Klub Zwyrodnieniowców - czyli zwyrodnienia wszelakie
Olivia, najlepiej dawac to co wet zaleci... Ja tak jak juz pisalam wczesniej dawalam superflexa a pozniej mobility. I moja jest czysciutka teraz i zaczela wyskakiwac z padoku:/:p aktualnie nie daje nic, a jeslu cos sie zacznie dziac to zrobie kolejna kuracje mobility.
MSM będę podawać nadal. Dołożę czarci pazur, zastanawiam się tylko, który zadziała szybciej i skuteczniej? W płynie czy w granulacie? Ktoś może podawał ten granulat z Makany?
msm, glukozamina i czarci pazur to trzy preparaty o zupełnie innym działaniu. weź ty się lepiej trzymaj tego co ci mówi weterynarz a nie kombinuj sama 🙄
Dodanie czarciego pazura konsultowałam z weterynarzem. Prepratów zawierających go jest dużo, ja nigdy dotąd nie stosowałam, więc pytam o opinie.
polecam mobility dodsona sprawdzone przez wiele lat i na kilku koniach - efekty w swobodzie motoryki juz po 2-3 tyg.
Ja kupiłam ponad rok temu konia z rekreacji, który ma szpata. Przed kupnem miał zrobiony komplet zdjęć nóg oraz próby zginania, ale mimo widocznego szpata zdecydowałam się na kupno z miłości do mojego konika. Przez rok podawałam głównie EQUINE AMERICA Cortaflex HA Solution, czasem zmieniałam NAF Five Stars Superflex Liquid - tak zalecił wet. Po roku znów miał zrobione zdjęcia RTG i wet powiedział, że jest o wiele lepiej, staw zalał się mazią i rokowania są bardzo dobre i że prawdopodobnie mój koń nigdy nie zakuleje na szpata, z tym, że tylne nogi nie zginają się aż tak mocno jak u innych koni - szczególnie widać to w galopie. Dalej podaję Cortaflex, konik ma butelkę z płynem przywiązaną do boksu i stajenny codziennie polewa mu owies. Do tego przed każdą jazdą i po jeździe stępuję 10 minut minimum, z zegarkiem w ręku. Wet pozwolił też skakać, z tym, że rozkład treningów musi być rozsądny. Obiektywnie mogę powiedzieć, że Cortaflex działa, niezależnie od samopoczucia konia czy pogody, zostały zrobione po roku czasu zdjęcia, na których widać poprawę.
Oliwia7 polecam devil's relief nafa...ja różnice widze już po kilku podaniach. Ma on w składzie też MSM...ale ostatnie nowinki ze świata weterynarii mówią, że MSM nie działa...i bądź tu mądry.... na polskim rynku pojawiły się czeskie suplementy w dobrej cenie i skład podobny do orlinga
http://www.jezdeckepotreby-grosek.cz/products/nutri-horse-chondro-plus/...jak narazie są dostępne w 1 hurtowni w 3mieście...nie wiem jak w innych miastach🙂 pzdr
Dziękuję za odpowiedź. Na razie kupiłam Cortaflex Buteless (znalazłam kilka pozytywnych opinii na forum). MSM podaję oddzielnie. Koń jest po dostawowym zastrzyku z kwasu hialuronowego. Teraz trzeba odczekać kilka dni. Mam nadzieję, że będzie poprawa.
Znalazłam przypadkiem w necie, jak szukałam art. na temat kostnienia stawów, może komuś sie przyda:
http://www.heel.pl/files/kwartalnik/38_14.pdfCzy orientuje sie ktoś dlaczego Osteoheel nie jest dostępny w sprzedaży??
jest dostępny tylko chyba pod nazwą Heel...podawałam swojemu ogonowi włąśnie Heel i Zeel T, bez szału;/
Agnieszka jak Ci się sprawdza gelapony artro? Dziś Waldek powiedział, żeby to dawać...i nawet jak mu pokazałam moje suplementy to stwierdził, że to jest najlepsze...w sumie cena też nie odstrasza 😉 a tak pozatym wreszcie rozumiem dlaczego mój koń ma takie problemy...kto by pomyślał, że zwyrodnienia w lewym tyle są spowodowane odciązaniem prawego przodu?? żaden weterynarz na to nie wpadł...a ewidentnie widać, że prawy przód jest ochwatowy!! Waldek kuł mi dziś drugi raz 🙂 nawet udało się na zimę tyły rozkuć 😅 a na przodach ma wkładki antyśniegowe (których w opinii innych kowali nie mógł nosić 😅
Pearl, to dziwne, że żaden wet nie zwrócił na to uwagi, bo mój ma problem z lewym przodem, który odciążał skutkiem czego przeciążał prawy przód. Weterynarz od razu mi powiedział, że problem będzie niestety w obu nogach (a było to 6 lat temu)..
Zen nie mam pojęcia a wydaje się, że to oczywista oczywistość 🤔... u nas na pomorzu naprawde cieżko z trafnymi diagnozami 🙁 przez 8 miesięce leczyłam staw skokowy, który okazał się później czysty jak łza...a jeden z 3miejskich weterynarzy widział zwyrodnienie...i po co te zastrzyki dostawowe, owijanie... 😵
Ważne, że w końcu zdiagnozowane 😉 U nas bez większych sukcesów, ot, raz kulawy bardziej, raz mniej, raz wcale.
koń mojej znajomej ma ten sam problem co Twój...zawijasz go na noc?? jej cały czas w ocieplaczach...
Tak, od późnego lata stoi w magnetikach.
Pearl, daję Gelapony Arthro 1 miesiąc. Koń jest bardziej ruchliwy, mniej trzeszczy w stawach. Ale wielkich cudów nie można się spodziewać.
To tylko wspomagacz, i wg mnie sprawdza się nieźle.
Ale od kilku dni koń jakby bardziej znaczy w kłusie na lewo, przynajmniej na początku jazdy. Po 30-40 minutach jest lepiej.
Waldek uprzedzał, że tak będzie, więc się nie załamuję, mam czas.
Tylko czasem głupio jeździć przy ludziach na kulejącym koniu, bo teraz tylko hala nam została.
Choć mam wrażenie, że większości ludzi w stajni powiedziałam naszą historię, tak na wszelki wypadek, żeby uprzedzić ewentualne zarzuty i ploty (jestem w tej stajni od sierpnia).
Ten mokry śnieg okropnie wbija mu się w podkute przody, po kilkudziesięciu metrach od stajni do hali miał obcasy na parę cm.
A kuty musi być. Mogę zapomnieć o lesie w zimie 🙁
Agnieszka, załóż wkładki śniegowe
A co to takiego?, Można zakładać i zdejmować czy to na stałe?
Gdzie można kupić? Tylko u kowala?
Sorry, ale pierwszy raz o tym słyszę 😡
http://shop.bober.com.pl/product_info.php?cPath=1274_1289&products_id=7033montuje się przy przekuwaniu każdym konia 🙂 warto mieć własne, bo kowal potrafi sporo policzyć za wkładki.
Są wielorazowego użytku 🙂
Dzięki wielkie, pogadam o tym z kowalem, mamy termin za tydzień :kwiatek:
pogadaj - generalnie ta guma zapobiega gromadzeniu się śniegu 🙂
U nas w śniegowych wkładkach śnieg zalegał podobnie jak bez nich 😉 Możesz spróbować z 'domowych' sposobów po prostu nasmarowac spód kopyta smarem do kopyt (omijając podkowę). Nie powinien śnieg się tak mocno wklejać.
Agnieszka, a próbowałaś po dłuuugim stępie od razu galopować?
Hmmm...to porażka z tymi wkładkami. Ale zobaczę co Waldek powie. Ufam mu w 100%.
Co do smarowania smarem do kopyt...bardziej zależałoby mi na długotrwałym efekcie, szczególnie jak koń jest na padoku (a ja w pracy).
Bez lasu jakoś przeżyję, jak będę musiała, a na halę mogę chodzić z kopystką w razie czego.
Zen, co do galopu po długim stępie, to jeździłam w ten sposób latem. Ale poprawa była dopiero po robocie kowala.
Międzyczasie jakoś mi to z głowy wyleciało. Jestem przyzwyczajona do standardowej jazdy. Stęp, kłus i pod koniec galop.
Może spróbuję znowu 😉
no właśnie wkładki!!! mamy od wczoraj i się sprawdzają🙂 🏇 są na stałe. wczoraj Waldek nam założył. 25 zł za sztuke. Nie prawda że śnieg się nabija!!! wczoraj zanim mój opgon miał założone była jakaś masakra!! a dziś rewelacja!
Aaaa! To super! Mam nadzieję, że u nas też się sprawdzą i kary nie będzie chodził jak na szczudłach.
Okaże się za kilka dni 😉
Może teraz jakieś lepsze robią? My nosiliśmy jakieś 5 lat temu i niewiele pomagały 😉
W ogóle teraz ciężki czas dla 'zwyrodnialców' 🙁
zen być może...śnieg się odrobine nabija, ale zaraz odpada...jak narazie jestem mile zaskoczona... cięzki czas oj cięzki...chociaż jak śniegu dużo napada to pół biedy..gorzej jak gruda lub te paskudne błoto. Jakie masz owijki magnetyczne? ja zakupiłam torpolu i nogi suchutkie aż miło 😜
Od kilku lat niezmiennie veredusowe- niedawno wymieniłam starszy model na nowszy- i jestem zadowolona 🙂
U nas w śniegowych wkładkach śnieg zalegał podobnie jak bez nich 😉 Możesz spróbować z 'domowych' sposobów po prostu nasmarowac spód kopyta smarem do kopyt (omijając podkowę). Nie powinien śnieg się tak mocno wklejać.
Przetestowane na oleju jadalnym i smarze do kopyt - nie działa 🤔