Dziewczyny, nie jojczcie i nie narzekajcie na prawdę, nie ma po co!
Kiedyś strasznie nażekałam na moją babę, bardzo mądremu człowiekowi, mówiłam jakie to ona ma nogi, ciągle jakieś mniejsze/większe kontuzje, że już 5 latka, a nic nie umie, że ja nie umiem jeździć, że nie możemy się zgrać itp itd.
Owy bardzo mądry człowiek zadał mi wtedy pytanie, które dało mi dużo do myślenia:
"-Dlaczego ją w takim razie kupiłaś?"
Nad odpowiedzią musiałam trochę pomyśleć, bo w tym natłoku narzekań straciłam to co było moim, naszym, motorem do pracy, do osiągnięcia jakiegoś celu.
"-Bo ją kocham."
Bo moglam mieć wtedy każdego konia, zjeździlam pół Polski w poszukiwaniu, a kupiłam kobyłę, na którą cały czas narzekałam.
Dzięki temu człowiekowi, wróciłyśmy do podstaw. Od dłuższego czasu bez kontuzji, Ruda pomyka parkury na treningach przy dobrych wiatrach 110, w korytarzu do 160cm.
Jasne, można to było zrobić lepiej, krucej, szybciej, bez kontuzji moich i konia, ale w końcu się nam udało. A przełomu dokonałyśmy właśnie tamtego dnia w rozmowie z tym mądrym człowiekiem.
Oczywiście motywuje mnie moja aktualna trenerka, która za każdym razem po treningu, kiedy widzi, że coś nie poszło pyta się:
-"czy nie cieszysz się, że ostatni z przejazdów był dobry? Po co przejmować się małymi niepowodzeniami, tym że poprzedni przejazd był gorszy? Ważne, że na koniec wszystko się udało!
Wiele trenerów, zaleca swoim jeźdzcią sprzedaż konia do którego są przwiązani, bo na nim więcej nie osiągną, ale ja wolę motywacje mojej trenerki, ktora twierdzi dokładnie odwrotnie. Za każdym razem przypomina mi, że ten koń może nie pójdze olimpiady, ale dlaczego nie przygotowywać się do MP 😁
Ostatnio myślą, którą się kieruje jest "Musi być gorzej, żeby mogło być lepiej."
Także laski, głowy do góry, odświerzamy nasze pomysły i poglądy, bierzemy ogona na spacerek do lasu, żeby troche pomyśleć nad tym co jest ważne, do czego dązyliśmy przed tym jak zaczęło być źle i co warto zmienić żeby było lepiej.
Ale się rozpisałam, mam nadzieję, że ktoś dotrwa do końca 😁 😁
Na zachętę:
Było duuuuuuużo gorzej niż tu, ale nie mam zdjęć niestety;

teraz jest tak: