kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy

dea Siano łąkowe również zawiera magnez. Nie gwaranuje to jednak wystarczającej ilości. Objawem niedoboru magnezu u koni jest nadpobudliwość i napięcie mięśniowe. Z tego co wiem, to pierwiastek ten bierze udział w przewodnictwie nerwowym. Dlatego podawanie go jako suplementu do paszy, zapobiega niedoborom i w związku z tym działa na konia wyciszająco.
vissenna   Turecki niewolnik
10 listopada 2010 20:27
Na temat tego magnezu powstało już tyle mitów...

Po raz kolejny piszę, że zanim podamy jakiś preparat bogaty w dany pierwiastek, minerał, witaminę, warto zrobić badania krwi. Lepiej wydać 100 zł na morfologię i wiedzieć co podawać (i czy w ogóle jest taka potrzeba) niż przedawkować i wywalać kasę w błoto.

Owszem, magnez uspokaja przy dłuższym podawaniu, ale tylko w 30-40% przypadków. Poza tym nerwowość powoduje NIEDOBÓR magnezu, więc jego nadmiar nie ma na zachowanie konia żadnego wpływu. Część koni jest nerwowa z różnych innych powodów:
-z natury (większość koni)
-choroba wrzodowa
-problemy ze wzrokiem

Dlatego też zamiast podawać "w ciemno" magnez licząc, że koń się uspokoi bez wkładu pracy. Wiele razy przychodzą do nas klienci, że dany specyfik magnezowy "nie działa" i są zaskoczeni, kiedy im tłumaczymy dlaczego...
Dlatego też zamiast podawać "w ciemno" magnez licząc, że koń się uspokoi bez wkładu pracy. Wiele razy przychodzą do nas klienci, że dany specyfik magnezowy "nie działa" i są zaskoczeni, kiedy im tłumaczymy dlaczego...

Zgadzam się z tym. Magnez jako suplement jedynie pomaga w łagodzeniu napięcia nerwowego, w stanach niedoboru. Nie jest to magiczny środek niwelujący narowy i nerwowość koni, spowodowaną innymi przyczynami.
[quote author=repka link=topic=1412.msg764302#msg764302 date=1289332187]

Nie ma takiej możliwości w tej chwili. Do księgi hodowlanej wpisywana jest dopiero zaźrebiona klacz i warto o tym wtedy pamiętać, bo potem źrebaki nie będą mogły mieć wpisów do ksiąg.



Czyli, że jeśli matka nie jest klaczą hodowlaną, jej źrebaki nigdy nie dostaną wpisu  do ksiąg?  Czy o co chodzi? I mam jeszcze pytanie : co oznacza czerwona pieczęć w paszporcie "Bez prawa do wpisu do ksiąg" i kiedy/dlaczego koń może ją otrzymać?
[/quote]

Zależy czy księga jest otwarta czy zamknięta. zamknięta jest np u hucułów i nie ma możliwości dopisania konia którego rodzice nie są w księdze. W SP jest taka mozliwość.
Bez prawa wpisu do ksiag moze byc np klacz SP, której przodek w drugim pokoleniu był koniem nie używanym  do doskonalenia tek rasy np koniem w typie pogrubianym, choc klacz jest SP, jej dziadek jest w typie pogrubianym , ona nie może byc wpisana do ksiąg
Widze ,że jeszcze dużo osób siedzi na volcie więc zapytam ,jeżeli jadę koniem na wprost około 3 metrów od ściany ujeżdżalni i chce przejść na odległość 1 metra od ściany to jakich pomocy używam (dosiad ,łydka ,ręka ) dawno nie miałam trenera i nie jestem w 100 % pewna czy dobrze jeżdżę .
marysia550, raczej chodzi o ksiego wstepna i glowna. bo nie moze byc tak,ze skoro klacz nie miala licencji to jej potomstwo moze byc wpisane do ksiegi glownej pozniej, tak samo jak po ogierze bez licencji. tzn po ogierze gorzej, bo po klaczy mozna sie starac o wstepna, a po ogierze nie.
dea   primum non nocere
11 listopada 2010 13:27
Przecież ja własnie pisałam, że magnez zadziała tylko wtedy, kiedy go brakowało 🙂

A co do powstałych mitów i badania krwi - co dokładnie w morfologii pokazuje, że magnezu brakuje (czego jest mniej, więcej, co ma inny profil)? Chciałabym zbadać czy naszym nie brakuje (chociaż na nerwowość nie narzekam 😉) i myślałam, że jedynym sposobem jest badanie paszy (siana) lub włosa. Jeśli można z morfologii to określić, to super, taniej i prościej. Będę bardzo wdzięczna za opis  :kwiatek:
marysia550, raczej chodzi o ksiego wstepna i glowna. bo nie moze byc tak,ze skoro klacz nie miala licencji to jej potomstwo moze byc wpisane do ksiegi glownej pozniej, tak samo jak po ogierze bez licencji. tzn po ogierze gorzej, bo po klaczy mozna sie starac o wstepna, a po ogierze nie.


w wypowiedzi nie rozgraniczałam na główną i wstępną. Pisałam o zamkniętej i otwartej.
dea ze zwykłej morfologii nie wyjdzie. Z tego, co wiem, to można robić przesiewowe z oznaczeniem poziomu magnezu we krwi. Ale najlepiej spytaj weta.
[quote author=katija link=topic=1412.msg765829#msg765829 date=1289458726]
marysia550, raczej chodzi o ksiego wstepna i glowna. bo nie moze byc tak,ze skoro klacz nie miala licencji to jej potomstwo moze byc wpisane do ksiegi glownej pozniej, tak samo jak po ogierze bez licencji. tzn po ogierze gorzej, bo po klaczy mozna sie starac o wstepna, a po ogierze nie.


w wypowiedzi nie rozgraniczałam na główną i wstępną. Pisałam o zamkniętej i otwartej.
[/quote]

A jest coś takiego jak zamknięta i otwarta księga????????
azja   koń pleśniowy
11 listopada 2010 22:14
Jest. Zamknięte księgi mają np. xx i oo - nie ma opcji wpisania osobnika, którego rodzice nie są pełnej / czystej  krwi.
nie wiem czy przypadkiem koniki polskie też nie mają zamkniętej - nie pamiętam ....
Hucuły mają zamkniętą też- nie ma możliwosci dopisania osobnika, którego nie ma w księdze huc.
dea   primum non nocere
12 listopada 2010 08:31
dea ze zwykłej morfologii nie wyjdzie. Z tego, co wiem, to można robić przesiewowe z oznaczeniem poziomu magnezu we krwi. Ale najlepiej spytaj weta.

Aha, to jednak z morfologii nie widać, szkoda, dałaś mi nadzieję (to tanie i proste badanie jednak) 🙁 Weta już pytałam, mówił to, co zresztą dla mnie jest logiczne - jak we krwi brakuje magnezu (albo czegokolwiek innego) to już jest bardzo źle (organizm bardzo się "stara" utrzymywać odpowiedni poziom wszystkiego co trzeba we krwi - np. jeśli w diecie brakuje wapnia to może go być we krwi dostatecznie dużo, a z kości jest zabierany). Ponieważ moje futra nie są nerwowe 😉 to pewnie zostanie mi jednak badanie włosa/paszy, żeby stwierdzić ew. niedobory. Dzięki 🙂
Są jakieś ćwiczenia na uspokojenie latającej łydki  😡?
Dołączam się do pytania Happiowej.
Ostatnio koleżanka pozwoliła mi skoczyć i łydka wygląda tak:


Jak ćwiczyć, żeby to wyeliminować?
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
12 listopada 2010 08:57
Łydka przeważnie lata jak jeździec trzyma się siodła udami i kolanami i ma za małe oparcie w strzemieniu. A jakiś czas temu była w tym wątku obszerna dyskusja na temat ćwiczeń na to - polecam poszukać.
Koniczka dzięki wielkie - lecę poszperać. 😉
Hucuły mają zamkniętą też- nie ma możliwosci dopisania osobnika, którego nie ma w księdze huc.


A no spoko, bo myślałam, że piszesz o księdze sp. W hucułach nadal księga jest księgą główną ale o bardziej rygorystycznych zasadach wpisów.
Jest. Zamknięte księgi mają np. xx i oo - nie ma opcji wpisania osobnika, którego rodzice nie są pełnej / czystej   krwi.
nie wiem czy przypadkiem koniki polskie też nie mają zamkniętej - nie pamiętam ....

no tak, ale przeciez wlasnie o to chodzi, ze te rasy maja tylko glowna, nie maja wstepnej. a zeby kon byl wpisany do glownej rodzice tez musza byc w glownej.
adrianna32   oni wojne pokazuja a o pokoj walcza
12 listopada 2010 15:54
Mam troszke dziwne pytanie. Jednak nie orientuje sie w cenach kucykow, postanowilam wiec ze spytam tu.
Przepraszam rowniez za brak zdjecia wstawie je jutro.

Zastanawiam sie ile moze byc warty, kucyk szetlandzki, bez pochodzenia, ruszajacy sie tylko w stepie pod siodlem. (kucyk do oprowadzanek) troche zapasiony, z lekko przebudowanym zadem i peknietymi kopytami... Uwazam ze 1500 to dosyc sporo, jesli zwrocic uwage na to ze kuc ma 11 lat a nie jest nawet zajezdzony.

Pytam z czystej ciekawosci, poniewaz mezczyzna, ktory sprzedaje kucyki bladego pojecia nie ma o niczym, nawet o tym ze kantar jest za maly.  🙄 Ale pomijajac wszystko wystawil taka cene, poniewaz sam rok temu placil wiecej, na moje poprostu sie nie znal i ktos mu go wcisnal jak sadzicie?  :kwiatek:
[quote author=azja link=topic=1412.msg766810#msg766810 date=1289513675]
Jest. Zamknięte księgi mają np. xx i oo - nie ma opcji wpisania osobnika, którego rodzice nie są pełnej / czystej   krwi.
nie wiem czy przypadkiem koniki polskie też nie mają zamkniętej - nie pamiętam ....

no tak, ale przeciez wlasnie o to chodzi, ze te rasy maja tylko glowna, nie maja wstepnej. a zeby kon byl wpisany do glownej rodzice tez musza byc w glownej.
[/quote]

Nie wiem jak XX i OO ale hucuły mają wstępną księgę 🙂 
Po otrzymaniu licencji przez klacz ( tu jest wstępna próba dzielności) klacz jest wpisywana do  księgi wstępnej . Do ukończenia siódmego roku życia musi przejść ścieżkę huculską, badź próbę zaprzęgową i dopiero może być wpisana do głównej.
Do czasu kiedy nie jest w głównej jej potomstwo jest także traktowane " na pełnych prawach".

Podobnie jest z ogierami hc.
VIII. Zasady wpisu do Księgi Stadnej koni rasy huculskiej
1. Dla koni rasy huculskiej prowadzi się wyłącznie część główną księgi (G), która jest
księgą zamkniętą.


Hucuły mają tylko księgę główną.
vissenna   Turecki niewolnik
12 listopada 2010 21:18
Tak mnie ostatnio naszło głupie pytanie  😡

czy ktoś wie dlaczego taranty mają takie ubogie grzywy i ogony?
vissenna, ostatnie dwie strony wątku o tarantach.
adrianna32, Koń jest warty tyle, ile ktoś jest w stanie za niego zapłacić. 😉
za 1500 zł szetlandy chodzą. Ogólnie widziałam ceny 800-1600,1700 i więcej, także 1500 można sobie zawołać jeśli koń jest ładny, spokojny i dorosły. 😉 te koniki wcale nie są tylko zabawkami do patrzenia -> są bardzo ekonomiczne w utrzymaniu, wytrzymałe, silne, spokojnie nadają się do ciągnięcia [w XIX wieku takie koniki pracowały w kopalniach].
Mógł ktoś tego konia wcisnąć drożej albo nie mógł. Za rodowodowego szetlanda pasjonaci płacą pewnie więcej.
A ja mam takie głupie pytanie: czemu w ujeżdżeniu trzyma się wysoko ręce?
xxflygirlixx- Sądzę, że dlatego, bo koń jest wyżej ustawiony i żeby zachować linię prostą od łokcia do wędzidła, trzeba unieść nieco przedramiona.
Rzadko widzę na zdjęciach linię łokieć-wędzidło. Na większości zdjęć jeźdzcy mają zgięte łokcie i od łokcia do nadgarstka prosto.
xxflygirlxx- Mi nic innego nie przychodzi do głowy. Chyba, że odwrócić to co napisałam, czyli, podnoszą lekko ręce, by ułatwić utrzymanie wyższego ustawienia, ale chętnie dowiem się co sądzą mądrzejsi  🙂
dea   primum non nocere
13 listopada 2010 21:28
[...]od łokcia do nadgarstka prosto.

Hmmm a da się inaczej? Raczej się nic po drodze nie gnie. Nie chciałaś przypadkiem napisać czegoś innego?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się