Interpretacja zdjęć- koń+jeździec :)
koniara788, na wszystkich zdjeciach jezdzisz bez kontaktu (poza drugim). zdecydowanie skroc wodze, zegnij rece w lokciach i podnies je nieco.
wow! dziękuję za tak liczne odpowiedzi 🙂 siadam dzisiaj i będę stosowała wasze rady. Dalej bez siodła bo jak pisałam nie mam dobrego a w tym co mam właśnie ktoś na forum napisał, że mam dosiad fotelowy 🙁
postaram sie podkulić tyłek na koniu choć pewnie będzie to trudne bo nie tylko na koniu mam taki przeprost ale tez tak chodzę.
JULIE jesteś kochana nawet przerobiłaś moje zdjęcie, dziękuje za zaangażowanie. Jeśli chodzi o zebranie konia to gumy wisiały bo wcześniej z ziemi z nim pracowałam i miał krótsze. Chciałabym aby koń się zbierał bo obciąża przód potyka się i nauczyłam go jeździć na luźnej wodzy. Uczę się dopiero zbierania i koń dlatego nie idzie mi narazie super.
Wieczorkiem wkleję zdjęcia z dzisiejszej jazdy. Postaram sie o kłus i galop 🙂
Hipka2, mozesz pod tylny lek tamtego siodla, sprobowac wlozyc jakas podkladke, tak aby go podniesc. wtedy jest szansa, ze przestanie cie tak fotelowo ustawiac.
Chciałabym aby koń się zbierał bo obciąża przód potyka się i nauczyłam go jeździć na luźnej wodzy. Uczę się dopiero zbierania i koń dlatego nie idzie mi narazie super.
Wieczorkiem wkleję zdjęcia z dzisiejszej jazdy. Postaram sie o kłus i galop 🙂
Na razie skup się na tym, żeby konik szedł żywo do przodu, był prosty na prostej i zgięty na łukach, kołach czy woltach, dużo przejść.
Zostaw na razie jego głowę w spokoju.
PS. Zrób mu coś z tą grzywą! Okropnie wygląda tak obcięty pod linijkę. Albo długa, naturalna grzywa, albo krótka, przerwana, albo irokez 🙂
siodło wystawiłam na allegro jest zdecydowanie za wąskie na hafingera wiec nie będę go męczyła go zakładając mu go na grzbiet. w grudniu mam mieć inne. Zobaczę czy będzie pasowało mi i jemu 😉
JULIE Dziękuje za radę wszystkie są dla mnie na wagę złota. Myślę, że koń też się ucieszy że nie wymagam od razu od niego tak dużo. Będziemy się narazie uczyli jeździć jak trzeba. A co do grzywy.... no tak mi sie wczoraj ciachło na prosto bo nie chce mu skracać ani przerywać a tak nieestetycznie ją o płot powycierał 😲szybko mu wraca do stanu naturalnego więc proszę znieść widok tak ciachnietego konia puki co 🙇
Ouć jak boli ❗ zrobiłam jak radziłyście. Dziwnie mi było bo co krok się musiałam się poprawiać. Teraz mnie kręgosłup boli ale to nic.
Zdjęcia wklejam i czekam na to co powiecie. (podpisy na zdjęciach były dla mnie więc się nie obrażajcie)
Hipka2, moim zdaniem duzo lepiej jesli chodzi o lordoze 😉 😀 w stepie ok, w klusie i galopie jeszcze ci te lydki spierniczaja do przodu.
A w którym miejscu Cię teraz plecy bolą? Dużo lepiej teraz wygląda dół 😉 Łydki trochę uciekają, ale myślę, że to kwestia dupogodzin.
Wydaje mi się jednak, że masz nie tylko przeprost w lędźwiowym odcinku, ale też w piersiowym. Za bardzo klatka piersiowa do przodu wypchnięta. Jeśli plecy Cię bolą tj. między łopatkami albo trochę niżej, to chyba będę miała rację 😉
Ale zaznaczam, że to tak laickim okiem 😀
:kwiatek😀ziękuje za miłe słowa starałam się. Plecy mnie bolą na samym dole czyli tam gdzie podkulałam na siłę tyłek do konia. W piersiowym odcinku nic nie boli a po prostu mam taką postawę ciała: dupsko wypięte łopatki ściągnięte i pierś do przodu. Dobrze że nie mam krzywych nóg bo bym chodziła jak kaczucha 🤣 A powiedzcie teraz co mam zrobić z palcami bo na zdjęciach odlatują mi całkiem na boki a starałam sie na koniu trzymac je normalnie. Moje konisko to kawał fotela auć....Jeśli jeszcze mnie nie macie dość to będę wklejała moje wypociny dobrze?
To i ja się odważę pokazać 😉
Słowem wstępu - jestem osobą jeżdżącą czysto rekreacyjnie, dosyć nieregularnie i rzadko kiedy częściej, niż raz w tygodniu. Po długiej przerwie od września znowu jeżdżę, oczywiście pod okiem instruktora. Co do konia, chociaż jest moim ulubieńcem, jest dla mnie o tyle trudny, że bardzo sztywny (zwłaszcza, jeśli chodzi o jego szyję) i zazwyczaj dopiero w połowie bądź też pod koniec jazdy zaczyna się jakkolwiek rozluźniać. Zdjęcia niestety jedynie z kłusa, na swoje usprawiedliwienie dodam tylko, że na czwartym miałam jak najmocniej zmniejszyć koło w kłusie, dlatego ta łydka uciekła 😡
Krytyka wysoce wskazana :kwiatek:




wypinacze tylko pogarszają sprawe jesli chodzi o sztywnosc konia. 🥂
Ja mogę tylko powiedzieć: wyprostuj nadgarstki, kciuki u góry. 😉
KALAFIOR, niestety nie ode mnie zależy, kiedy te wypinacze zapnę, a kiedy nie. Koń jest koniem rekreacyjnym, zdarza się, że jeździmy na wypinaczach, czasami jeździmy bez. Szczerze mówiąc, ja nie odczuwam większej różnicy - chociaż nie zaprzeczam, że takowa może być.
kucyk, też krótko: bezwzględnie musisz głębiej wsunąć stopy w strzemię. Trzymasz stopkę strzemienia pod palcami, co nie musi być złe, ale w twoim przypadku jest - amortyzujesz ruch stając na palcach, wyginając stopę u nasady paców. Umieść strzemię tam, gdzie powinno być, dokładnie pod najszerszym miejscem stopy, pilnuj tego starannie i ucz się amortyzacji w stawie skokowym, a nie pod palcami. Jeśli teraz tego szybko nie skorygujesz w przyszłości będziesz miała spore kłopoty. W skoku, ogólnie z równowagą, częste upadki - takie rzeczy. A niby taka drobna rzecz...
Żeby nie było: często zaawansowany jeździec ujeżdżenia opiera stopę dokładnie w tym miejscu co kucyk, i to jest ok, ale takowy jeździec ma już opanowaną amortyzację w stawie skokowym (przynajmniej - powinien) i nie staje na palcach.
halo, coś tak czułam, że podejrzanie szybko i łatwo przyszło mi znalezienie oparcia w strzemieniu... Widać znalazłam, ale nie tak, jak powinnam. Dziękuję, zwrócę na to uwagę. :kwiatek:
za wszystkie rady będę bardzo wdzięczna :kwiatek:
Wyprostuj się, łapy do pionu i stopę musisz wsunąć głębiej w strzemie, bo na razie to się na palcach opierasz.
Dawno nic nie wstawiałam,a mam jakieś hopki i kilka ujezdzeniowych z początków października.Wprawdzie teraz jest znaczny regres,bo mamy od tamtej pory przerwe,ale jak wrócimy do formy to chciałabym wiedziec nad czym pracowac.Jezeli chodzi o skoki to sa czysto amatorskie .
Drogie voltopirki...proszę o rady🙂 co źle? nie chodzi mi o ocenę mojego dosiadu bo wiem że jest do kitu, ale pracuje nad Tym🙂 Nad Siwym pracuje ktoś inny więc rzadko robię mu krzywdę swoim brakiem umiejętności🙂 😵
, niestety nie ode mnie zależy, kiedy te wypinacze zapnę, a kiedy nie. Koń jest koniem rekreacyjnym, zdarza się, że jeździmy na wypinaczach, czasami jeździmy bez. Szczerze mówiąc, ja nie odczuwam większej różnicy - chociaż nie zaprzeczam, że takowa może być.
Szczerze mówiąc- za to koń odczuwa różnicę 😉
I wprawniejszy jeździec - też.
dziwna ta szkółka🙂 słyszałam że jeździ się w szkółkach na wytokach, ale o wypinaczach jeszcze nie słyszałam 😎
Drogie voltopirki...proszę o rady🙂 co źle? nie chodzi mi o ocenę mojego dosiadu bo wiem że jest do kitu, ale pracuje nad Tym🙂 Nad Siwym pracuje ktoś inny więc rzadko robię mu krzywdę swoim brakiem umiejętności🙂 😵
to przepraszam ale co oceniac jesli nie twój dosiad? krajobrazy?
myślałam bardziej nad koniem🙂 ale uwagi dotyczące dosiadu Elu również przyjmę🙂 a krajobrazy są przepiękne więc mam nadzieję że Ci się podobają 😎
nie no kraj obrazy pierwszoklaśne podobują się
konik też
z porad dosiadowych to ja widzę:
1) konieczność usiądnięcia prosto w siodle - na razie przechył w przód jest albo w tył za bardzo - wnisokuję że troche równowaga szwankuje, ściągnąć łopatki bardziej
2) tendencja do wyprostu łokciowego - pamiętac o ugięciu ręki w łokciach
3) rozluźnienie ogóle swego ciała, nie ściskania kolanami a znalezienie innej formy utrzymania się w siodle
4) patrzenie przed siebie w czasie jazdy, no ale tylko chyba na 1 zdj. na konia patrzysz
Elu dziękuje🙂 Siwy jako 13 nastolatek dopiero zaczął prace na uj🙂 ja po upadu zeszłorocznym jestem strasznie spięta i długo nie mogłam się przekonać żeby znowu na niego wsiąść🙂 teraz Płomień to naprawdę spokojny koń, a ja nadal mam problemy z rozluźnieniem 😵 wszystkie Twoje uwagi są bardzo dla mnie cenne🙂
Szczerze mówiąc- za to koń odczuwa różnicę 😉
I wprawniejszy jeździec - też.
Dlatego też napisałam, że nie twierdzę, że różnicy nie ma. Niestety jako mało wprawny jeździec nie potrafię tego odczuć i ocenić 😉
Cariotka nie cofaj łydki, spróbuj mocniej naciskać równo na oba strzemiona i pięta do dołu - rozluźnione, sprężyste stawy i ja bym się jeszcze ręki czepiła na dwóch ostatnich zdjęciach wygląda jakbyś działała nią w dół i łamała nadgartki dlatego podnieś ją nieco do góry, pięści pionowe i nie zaginaj nadgarstków.
Na wstępie chciałabym wyjaśnić, że chodzi mi konkretnie o konia. Przeczytałam cały wątek "Jazda w niskim ustawieniu, przeganaszowanie- samo zło? " i prosiłabym kogoś mądrzejszego o stwierdzenie czy jeżdżenie w ten sposób ma jakikolwiek sens i może przynieść pozytywne skutki.
ja też chciałam troszku uwag dotyczących konia🙂