Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
13 września 2010 11:11
pokemon wszystko z pewnością jest ok ale lepiej się upewnić

ja się kiedyś w TV naoglądałam jak to mama wyczuła, że w brzuszku z dzieckiem coś nie tak , a lekarka powiedziała, że wszystko ok i niestety matka miała rację ale było już za późno. Przez ten program całą noc nie spałam i czekałam aż się maleńka poruszy a ona jak na złość była wyjątkowo grzeczna ale to może przez to, że się zestresowałam tym programem.

No ale jak to z tymi ruchami jest? Moje dziecko nie rusza się całymi dniami, ma takie fazy kiedy szaleje, najczęściej wieczorami. Teraz odkąd wstałam z wyrka poruszył sie raz. Powinnam sie tym niepokoić? chyba nie, bo od dawna tak robi...
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
13 września 2010 11:52
Muffinka   nie masz się co martwić, masz bardzo grzeczne dziecko  😉 , a tak poważnie to u mnie też bywa z ruchami bardzo różnie. Czasami cały dzień jest ich malutko, a innego dnia jest ich więcej  w szczególności wieczorem. Może to zależy o tego co cały dzień robimy, jemy , czy się czymś denerwujemy . Ja odnoszę wrażenie, że jak więcej chodzę i jestem bardziej zmęczona to dziecko jest spokojniejsze, a jak ja mam lekki dzień to wtedy maleństwo bardziej szaleje.
To dziś mały powinien szaleć bo ja odkąd wstałam z łóżka to tylko sie przeniosłam na kanapę i leżę dalej 😉
Chyba przesadziłam wczoraj i po prostu nie mam siły.
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
13 września 2010 12:14
może odpoczywa po wczorajszym męczącym dniu  🤣
U mnie z ruchami  jest tak że kiedy dużo chodzę i ogólnie jestem aktywna w ciagu dnia malec sie relaksuje i spi. Natomiast kiedy ide się połozyć odpocząć to po pierwszych 30 min nie podoba mu się że mama leży bezczynnie i zaczyna baraszkować.
A wtedy brzuch zaczyna żyć własnym życiem a najbardziej niestety cierpi na tym mój pęcherz 😀
Oj z pęcherzem to u mnie jest porażka. Brzuszek mam dość nisko, w sumie od początku. Siusiam potwornie dużo, a często niestety jeszcze zdarza się tak że lecę do kibla z niby pełnym pęcherzem że aż wszystko boli, a robię po kropelce.

Euforia
pewnie odpoczywa 😉
Kurczę, w sumie mogłabym urodzić mężowi synka na urodziny ale już się nie wyrobię dziś 😎 Szczególnie że Junior wcale nie zamierza wyłazić. A szkoda 😉
Muffinka o kurcze Ty juz bardzo na finishu! Teraz to zaczyna sie robic nerwowa atmosfera! 🙂

Przypominam mlodego, dwa razy juz byl na kucykach🙂  Moze sie uda chodzic w miare regularnie (dobra, przyznam sie jego jazda konna trwa niecale trzy minuty , ha ha a potem tylko sie przyglada 🙂 )

przypominam mlodego 🙂
kamkaz boski maluch i fajnie, ze nie boi sie kucykow 🙂
A u mnie jest na odwrot z tymi ruchami im jestem bardziej aktywna tym maly daje wiecej czadu, jak przez ostatnie dni chorowalam to maly tez byl spokojny, nie wiem, moze to z powodu mojego przeziebienia bo np. dzisiaj od rana jestem na nogach i dzidziuch chyba tez bo od srodka to juz chyba mam same siniaki...
kamkaz super maluszek wygląda na kucyku 😉
No ja wylądowałam w szpitalu  🙄 tylko, że zaparłam się nogami w wejściu i mam robić 3 razy dziennie KTG i puścili mnie do domu. Robili mi wszystko co mogli i niby jest ok, na USG nawet było widać, że się rusza, ale nic nie czuję. No kurna nic. Dziś nie czułam ani razu! I to ich jednak przeraża. Jeżeli jutro, pojutrze nie będę dalej nic czuć, to ląduję w szpitalu przypięta pasami do łóżka, żebym znowu nie uciekła.
Przesrana ta moja ciąża, normalnie przesrana na maksa od samego początku. Cud, że tyle wytrzymała i że może dotrwamy do końca.
Dzisiaj też było widać, że dziewczynka.
Oj kurczę pokemon Ty to faktycznie masz szczęście z tą ciążą. Dobrze że to już końcówka i za parę tygodni będziesz tulić śliczną dziewczynkę w ramionach  a o tych wszystkich złych przypadkach szybko zapomnisz :kwiatek:
Będziesz jeździć do szpitala 3 razy dziennie na ktg?
Tak, mam blisko z pracy.
Też się pocieszam, że to końcówka, że nawet, jak ją wyjmą teraz, to powinno być w miarę dobrze. (oby nie wyjmowali)
No lepiej żeby jednak jeszcze troszkę w brzuszku posiedziała. Będzie dobrze 😉
Jako, że moje dziecię wykonało jednego kopa  😅 to mam pytanie - jakie macie wanienki? Bo nie mam zielonego pojęcia jaką kupić. W sklepach w moim mieście są dostępne jedynie takie gówniane z PRL-owską kaczką naklejką, wszędzie takie same. Oczywiście ze stojakiem.
Ja mam z kaczką i stojakiem 😉 Chciałam zwykłą wanienkę, nie potrzebuje udziwnień.
No mi właśnie o tą kaczkę chodzi. Straszy mnie tak jakoś  😵 Pamiętam takie wodne naklejki z czasów dzieciństwa. Próbowałam nawet bezczelnie cichaczem zdrapywać tą kaczkę w sklepie, ale się nie da  😁
Ja tam tez mam taka z kaczka, odziedziczona po brzdacu siostry i nawet gdyby nie ty nie zwrocila bym na nia uwagi🙂 narazie bez stojaka ale to chyba mozna dokupic, jak nie to bede kombinowac z jakims stolikiem w lazience.
A ja caly czas zastanawiam sie nad tymi pasami ortopedycznymi dla kobiet w ciazy ale nie wiem czy to dziala i czy jest sens kupowac...
Jako, że moje dziecię wykonało jednego kopa  😅 to mam pytanie - jakie macie wanienki? Bo nie mam zielonego pojęcia jaką kupić. W sklepach w moim mieście są dostępne jedynie takie gówniane z PRL-owską kaczką naklejką, wszędzie takie same. Oczywiście ze stojakiem.


stojak polecam, kaczkę odklej - DA się
Pokemon a czy w szpitalu robili ci USG?? już mówię dlaczego tak ważne to jest KTG swoją drogą a profesjonalne USG swoją.
Otóż dziecko czasami owija się pępowiną na szyi. Wtedy ruchy sa mniej lub wcale nie wyczuwalne lub są wyczuwalne ale trochę inne bardziej gwałtowne i rzadsze.
Wiem ponieważ moja mama tak miała z moim bratem ( w tamtych czasach były inne metody sprawdzania czy z ciążą ok ) i niestety urodziła martwe dziecko owinięte pepowiną.
Ruchy owszem czuła ale dziecko po prostu broniło się bo już było niedotlenione dlatego kopało bardzo intensywnie ale też kopnięcia były pojedyńcze.
Oczywiście ja nie chcę tu nikogo straszyć ale zawsze lepiej dmuchać na zimne.
A w dobie dzisiejszej techniki mozna sprawdzić czy wszystko ok
aszhar, jeśli dziecko jest owinięte to nic kobiecie nie mówią, tylko sami oceniają i ew. kroją. Nie da się wsadzić ręki i odwinąć - nie ma sensu stresować kobiety. Jeśli nie pokroili, to znaczy, ze jest dobrze. Historia z martwym dzieckiem straszna, biedne, broniło się...  😕
Mówiłam że straszyć nikogo nie chcę i takie przypadki zdarzają się raz na miliard.
jednak ja też ostatnio miałam tak że późnym popołudniem czułam ruchy później w nocy nic ( co bylo już dla mnie dziwne ) i następny dzień też nic.
pojechałam zatem do szpitala upewnić się czy wszystko ok natomiast gin pomacał tylko brzuch i powiedzial że to normalne czasami.
ja mu na to że nie to nie jest normalne i chce usg żeby sprawdzić po czym on do mnie że na prawde nnie trzeba na to ja że nie wyjde stąd dopóki nie zrobia kompletu badań. Na usg i ktg wszystko ok a ja ruchów nadal nie czuje. Dopiero wieczorem młody się obudził i sobie stwierdził że pokopie.
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
13 września 2010 20:49
kobiety , nie nakręcajmy się  🤬, jak to czytam to zaczynam się denerwować. Przecież dzieciątko też ma chwilę kiedy odpoczywa, śpi figluje . Są chwile kiedy z różnych powodów jak np. nasze zmęczenie (albo na odwrót) jest bardziej lub mniej aktywne, a później odpoczywa.
Bez paniki, z naszymi brzuszkami wszystko w porządku  😀
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
13 września 2010 21:52
Pokemon ja przez Ciebie oszaleje z tą ciążą, strasznie się denerwuję jak takie rzeczy piszesz 🙁 Dobrze że już blisko do końca i jakby co dzidzia może się już urodzić i być zdrowa..
Trzymaj się, najlepiej jeszcze te ze 3 tygodnie  :kwiatek:
Kiedy ciążę uznaje się za donoszoną, po skończeniu 36 tygodnia czy 37? 


Kamkaz ale przystojniak blondasek 🙂


My za tydzień rezonans - odpędzam choroby, katary i stresuję się coraz bardziej znieczuleniem og. 😵
Nie ma owiniętej pępowiny, USG było, mierzone przepływy, wszystko jest ok - teoretycznie. Możliwe, że dmuchają na zimne, możliwe, że mi czegoś nie mówią - ale mnie się nie da oszukać, doskonale widzę co jest na USG (no może poza jednym razem, gdy widziałam chłopaka zamiast dziewczynki). Trochę się mniej dzisiaj martwię, tym bardziej, że trochę popukała rano.  🙂
Będzie dobrze, no musi!
deborah   koń by się uśmiał...
14 września 2010 09:30
Euforia_80, pięknie wyglądasz!
Scottie   Cicha obserwatorka
14 września 2010 10:40
Dziewczyny, potrzebuję pomocy!!! Czy mogłybyście podać mi namiary na jakieś strony internetowe/poradniki internetowe/fora dla przyszłych mam/mam karmiących? Najchętniej taki, z których same korzystałyście 🙂 może być na PW.

Szukam również w google, ale że ja nie za bardzo zorientowana w temacie, także nie wiem, które są te "najlepsze".

bardzo, bardzo proszę o pomoc!
Deb- napatrzeć się na Ciebie nie mogłam w Centurionie jak Ty pięknie wygladasz 😜 Wcale po Tobie nie widać posiadania dziecka

Dawno nas nie było


Galantova- jeszcze raz w imieniu swoim i Agaty DZIĘKUJEMY :kwiatek:


Cierp1enie, Kermit w imieniu Bodzia serdecznie dziękuję.
Euforia suuuper wygladasz. Teraz babki w ciąży nie wyglądają jak namioty. Jak chodziłam w ciąży 17 lat temu to ludziska ogladały się za mną bo nie nosiłam tradycyjnej workowej sukni tylko legginsy i taki dłuższy sweter lub w szytych szarych krecikowych  ogrodniczkach. W sklepach nie było normalnych spodni ciążowych.

Z ruchami dziecka to różnie bywa, nie zawsze jest to objaw niepokojący (oczywiście kontrole są bardzo potrzebne), czasem już w okresie ciążowym pokazuje się temperament malucha - moi chłopcy tak jak się ruszali w brzuchu tak funkcjonują na zewnątrz- Krisol nadpobudliwy, wielozadaniowy, nie potrafił usiedziec w spokoju- w brzuchu non stop kotłowanina, kopy w żebra ( oj do teraz pamietam jedne kopnięcie w czasie pisania matury z polaka  😲, bolało). Bogdan stoicki spokój, ruchy leniwe, takie na "śpiku". Jak był takim maluszkiem to aż byłam zaniepokojona jego długim snem- miał dwa tygodnie i przesypiał całą noc. Teraz dopiero się rozbrykał, ale tak pozytywnie  😀
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się