Kącik Małolata...:D
ja też mam ten problem 😁 Jak muszę wstać o 7, to nastawiam sobie budzik na 6, żeby móc 30 razy włączyć "drzemkę" i stopniowo się budzić 🙂
Najszybciej wstaję jak biorę jakieś leki, bo wtedy w nocy, czy nad ranem zaczynam mieć tzw. "schizy nocne", "głosy w głowie" (wyjaśnić tego nie potrafię 🤔wirek: ) i muszę wstać, połazić, umyć się, bo inaczej to "coś" nie da mi spokoju.
Ja mam ten problem od zeszłego roku jak zaczęło się wstawanie o 5.30. :/ Ale teraz mam też problemy ze wstawaniem w weekendy. Jak trzeba wstać o 6 żeby pójść do stajni i dać jedzonko koniowatym to po prostu żyć się czasem odechciewa. 😵 Ile razy się już ochrzan od właścicielki stajni oberwał. 😁
a ja mam wolne tylko jutro, ale nie idę w piątek. jadę na weekend do stajni i mam nadzieję finalizuję sprawę kupna konia 😍
tylko najgorsze jest to, że w poniedziałek mam sprawdzian z polskiego i muszę poprawić sprawdzian z chemii i fizyki 😵
U mnie na szczęście takie coś nie wsytępuje w niebezpiecznym stopniu 😉 Ustawiam budzik, wstaję, ogarniam się, jem śniadanie i idę na autobus. Nie powiem, że jestem przeszczęśliwa z porannych pobudek, od początku roku zdążyłam już znielubić dźwięk mojego budzika, ale nie narzekam, bo przecież wstawać i tak muszę 😉 Czasami stosuję tą metodę, o której Jasnowata pisała - ustawiam budzik trochę wcześniej niż powinnam i ustawiam drzemkę 😀
ja mam do szkoly na 7.55 i wstaje o 7, ale zdarza się że budzę się i normalnie nie moge otworzyć oczu jestem taka zaspana chyba zalezy od pogody 😲 potrafie np w tygodniu 2 razy nie byc na pierwszych lekcjach 😀 po prostu za nic wstać nie mogę!
Bo to trzeba tak bez zastanowienia się podnieść jak tylko zadzwoni budzik i za nic w świecie drugi raz nie położyć 😁
Ja mam czasami tak,że wyłączam sobie już budzik, już mam wstawać i .... nagle odlatuje 😂
ale za to jutro sobie obiecałam - niech się wali, pali ja śpie tak żeby odespać cały wrzesień i ten kawałek października 😀 I mam dobry humor, bo właśnie kliknęłam KUP TERAZ i mam jedną pare butów wiecej 🙂
Też mam problem by się obudzić, ale sposób mam taki że nastawiam budzik na 6:15 i co chwila drzemki aż do 7:15 . Potem idealnie zdąże na 8:10. I się pochwalę że ty raz zaspałam ale nawet do klasy nie zdążyli wejść. 😁
Lenna, może coś w tym jest, bo my też jedziemy do Chorzowa do planetarium 26. ;D Jade ze względu na to, że jest to dosyć daleko, wybiera sie od nas z klasy 18 na 24 osoby, więc... 😉 Na dodatek ostatni rok razem, trzeba sie wyszaleć. 😁
Powiem Wam, że czytanie lektur jednak może byc fajne bo właśnie dzisiaj się wczytalam dokładnie omawiając Upiora Dziadów że Rahim wykorzystał dwa fragmenty do swojego kawałka Wiersz 😉
Spojrzyj i przemów, daruj małą winę,
Że śmiem do Ciebie raz jeszcze powrócić
Mara przeszłości na jedną godzinę
Obecnie szczęście zakłóci
I ścigać myśli po przeszłych obrazach
Błądzące jako pasożytne ziele,
Które wśród gmachu starego po głazach
Rozpierzchłe gałązki ściele
witam serdecznie małolatów, ja również dopiszę się do waszego kącika. 😅
i muszę przyznać, że jestem zakupoholiczką. 😵 zamówiłam sobie dzisiaj dwie pary butów, pad dla konia i magiczne mydełka z allegro, a w tamten weekend byłam na zakupach... Powinnam się leczyć. 😁
No powinnaś. 😁
Btw rumaka masz przepięknego. 🙂
ojeej, jeżeli to do mnie, to dziękuję. :kwiatek: nie wiedziałam, że komuś podoba się moja gnida. 😁
emade ja mam, w tym tygodniu ani razu nie wstałam na budzik. Chociaż za każdym razem szczęśliwym zbiegiem okoliczności zdążyłam na lekcje.
A ja po imprezie. Była beznadziejna muzyka, a te dziwczące się laski to jakaś masakra. -.-
Cairaa do kogo innego? 😀 Gnida? Eee tam, przesadzasz. 😀
Nikt mnie nie pobije.. ja żeby wstać na 7 ustawiam sobie budzik co 15 minut od 3:30 😁
Caira Witamy! 💃
Karmelek to dobra jesteś, wstawać 3 i pół godziny. 😂
jelcyyynkowa, oj gnida, gnida. właśnie skończyłam trening i bardzo się rozczarowałam. ehh, no trudno, są gorsze i lepsze dni, ale coraz częściej zdarzają nam się te gorsze 🙁
Karmelek1700, hahahh, od jutra spróbuję wstawać tak jak ty!
Ja przeważnie ustawiam sobie budzik na 5😲0, żeby wstać o 6😲0, bo szykuję się prawie półtorej godziny. Szkołę mam na 8😲0, ale przed trzeba iść się dotlenić. 😎
Caira, po to jest gorzej żeby mogło być lepiej! nie martw się. I potwierdzam rumak śliczny, pokazuj go częściej, nawet tutaj 😀
no, do Atuta nie pojechałam, nie ma dzisiaj jazd.. Ojej, ale chciałabym żeby był mój! 🙁 ale może kiedyś moje marzenie się spełni 🙂
tralala, właśnie wróciłam z terenu z przyjacielem. 💃
Atutowa, dzięki. Twoje marzenie na pewno się spełni. 😉
Ja też od ponad 2 lat marzę żeby klacz na której jeżdżę była moja i jeszcze sobie tego nie wymarzyłam 😕
Caira a gniada boska 💘
Ja od dzisiaj mam meeeeeeeeeeeega doła. 😵 Rodzice otwarcie powiedzieli mi, że nie mam co marzyć o koniu bo: "Nie stać nas. Przykro nam." 😕
Atutowa, Asik955 wam życzę, żeby chociaż wasze marzenia się spełniły. 😅
A mi zawsze ciężko zrozumieć nieposiadających małolatów 😉
I wyznaję zasadę, że skoro kontakt z prze-uwielbianym koniem mam, mogę na nim jeździć, przebywać czy cokolwiek, to nie ma potrzeby żebym go kupiła.
Niepotrzebne koszta 😉
A tak - nie mam czasu, to nic się nie dzieje, jestem wolna na wyjazdy, nieograniczona no i... nie rozumiem was 🙂
Przyjdzie jeszcze czas na zabawę w fundusze...
Ale nie to żebym krytykowała wasze marzenia, nie nie :kwiatek:
Vana jak w nowej stajni pozwolą mi pracować z ulubionym koniem, zajmować się nim, itp. itd. to też w sumie nie będę odczuwała aż takiej potrzeby posiadania własnego rumaka. Ale póki co nic nie jest pewne z takim układem, a prosić o to będę dopiero jak mnie poznają i trochę tam pobędę, bo teraz to nie chcę wyjść na taką co przyszła kilka razy i już od razu wszystko chce. 😀iabeł: Więc póki co mam doła. 😵
Jasne, rozumiem :kwiatek:
Może po prostu ciężko mi to zrozumieć, bo jestem w "swojej" stajni już z 4-5 lat, nigdy nie miałam innej i wszystko wydaje mi się takie proste...
Powodzenia dziewczyny 😉
Edit: Rozumiem, ale nie rozumiem, no tak, cała ja 😁
Ja dziękować nie będę, bo jeszcze zapeszę. 😁
"Nie stać nas. Przykro nam." 😕
Lepiej, że powiedzieli Ci to teraz, niż po prawie 3 latach posiadania konia, jak to było u mnie 🙄
Czułam się dzisiaj paskudnie z myślą, że wszyscy mają wolne i siedzą w stajniach, a my mamy normalnie lekcje do 16... 😂
Lepiej, że powiedzieli Ci to teraz, niż po prawie 3 latach posiadania konia, jak to było u mnie 🙄
Jak się zakończyła ta historia?
Powiem Wam szczerze, że dawno nie miałam takiego lenia. Dochodzi 23😲0, a ja jeszcze nie zrobiłam NIC na jutro i nie zanosi się, żebym zrobić miała... 🙄
jelcyyynkowa, moi rodzice powiedzieli mi dokładnie to samo wiele lat temu. Dlatego teraz po prostu żyję z myślą, że za kilka lat dorobię się własnego konia sama. Póki co robię wszystko, co mogę, żeby się do tego jak najlepiej przygotować. Cóż, po prostu bywa i tak... Rozumiem moich rodziców i nie chcę na nich wywierać żadnej presji, żeby broń boże nie czuli się z tego powodu jakkolwiek winni. Na pewno nie chcą źle, Twoi też, są tylko szczerzy :kwiatek:
fin bardzo ci współczuję takiego obrotu wydarzeń.
kucyk wiem, że nie chcą źle, aczkolwiek to trochę smuci. Ale ja na razie będę się starała o przydzielenie mi konia do opieki (opieka, praca z nim itp. itd.), więc to mój taki cel na "posiadanie własnego konia" na teraz. 👀 Zobaczymy co z tego wyjdzie? Oby tylko najlepsze. 🙂
kucyk, dla konia skończyła się dobrze, bo ma teraz świetny dom i jest oczkiem w głowie nowej właścicielki.
Dobrze, że ten tydzień już się skończył, bo miałam go serdecznie dość mniej więcej od wtorkowego popołudnia 😂