Jako, że po mojej dłuższej nieobecności w stajni zastałam taką fryzurkę:

to zabrałam się za to po swojemu i teraz jest tak:

(jeszcze do poprawki, ale zawsze poprawiam jak już włos się przyzwyczai do nowej długości)
Kocham Basiową z irokezem 😀 nie wyobrażam jej sobiew dłuższej grzywie.