Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

[quote author=Ktoś link=topic=74.msg726729#msg726729 date=1286208788]
chciałam tylko powiedzieć,że poszłam dziś do H&M i pokemonie wyszłam z całą siatą ciuchów z Hello Kitty dla Nianii (i podkolankami dla siebie  :icon_redface🙂  🤔wirek:
[/quote]
A nie mówiłam  😁
Ja muszę się tam wybrać jeszcze raz 🙂 tylko nie mam kiedy.

I w związku z tym, że zbliżam się do 9 miesiąca (jeszcze 5 dni) ogłaszam, że skończyła mi się wydolność. Ledwo łażę. Nie jestem w stanie przejść 100 metrów, konie czyści sobie treser na szczęście. Zrobiłam się marudna, nieszczęśliwa, nie mogę spać, jeść i w ogóle wszystkie nieszczęścia świata  😵 Do tego moje dziecko od 3 tygodni mieszka w bliskiej okolicy wątroby, która mnie tak napierdziela, że nie mogę nawet siedzieć.
I nie pomaga mi moja mantra, że to już jest koniec.  😤
I śniło mi się, że jeździłam na kobyle i że galopowałam bez wypiętego kupra i robiłam lotne co dwa  😤


O! Potrzebowałam się pożalić!
pokemon, wiesz, jak już nie możesz, to jest przecież metoda... męża trzeba poprosić 😉
Jeszcze dwa tygodnie przynajmniej muszę wytrzymać.
Potem jeszcze 6 miesięcy i upijam się na umór!
Taki mam plan.
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
05 października 2010 13:33
ja zrobiłam sobie szlaban na zakupy w szczególności ubranek dla dzieci. Mam podstawowe niezbędne rzeczy, a jeżeli coś teraz dokupię to albo będzie to jakaś niepowtarzalna okazja albo będzie mi się ta rzecz strasznie podobać.

Pokemon
a dla ciebie to już czas najwyższy na odpoczynek, zasuwasz całą ciążę więc może w 9 miesiącu skorzystaj z odpoczynku i leniuchowania bo to już nigdy nie wróci, a jestem przekonana że i tobie i dziecku jest to potrzebne po tych trudnych miesiącach.

Jeszcze dwa tygodnie przynajmniej muszę wytrzymać.
Potem jeszcze 6 miesięcy i upijam się na umór!
Taki mam plan.

ja  muszę trochę dłużej poczekać ale będzie chyba podobnie  😁

a co do ubranek i innych dzieciowych rzeczy typu pościel, kocyki, pieluchy itp. mam pytanko. Na ile przed porodem prałyście wszystko? Teraz jest piękna pogoda i tak się zastanawiam czy nie przeprać wszystkiego, tylko czy to nie za wcześnie?
No i jeszcze jedna sprawa, jakie proszki i płyny używacie do prania rzeczy dla noworodka ?
Ja kupiłam specjalne proszki. Część rzeczy wyprałam akurat w ten weekend, ale mniejszą część.
A zasuwam, to fakt, jeszcze kilka dni muszę pozasuwać... najgorsi są ludzie, którzy chcą "wizyty domowe", moje tłumaczenia, że nie, bo nie mogę, bo się nie schylę i nie mam zamiaru szarpać się z 40-kg psem, nic nie dają, zazwyczaj pada hasło - a może pani doktor zrobi wyjątek  😵
Najlepsze jest to, że 23 października mam wesele mojej wieloletniej (od przedszkola) kumpeli - i jak tu nie iść  😁
pokemon dziewczyny dobrze mówią - odpoczywaj! Już niewiele Ci zostało, szybko zleci ale wyluzuj z pracą troszkę.  😉
Pokemon ja Cię prosze odpoczywaj odpoczywaj i jeszcze raz odpoczywaj.

Euforia ja j przepierki mam za sobą zaczęłam od pieluch tetrowych i nie piorę w żadnym proszku tylko w małej ilości szamponu bambi.

Cała wyprawka ciuszkowa dla dziecka jest wyprasowana i zapakowana w torbę płócienną a że jeszcze brakuje mi kilku rzeczy wyprawkowych ciuszki na razie grzecznie w komodzie leżą i czekają na zapakowanie do torby do szpitala.
Mam nadzieje ze sie w tej torbie pomieszcze bo jak nie na sam koniec bedzie mnie czekała wyprawa do sklepu z torbami 🤔wirek:
Ja też dość wcześnie ciuszki prałam i prasowałam, ratami. Nie wszystko na raz. Co kupiłam, dostałam to do pralki.

A z torba do szpitala to okazało się że tych rzeczy wcale nie jest tak dużo. U nas w szpitalu prosili aby nie brać wielkich toreb ani tym bardziej walizek 😉 JA miałam dwie takie ekologiczne płócienne torby - jedna z rzeczami Filipa, druga moja. Spokojnie sie zmieściłam. A kilku rzeczy nie użyłam wcale.
W szpitalu w którym miałam rodzic na samym początku czyli na Madalinskiego dostałam fajną broszurkę z tym co trzeba zabrać jeżeli chodzi o wyprawke w sumie szpital zmieniłam ale nadal sugeruje sie ta broszurką bo po prostu jest sensowna.
U mnie jeszcze tylko dochodzą butelki i mleko bo karmic piersią nie mogę... a torbę to mam malutką... najwyżej nogą będę dopychać

A teraz właśnie mój mężczyzna jeszcze jedzie z wózkiem ( który dostaliśmy więc wziąć trzeba było ) no i jak w domu powiedziałam że będzie wózek rozpętała się 78 wojna światowa z moją mamą która totalnie jest przesądna i twierdzi że wózek to się kupje po narodzinach dziecka. Więc nie zostaje mi nic innego jak nocować z tym wózkiem na dworzu..... no normalnie masakra z tymi przesądami
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
05 października 2010 14:51
w "moim" szpitalu podobno wszystko dla dziecka dają, trzeba zabrać tylko to co potrzebne w dniu wyjścia.

Tak więc w związku z ładną pogodą wezmę się za pranie. Dziewczyny ale tak wracając do tych środków piorących, czy wszystkie rzeczy dla dziecka pierzecie osobno i w innych środkach i jak długo (od narodzin)?
Euforia ja też chcę do takiego szpitala
Co do prania ja prałam totalnie wszystko nie ważne że rzeczy nowe  zapakowane. Wszystko do pralki później prasowanie nie prałam i prać nie będę z innymi rzeczami tylko i wyłącznie rzeczy dla dziecka
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
05 października 2010 14:59
aszhar pisząc "wszystko" mam na myśli ubranka i chyba pieluszki  na ten czas pobytu, ale nie ma się co cudów spodziewać po takich rzeczach.
jakiś środków używałaś do prania?
Ja w szamponie bambino. Jakoś żadne proszki do mnie nie przemawiają nawet te " specjalne dla dzieci " nie wiem za dużo w tym chemii. Poza tym kolezanka juz ma sprawdzony sposób i rzeczy swojego 2 miesięcznego syna tylko w bambino pierze bo wszystkie inne srodki te specjalne własnie uczulały jej synka a po praniu
"szamponowym" wszystkie doleliwości skórne zniknęły
ja piore w normalnym, ot co ! 🙂 Od samego urodzenia... I nic sie nie uczulalo na szczescie, bo jakos calej tej komercji z proszkami dla dzieci pojac nie moge.
Ja piorę w dziecinnym proszku ale czasem z naszymi rzeczami, bo np prałam w tym proszku również swoje koszule, szlafrok itd. Więc jakieś t-shirty również się w praniu zaplatały.

aszhar a czemu zrezygnowałaś z Madalińskiego? Ja byłam bardzo zadowolona z opieki, położne na oddziale zachowywały się tak jakby były prywatne. Bardzo miło byłam zaskoczona.
Biala   z wieku geriavit z rozumu szczypior
05 października 2010 15:43
Hej mamuśki i tatuśku.

Miło, że mnie jeszcze pamiętacie. Postaram się zaglądać na forum od czasu do czasu, bo brak mi Was kochani.

galop: ogromne gratulacje, ale fajnie, że Aga będzie miała rodzeństwo. Ja coraz częściej myślę o kolejnym i pewnie niebawem się zdecydujemy, zwłaszcza, że Julka jest bardzo towarzyska i wręcz lgnie do innych dzieci. Pracuję w banku, szukałam pracy w szkole, ale nawinęła się oferta z banku w moim miasteczku to poszłam na rozmowę. Pracuję już pół roku i chyba sobie nieźle radzę, bo są zadowoleni. W ciągu kilku tygodni wyjaśni się czy zostaję tu na dłużej.

gwash: masz rację, z Julki kawał urwisa. Aż strach pomyśleć co by to było jakby urodziła się chłopcem 😀 To znaczy jest grzeczna na swój sposób, sama umie się sobą zająć, da się z nią wszędzie pójść czy pojechać, ale pomysły ma niesamowite, wszędzie się wspina, włazi, dotyka i rozrabia na całego. Dlatego nawet się cieszę, że większą część dnia spędza u niani 😀

Trochę się pożalę. Jeden z naszych psów jest ciężko chory, ma ostrą niewydolność serca. Dopadło go z dnia na dzień, wieczorem był zdrowy jak ryba, a nad ranem pół żywy. Wyrok - kardiomiopatia. Dostał leki, ale jak po 3 dniach mu się nie poprawi to trzeba go będzie uśpić, a jak mu się poprawi to i tak ma najwyżej pół roku życia przed sobą. Leży bez ducha na kanapie, a ja nie mogę w to uwierzyć.
Muffinka ponieważ w innym szpitalu miałam zlecone usg płodu pod względem wad genetycznych i tam w przychodni przyszpitalnej zostałam skierowana do ginekologa połoznika no i mi tak zostało że już na Madalińskiego nie rodzę.

Biała oj przykro patrzeć na piecha który z dnia na dzień nam zaczyna mocno chorować. Wiem cos na ten temat bo niestety też niecałe dwa miesiące temu musiałam uśpic swojego przyjaciela.
Trzymam kciukasy za piecha na pewno będzie dobrze
aszhar to gdzie będziesz rodzić?

Biała przykro bardzo. Trzymajcie sie :kwiatek:
Muffinka klinika Profesora Orłowskiego na Czerniakowskiej
Biala trzymam kciuki za psiaka, ja niecaly miesiac musialam uspic. A core masz ekstra.

A ja dzisiaj bylam u lekarza... Kurcze jakos tak od dwoch dni mniej ruchow czulam i jutro wieczorem jade do szpitala na usg i ktg niby serduszko bije normalnie a ja narobilam takiej paniki w domu, ze dwa dni pod rzad gnam ponad setke do lekarza...m denerwuje sie mam nadzieje ze wszystko oki bedzie...
No ja jutro caly worek ciuszkow bede miala i jestem mega zadowolona bo w koncu bede miala co do nowej komody wlozyc🙂 jak juz tak zacznie sie z tymi zakupami i zbiorka po kolezankach to ciezko przestac potem!!!

aszhar ja wozek mam juz dawno ale wlasnie z powodu przesadow rodzinki trzymam go u mamy do siebie przywioze pewnie w listopadzie, a tez mam spadkowy nie kupiony.
Biała Współczuje serdecznie.Ostatnio nawet myślałam o Twoich piesach, a tu taki niesfart:/
Fajnie że jesteś🙂Pisz częściej co u Was i pokaż swoją niunie🙂 Kiedy wracacie do kraju?
kermit   Horses horses everywhere ..
06 października 2010 12:04
Biała - jak dobrze Was widzieć !

Galop- nie pamiętam czy Ci juz gratulowałam czy nie więc SUPER !!! GRATKI !!!
A my dziś byliśmy na pierwszym spacerku 💃
A my dziś byliśmy na pierwszym spacerku 💃


Kiedy do konia? 🏇
No to wstawiam fotki z ostatniego miesiąca  🙂


Tymek i jego pojazd kosmiczny zainspirowany gwiezdnymi wojnami




Tymek prżemalowywał swoje zabawki



No i ja matka karmiaca
zen nie wiem 😉 Może w weekend na chwilkę uda się podjechać. Nie widziałam konia 2 tyg. To chyba nasza najdłuższa przerwa.

demon
super foteczki.  😉
Demon ekstra foty!!!
Muffinka masz szczescie, ze taka pogoda jest!

Prosze trzymac kciuki za moje dzisiejsze usg i ktg, bo sie denerwuje!
Demon fajne fotki
Pegasuska trzymam kciukasy na pewno będzie ok tylko daj znać jak badania wyszły
Muffinka zazdroszczę fajnej pogody no i powiem że szybciutko z Filipkiem na spacer wyszłaś jeszcze troche i do stajni bedziesz jezdzic z malenstwem
Pogoda wcale fajna nie jest, jest okropny wiatr. Poza tym zaraz mają przyjść mrozy - tak słyszałam 🙁
Nie wiem czy wyszłam szybko czy nie, tak mi pozwolono 😉
demon cudne foteczki!!!! Słodziak ma super kombinezonik na ostatnim zdjęciu, gdzie kupiłaś
Muffinka rewelacja z tym spacerkiem, dzisiaj w Poznaniu też było ładnie ale straszny wiatr.

Ja już się mojego Boryska doczekać nie mogę  😍 nie mam jeszcze tylko wózka i fotelika (niby mają być w przyszłym tygodniu)
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się