KOTY
ups... Alvika, przykro mi. Podrzucić proszek do prania?...
Na razie poradzę sobie, ale zachowam propozycję w pamięci 😎
Wiesz, prawdziwy kłopot w tym, że ja w domu będę przed 22.00 dopiero. I to nie ja będę musiała ogarnąć burdello-bum-bum 🙄
EDIT:
znalezione w sieci na messy -
czekoladowa szylkretka! 😜
(ostatnia po prawej)
[quote author=zoyabea link=topic=12.msg705191#msg705191 date=1284383584]
[quote author=Rexiu link=topic=12.msg703255#msg703255 date=1284185256]
zoyabea , zadzwoń, zapytaj czy są w stanie go dłużej przetrzymać... Trzymam kciuki 🙂
dzieki...
wlasnie napisalam podanie adopcyjne 😡
ps. gdzie w necie znajde najlepsa skarbnice wiedzy o kocich sprawach (zarcie, zwirki, drapaczki) ? 😉
[/quote]
Żarcie na miau, żwirki na miau, drapaki na miau... 😁
[/quote]
:kwiatek:
Strasznie nieczytelne jest to mialu 🙁 cala masa ogloszen i gdzies tam skrawki informacji....
Moge Was pomeczyc?
czy to prawda ze:
najlepszy zwirek to:
http://www.krakvet.pl/cats-best-plus-zwirek-drewniany-zbrylajacy-10l45kg-p-2728.htmlnajlepsza kuweta to:
http://www.zooplus.pl/shop/koty/zwirek_dla_kota/zwirek_cats_best/32938najlepsze karmy to:
* Eukanuba,
* Hills,
* Iams,
* Biomil.
z "naturalnych" katm najlepsze to:
http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_dla_kota_mokra/bozita 🤔 :kwiatek:
Tak....zwariowalam.....i sie zakochalam....
czekam na wizyte przedadopcyjna, ale juz tesknie za kotem ktorego zobaczylam tylko na zdjeciu....
Trzymajcie kciuki prosze za nas 😉
Moje (prawie moje) cudo:
http://kociarnia.opole.pl/koty-adopcje/koty-dorosle/104-poraniony-milosz-srebrne-cudo-do-kochania
zoyabea, cokolwiek TY wybierzesz - pamiętaj: kot i tak to zweryfikuje i wyda własna ocenę 😉
Bozita - tak, to bardzo bardzo dobre mokre żarełko
suche jedzenie - z grubsza tak, chociaż zawsze coś się tam "na producenta" znajdzie. Np. IAMS był (i chyba wciąż nawet jest) banowany przez psiarzy i kociarzy za testy na zwierzętach. A podstawowy Biomil kurczakowy nie ma śladu odkłaczacza nawet, chociaż skład ogólnie bardzo fajny i zjadliwość wysoka.
cat's best eco plus - tak, to bardzo bardzo dobry żwirek zbrylający drewniany
kuweta kryta - ja tam wolę Billa jako praktyczniejszą i już to uzasadniam: preferuję kuwety filtrami po boku. Bo więcej filtrów = dłużej "czystsze" powietrze. No i Bill mają jedne z najwyższych progów (kto ma kota w wersji 'Bob Budowniczy' czy też 'praktycznej łapkokoparki', ten od razu doceni wyższe progi). ALE jak kot ma gabaryty wieksze niż przeciętny dachowiec, to im wieksza kuweta, tym lepsza. Komfort w miejscu kociej zadumy jest bardzo wskazany.
Kciuki za Miłosza trzymane mocno!
Edit:
Co do miau, miałam takie samo zdanie na początku.
Ale wystarczyło wejść w FAQ.... (link wieczorem, bo teraz miau konserwuje się 😀)
Ja niestety nie polecam drewnianych żwirków.
Mimo wycieraczki przed kuwetą miałam go nawet w.... szafe.
No i cuchnie niemiłosiernie.
Teraz mamy zwykłego benka compact, do tego litterlocker i jest cudnie.
Bozita w kartoniku to hit moich kotów - nie sądziłam, że coś im tak podejdzie.
Z suchej najlepiej brać te bez zbóż - Taste of the wild, Acana, Orinen, Applaws i chyba Almo Nature(?)
Dlatego, że kot to mięsożerca i zboża mu do niczego nie potrzebne 😉
Ja właśnie poluję na którąś z w/w ale muszę wybrać taką z największymi granulkami.
Z mokrych świetna jest też Animonda Carny, Vom Feinstein (nie brocconis), Hills, Grau, Cosma, Schesir, Applaws (to nie jest karma pełnoporcjowa, więc trzeba jeszcze jakąś inną z nią podawać). Całkiem niezły jest Miamor, a ostatnio kupiłam Sanicat z 30% mięsa. Zobaczę, co to warte 😉
Dzieki dziewczyny...jestescie boskie :kwiatek:
Ja się dziś umówiłam z jedną z osób z miau 😀 Zobaczymy, może jakiegoś kociaka uda mi się wybrać 😀
Zdziwiło mnie tylko to, ile osób ma zaznaczone ze odda kota tylko do domu niewychodzącego.. Mimo ze są to koty zdrowe, nic im nie dolega... Ja obserwując moje koty, wydaje mi się że nie ma nic fajniejszego niż możliwość swobodnego wychodzenia na dwór i biegania.
No póki co Bazyl pozdrawia, trzymajcie dziś kciuki 😀

Chciałabym się zapytać czy to normalne... 🤔 :
Moja kotka jakieś 2 tygodnie temu miała pierwszą swoją rujke.. jakieś kilka dni. I teraz znów zaczyna.. 🤔
Ooo.. to skoro tu już wyszedł wątek pokarmowy, to ja tez proszę o radę 🙂
Nasze futerka są na RC: kocica na hairball, kocury na vet-urinary. Szukam zamiennika, bo sierść mają jakąś taką "tłustą", brzydką, jeden z kocurów się wylizuje na łapach. Myślę, że to od karmy, bo jak żarły jedną pake Hill'sa to te objawy ustąpiły (futro się zrobiło ładniejsze, Kret jakby mniej lizał łapska - może to akurat było złudzenie i to kwestia hormonalna, nie wykluczam, bo dostawały tamtą karmę za krótko, żeby sierść na łapkach zdążyła odrosnąć)
Kotka MUSI mieć coś porządnie odkłaczającego. Na karmie "standard" przez większośc czasu zajmuje się rzyganiem, w przerwach szuka smacznych roślin doniczkowych. Jej do tej pory najbardziej służył Hill's. Może być?
http://animalia.pl/produkt,309,38,Hill_s_Feline_Adult_Hairball_Control.htmlKocury-kastraty są na urinary non-stop profilaktycznie - zalecenie weta - nie chcę, żeby przeze mnie miały zwiększone ryzyko zachorowania. Mignęła mi informacja, że wystarczy zwykła dobrej jakości karma oparta na mięsie, nie na ryżu i kukurydzy. Hill's niby weterynaryjny zapobiegający tworzeniu kamieni jest jakiś dramatyczny - przerabia koty na wege :/ Jakieś rady czym można je karmić? Sucha karma wchodzi w grę. Mogą dostawać to samo co kotka?
Wszystkie trzy mają nadwagę i ciagle tyją. Przeraża mnie to. Czy to może być kwestia zawartości zbóż w karmach?
EDIT:
To wyglada nieźle. Dobre?
http://animalia.pl/produkt,7610,38,Orijen_Cat_Adult_&_Kitten.htmlhttp://animalia.pl/produkt,18393,38,Applaws_Natural_Cat_Food_Adult_Chicken.html
Ja kupiłam Pince tego sławetnego whiskasa smakoszki hairball, powąchała, spojrzała na mnie jak na idiotkę i poszła.
udorka, szykuj się zatem na regularne fotorelacje🙂
my dojechaliśmy do Belgii i oczywiście pierwsze co to ścigałam faceta żeby dzwonił do mamy i pytał jak tam kociątko - ponoć bardzo dobrze, jest mega grzeczny, ładnie się zaczyna bawić i w ogóle jest wszystko ok🙂 aaale już za nim tęsknie!!!
A jaki transporterek najlepszy??? Ponoc te z plastikowymi kratkami 😲
Czy te miekkie torbo transporterki maja sens?
A moze na zmiane szelki - ponoc lepiej w nich jazde znosza...
jeeeeezu jeszcze 2 tyg zanim go zobacze.....(remont + kot na drugim koncu polski ;()
Kiciuś tegoroczny nowicjusz stajenny 🙂
Jesteśmy w fazie zaprzyjaźniania się ze zwierzętami gospodarczymi 😀
Nie ma co a końskim grzbiecie najlepiej 🙂
zabeczka17, Kiciuś na ostatnim zdjęciu wygląda na bardzo zadowolonego z grzejnika 😁
Notarialna no to trzeba przyznać 🙂
Kiciuś nie jest mój, ( imienia tez nie wybierałam :hihi🙂 ale jak jestem w stajni zawsze przywiozę kilka smakołyków dla niego i jego rodzeństwa.
Koty na wsi rzecz cenna 🙂 a już przy stajni to diamenciki o które wszyscy dbają 🙂
Same chłopy się w tym roku trafiły 🙂 aż 3 sztuki 🙂
Kiciuś może nie jest zbyt urodziwy 🙂 ale pieszczotliwy i bardzo łagodny 🙂 taka kizia -mizia 🙂
zabeczka17, Mam nadzieję, ze będą wykastrowane :kwiatek:
Kiciuś może nie jest zbyt urodziwy 🙂 ale pieszczotliwy i bardzo łagodny 🙂 taka kizia -mizia 🙂
Jak to nie jest zbyt urodziwy??? Piękna maskarada- pół na pół. 🙂
Ja się dziś umówiłam z jedną z osób z miau 😀 Zobaczymy, może jakiegoś kociaka uda mi się wybrać 😀
Zdziwiło mnie tylko to, ile osób ma zaznaczone ze odda kota tylko do domu niewychodzącego.. Mimo ze są to koty zdrowe, nic im nie dolega... Ja obserwując moje koty, wydaje mi się że nie ma nic fajniejszego niż możliwość swobodnego wychodzenia na dwór i biegania.
No póki co Bazyl pozdrawia, trzymajcie dziś kciuki 😀
(...)
Jeżeli jest to okolica na prawdę spokojna, gdzie nie jeżdżą auta i nie ma wszędzie rozwścieczonych psów, to pewnie, niech kot łazi.
Ale mit, że kot niewychodzący jest nieszczęślwy ciągle jest przekazywany z pokolenia na pokolenie.
Oczywiście, jest to guzik prawda.
Kot w domu jest również szczęśliwy.
To MY wzięliśmy to zwierze do domu, więc to MY powinniśmy mu zapewnić opiekę. Wychodzącemu kotu nie jesteśmy w stanie tego zapewnić.
A potem biegniesz z kotem krwawiącym do weta, wetka reanimuje usta-usta, daje adrenalinę w serduszko i mimo, że ono jeszcze puka, kot nie oddycha... i nie zaczyna oddychać... i odchodzi... Dotykasz zimne łapki. Te, które co noc były ciepłe i sprawdzały, czy jesteś obok niego...
Boże, gdybym mogła cofnąć czas i nie puścić Prezesa na "zabezpieczony" ogród!! 😕 😕
wistra, ja nie mówię że kot w domu jest nieszczęśliwy. Ale patrząc na moje zwierzaki wiem że możliwość wychodzenia sprawia że koty są już przeszczęśliwe. Można iść się wybiegać, upulować mysz czy wygrzewać się na trawce na słoneczku.
I w życiu bym nie puściła kota do ogródka obok ruchliwej ulicy żeby skończył pod kołami. Ale mieszkam na wsi, mam ogrodzony teren, do "ruchliwej" ulicy prawie 700m, wiejskich burków brak, tylko czasem za płotem sąsiedzi z psami na spacerze (na smyczy).
W każdym razie dziś przywiozłam 1,5 miesięczną koteczkę 😉 Aktualnie zastanawiam się nad imieniem 😉
zabeczka17, Mam nadzieję, ze będą wykastrowane :kwiatek:
Niestety tam ludzie żyją skromnie i wątpię aby wogóle do głowy im to przyszło... starsi ludzie na rentach.
Tak to już jest.. najważniejsze że są zadbane, karmione i odrobaczone.
zabeczka17, Kurczę, szkoda, bo szkoda też kolejnych kociaków, a i kocurki by na tym skorzystały. Moze podczas marcowej akcji sterylizacji kotów im podsunąć taki pomysł? W luźnej rozmowie wspomnieć o takiej akcji i stwierdzić, że pomyślałaś o tym, bo są w gospodarstwie takie kocurki.
Taki luźny pomysł po prostu.
W marcu podejrzewam ze mnie już tam nie będzie... ale no zawsze pogadać mogę...
tylko tak ludzie no bez auta, na rentach... wiesz jak to na wsiach bywa.
W każdym razie dzieciaki rosną na potęgę i ciepełka im nie brakuje. Na noc zaganiane są do domu i śpią trojaczki na piecu 🙂 Uroczy widok 🙂
Przynajmniej się ludzie nimi zajmują i przejmują ich losem 🙂. Mój kicikłak ostatnio dostaje takiej głupawki, ze głowa mała. 🤔wirek:
Mamy remont w domu no i gładzie kładzione. Wytarzała się w zeszlifowanym gipsie! 😵 Chyba chciała się a biało przerobić 😁
Szkoda, ze aparatu wtedy nie miałam :P
Co do kastracji, to IMHO więcej sensu ma sterylka kotek. Nawet jeśli pięć kocurów się odjajczy, to przyjdzie jeden z sąsiedniej wsi i "zaliczy" wszystkie panny - komplet kociąt gwarantowany. A jak brzucha nie ma, to i jaja się nie nadadzą. Sterylizacja wszystkich okolicznych kocurów na wsi jest absolutnie nierealna.
xxagaxx - a jak my szukałyśmy domu dla maluchy to nie mogłaś wziąć 🤬
Ale bezjajeczne kocury się tak nie tłuką, więc to również lepiej dla nich.
Kastracja jest potrzebna tak samo kocurom, jak i kotkom.
Kastracja jest potrzebna tak samo kocurom, jak i kotkom.
Też tak uważam, jednak nadal zdarza mi się często gęsto słyszeć, że wykastrowane czy wysterylizowane koty nie są łowne... 😵 🤔wirek:
Jest to oczywiście kompletna bzdura no ale... tłumaczenie nic nie daje (nawet poparte własnym doświadczeniem), bo ludzie i tak swoje niby wiedzą - póki edukacja pod tym kątem się nie zmieni, nadal będzie jak jest.
A potwierdzicie własnymi doświadczeniami, że im kot ba dłuższe wąsy tym bardziej łowny? MIT? 😁
O takim odkryciu nie słyszałam jeszcze - to pewnie najnowsze badania naukowców przyniosły hehe 😂
To nie odkrycie, dziadkowie zawsze na wsi wybierali koty z najdłuższymi wąsami, bo te podobno bardziej łowne 🤣
Nie wiem na ile to prawda, mój kocur wąsami prawie podłoge zamiata a czasem tyłka mu się nie chce ruszyć jak lata mucha.
To ja nie chcę wiedzieć, co Murziłka by przynosiła.
Ma SZALENIE dłuuuuuuuuuugie wąsiska 😜 😜 😜
Wzięłam Młodego ze schroniska 7go lipca.
Powiedzieli mi, że ma 2 - 2,5m-ca.
Jeżeli faktycznie by tyle miał, to byłby z początku maja. Miałby teraz 4,5m-ca i byłby w trakcie zmieniania zębów.
Jednakże, z moją wetką doszłyśmy do wniosku, że jak go brałam, miał 5-6tyg. Zakładam więc, że jest z początku czerwca.
Jajka ma tak wielkie, że aż się dziwię.
I zęby na razie ani myślą, żeby wypadać. A tak gryzie, że czekam na wymianę zębów z niecierpliwością.
Ale jeszcze trochę.