Pensjonaty we Wrocławiu
cześć Marcin Kural!
mam propozycje - poznajmy się 🙂
nie jestem tak sympatyczna jak kasia bo nie kupilam od Ciebie konia, wiem, ale moze daj mi szanse ?
nie mam nic przeciwko działalnosci darii i kasi, chyba mnie nie zrozumiałeś wczesniej. dziwiło mnie tylko parę rzeczy no ale dajmy juz spokój.
pozatym po ostatnich zawodach, z których wróciłam własnie (MDlŚl Partynice 7-8.08.10) stwierdzam, ze to kto się tu wypowiada to 5% tych którzy to czytają! bardzo dużo osób przeokrutnie sie śmieje z sytuacji, a jeden pan mi nawet POGRATULOWAŁ wypowiedzi a propos "sra*ia kasą" i podał mi rękę - heheh no to juz hardcorowe było :p
generalnie ludzie mają swoje zdanie, real jest inny niż forum.
hehe niby głupie dziewczynki z forum, czapraczki, dereczki, kto to czyta? ... a tu okazuje się, że baaardzo duzo osób czyta - ot taka luźna konkluzja .. 😀
aha - Marcin - dzięki za życzenia, baaardzo przydały mi się podczas ww zawodów 😉
daria jakbym cie spotkała na zywo powiedziałabym to samo
Katija - równa z Ciebie babka 😀 dzięki za wsparcie, mam nadzieje do zobaczenia!
Droga calinko, na szczęście ja również wiem, kim Ty jesteś, dlatego nie chce mi się podejmować dyskusji, tym bardziej, że zdaje się nie bardzo zrozumiałaś sens moich wypowiedzi.
Wergeel, wymiotłaś 👍 for U & Marco
natalia ma racje to faktycznie czyta więcej ludzi niż nam sie wydaje i pewnie że się smieją, bo to z boku wygląda śmiesznie. ale dla mnie nie było śmiesznie dziś rano. ktoś kto nie mógł się powstrzymać i wykonał pewien głupi telefon będzie wiedział o co chodzi. I niestety nie zaszkodził nam tylko dziewczynie bogu ducha winnej. Myślałam że na tym forum oprócz tego że było dużo wątpliwości na temat Lady(które starałam się wyjaśnić) wszyscy zgadzają się że koniowi będzie lepiej ale jak widać sie pomyliłam. Wasze forum tętniło życiem, było radosne i ciekawe, wszyscy się tu przyjaźnili i chciałabym żeby było tak nadal. Zrobiłyśmy tylko niepotrzebne zamieszanie. Wszystkich których obraziłysmy przepraszamy, może was to zdziwi ale naprawde jestem wdzięczna staniszowi że oddał mi tego konia, nie kazał za niego placić, podpisał papier dobowolnie. Dziękuje wszystkich którzy mieli dobre intencje, mam nadzieje, że nadal będziemy mówić sobie cześć. Jesteście pewną grupą, już ukształtowaną, mającą swoje zasady. My nie potrafiłyśmy się do nich dostosować. Uważam że najlepiej dla nas wszystkich będzie jak znikniemy z tego forum. Mam nadzieje że nie wykorzystacie tego przeciwko nam.
Powodzenia na wszystkich zawodach. Trzymajcie się 🙂
Mam nadzieję, że naprawdę czyta nas więcej ludzi, bo teraz już goni mnie czas. Muszę znaleźć pensjonat, żeby pod koniec września przewieźć konia. Nadal myśli o tym, wywołują u mnie dziwny stres, dlatego odciągałam to, jak tylko mogłam.
Naprawdę potrzebuję Waszej pomocy 🙂.
Chciałabym (podkreślam, że chciałabym) znaleźć stajnię wolnowybiegową. Żeby to nie była wiata na pastwisku, która ledwo chroni przed wiatrem, tylko normalna stajnia, gdzie w zimie jest przystępna dla konia temperatura, jeśli mu zimno na zewnątrz.
Gdzie siano jest do woli i każdy koń może mieć do niego dostęp. Gdzie jest sprzątane do góra kilku dni w samej stajni i przy sianie, żeby nie było bagna. Gdzie karmią konia według moich życzeń.
Gdzie będę mieć ogrodzony plac do jazd, przystępne zaplecze socjalne, gdzie w zimę jest ciepło 🙂 i można się umyć.
Dobrze by było, gdyby dało się tam dojechać komunikacją, bo nie wiem, jak będzie z moim prawkiem.
To może być zupełnie przydomowa stajnia, taka o której wiecie, że jest, że może się tam zmieścić jeszcze jeden koń.
Znalazłam taką stajnię raz i teraz drugi raz wydaje się niemożliwy, dlatego patrząc realnie…
Obniżam swoje wymagania.
Jeśli stajnia miałaby być boksowa, to proszę o boks angielski.
Żeby normalnym było siano na padokach, a nie tylko na czas karmienia.
Żeby w zimę konie nadal były długo na dworze.
Żeby nie było materacyku gnojowego, a boksy czyszczone góra, co kilka dni lub żeby nie było problemu z tym, że ja będę wyrzucać, kiedy będę w stajni.
Żeby właściciele byli godni zaufania, żeby nie było problemu z podaniem koniowi lekarstwa, zawinięciem nogi, posmarowaniem maścią, kiedy nie będę mogła przyjechać, a będzie to konieczne.
Naprawdę się boję, że nic takiego już nie znajdę. Zależy mi na też na kameralności, więc jak najbardziej małe stajnie, o których wiedzą tylko nieliczni, bo się nie rozgłaszają.
Ważne sprawy: wstępnie do 50 km od Wrocławia i do 600 złotych. JEŚLI znajdzie się coś świetnego dalej lub drożej, to rozpatrzę.
Jeśli znajdzie się stajnia z dobrymi warunkami dla konia, a słabymi dla mnie – ok. Ale nie odwrotnie.
Bardzo Was proszę, pomyślcie, czy znacie takie stajnie.
Orientacyjnie grzecznościowo– czy znacie miłą stajnie z warunkami nastawionymi na konia, gdzie przy stajni można wynająć pokój, a odległość od Wrocławia to do 30 km?
Aquarius, chyba ciężko będzie coś takiego znaleźć ale skontaktuj się z forumową vampirią z tego co pamiętam ona dla swoich koni stawiała coś w tym stylu 🙂
Aquarius- a tej cenie Grobla (ale tam nie ma boksów ang-za to konie cały dzień siedzą na pastwisku), albo Oczeret (ale tam tylko z samochodem) 😉
Ruda_H, kontaktowałam się z vampirią, bo ona pierwsza wpadła mi do głowy, jak się okazało, że muszę szukać nowej stajni, ale to bardzo-bardzo-bardzo nic pewnego.
ovca, na Grobli byłam w zeszłym roku i jednak się nie zdecydowałam, choć miałabym rowerem 10 minut od mieszkania. Co to znaczy cały dzień? Cały dzień to pojęcie bardzo względne. Tak jak pojęcie pastwiska 🙂. Już wolę padok z sianem niż trawnik określany mianem pastwiska 🙂. Z tego, co widziałam, to na Grobli na tyle koni to bardziej trawnik niż pastwisko (w moim odczuciu).
Druga sprawa, dla mnie, stajnia jest dość niepewna. Gdybym wstawiła swojego w tamtym roku, to w okolicach sesji, miałabym na głowie szukanie nowej stajni.
W Oczerecie też byłam w zeszłym roku. Nie mogłam wtedy liczyć na dojazd tam, a i w tym nie wiem, czy mogę. Było całkiem ok, ale na siano na padoku nie mogłabym liczyć.
Chciałabym, żeby mój miał cały czas coś do gryzienia, ale żeby to nie była wygryziona trawa ("trawiasty padok"😉.
Dziękuję za zainteresowanie 🙂.
Ogólnie:
Często kiedy mowa o warunkach w stajni opisuje się warunki letnie, mówi się o całodziennych pastwiskach, ale jednak jesień, zima i wiosna też istnieją i nagle się okazuje, że owszem super warunki są, ale latem, a tak to konie większość czasu spędzają w boksie, bo same się pchają do stajni, bo na padokach błoto, mróz i ani źdźbła siana. A w boksie syf, bo owszem, wybierane do zera, ale latem, a zimą rzadziej lub w ogóle, by stworzyć materac.
Aquarius, na Grobli sporo się zmieniło od zeszłego roku 😉
a co do Oczeretu- akurat kobyła, do której tam jeżdżę stoi na tak ogromnej i trawiastej łące, że nie ma sensu jej dzielic-nie wyjedzą tego do zimy...😉
ja dziś byłam w Milejowicach i Szukalicach...Milejowice to bardziej wielkie gospodarstwo niż stajnia, traktory, kombajny, kury, kozy...koni też strasznie dużo, ogólnie jakoś mało ogarnięte to wszystko.
W Szukalicach na 20 boksów stoi jeden koń-klacz właściciela, warunki niezłe, ale cena odstrasza...
Ovca - bo szukalice nalezy omijac szerokim łukiem 😂 😉
Teraz już wiem 😁
Fajne warunki na odpas są w Gałowie-z tym, ze tam jeździć można tylko na łące, nie ma ujeżdżalni etc. Ale za to wszystkie konie wyglądają jak pączki w maśle 💃 , i chyba tam właśnie wstawimy kobyłę 🙂
w Szukalicach nie ma już pensjonatu od listopada 2009 i nie będzie.
Właściciel szuka najwyżej jednego konia do towarzystwa za 800 zł ...
Teren też dość mocno się zmienił a właściwie zabudował, jest tam teraz średnio-kiepskawo
Aquarius, powodzenia 😉
"naturalne warunki" w tej chwili są w "starych" Wojnarowicach 🙂
Nie ma prądu i konie spędzają sporą ilość czasu na padokach, których jest dość dużo.
A stajennemu tak bardzo zależy na pensjonariuszach, że myślę, bez problemu załatwisz siano na padokach i wypuszczanie konia nawet nocą 😁
Teren jest całkowicie ogrodzony i pilnowany w nocy przez stróża, a stajenny już o 05.00 nie może spać i przychodzi o tej 05.00 wypuścić konie.
a co to takiego te Wojnarowice? Daleko od Wrocławia?
od Bielan Wrocławskich jakieś 18km, w kierunku na Wałbrzych.
Jest to stara pałacowa stajnia, boksy wielkości średniego pokoju w PRLowskim mieszkaniu, stajnia miała być zlikwidowana w kwietniu, ale właściciel nie mógł jej sprzedać czy jakoś tam tak było i jednak stajnia została. Właściciela osobiście nie znam mimo że od 2 tyg. mam tam konia - jest tam tylko stajenny który się niesamowicie angażuje w opiekę nad końmi.
Witam, jestem tu nowa ale od jakiegoś czasu poszukuję pensjonatu dla moich koni i po przeczytaniu całego wątku doszłam do wniosku, że muszę poprosić Was o pomoc. Wybrałam kilka stajni ale nie wiem, która zapewni czyste boksy, jak najwięcej pastwisk, tereny do jazdy,obsługę stajni, z która można ustalić żywienie i faktycznie będą się do tego stosować. Czy możecie mi doradzić, która z tych stajni lub ewentualnie zaproponować inną: Wielka Lipa, Stajnia Emirat p. Szubart, Wojnarowice -biorę pod uwagę obie, Magnice.
Stajni będę potrzebowała pod koniec sierpnia.
Byłam ostatnio w nowej stanjni pod wrocławiem, jakieś 15km od Wrocław- Leśnica(jadąc wioskami). Duża stajnia na 6 koni z przepięknymi duzymi boksami i mała na 3 konie + boks angielski w którym stoi koń z COPD, który ma zamontowany duży wentylator w boksie, żeby nie było mu gorąco i nie miał duszności- rewelacja! W boksach czyściutko, właściciele mówą że obornik wyrzucany codziennie, część koni stoi na trocinach, część na słomie. Ładne zielone, pachnące sianko, pasza treściwa podawana na mokro- owies, jęczmień, otręby, kukurydzianka, wysłodki buraczanre siemie lniane- same pyszności- wszystko to widziałaM. ogromne padoki, konie stoją do wieczora, przyjechałam z niezapowiedzianą wizytą ok 19tej to jeszcze była na dworze. Duża zdrenażowana piaszczysta ujeźdzalania, dużo terenów do jazdy 4 domy w wiosce. Właściele młodzi, zrobili na mnie bardzo dobre wrażenie. Chyba się tam przenosze javascript:void(0); 😅 szczerze polecam. Aha właściciele mieszkają przy stajni, mówią, że słyszą każde stuknięcie konia, czesto wstają do koni w nocy. javascript:void(0);
Ruda_H, dziękuję bardzo. Wydaje mi się, że nie jest tak źle ze stajniami, jak myślałam. Ciekawe, co będę pisać w październiku i potem zimą 😉.
"naturalne warunki" w tej chwili są w "starych" Wojnarowicach 🙂
Nie ma prądu
Ha, to rzeczywiście full natural 🙂.
vaverite, skrobnę do Ciebie PW, jak tylko znajdę wolną chwilę.
KITUTEK, do Ciebie też napiszę, bo interesująca oferta 🙂.
Dołączam kilka zdjęć stajni w "starych" Wojnarowicach:
A możesz mi sprawdzić jakie są wymiary hali? Da się to jakoś zmierzyć? No i co z tym prądem? Dlaczego go nie ma i kiedy będzie?
Hmmm... ja może zacznę od tego że zapytam stajennego. może on będzie wiedział, a nawet jeśli nie będzie wiedział to pewnie wymyśli coś żeby zmierzyć 🙂
Ale to dopiero w niedzielę rano - jutro przez 24h będę w pracy gdzie nie ma internetu, jak tylko to załatwię to napiszę co i jak.
A z tym prądem... Nie wiem kiedy będzie. Stajnia w kwietniu zmieniła właściciela i obecny właściciel nie jest zainteresowany tym pensjonatem. Z tego co wiem jest do zapłacenia duży rachunek, niby ma być wkrótce zapłacony...
Generalnie sprawa wygląda tak że najbardziej zaangażowany w ten pensjonat jest stajenny 🙂 Konie zresztą bardzo dobrze na tym wychodzą 😎 - mają full serwis (mycie nóżek po powrocie z padoku itd.), czyściutko w boksach i indywidualne podejście.
Oby tak dalej 🏇
No tak, ale bez prądu to trochę ciężko będzie, idzie jesień / zima i jak stajnia będzie funkcjonować? przy świeczkach?
Będę wdzięczna, jak się dowiesz o wymiary 🙂
No właśnie... Na razie mamy agregat, ale to chwilowe rozwiązanie...
Pod koniec miesiąca przyjadą nowe koniki, mam nadzieję że jak się okaże że stajnia jest potrzebna to coś ruszy. Ponoć są chętni do dzierżawy tego ośrodka.
No tak, ale bez prądu to trochę ciężko będzie, idzie jesień / zima i jak stajnia będzie funkcjonować? przy świeczkach?
przepraszam za ot, ale wizja romantycznego treningu na hali w blasku świec rozstawionych wzdłuż śladu mnie powaliła 😂
o lol, ja tam myślałam o samej stajni, ale wiesz co, taka jazda przy świecach - hmm, czas się zastanowić 😉
bezpieczniejsze będą chyba lampy naftowe 🙂
Próbowałam zmierzyć dzisiaj Wojnarowicką halę - niestety jedyna miarka którą miałam to były moje kroki ...
W tych oto krokach przeliczonych później na metry wyszło mi 16m x 30m.
Natomiast stajenny próbował liczyć po oknach (jakoś tam wielkość szyby mnożył przez ilość i dodawał przerwy między nimi) i mu wyszło 15m x 28m.
EDYTUJ POSTY!!!
dzięki 🙂, takie informacje mi w zupełności wystarczą 🙂