rekreacja wrocław

właśnie ta dzierżawa mi się najbardziej spodobała. Bo na fajnych zasadach, blisko - i dojazd pks'em. Więc tylko dzwonić i się dowiedzieć wszystkiego.  😉

ma ktoś nr do wksu?
edit/
(071) 465 84 20 czy ten jest aktualny?

ogonowa,

jeśli w sprawie jazd:

510253828  Anna Goleń

lub

508191165 Karolina Antoszczak


Podany przez Ciebie numer nie jest aktualny.
To numer do jednostki, nie do stajni, my aktualnie bez stacjonarnego 😉

Ok, dziękuję bardzo. 🙂 Dojechałam tam dzisiaj rowerem z Kozanowa, 10 km pedałować to jakaś masakra.. szczególnie, że ja głupia wybrałam się o 11..  🤬 A stajnia bardzo fajna, ładne konie, mili panowie (chyba stajenni). 😉

A owszem, owszem 🙂 Dzisiaj to i tak nie było tych najlepszych pracowników, hihi 😉  mamy fajniejszych  😎
Szkoda, że się minęłyśmy, ja przez te upały dopiero się wyłaniam z domu za godzinkę...
I jak, zamierzasz wpadać do nas częściej? 😉

Pedałowanie o tej porze - współczuję...

Jeżeli się uda zapisać to jutro gdzieś o 16-18 przyjdę. Tak samo w piątek i pn-wt [a potem obóz, ale nie tu], później raczej nie - nie mam pieniędzy na jazdy, rodzina średnio chce mi się dołożyć, gdyby udało się skombinować coś w stylu praca za jeżdżenie to mogłabym być codziennie nawet za jedną godzinkę na koniu tygodniowo. 🙂

edit/
jutro mam jazdę.  🏇 super! 😀

Pytanie mam  :kwiatek:
Czy ktos wie cokolwiek o koniu Pero, ze strony ośrodka Platan wyczytałam ze jest koniem rekreacyjnym ,podobno mial byc walachem, wie ktos cos??
To moj pierwszy wyhodowany kon,(diabel ale moj) chcialabym wiedziec czy ma sie dobrze.
POwinien miec teraz 4,5 roku,sprzedalam go jako poltoraroczniaka.

kot

Nie wiem co Cię dokładnie interesuje, przez parę miesięcy trzymałam konia w Platanie więc jak coś to zapraszam na PW

Właśnie wróciłam z Gozdawy  😉 Niestety właścicielki nie zastałam,ale rozmawiałam ze stajennym [?]. Rekreacji samej w sobie nie ma, jednak jeśli ktoś bardzo chce to oczywiście, można jeździć..Jeśli znajdą wolnego konia. Wszystkie rekreanty są dzierżawione, więc koni do jazd nie ma, ale dziś mam zadzwonić wieczorem i może znajdą jakiegoś dla mnie  😉  a jeśli chodzi o stan stajni - standard. Konie [ i prywatne i te dzierżawione] ładnie wyglądają, są przyjazne. Plac do jazd też niczego sobie.
Teraz tylko żeby mi konia znaleźli i zaczynam tam jeździć  🙂

Atutowa, i co w końcu wyszło z Gozdawą?

Rekreacji tam nie ma wcale. Jeśli bardzo zależy - znajdzie się coś do dzierżawy. Inaczej pojeździć się nie da. Trenerem jest tam P.Krysmann. Na więcej pytań odpowiedzieć nie potrafie - trzeba porozmawiać z właścicielką. Bardzo miła kobieta,i jeśli komuś zależy na jeździe tam - fiu,fiu, wiele rzeczy załatwi  😉

Słuchajcie a wie ktos cos o rekreacji w Lisowicach?
Dalej szukam sobie jakiegos mca dla siebie 🙄

vill_18, w Lizawicach chyba 🙂, musiałabyś podjechać sprawdzić jak to tam teraz działa, ale kiedyś chyba funkcjonowało, wiem,że ktoś mi mówił, że był zadowolony... ale wiesz, że to sprawdzić i tak samemu trzeba 🙂

Tfuuu dobrze mówisz epka.Za dużo o Agnieszce mysle 😁

hehe, wiedziałam, wiedziałam, wszystko przez repkę 😉

vill_18

Rekreacja w Lizawicach cały czas funkcjonuje.
Zajęcia w tygodniu są popołudniu, w weckendy rano.

Każdy czego innego szuka, więc proponuję przyjechać i zobaczyć.

Rekreacji tam nie ma wcale. Jeśli bardzo zależy - znajdzie się coś do dzierżawy. Inaczej pojeździć się nie da. Trenerem jest tam P.Krysmann. Na więcej pytań odpowiedzieć nie potrafie - trzeba porozmawiać z właścicielką. Bardzo miła kobieta,i jeśli komuś zależy na jeździe tam - fiu,fiu, wiele rzeczy załatwi   😉

Znam właścicielkę, to naprawdę cudowna osoba z ogromną wiedzą i doświadczeniem. Pobyt u Niej w ośrodku dał mi bardzo wiele- dowiedziałam się wielu przydatnych informacji oraz podszlifowałam trochę swoje jeździectwo 😉
Za rok wyprowadzam się najprawdopodobniej do Wrocławia- jeśli czas pozwoli, postaram się odwiedzić Gozdawę, a gdy będę miała możliwości, to i nawet zabawię tam na dłużej...
Szkoda , że Gozdawa jest ponad 200 km od mojego domu, bo sama bym tam uderzała na jazdy 😉

ja kiedys bylam tam na jezdzie. konie sa naprawde dobre, wlascicielka- ja wiem, ze dobrze jezdzi i ma duze doswiadczenie, ale tak na nas krzyczala na tej jezdzie, ze powiem wam, ze nie mialam odwagi wiecej tam pojechac 😉 choc pewnie bym skorzystala...

katija, taki charakter i dlatego podnosi głos. Oczywiście ma duże doświadczenie i bardzo chce nauczyć, czasem bardziej niż sam jeździec...Wcześniej przyjeżdżał p. Jacek Pękalski, obecnie wiadomo kto. Dla mnie Gozdawa to wspomnienia z zakupem pierwszego konia, z całym budowaniem ośrodka. Głupot tam człowiek się nie nauczy, a odpowiedzialności, dobrych podstaw jeździeckich na pewno (z obecnym trenerem to nie wiem, nie chcę się wypowiadać), jednak właścicielka przekaże maximum wiedzy...no i moim zdaniem złagodniała bardzo (kilkanaście lat temu była masakra - teraz wspominam z uśmiechem) :-)

edit. Czy w Szukalicach da się pojeździć konno?

CuLuLa, daltego tez nie pisze nic zlego o tej stajni. fakt, ze na tej jezdzie bylam ponad 10 lat temu- tez slyszalam, ze pani kasia zlagodniala i ogolnie troche inaczej to wyglada. nie moge odmowic- dostalysmy dobre, fajnie wypracowane konie, chodzace w sporcie. i mysle, ze to tez byl troche problem, bo bylysmy za slabymi jezdzcami, na te konie. jendak, ze stajnia ta jest niedaleko, to i wiesci stamtad mnie dochodza i po cichu im kibicuje, bo jak dla mnie to jedna z niewielu stajni trzymajcych taki poziom.
a teraz tez wspominam to ze smiechem. jeden z tych koni, nawet pamietam jak sie nazywal mona lisa, kasztanka, zaczela wozic moja kolezanke galopem po placu 😀

hehe...no Mona Lisa była nerwowa, kobyłka z ogromnym sercem do skoków, zapewne jest oczkiem w głowie Kasi, bo to jej pierwszy koń. Niestety był okres, że bardzo źle się działo w Gozdawie, ale teraz mam nadzieję, że fatum odeszło i będzie wszystko w porządku.

W Gozdawie byłam w 2007 roku 😉 Na pierwszą jazdę dostałam Sentencję ([ * ])- potężną kobyłkę do pchania, ale jak się ją rozbujało to szła ok. Z Gozdawskich koni szczególnie mi utkwiły w pamięci: Grenada (chodziła w sporcie, teraz niestety już jej nie ma ;( ), Sentencja, Jamajka, Darbi...

Na moim turnusie, z reguły rzadko zdarzało się , żeby Pani Kasia podniosła na kogoś głos. Wszelkie problemy na jazdach były rozwiązywane bez krzyków, za to z dużą dawką humoru i dowcipu 😉 Musiała zaistnieć naprawdę groźna sytuacja, aby Panią Kasie wyprowadzić z równowagi np. gdy dziewczyny przez przypadek wypuściły konie z pastwiska na pole niedaleko ruchliwej drogi...
Pani Kasia to szczera i życzliwa osoba, bardzo sobie cenię te cechy u Niej.
Myślę, że wiele można się od Niej nauczyć, jeśli się tylko będzie miało chęci 😉

Sentencja też? 🙁 Pierwsze galopy na niej zaliczyłam...

Ja wiedziałam tylko o Siwej, Grenadzie i Kampari...

[z historii o wypuszczeniu na ulicę wnioskuję, że byłaś na "trzecim turnusie". ja byłam na ostatnim tego feralnego lata - trochę historii się o was nasłuchałyśmy ^^)

Niestety Sentencja też. Podobno jakaś kolka z powikłaniami- dzielnie o nią walczyli 🙁
Tak, byłam na "słynnym" III turnusie, gdzie tak wiele "dziwnych rzeczy" się działo 😉

Balsę dziewczyny też możecie doliczyć 🙁

🙁

A co z Benettonem (jej synkiem)?

Z tego co wiem to żyje - nic więcej.

Benetton pewnie nadal stoi w Gozdawie, bo jest o nim wzmianka na ich stronie...
PonPon a co ciekawego opowiadali o nas?  😀iabeł: 😉

hehe, wiedziałam, wiedziałam, wszystko przez repkę 😉


Repka przeprasza za wprowadzanie zamętu  🤣

Nono i pilnować mi się tu  😀iabeł:

Swoją szosą ty byś założyła jakąś rekreację - byłaby gwarancja porządnego poziomu i umiejętności ludzi "od Ciebie"

Bo jak ja patrzę na wyczyny ludzi z rekreacji wrocławskich to mi ręce opadają i nie chcą wrócić na normalną wysokość. Właśnie ostatnio miałam okazję oglądać takiego przedstawiciela jednej z większych wrocławskich "szkółek". Dziecko przyjechało oglądnąć konia bardzo przyzwoicie ujeżdżonego (P z el. N w ujeżdżeniu, L-ka w skokach), reagującego bez problemu na pomoce. I nie odbyło się nawet zagalopowanie, a cała reszta wołała o pomstę do nieba...