Kącik Małolata...:D
olgen nie za dużo tych języków
olgen 🤔 łał. Ja mam polski, angielski, niemiecki i dla mnie to za dużo 😁
Jestem z siebie dumna, byłam wczoraj i nawet dzisiaj w stajni, a 2 dni po kolei w samym środku tygodnia to sukces! 😎 😉
No i został nam jeszcze tylko piątek...
Vanaaa ja też tak chce ! Jak nałapie dobrych ocen to będę jeździć normalnie..4-5 razy w tyg.
A wgl mam pytanie...jak u was w szkołach jest, idziecie 15.10 do szkoły bo podobno ma być wolne....
O, a czemu 15 ma być wolne? Nic o tym nie słyszałam 👀
Dzień nauczyciela, przecież to co roku wolne 😉
bo 14.10 dzień nauczyciela jest wolny a jest to czwartek, i ja słyszałam ze 15.10 tez jest wolny ale ofc trzeba go jakoś nadrobić. Moja siostra (podstawówka :hihi🙂 Nadrabiała ten dzień w sobote i teraz ma wolne . I właśnie nie wiem czy wszyscy nie mają mieć wolnego w piątek... Hmy nie wiem może to tylko wymysł szkoły 🙄
Aaaaa takie buty, to u nas jeszcze nie wiadomo 🙂
hmm 15 to ja mam wycieczkę klasową do Krakowa . 😉
my mamy wolny, z tego co wiem, i czwartek i piątek
nadrabiać raczej nie bedziemy, bo w zeszły weekend był u nas bal absolwentów i kilka osób przychodziło w sobote i niedziele
dzisiaj na pierwszej lekcji-biola- mieliśmy sprawdzian, poszedł ok, ale jak ma pójść inaczej skoro to był sprawdzian grupowy? hihi
pani tylko nas uciszała lub mówiła: Paweł, jak jeszcze raz podasz kartkę do tyłu to dostaniesz 1 😁
Dzień nauczyciela, przecież to co roku wolne 😉
Myślałam, że Dzień Nauczyciela jest 14, ale całe życie się człowiek uczy 😁
My w tamtym roku normalnie mieliśmy lekcje, pewnie w tym też tak będzie.
Bo jest 14, mi się popitoliło :kwiatek:
kitiXn, laga, uwielbiam języki obce, wchodzą mi do głowy jak masło 😁
a my 14 jedziemy całą szkołą do kina 😀
My w zeszłym roku też szliśmy na dzień nauczyciela do szkoły, za to później mieliśmy jeden dzień dłużej którąś z przerw [chyba Wszystkich Świętych]
A jak w tym roku to sama nie wiem, pewnie też nie będziemy mieli wolnego, za to później gdzieś nam dodatkowy wolny dzień dorzucą 😉
olgen no właśnie mi nie wchodzą, słówka albo wypowiedzi na lekcji są ok, ale gramatyka 😵 jednym słowem masakra ...
Mi za to gramatyka wchodzi, jedną zasadę zapamiętać i się leci, a te wszystkie słówka... matko i córko, ryć, ryć i ryć, głowa puchnie 😵
omawiał ktoś już cierpienia młodego wetrera?
mam na poniedziałek, a nawet w bibliotece nie było książki...
korsik ja już jestem po omówieniu. Nie ma tam chyba nic skomplikowanego, przeczytaj sobie streszczenie o tutaj -
http://cierpienia-mlodego-wertera.klp.pl/a-6125.html
korsik to łatwa książka, streszczenie powinno ci wystarczyć. Ja czytałam dzień przed sprawdzianem na kompie. 😀
W poniedziałek jest duża kartkówka z chemii, omawiamy Edypa (wypada przeczytać) i na pon muszę zrobić dwa testy maturalne z polskiego i 6 kserówek na niemiecki. We wtorek mam kartkówkę z przedsiębiorczości i kolejną dużą z chemii. W środę jest praca klasowa z matematyki i sprawdzian z biologii. W czwartek konturówka (Australia i Ameryka Północna). A w piątek mam sprawdzian z angielskiego, kartkówkę z PO i geografii.
I gdzie tu znaleźć czas na konie? 🙁
Chciałabym wyjechać gdzieś daleko. Odpocząć od tego wszystkiego i naładować się pozytywną energią...
cavaletti si, a to dopiero wrzesień 😕
Ja mam w poniedziałek sprawdzian z lektury, we wtorek zaliczam sprawdzian i kartkówkę z niemieckiego, w środę sprawdzian z historii a w czwartek z biologii i fizyki. Masakra. Dobrze, że jak na razie w piątek nic nie ma i mam nadzieję, że nic nie dojdzie.
No i właśnie, was też denerwuje, że ludzie pokolenie od nas starsi marudzą, że chodzą do pracy i nie mają na nic czasu, a my robimy do 14tej i hulaj dusza? 😵
Tak naprawdę to my robimy po 15h dziennie, wrócić do domu ze szkoły tylko po to, żeby ryć drugie tyle w książkach... grr...
prawda, ja nie mam czasu żeby wiadomosci oglądnąć
właściwie jesli chodzi o jakąkolwiek rozrykę w tyg. to tylko trochę muzyki jesli nie przeszkadza się skupić na nauce.
ale oczywiście nic nie robię bo wracam o 16, albo póżniej do domu, a potem tylko siedzę(!), szału mozna dostać 👿
ja także edyp na poniedziałek . a nawet nie mam go w domu . 😉
w tym tygodniu - sprawdzian z polskiego, historii, biologi, kartkówki z angla, chemii, nauczyć się na geografię, cudownie . kiedy ja to ogarnę? nigdy . 😵
przeztysiacmorz ale chyba nie będzie tak źle jak u mnie?
parę jedynek, dwója też jest 🙄 i tak sobie skaczę bo piątki i czwórki też są.
jakby ktoś przygniótł mnie ogromniastym butem
co do lektur, my zaczynamy quo vadis 😵
madmaddie , mam coś podobnego, ale jakoś nie przywiązuje wagi do ocen, uczę się, kiedy widzę w tym sens.
Quo vadis jest ciekawe 😉 To jedyna powieść Sienkiewicza, którą przeczytałam. 🙂
Jutro mam spr z biologii z arcy "ciekawego" i "przyjemnego" tematu jakim jest wstęp do biochemii.
Wtorek - poprawa z ang.
Czwartek - spr z geografii
Piątek - spr z ang.
łał, czyżby luźniejszy tydzień?
A ja już nie ogarniam. Nie chce mi się uczyć + milion innych ważnych rzeczy na głowie. Super. No i od jutra wstaje jakieś 20-30 minut wcześniej. Pocieszenie? zwalniam się jutro z wuefów i jestem w domu 12.30.. ale zanim to matma, niemiecki, 2xpolski i chemia 😵
My przerabiamy "Potop"...Quo Vadis jets spoko, fajnie mi się czytało 🙂 Jutro pytanie z anglika i kartkówka z bioli, polegnę 😵