PSY

JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
30 sierpnia 2010 12:40
Ja mówię o takim "kantarze" gdzie po pociągnięciu smyczy zaciska się na pysku psa.


Coś takiego :> ?
Dzisiaj udalo sie wkloc w zyle, wiec dostala kroplowke, serie zastrzykow i espumisan bo bardzo wzdeta jest a nie moze sie zalatwic, zaraz jedziemy na druga kroplowke i dwa najblizsze dni maja byc decydujace. O tyle lepiej ze jak wrocilysmy od weta to sama zrobila siusiu a nie pod siebie, a teraz znowu lezy...
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
30 sierpnia 2010 13:13
Pegasuska, usg brzucha robiłaś?
Tak, kosci wbitej nie ma. Z racji juz wieku i tego, ze dwa razy wyratowala sie z choroby odkleszczowej ma sporo powiekszona watrobe.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
30 sierpnia 2010 13:34
A co powoduje nadęcie brzucha? Gazy? Może prześwietlenie z kontrastem?
Tak patrze i czytam.. i objawy takie jak u mojej. Tylko moja po 3 dniach już nie żyła.
Gazy powoduja nadecie dostaje espumisan narazie, u nas ciagnie sie to od soboty.... Niestety zabieg operacyjny nie wchodzi w gre bo jest za stara i za bardzo oslabiona...
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
30 sierpnia 2010 13:44
Skoro gazy z psa nie uchodzą to musi być jakiś powód? Zatkane jelito, skręcone jelito?
Własnie pomyślałam tak jak JARA. Coś musi zatykać przewód pokarmowy skoro nie ma ujścia..

Co do kantarów, to IMO nie tak bardzo się różni efektem działania.. mając psa na smyczy łatwiej go kontrolować na kantarze - odwracasz łeb od obiektu na który mógłby chcieć się rzucić. A o to chodzi - o uniknięcie pogryzienia.
W wypadku spuszczania psa ze smyczy rzeczywiście kantarek się nie sprawdzi 😉 Ale psa, który musi byc w kagańcu klasycznym bo gryzie moim zdaniem puszczać się nie powinno ani w ani bez kagańca. Chyba że na odludziu - ale tam nie ma potrzebu zakładania kagańca 😉
Kantarki powstały w zamyśle dla psów ciągnących na smyczy i leniwych właścicieli (przyznaję się bez bicia, sama używam). Moim zdaniem jeśli pies jest na tyle opanowany, ze wystarczy odwrócić jego uwagę to ok- kantarek styknie. Ale jeśli mamy osobnika, który naprawdę chce zjeść wszystko w okolicy pyska to ten kantar nie pomoże. Bo mimo tego zaciśnięcia pies ma więcej pary w szczęce niż ja w rękach i po prostu ten pysk otwiera. Oczywiście z nieciągnięciem też działa "o tyle o ile", bo widziałam psiaki podróżujące bokiem aby nacisku na nos uniknąć, moja potrafi też pięknie się z niego uwalniać, tak samo jak z szelek i każdej obroży niedopasowanej idealnie na styk (praktycznie tylko taka dopasowana jak kolczatka czyli tuż za uszami i na ścisło jest zdolna przetrwać).
Jeszcze dobrze wiedziec jak zastosować 😉
Na kantarkach nie ma mowy o podszarpywaniu. Kantar nie służy do ciągania na nim. Prędzej do odwrócenia uwagi i wytrącenia psa ze stanu w którym się znajduje.
k_cian,  ja sobie doskonale z tego zdaję sprawę, że się nie podszarpuje. Ale tak jak mówię- jeśli pies chce naprawdę się na innego rzucić to żadne wytrącania, odwrócenie łba czy zaciśnięcie na mordzie w wykonaniu tego kantarka nic nie dadzą. O zaciśnięciu mówiłam w kontekście tak mocnego napierania psa na ten patent, że po prostu sam się zaciska. I mnóstwo takich psów widuję. Dla mojej to jest tylko patent na ultra krótkie spacery (kiedy wysikuję psa tuż przed wyjściem dla samego wysikania, nie po to, żeby jej zafundować spacer jako taki), bo wtedy nie mam czasu bawić się w stanie i czekanie aż pies łaskawie przestanie ciągnąć, nie tracę przy tym efektów wcześniejszej pracy na obroży czy szelkach.
Wojenka   on the desert you can't remember your name
30 sierpnia 2010 16:18
Już w przyszły weekend zapraszamy z Rudziakiem wszystkich Warszawiaków(i nie tylko 😉 ) na Pola Mokotowskie,gdzie odbędzie się Finał Krajowy Dog Chow Disc Cup!
Program wygląda tak:
Sobota, 4 września 2010
9😲0 Time Trial - kwalifikacje
12😲0 Super-Pro Toss & Fetch, 1. runda
13:30 Finał – Równoległy Time Trial
14😲0  Super Open Freestyle, 1. runda / Super Open Toss & Fetch
ok. 17:30 – ogłoszenie wyników po pierwszym dniu.

Niedziela, 5 września 2010
9😲0 Dog Dartbee
12😲0 Super Open Freestyle, 2. runda,/ Super-Pro Toss & Fetch, 2. runda
13:45 Pokaz - Zaganianie owiec
14:15 TOP 10 Super-Pro Toss & Fetch, 2 runda
15😲0 TOP 10 Super Open Freestyle, 2. runda
16😲0 Pokaz - Flyball
16:30 Pokaz - Zaganianie owiec
17:30 Zakończenie zawodów, rozdanie nagród
Nie jest to kosc czyli jakies niestrawione resztki jedzenia, po drugiej kroplowce jest jak by troche lepiej nawet zglodniala, espumisan tez robi swoje po w aucie komore gazowa mi urzadzila, moze zjesc po lyzce ryzu z marchewka i cyckiem z kury. Jest jakies swiatelko w tunelu i mam nadzieje ze bedzie lepiej...
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
30 sierpnia 2010 18:45
Wiesz to że jest jej lepiej to bardzo mnie cieszy. Natomiast martwi mnie brak diagnozy. Bo to, że jej przejdzie (a trzymam za to  kciuki) wcale problemu nie załatwia.
Wiem, diagnoza narazie jest taka, ze jelita i watroba nie pracuja juz tak jak trzeba z racji wieku, przebytych chorob itd. licze na to ze weci wiedza co robia, ja u niech jestem pierwszy raz i pojechalam tam z polecenia a swoja zaufana pania wet mam w Wawie wiec jezeli bedzie dobrze to napewno po wszystkim pojade do nie na konsultacje. Ja staram sie za optymistycznie do tego nie podchodzic bo lepiej jest be´posrednio po lekach, teraz znowu lezy na poslaniu i nie wstaje, wiec jeszcze nie wiadomo co bedzie. Dzisiaj po poludniu byl jakis inny starszy weterynarz i powiedzial ze najblizsze dwa dni wlasciwie beda decydujace...
abre padłam  😵
na początku myślałam że mojemu psu zdjęcia robiłaś  😂 identyko , normalnie mogliby być rodzeństwem  😁
czarna96, to może spróbujesz pomóc mi w odgadnięciu, z czego składa się ten mój składak 😉
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
31 sierpnia 2010 17:21
Ja zapewne zjawię się na wystawie we Wrocławiu 25 września, pewnie z rodzicielką. Żeby jej Roxiaka pokazać 🙂
Bischa   TAFC Polska :)
31 sierpnia 2010 19:29
abre ja u mojego wypatrzyłam trochę labradora ( kaplaste uszy i pyszczek  :kwiatek: ) trochę rodwailera ( tu trochę zarys głowy i charakterek  😀iabeł: ) trochę spaniela ( zwariowany jak spaniel  😉 ) i trochę jamnika , bo jest niski, ma krótkie łapki i do tego lekko wydłużony  😂 Więc można go nazwać Labrodwailspanikiem  👍
czarna96, a wiesz, że my mamy podobne skojarzenia? Gubi sierść jak lab i golden, podobny ma też kark (sierść się tak rozkłada), kończyny stawia jakby wplątała się jakaś bojowa czy obronna rasa (łokcie na zewnątrz, specyficzne skątowanie nóg), jamnikowate łapy (długie palce)... Żeby jeszcze tę łepetynę miał większą 😉 a tak mamy psa o małym rozumku.
Gdy się ta bida do nas przyplątała, wyglądała bardziej co prawda bardziej proporcjonalnie, ale niestety też jak siedem nieszczęść. Teraz pies jest odkarmiony ( :kwiatek: należą się ogromne podziękowania Caroline, od której mam karmę) i proporcje się nieco zachwiały.
Oprócz tłuszczyku przybyło też trochę mięśni. Pies mocno się ożywił, ma zdecydowanie więcej energii i siły podczas zabawy. Chętniej wyskakuje za piłką, skacze wyżej. Jest się z czego cieszyć 🙂

abre, świetny jest 🙂
kto ma jack russell terriera ?
k_cian, dzięki 🙂

Ja od dwóch dni mam ochotę go wywalić na dwór na deszcz. Przyjął taktykę "piszczę więc jestem". Wydaje z siebie taki niemal ciągły dźwięk na granicy słyszalności, domagając się uwagi i pieszczot. A na mnie to działa jak dźwięk wody kapiącej z kranu. Wygląda na to, że i psa dopadła jesienna deprecha.

Jak należy się zająć psem po kastracji? Ile trwa gojenie się? Jakaś dieta jest konieczna?
abre, po kastracji / sterylizacji w zasadzie na drugi dzień pies już funkcjonuje prawie normalnie.
Po około tygodniu prawie nie ma śladu po zabiegu 😉
Wet wszystko Ci powie.
W&W, to mnie uspokoiłaś 🙂
abre, u nas pies po kastracji dochodził do siebie 2 dni
jesc nie chciał za bardzo

co do sterylizacji - u nas Kruszynka była długo w kiepskim stanie ale podczas cieczki doszło do wypadniecia macicy, wiec po pierwsze
sterylizowana była w cieczce a po drugie cału czas było ryzyko że szwy kapciuchowe nie będą trzymać

wiec chyba nie ma reguły tak naprawdę
abre, piesek dostanie tubę na głowę.
i będzie musiał z nią chodzić kilka dni.
Oczywiście przez pierwsze dni ograniczone szaleństwa.
Mój Bery po kastracji na następny dzień zachowywał sie w 100% normalnie
Quanta też.
A ja mam pytanie. Mój pies na ogół spokojny, nie psocący nagle notorycznie zaczął kopać dziury. Myślałam że czegoś szuka, może kret, szczur albo zakopuje coś - ale nie. Robi to właściwie w dwóch miejscach, co noc. Nie wiem czym to może być spowodowane, bo on nigdy tak nie robił.
sposób na dziury w ogrodzie: zebrać kupy swojego psa, wrzucić do tej dziury i zakopać - działa 🙂 nie przestanie kopać ale przynajmniej da spokój temu miejscu.... robi się tak do bólu - aż mu się znudzi 🙂😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się