Pensjonaty, ośrodki jeździeckie- Kraków / Małopolska
Mraulin,
Obserwuję je już 3 rok 😀 Są dwa, gniady kuc i wyższy kasztan. Mają tam trochę brzózek i skrobią sobie o korę 😉 Pojawiają się koło 9 😀 I nie widywałam ich latem.
Prawie jak z filmu "Życie na podsłuchu" 😂
Czy orientujecie się może gdzie są teraz jakieś wolne miejsca w krakowskich i podkrakowskich pensjonatach?
Zależy mi przede wszystkim na: bardzo dobrej opiece, dobrej jakości paszy i ściółce, dość dużej ilości pastwisk w stosunku do ilości koni, w miarę dobrym dojazdem środkami komunikacji miejskiej i podmiejskiej, niezbyt wygórowanej cenie..milej atmosferze...
Jeśli była by to stajnia, w której akurat potrzebny jest dodatkowy instruktor lub bereiter, było by super 🙂
Będę wdzięczna za wszelkie info
( najlepiej na pw)
Jakie są w Krakowie stajnie z halą i dobrym dojazdem, tak, żeby koń wychodził na padok przynajmniej na parę godzin dziennie? I są lub będą w najbliższej przyszłości miejsca? Targowisko to już dla mnie za daleko, Pcim to samo, najlepiej żeby jeździło do tej stajni mpk. Znacie coś?
[tak, mieszkam w krk od urodzenia i powinnam znać już wszystkie stajnie, ale no cóż :P]
Carunia, a stajnia, której nazwy nie wolno wymieniać? 🙂 hala, pastwiska, czysto, i dojazd też pewnie w miarę jak na tamtą trasę.
hmm ciekawe czemu. A ta stajnia o której nie można mówić to Bodzanów.
Też właśnie o tym słyszałam, ale nie wiem dlaczego, a jestem ciekawa. (o p.Lusinie mówię)
Zabierzów ma 2 hale, 2 czworoboki, padoki, kryty lonżownik. Dojazd MPK (z Bronowic ok. 15minut autobusem) lub busami. Co do miejsc trzeba dzwonić do pani Basi.
Do stajni, której nazwy nie wymienię, nie ma dojazdu mpk. Ewentualnie busiki, bez samochodu niewygodnie 😎
Ano nie wygodnie, w sumie nie wiele bliżej niż Targowisko.
Jakie są w Krakowie stajnie z halą i dobrym dojazdem, tak, żeby koń wychodził na padok przynajmniej na parę godzin dziennie? I są lub będą w najbliższej przyszłości miejsca? Targowisko to już dla mnie za daleko, Pcim to samo, najlepiej żeby jeździło do tej stajni mpk. Znacie coś?
[tak, mieszkam w krk od urodzenia i powinnam znać już wszystkie stajnie, ale no cóż :P]
targowisko blisko nie jest, ale WARTO. napradwe warto. jest autostrada wiec jedzie sie szybko(nawet busem). mimo tego ze mam 3 razy dalej niz do poprzedniej stajni to jestem 3 razy szybciej na miejscu.
no Rexiu troszkę bliżej ale wolała bym jechać kawałek dalej, i stawiam na Targowisko 😁
hahaha nooo lepiej dorzucic troszke drogi 😉
taaaaaak i zaoszczędzić sobie nerwów 😎
a czy jest juz strona targowiska?
vicodin a ty juz nie w bodzanowie?
a ma byc jakas strona targowiska? nic nie wiem. wapie w sumie, bo wlasciciel ma wazniejsze zajecia niz internet... wszyscy pracuja na najwzyzszych obrotach. ta stajnia nie jest robiona byle jak, tylko odrazu porzadnie. a ze przez katasrofe majowa wszystko trzeba bylo od nowa, to ludziska pracuja jeszcze szybciej. dzis np zraszczacze na hali montowano i robiono podjazd ( teraz bedzie zwir, pozniej kostka brukowa).
szef jest caly czas w biegu, lata, zalatwia organizuje i sam pracuje w stajni tez.
pozatym jaka ta stajnia by nie byla wizualnie, najlepsza reklama sa szczesliwie konie. no i w koncu mam stajnie w ktorej moge mloda spokojnie zostawic, moge spokojnie pracowac, spokojnie spac, ogolnie wszystko na luzie, bo wiem, ze kon jest szczesliwy , ze ma opieke, ze dbaja jak o wlasnego, ze nie musze sie martwic czy dostanie siano, czy ja wypuszcza na pastwisko, czy ma czysto w boksie itd.......
no i jednak pastwiska miazdza... tereny szefa sa ogromne, konie caly czas stoja na trawie a nie jakis korzonkach lub ziemi...
w sumie to jest dosc smiesznie, bo sa konie rafala i moja (chodza razem) i sa konie innych.. ktore np wychodza z tego co widze nie zawsze na caly dzien i tylko pojedynczo na kwatery (tez wduze swoja droga) bo ponoc kute. nie wiem zreszta, ja z nimi nie mam do czynienia... w sumie zajmuje sie nimi zupelnie inna dziewczyna, nie "nasza"Kasia.
takze, smiesznie sie czuje nieraz, jakby mala byla wciagnieta do tego "targowiskowego stadka" a nie jako kon w pensjonacie 🤣
no co tu duzo mowic, uwielbiam te stajnie 😀
za tesco na wielickiej, niedaleko akademikow CMUJ, (jadąc Kosocicką skreca się w wąską ul. Obronną) ostatnio spotkałam kunia na padoku, ktos wiec czy tam cos bedzie??
ktos ma 1 czy tam 2 konie przy domu z tego co zdazylam zauwazyc ;-) bo juz od kilku lat tam co jakis czas konia lub 2 widze ;-)
taaaaaak i zaoszczędzić sobie nerwów 😎
a co cię tak zdenerwowało? czyżby fakt, że w chwili, kiedy wydzierżawiłaś konia do innej stajni, właścicielka Bodzanowa podarowała ci ostatnią płatność - tę, którą zgodnie z umową i określonym w niej terminem wypowiedzenia powinnaś była uiścić?
też bym chciała mieć takie powody do zdenerwowania...
to juz raczej kwestia na pw albo odpowiedni watek, bo znowu nam sie zacznie zasmiecanie watku 🙄
Triolet ? Co Ty robisz? Rozpętujesz kolejną wojnę?? O takie rzeczy to się mnie na pw wypytuj, jeżeli coś Cię irytuje lub nie wiesz ja było? Bo my wszyscy, czytający ten wątek powtórki z rozrywki nie chcemy. Katja ma rację!
A w roli wyjaśnienia, nawiązałam do tego, że nie ma dojazdu mpk, więc do stajni zawsze dojeżdżałam tylko samochodem, bo to busy mnie tak denerwują 😁
vicodin 😁 🏇
a jak jest u Was w stajniach z taka np "wigilia stajenna"? organizujecie takie cos? spotkalam sie kiedys z wielkanoca stajenna i bylo bardzo sympatycznie 🙂
😎
Katja w moim rodzinnym Pegazie zawsze jest wspólna Wigilia 🙂 Bardzo miło to wspominam. Każdy przynosi co łaska, opłatek i potem jedzonko 🥂 Pamiętam, że nawet na łamanie się opłatkiem przyprowadzano 'Merka', kucyczka 💘
U nas wigilia co roku, tradycyjnie na stajennym korytarzu.
ale czadowo 😅 super takie swieta stajenne 😅
Fakt, fajny zwyczaj. Bardzo miło wspominam Tabunowe wigilie - najpierw łamanie opłatkiem w stajni (tłum, tłum i jeszcze raz tłum 😉), potem jasełka, szamanie i kolędowanie...
(wiem, ze juz to pisalam, ale Twoj avatar po prostu rzadzi 😂 )
co do swiat to wlasnie chcialabym tez przezyc takie stajenne swieta z moim koniem, w mojej stajni , ale nawet jesli u mnie beda ( czego w sumie nie wiem) to i tak bym nie mogla brac udzialu bo wyjezdzam do dojczlandii akurat na swieta wlasnie.
chociaz w "naszej" niemieckiej stajni tez sa swieta. robione specjalnie dla dzieci z domow dziecka lub hospicjum. swiety mikolaj ma sanie z konmi ubranymi swiatecznie a dzieci maja mega radoche i takie sloneczne spojrzenia mimo temperatur oczywiscie zimowych. 😍
U nas (OJ Włosań) w tym roku po raz pierwszy będzie organizowana Wigilia 😀
katja 😎
Na śmierć zapomniałam o barszczyku! Oprócz ton ciast, ciastek i sałatek był zawsze gar barszczyku 😜
Grzaniec to też całkiem przyjemna sprawa.
No i nie ma to jak kucyk robiący za osiołka 😁
ja byłam na 2 wigiliach stajennych w pensjonacie w Wiatowicach🙂 było super🙂 mnóstwo jedzenia, oglądanie zdjęć, składanie życzeń i prezenty. Czuło się atmosferę świąt!
W tym roku wigilie stajenną będę mieć w Krakuszowicach. Zważywszy na talent prezesa naszej stajni do organizowania imprez (np mojej 18 nastki) nie mogę się doczekać tegorocznej stajennej wigilii 😜 Biedny siwy znowu będę mu wpychać opłatek do pyska a on Tego tak nie lubi 🙄