Wpływ treningu na wygląd. ZDJĘCIA.
caroline Nic się SAMO nie dzieje....
I chyba o tym wszyscy wiedzą....Ty też 😉
tuch, więc zastanów się co piszesz. Wpływ tylko żywienia czy może czegoś jeszcze?
Chaff, polonez, - świetna robota!
Chodzi mi o to, ze nie widzę tu wpływu TRENINGU
Zapewnienie ruchu i zmiana żywienia to chyba co innego niż TRENING?
dżizas,
tuch, pałeczke przejełaś w decydowaniu co jest a co nie jest treningiem? 🙄
dzięks, bo co myśmy bez tego zrobili... 😵
tak, uważam, że zapewnienie zwierzakowi regularnego i przemyślanego ruchu, wynikiem czego, w połączeniu z odpowiednim dopasowaniem diety, koń nabiera zdrowszej sylwetki, jest treningiem.
co do dalszej dyskusji, co
tuch uwazasz za trening - sorry, ale ignor.
editsama z resztą dawno temu wstawiałam mojego konia tutaj - i jakoś nikt nie miał problemu żeby zrozumeić, ze aby zaszła w nim taka zmiana potrzebny był nie tylko trening, ale i przede wszystkim - dopasowanie diety do potrzeb zwierzaka i wymagań treningowych.
http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,49.msg119966.html#msg119966
Wnioskujesz że treningu nie było, bo koń jest mniej okrągły i wypełniony w szyi, zadzie? Tyle że koń był krąglutki nie od mięśni a od tłuszczu. Ot, taki mały szczegół.
Jasne był okropnie spasiony -zgadzam się i nie neguje tego.
Ale moim zdaniem jak na hucuła jest teraz za suchy.
Chaff świetna robota ,moje wielkie gratulacje :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek:
Polonez Utrzymanie sylwetki tak po środku, tego co było a jest teraz było by najlepsze . :kwiatek:
tuch, tak jasne, zetnijmy koniowi zarcie i czekajmy az SAM schudnie 🙄
caroline, osiągnięty efekt właśnie to sugeruje... 😉
Zgadzam się z tuch. Koń będący w treningu "zamieniłby" tłuszczyk na mięśnie. Koń na diecie spali po prostu zbędny tłuszcz.
Na drugim zdjęciu hucuła nie widać ani otłuszczenia, ani zarysowanych mięśni 🤔 (po dwóch latach treningu ❓...). Koń jest po prostu chudy. Więc w którym miejscu widzicie efekty tego treningu? 👀
polonez :kwiatek:
A możne to też kwestia akurat takiego zdjęcia.
Bo na tej fotce (wyciągnięte z ogłoszeń) hucuł prezentuje się super 😉
Przepraszamy - nie ten wątek
margaritka okrąglutka się zrobiła 🙂
Mam nadzieję, że widać jakąś zmianę w wygladzie, bo w jej psychice zaszła duża zmiana.

🙄 helcia, i jesteś pewna, że nie pomyliły Ci się wątki?
rewir masz na myśli, że po prostu jest grubsza?
Nie. Mam raczej na myśli to, że ze zdjęć niewiele widać, że jeździec powinien się głównie skupić na swoim treningu, a koń nawet nie idzie w ustawieniu.
Ten wątek wydaje mi się niezrozumiały przez gro osób, przez co trochę bez sensu. Większość wstawia zdjęcia przed- koń chudy i/lub zaniedbany i po koń wypasiony i/lub ładnie "ubrany" . Pewnie, ze dla oka jest to przyjemniejsze i szybciej rzuca się w oczy, ale w pierwszym poście jest napisane: - to nie jest wątek obrazujący przemiany naszych koni pod wpływem żywienia. Od tego są inne wątki 😤
Co innego jeżeli wraz z "podtuczeniem" idą tez inne zmiany, które są ewidentnie wpływem treningu. Jako przykład pozwolę sobie podać Chaff. Świetna robota: żywieniowa, ale i przede wszystkim treningowa. Gratuluję
To taka moja dygresja 😉
Margaritka Ja nie widzę nić poza zmianą sierści i masy. To nie te zdjęcia albo nie ten wątek.
Helcia górne zdjęcie po prawej jest pod złym katem robione a po lewej złej jakości. Ni jak oceniać 🙁
emi, generalnie się zgadzam, ale uważam, że kobyła Margaritki bardzo ładnie się wypełniła na plecach i nabrała szyji i widać, że to jest zmiana mięśniowa - zobacz jak się brzuch podciągnął.
emi, moim zdaniem jestes w bledzie🙂 dobrze rewir zauwazyla partie miesniowe, o ktore mi chodzilo wstawiajac te zdjecia🙂
Emi dzięki :kwiatek:
Uważam natomiast, że na efekty treningu widać po dłuuugim okresie czasu, u mnie przez dwa pierwsze lata nic się nie działo! Sylwetka Chaffa to wynik sześciu lat pracy dlatego efekt jest powiedzmy taki "spektakularny". Zaznaczam, że mówimy o treningu czyli o zaplanowanej przez trenera pracy w tym przypadku ujeżdżeniowej, bo tylko odpowiedni trening rozbudowuje. Datego napisałam, że miałam szczęście do ludzi bo mnie właściwie pokierowali i pokazali co mam robić, jak pracować z tym konkretnym przypadkiem.W wyniku tej roboty w przęciągu lat Chaff zmienił się nie do poznania. Myślę, że wiele osób wstawiających zdjęcia nie może doczekać się tych przemian i szuka aprobaty ze strony forumowiczów, jakiejś podpowiedzi. Proponuję zainwestować w siebie, trenera i nauczyć się tak postępować żeby jazda nie była tylko "zwyką" zabawą, tylko pracą nad sobą przedewszystkim i koniem jednocześnie. Wtedy (być może) za kilka lat zauważymy, że coś się zmieniło 😀 Przepraszam za takie mentorskie tony ale już stara d...a jestem.
Emi dzięki :kwiatek:
Uważam natomiast, że na efekty treningu widać po dłuuugim okresie czasu, u mnie przez dwa pierwsze lata nic się nie działo! Sylwetka Chaffa to wynik sześciu lat pracy dlatego efekt jest powiedzmy taki "spektakularny". Zaznaczam, że mówimy o treningu czyli o zaplanowanej przez trenera pracy w tym przypadku ujeżdżeniowej, bo tylko odpowiedni trening rozbudowuje. Datego napisałam, że miałam szczęście do ludzi bo mnie właściwie pokierowali i pokazali co mam robić, jak pracować z tym konkretnym przypadkiem.W wyniku tej roboty w przęciągu lat Chaff zmienił się nie do poznania. Myślę, że wiele osób wstawiających zdjęcia nie może doczekać się tych przemian i szuka aprobaty ze strony forumowiczów, jakiejś podpowiedzi. Proponuję zainwestować w siebie, trenera i nauczyć się tak postępować żeby jazda nie była tylko "zwyką" zabawą, tylko pracą nad sobą przedewszystkim i koniem jednocześnie. Wtedy (być może) za kilka lat zauważymy, że coś się zmieniło 😀 Przepraszam za takie mentorskie tony ale już stara d...a jestem.
Coż Chaff... bolesne ale prawdziwe. Najcześciej jest tak - i biję się w piersi i piszę tu o sobie min. -, że wiele z osób wstawia zdjęcia "before" nie tyle z początków pracy z koniem ale bardzie z własnego etapu - "kupiłam pierwszego kanika". Potem podjeżdżą się, koń podrośnie (bo na fotach pierwotncyh najczęściej młodziaki) i fach - wstawienie foty after... wiekszość tych fot powinna mieć tytuł "after I begin to understand what riddin is".
Z drugiej strony ja jako właśnie taki przypadek poniekąd rozumiem tych ludzi - to takie trochę: "zobaczie, zobaczcie już nie jestem jeździeckim imbcylem, please powiedzcie mi, że idę w dobrą stronę, chcę być jedną z was".
Jak kiedyś wieczorem wypiję dwa kieliszki wina za dużo to wstawię zdjęcia wpływ złego treningu na wygląd... - podyskutujemy sobie wtedy nad moją swego czasu fałszywą potylicą, przebudowanym przodem itd... czyli nad tym czego na wiekszosći tych fot nie da rady zobaczyć bo są źle zrobione, ale na 99% podejrzewam że odpowiednie ujęcie i zdjęcie nie z cyklu "teraz mi pstryknij, teraz bo teraz dobrze idzie" by pokazało.
Nie pij wina tylko wstawiaj 😀 podyskutujemy ..pozytywnie oczywiście.
Ja nikomu nie zabraniam wstawiania zdjęć bo to dobrze, że dążymy do doskonałości. Ja tylko sugeruję, żeby nie dziwić się reakcjom re-voltowiczów, którzy z dezaprobatą podchodzą do wstawianych "metamorfoz". Jeżeli na zdjęciach nic nie widać, albo trzeba dopatrywać się szczególików, poszczególnych mięśni itd...to widocznie jeszcze nie czas. Ale każdy właściciel ma prawo te zmiany widzieć i być z nich dumny
Najlepiej człowieka wyśmiać zamiast patrzyć na konia.Myślałam że jest to po to by usłyszeć jakieś podpowiedzi cokolwiek.A tu widze że ten wątek jest po to by tylko zjechac ludzi.Moim zdaniem na zdjęciu widać różnicę minimalną w szyi konia np.Ale jest to mój koń i moja to sprawa
Koń wcześniej chodził jak rekreant,każda noga osobno.A teraz już zaczyna ładnie pracować szyja i zadkiem,nie ucieka od wędzidła i potrafi zrobić ładną okrągłą woltę z poprawnym zgięciem(wcześniej było to nie możliwe)dla mnie to się liczy,każdy mały kroczek w przód.
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnmute.gif[/img] Edycja posta.
Gdzie ta różnica? Koń wcześniej nie chodził i zaczął, czy jak? Bo pierwsze w stój, drugie w ruchu.
Dopiero co Chaff napisała, co napisała. O cierpliwości. O tym, że efekty treningu przychodzą latami, a nie tygodniami. O tym, żeby się umieć doczekać...
Koń powyżej dla mnie wygląda tak samo - w końcu minęły zawrotne dwa miesiące. A nie, grzywa jest przełożona na jedną stronę - w ramach treningu jeździec zdjął toczek.
"w ramach treningu jeździec zdjął toczek" 🤣
Zgadzam się z czasem i cierpliwością jak najbardziej.Ale chciałam pokazać że coś się zmieniło w moim koniu,bo się zmieniło przynajmniej ja widze i czuję zmiane.Lecz wy tylko kask i biały czaprak widzicie.Już wiem że nie można się dzielić kroczkami tylko musi być ogromna zmiana by nikt się do czegoś nie przyczepił.
To na tyle dzieki za uwagę i ciao 🤣
Ej, nie tylko zdjął toczek! Ubrał konia na biało! 😉
Mnie zawsze najbardziej w tym wątku rozbijają niesamowite zmiany z cyklu "na tym zdjęciu koń jest wylamiony, a na tym już go zganaszowałam!" - u helci nawet tego nie ma 😜
i do tego trzeba umiejętnie dojść z czasem pomalutku-a nie łatwizną na czarną wodzę.niestety dużo koni ze zdjęć jest przeganaszowanych co świadczy o łatwiźnie jeźdzców.jak wiadomo potylica ma być nawyższym punktem cieszę się bo Mój koń nie jest bezsensownie przeganaszowywany by osiągnąć "super zebranie".
P.S dzięki zajęciom z P.G.Borkowską żadne patenty nie są potrzebne a przez zrównoważony dosiad,delikatną nie oszukiwaną wodzą konia można dojść do prawidłowego i przede wszystkim komfortowego dla konia zebrania.
A tyle o ganaszowaniu prawdziwym,bo przeganaszowywanie koni nie ma prawa być uznawane z zebranie.😉
A na dole konio w początkowym i wystarczającym! jak na tego konia etapie zebrania w dogodnej dla konia pozycji.Bo koń najważniejszy.