Emigracja - czyli re-voltowicze i voltopiry rozsiani po świecie.
viikaa, tak się składa, że studiuję w Brighton 🙂 A mieszkam i trzymam konia niedaleko Burgess Hill. Jakby co, to pisz na priv 😉
Ciesze sie ze jest tu ktos z moich okolic 🙂 Napewno sie odezwe jak tylko wroce z urlopu bo narazie mam ograniczony dostep do neta 🙁
A mi z nieba spadla wiadomosc, ze jeden z moich joginow jest..zawodowym Bereitrem w prestizowej stajni i jutro mamy gadac o moim come back do jezdziectwa 🙂😉 Zobaczymy w jakim wymiarze. Moze uda mi sie wydzierzawic jakiegos fajnego czworonoga 😉 Alez sie ciesze, a z drugiej strony mam treme po 1,5 roku przerwy..
No to przyjdzie mi zmienić kraj - again 🙂 Tym razem padnie na Danię i tym razem raczej ze swoimi czterema kopytami 🙂.
No to przyjdzie mi zmienić kraj - again 🙂 Tym razem padnie na Danię i tym razem raczej ze swoimi czterema kopytami 🙂.
Delta, co Cię skłoniło do zmiany? 😉
delta, a gdzie dokładnie w Danii?
[quote author=delta link=topic=1321.msg666638#msg666638 date=1280856357]
No to przyjdzie mi zmienić kraj - again 🙂 Tym razem padnie na Danię i tym razem raczej ze swoimi czterema kopytami 🙂.
Delta, co Cię skłoniło do zmiany? 😉
[/quote]
Możliwość pójścia zrobienia kroku w przód.
Lotnaa okolica Arhus
Buu, Arhus daleeeko. Ale często na zawody w tamte okolice jeździmy, więc może się kiedyś spotkamy. O ile Ty zdążysz przyjechać zanim ja wyjadę.
Możliwość pójścia zrobienia kroku w przód.
Lotnaa okolica Arhus
to powodzenia ;-)
???, a gdzie dokadnie siedzisz?
buuuu to daleko ode mnie 🙁
ja sie tu przeprowadzilam dopiero 2 lata temu hehehe
Pracujesz na tamtejszych torach, czy gdzie indziej? Jak w ogóle ci się podoba robota w sektorze wyścigowym?
Jakbys mnie znala ze starej Volty, to bys nigdy nie zapytala, czy mi sie podoba 😜 ja w tym siedze od 22 lat 😎
No, nie, niestety cię ze starej volty nie znam. A pytam "jak ci się podoba", gdyż interesuje mnie "za" i "przeciw" pracy na torach. U mnie w ukolicy jest całe mnóstwo stajni trenujących konie wyścigowe i P2P (okolice Cheltenham) i tak się zastanawiałam, jak to wygląda w UK, gdyż sama nigdy nie miałam czasu zajrzeć, czy też zagadać 😉
mnie nie pytaj, ja nie jestem obiektywna 😁 😂 😜
ja jestem maniak 😀iabeł:
[quote author=??? link=topic=1321.msg671962#msg671962 date=1281430465]
Jakbys mnie znala ze starej Volty, to bys nigdy nie zapytala, czy mi sie podoba 😜 ja w tym siedze od 22 lat 😎
[/quote]
O mamo, dopiero teraz zakumalam, kim jestes! 🙂😉
[quote author=??? link=topic=1321.msg671962#msg671962 date=1281430465]
Jakbys mnie znala ze starej Volty, to bys nigdy nie zapytala, czy mi sie podoba 😜 ja w tym siedze od 22 lat 😎
O mamo, dopiero teraz zakumalam, kim jestes! 🙂😉
[/quote]
Brawo, gratuluje refleksu 😜 Prosze mi sie za to wpisac w watek dla geriavitow! 😀iabeł:
Hej,
wybieram się jutro do Szkocji na ponad 2 tygodnie. Może wiecie, gdzie można pogalopować po plaży 🙂? Zależy mi na b. spokojnych koniach, bo chciałabym zabrać kiepsko jeżdżącego chłopaka 🙂 Będę bardzo wdzięczna za jakieś namiary!
Zapytam kolezanki ktora jest oblatana w tych regionach 😁
Wlasnie wrócilam z wakacji w New forest i moge przyznac z reka na sercu ze za jazde konna zdzieraja tam strasznie.
Jak sobie pomysle do okola pelno dzikich koni, kupno roczniaka koszt okolo 200£, a za godzine terenu w duzej grupie 30£ 😵
Jednak wciaz jest to moja mekka i przepiekne miejsce. 💃
( wybaczcie brak polskich znaków)
perdolinska, to nie są ogromne sumy, jeżeli zarabiasz po angielsku. 200Ł to mniej niż moja tygodniówka, powiedz, gdzie takiego źrebola znalazłaś, może się skuszę 🙂 Dla porównania za trening z międzynarodowym zawodnikiem i trenerem płacę 49Ł, a "pożyczenie" jednego konia na hunting na 6 godzin kosztuje 210Ł
perdolinska, ikarina ma racje, no i tych sum nie ma co przeliczać na złotówki.
U nas godzina terenu po plaży to 35euro, 3h to koszt 65 euro. Ludzie specjalnie nie narzekaja, bo przy tutejszych zarobkach nie jest to jakaś straszna suma .
Dokładnie, 30Ł przy brytyjskich kosztach utrzymania koni to po prostu godna zapłata.
Ja miałam to szczęście, że po New Forest jeździłam za darmo, dzięki Miji 🙂 (szkoda że już na forum nie wpada 🙁 ).
Podpisałam dzisiaj umowę, za tydzień o tej porze będę już w Kopenhadze! Tak bardzo się cieszę że aż musiałam się z Wami tym podzielić 😅 😅 😅 😅 😅
Jolaa 🙂 nareszcie! Jakoś po 6 września musimy się spotkać. Wcześniej pewnie nie dam rady bo druga luzaczka jedzie na wakacje i będę miała niezłe kuku w pracy 🙁
a ja jestem nieco ponad miesiac na obczyźnie a już czuje sie mega samotna ... czy ktoś z emigrantów voltowych też przezywal takie hmm kryzysy? Tak sobie myśle wielkie miasto tyle ludzi a ja jestem saaamaaa ( dosłownie ) jak ten palec.