Kącik Ujeżdżenia
Anna tak będziemy, razem z Misią oczywiście 🙂 Będzie atak na Ptki, nie mam Nkowego kura, z resztą nie jesteśmy na niego gotowi.
P 9-7-4 🙂 pojechałabym też N 6, ale szkoda mi trochę połowy kwoty jaką płaci się za rundę na pojedynczy start..
disco, a nie możesz 2 eNek i 3 Petek? bez kura eNkowego tylko? 🙂
Anaa, ale wtedy płaci jak za 2 rundy i tak. Runda 240, pojedynczy start 120. Jak by nie kombinowała by musiała wyłożyć 480zł na samo startowe.
Koniczka, wiem wiem - ale to już wychodzi lepiej niż 240 za 1 konkurs 😉 A normalne 1-dniówki to zwykle koło 120 pln za konkurs bodajże...
a ja mam pytanie. Czy w KURach można użyć muzyki z wokalem?
Anaa, a gdzie by musiała płacić 240 za jeden konkurs?? Idź spać Lala bo bredzisz 😉 Pojedynczy konkurs jak się jedzie poza rundą kosztuje 120 zł.
ewuś, można, ale lepiej nie przesadzać z tym, trochę wokali jest ok, dużo wokali może nie spotkać się z bardzo dobrym odbiorem. Nikt nie ma prawa za to wyeliminować, ale oceny artystyczne są wysoce subiektywne, więc warto się trzymać niezapisanych zasad 😉
hmmm a miałyśmy taki super pomysł na KURa 😎 no nic porozmawiam o tym z zawodniczką i będziemy coś kombinować 👀
Mnie też czeka robota kura, ale póki co nie wiem czy Ptkowego, czy Nkowego 🙄 Wszystko zależy od tego, co wymyślą dla juniorów na MM w październiku.
Gratuluję wszystkim aromerowiczom i trzymam kciuki za startujących w Bajardo! 🏇
ewuś, nikt was za to nie wyeliminuje, więc musicie sobie przekalkulować czego chcecie 😉 My też będziemy mieć trochę śpiewania w Kurze 😉
My zgłoszeni do Bajardo, kur prawie jest (przerabioam mojego parakura 😉, nocleg zarezerwowany- będzie się działo😀
Koniczka, o tym dokładnie mówię - że 240 na 2 konkursy (nie za rundę czyli 3) wychodzi jak 120 za konkurs czyli normalne zawody jednodniowe x 2
Czyli w sumie przy 2 startach zamiast 3 to owszem traci się jeden konkurs ale finansowo jest zupełnie znośnie.
Nie bredzę - ot - nie zrozumiałaś o co mi chodzi lamo :F
edit: bo myślałam, że płacić można tylko hurtem - za rundę - skoro za pojedyńczy jest 120 to ok, już wszystko jasne 😉
a kto będzie na CDI i MP we Wrocławiu? Może przy okazji jakieś spotkanie?
Painted Black sprzedany-
www.eurodressage.com
Zrobie trochę off ale pytanie:
czy z Wawy (powiedzmy spod pałacu kultury) da się dojechać komunikacją miejską do bajardo?
Chętnie bym się pojawiła w piątek ale samochodu ni ma 😉
Painted Black sprzedany- www.eurodressage.comAnky na facebooku pisze: "Painted Black sold.... Too bad but I am glad he stays at my barn and I will train the new owner and Painted"
MoniaaA, może być ciężko - co prawda przez augustówek przejeżdża jakiś busik ale nikt nie wie skąd to jedzie i jak często 😉
Najlepiej chyba zabrać się z kimś z voltowiczów :-)
Anaa, tylko problem bo nie bede sama jedna a z chłopem 😉
So, czy któryś z voltowiczów chciałby/mógłby zabrać dwie osóbki z Wawy (najchętniej okolice Pałacu Kultury ale jeżeli gdzieś indziej to poproszę o instrukcje - jaki autobus i gdzie dojechać - i dojedziemy 🙂 ) ? Jeżeli chodzi o godziny również się dostosuje (chociaż najchętniej zanim rozpoczną się zawody). Zależy mi również na odwiezieniu do Wawy po zawodach ( nie ważne gdzie, damy rade 😉 )
edit: mowa o piątku oczywiście.
Byłabym mega wdzięczna :kwiatek: :kwiatek:
MoniaaA, mnie akurat w piątek nie będzie, poza tym zamierzam wozić się z Koniczką 😉
więc niestety tym razem nie zaoferuję transportu...
Więc apel kieruję do innych voltowiczów, może akurat ktos miałby wolne miejsce? 🙂
Kochani dresiaże, jaki jest niemiecki odpowiednik naszego C?
Znam tego konia. Jest naprawdę bardzo ciężko chory - w 2007 roku stałam z nim w jednym pensjonacie. Później natrafiłam w sieci kilka filmików Czakrama pod siodłem, byłam pozytywnie zaskoczona, że udało się go reanimować - ale chyba nie na długo...
achh strasznie mi go szkoda. Tyle razy go widziałam, tak znany i zasłużony koń, a teraz nie ma komu go leczyć?
A orientujesz się może jak duże koszty to jego leczenie?
406 udało mi się odszukać stary post Anki:
]Bitte 😀
P- A (Anfänger)
N- L (Leicht)
C- M (Mittelschwer)
CC- S (Schwer)
Około 1200zl na odczulanie, + pewnie przez jakiś czas jeszcze sterydy, inhalacje - drugie tyle w przeciągu 3-5 miesięcy.
+ jeszcze Suplementy - kupę kasy. 😕
.
Znam tego konia. Jest naprawdę bardzo ciężko chory - w 2007 roku stałam z nim w jednym pensjonacie. ..., byłam pozytywnie zaskoczona, że udało się go reanimować - ale chyba nie na długo...
Tak jest z końmi z COPD - w gorszych momentach sie wydaje ze juz koniec naprawdę,ale w dobrych warunkach i pod stałym nadzorem weta i sensownego wlascicela, w stałym treningu - naprawdę jeszcze można cos zdziałać. Zależy jaki ma stopień COPD i w jakim teraz jest stanie.
Co do Czakrama mam wrażenie, że bywa potrzebny, jak akurat za dwa, trzy miesiące mają być np. MPJ to się go uruchamia, junior jedzie a potem znowu z koniem problem... I jakoś wtedy znajdują się środki na reanimację i podleczenie, a potem cóż, wszystko wraca do normy. Bardzo, bardzo szkoda mi tego konia.
epk - czy to jakieś novum u nas..? zdaje się, że nie tylko COPD mu dolega..
ech.. tylko koni żal...
Szkoda ze tak utytulowany kon tak 'konczy', pamietam go z tego samego okresu co quanta. Wtedy juz byla walka o jego zdrowie, a byl to okres jesienno zimowy, wiec teoretycznie klimat nie powinien mu az tak przeszkadzac..