KOTY

JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
30 października 2010 16:06
Makrejsza   POZYTYWNIE do przodu :)
30 października 2010 16:20
Ramires, strasznie mi przykro. Trzymaj się  :przytul:


Moje dwie kocice po dwóch latach wspólnego życia zaczęły się lać nieprzeciętnie. A ściślej rzecz ujmując - Balbina leje Tosię. O co im chodzi - nie mam pojęcia. Wczoraj mnie obudziły przed piątą nad ranem, a raczej obudził mnie wrzask bitej Tosi. Liczę na to, że im w końcu przejdzie...
A która jest starsza? Może jedna uznała, że chce przejąć władzę nad drugą 😎 
a w ogóle to ja dzierżawię kurę(haha naprawdę) o imieniu Balbina, więc jak tak napisałas, że Balbina leje Tosię, to sobie wyobraziłam te kurę lejącą kota 🤣


Ramires trzymaj się, to zawsze boli, nawet jak się ma zwierzę bardzo krótko 🙁
Makrejsza   POZYTYWNIE do przodu :)
30 października 2010 17:03
Są rówieśniczkami, ale pierwszą miałam Tosię... Cóż, może masz rację, ja już mam dosyć, zastanawiam się nad zakupem Feliwaya (jeśli problem się nie rozwiąże do większego przypływu gotówki  :icon_rolleyes🙂
Na czym polega dzierżawa kury?  😲  Możesz sobie zostawiać od niej jajka? 😉
Bo ja się swego czasu uczyłam(i wciąż uczę) jak szkolić zwierzęta przy pomocy klikera i dzierżawię właśnie kurę, na której  się uczyłam  -  to bardzo mądra kura, potrafi przejsć całkiem skomplikowany tor przeszkód i robi różne inne sztuczki  🤣  no więc Balbina  sobie tam żyje w tym ośrodku, gdzie było szkolenie i ją dzierżawię  - i jak tam jestem moge sobie na niej ćwiczyć klikanie(co jest cenne, bo jak 'popsuję' kurę to pół biedy, jak popsuje konia to gorzej), mogę brać jajka, no i mogę chodzić i wołać 'Balbina, do mnie'  i ją głaskać  😀

Kury są fajne, a jakie tanie w utrzymaniu w porównaniu do koni 😎
Makrejsza   POZYTYWNIE do przodu :)
30 października 2010 17:20
Z tymi kosztami utrzymania, to bardzo kusząca opcja 😉 No i te jajka.... Rozmarzyłam się... 😉

Fajna sprawa, swego czasu korciło mnie, żeby spróbować moją Balbinę trochę podszkolić, póki co prowadzimy bogate konwersacje - tzn. ja się produkuję, a ona na każde moje pytanie odpowiada "Miau" w różnej tonacji 😉
Ja nauczyłam Piranię paru rzeczy, typu siad i daj łapę(spsiłam kota, hehe) , ale w sumie klikanie kotów jest nudne - bo raz, że do niczego to potrzebne, dwa bardzo krótko skupiają uwagę, więc ledwo coś zacznie się robić już trzeba skończyć. Wolę jednak patrzeć jak koty latają po domu i się bawią 😉
cieciorka   kocioł bałkański
30 października 2010 17:47
my i kliker:
http://w316.wrzuta.pl/film/89pfCe5n1lu/picture_088

Makrejsza, ja mam spray felliwaya, może bywasz w warszawie, to bym ci oddała, bo my raczej nie używamy?
Makrejsza   POZYTYWNIE do przodu :)
30 października 2010 17:58
Cieciorko, dzięki śliczne za propozycję, jednak w Wawce nie bywam 🙁 Zastanawiam się tylko, czy zachowanie moich kotów nie ma głębszego podłoża, np. zdrowotnego. Póki co, obserwuję je...
Mój ulubieniec  😎 i niestety nie może być mój własny, ponieważ to kot kanapowy i raczej nie wychodzi z chaty  🤔

Sułtan - brytyjski kot zielonooki:





farka, WOW, piekny!
choc pewnie tak jak z mainecoona siersc leci niemilosiernie 😉
furminator juz mamy w uzyciu a klakow nadal tyle leci ze poduszki mozna robic 😉 no coz..
Jeszcze raz dziękuję wszystkim za miłe słowa, to dodaje sił.


faraa przepiękne futro...
magda zazdroszczę mainecoona

Moja syberianka to tyko namiastka takiego futra jak ze zdjęć fary, ale jest co czesać. Jednak nie linieje wcale, kłaków nie zostawia.
Wiem, że to zdjęcie już kiedyś było ale wg mnie jest rozczulające

Teraz futra jest o wieele więcej... muszę wykopać aparat.
yesad   Blondynka z mózgiem (:
31 października 2010 00:46
A ja przedstawie wam moje kotki, mam ich sporo wiec wybiore pare 🙂
to Nessie, Chinchila

oraz

Bond, kot brytyjski
My w przeciągu roku powitamy prawdopodobnie 2 kotki rasy Chartreux (Kot Kartuski) (przeprowadzka  😍 :kocham🙂

A tymczasem mój Tygrys:




A tak spędzam wieczór po kupieniu 5kg ćwiartek z kuraka i prawie 2kg wołowiny:
odzyskawszy kabel od aparatu wstawiam wcześniej obiecane:
PS Ramires zachciało mi się płakać jak zajrzałam w oczy tego kociaczka...
Makrejsza   POZYTYWNIE do przodu :)
31 października 2010 17:54
Wistra, widzę, że się wkręcasz w BARF  😉 Niech no tylko u mnie pojawi się nowa lodówka z zamrażarką, to do Ciebie dołączę 🙂

Aga, futro cudne, z resztą jak wszystkie tutaj wstawione 🙂
Makrejsza, tak.
Na początku byłam temu bardzo przeciwna.
Dopóki mięsem (na początku gotowanym i bez suplementów) nie wyleczyłam brzucha Kociaka 🙂
Poza tym na mięsie przepięknie urósł i nasza wetka jest zachwycona sposobem wymiany zębów.
Teraz wkręciłam się w surowe no i suplementuję. Na razie Felini Complete, może kiedyś zbiorę się, by wszystkie suplementy podawać osobno  😡
Condina   Charakter, Charisma, Klasse.
31 października 2010 19:42
no to kilka fot moich stajennych, dla ktorych szukam domu 🙂

polowanie na fotografa 🙂



tarzanko :



i brudaska:

Piękna kotunia na ostatnim  😀
yesad witamy i prosimy o zdjęcia całej duuuuuuuuuużej gromadki  😉
Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
01 listopada 2010 10:07
Condina, piękne dzieciaki 🙂

wistra, ja się w BARFie poddałam. Chcą ogoniaste żreć jak w McDonaldzie - gotowe i przetworzone - to niech żrą... Ale surowizna pojawia się czasami w menu.

cieciorku, jak się panienka miewa?

yesad, złoty persiak, ale ciastek!

faraa, takiemu to bym własną, nowiusieńką kanapę zafundowała. Śliczności.

JARA, ale ten Dyziu to taki, ekhm, mało przystojny jak na persa jest 😉

Ramires, rozczulające to za mało powiedziane... Ja nie wiem jak można by przejść obojętnie obok TAKIEGO zdjęcia z TAKIM kotem!

aga020596, fajny ten pingwin. I jak na pingwina przystało - aktywny 😉
cieciorka   kocioł bałkański
01 listopada 2010 14:52
Alvika, chyba dobrze, niestety się rusza...
cieciorka   kocioł bałkański
01 listopada 2010 14:56
porcja druga

jest wścibska, uparta i bezczelna. wiecznie głodna i zaczepia Rudego, lubi zwiedzać górne piętra, ponad naszymi głowami, podkradać drobne przedmioty, niszczyć sprzęt komputerowy i elementy dekoracji pokoju.
cieciorka, niezły słodziak!

A my się przypomnimy z Kicią:








Pozdrawiamy Was i Waszych podopiecznych  :kwiatek:
Hermes   Może i mam podły charakter, ale za to dobre serce.
01 listopada 2010 19:46
Bay do drugiego zdjęcia pasuje opis "aaaa! Oddawaj tuńczyka!  😂"
Bischa   TAFC Polska :)
01 listopada 2010 19:56
Ja byłam dzisiaj u cioci (tej co ma 5 kotów, w tym prezent od nas- Jinxa, main coona) i jak zobaczyłam Jinxa  💘 Z małego kociaka wyrosło taaaaaaaaaaaaaaaaaaakie bydle, ale jakże piękne, jakże nieziemsko cudowne, z kitą tak niesamowitą, że z wrażenia mało nie padłam  💘 Jak zrzucę z telefonu to pokażę Jinxa w obecnej formie  😜
Cieciorka,
Cuuuudo rozowa poduszeczka na 2 fot  😍
Bay, Piekne kolorki  😜
Przedstawiam mojego kolejnego modela:





DevonRex
majek   zwykle sobie żartuję
02 listopada 2010 11:22
a pamiętacie mojego Kotlecika?

Ma się dobrze, bawi się z synkiem. Je sama,pije sama, robi do kuwety, normalnie zastanawiam się dlaczego to mój pierwszy kot....


Sluchajcie, a czy wasze koty bawia sie/ korzystaja z takiego rekawa-tunelu do zabawy? Czy raczej to lezy?? Widzialam fajowy w promocji  ostatnio i sie zastanawiam, czy sprawic taki Ireneuszowi.

Narazie moj kot ma i tak zajecie, bo sasiedzi znowu wystawili konie na padok naprzeciwko domu i Irek siedzi na balkonie od rana do wieczora i sie gapi. Nawet deszcz mu nie przeszkadza😀
Ramires, przykro mi 🙁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się