prawko
Trzeba potem tylko powtórzyć bodajże część praktyczną i teoretyczną. Chyba nie wiem możliwe, że coś pokręciłam. 😉
tylko praktyke trzeba potem, zarowno kurs jak i egz, ale to fakt, troche bez sensu, wydawalo mi sie, ze nie trzeba
Baby, kończę jazdy w tym tygodniu.. Ale mi to zleciało, nie wiem kiedy 🤔 zaraz egzamin, ale parodia będzie 😜
Egzamin mam ustalony na pewien piękny grudniowy dzień 😉
Przepraszam, ale dla zasady nie powiem na kiedy mam ustalony 😉 Pochwalę się jak już zdam 😁 (Podobno pozytywne nastawienie jest metodą osiągnięcia sukcesu)
Aktualnie jeżdżę, instruktor mnie wkurza 😁 Aby się od niego uwolnić MUSZĘ zdać za pierwszym razem.
Maddie, ja dopiero jak wszystkim powiedziałam kiedy mam, to zdałam 😉
powodzenia!
Ja zdałam jak nikt nie wiedział że w ogóle zapisałam się na kolejny egzamin.
Jutro mój pierwszy egzamin- teoria i praktyka!
Trzymajcie, proszę kciuki, bardzo się denerwuję... 🙁
Mistral trzymamy, trzymamy, będzie dobrze! 😅
Mistral dawaj! kibicujemy! 😅
Mistral, trzymamy, trzymamy.
A więc...oblałam i to jeszcze na placu. Na rzeczy, z którą nie miałam dotychczas problemów. Chyba stres mnie zżarł, bo za szybko weszłam w łuk, nie zdążyłam wyhamować i przewróciłam pachołek 🙁
Taka jestem zła na siebie, tym bardziej, że egzaminatora miałam przesympatycznego...
Poprawka- 30.11
Nie przejmuj się! Ja znam powiedzenie do 4 razy sztuka, ale Tobie życze jak najszybszego zdania.
I też 1 raz oblałam na łuku:P
Ja chyba mam aktualnie ten środkowokursowy dołek. Jak za pierwszym razem zrobiłam łuk bez problemów parę razy, tak teraz nie może mi wyjśc normalnie. 🙁
Dzięki Kaarina za pocieszenie 😉
Podświadomie czułam porażkę, ale nie sądziłam, że dam d*py już na samym początku i to na manewrze, z którym sobie dobrze radziłam, co najbardziej boli. Byłabym mniej rozczarowana, gdybym zrobiła błąd w czynności, która mi najgorzej szła np. parkowanie tyłem. 😉
Też mam nadzieję, że następnym razem mi się uda to wszystko pozaliczać, tym bardziej, że stresy ostatnich dni (nie tylko egzamin) zdążyłam już odchorować 🙁 Do niektórych spraw niestety podchodzę bardzo emocjonalnie i to mnie też gubi.
Co prawda nie jestem zwolenniczką faszerowania się uspokajaczami, ale następnym razem jednak wypróbuję sobie jakieś łagodne środki, chociażby po to, aby przespać noc przed egzaminem (tamta niestety nieprzespana).
Gott, a ja mam dość tego prawka. W kółko mam jazdy odwołane i parkować się ostatnio nauczyłam "we własnym zakresie". 🤔wirek: Przed samym egzaminem [gdy do niego w końcu dojdę...] zeżrę chyba całe opakowanie magnezu na razi.
Mistral, Nie martw się, następnym razem na pewno zdasz🙂 Pech chodzi po ludziach, niestety 🙁
Sankaritarina, magnez na stres?
a ja 3 raz oblałam 😵 jutro/pojutrze jade się znowu zapisać. ale masakra.
Nirv, Taak. Na pewno działa uspokajająco, szczególnie jeśli ktoś - tak jak ja - wypija hektolitry kawy i później się zastanawia dlaczego mu prawa powieka drży 😉 już nie mówiąc o tym, że bywałam ostatnio kłębkiem nerwów. Od jakiegoś czasu wcinam magnez w tabletkach [i chyba zacznę go jeść jeszcze więcej.... 😵 ] i jest ogólnie spoko, czuję, że to to działa.[ a nawet jeśli to efekt placebo, to mogę taki efekt mieć, bardzo chętnie 😉]
No i ograniczyłam kawę 😕
Nirv a nie myślałaś o tym żeby zdawać poza Warszawą? Ja po kilku oblanych egzaminach się zdecydowałam wyjechać do Łomży i tam w końcu zdałam.
Ja mam w sobotę ostatnią jazdę, a w następny piątek już egzamin... polegnę, jak nic... oby z placu wyjechać, to będę zadowolona 😜
Ktoś się jutro wybiera może na Odlewniczą? 🤣
ja 🙄 muszę się zapisać, o której będziesz 😀 ?
chce spróbować jeszcze raz, albo dwa tu, jak coś to się przeniosę... zobaczymy. raz miałam france, drugi raz się zestresowałam i zrobiłam głupią głupotkę, a teraz to co zrobiłam na łuku to szacun ludzie... 😵
Nirv, jak zdajesz B, to ponoć lepiej jest na ul. Radarowej. Ja nie mam wyboru, bo przyczepka jest tylko na Odlewniczej. Mam egzamin o 11tej.
A tak btw- można jeszcze kupować egzaminy, czy po tych wszystkich zmianach proceder ukrócono?
nie znoszę rozczarowywać instruktora.. 3 jazdy do końca, a ja zapomniałam sensu zatoczki, mistrz.. 😵
breakawayy, serdecznie ci radzę, weź w czwartek jeszcze z 2 godziny... Żeby się "wjeździć", np. ja bym bez tego nie zdała 🙂
Paulinka za późno 😉 z resztą i tak mam dzisiaj korki, więc nie miałabym jak... Z resztą, mi akurat taka przerwa nie przeszkadza, bo często miałam jazdy z taką przerwą i było ok, a nawet lepiej mi się jeździło, niż dzień po dniu 😉
to już jutro... umrę tam na zawał! 😵
I jak tam dziewczyny, pozdawałyście?🙂
Ja dzisiaj miałam pierwsze podejście (teoria + praktyka) i zdałam! Masakra, tak się cieszę... Ale jednocześnie - padam ze zmęczenia i z nerwów, bo strasznie dużo stresu to wszystko kosztuje 🤔
3mam za Was kciuki! Powodzenia! 😅 😅
Gratuluje wszystkim którzy zdali i trzymam kciuki za innych żeby też im sie udało.
A juz niedługo ja mam egzamin, ale nie napisze kiedy dokładnie. Kurcze już zaczynam sie bać
Ja oblałam niestety 🤔 a bardzo żałuję, bo bym zdała... teorię zdałam, plac bez problemu, wyjechałam na miasto i w ogóle się nie stresowałam. Zrobiłam mega głupotę, bo dostałam polecenie skrętu w prawo, myślałam że chodzi o skrzyżowanie, a wczesniej była ślepa uliczka... W ostatniej chwili się zorientowałam, zamotałam się i z tego wszystkiego prawie przygrzmociłam w samochód wyjeżdżający z tej uliczki... 🤔
A szkoda, bo egzaminator bardzo w porządku i podobno całkiem długo mnie nie było, a co chwila samochodami wracali egzaminatorzy (1 osoba podobno tylko zdała w tym czasie).
wiorek, nie stresować się! Ja zdałam jak chciałam już iść do domu, bo mama pierogi ruskie zrobiła. Więc myślałam głownie o tych pierogach, a nie o tym, że zdaję egzamin.
breakawayy, następnym razem będzie lepiej =)