Stajnie na Śląsku

.
byłam ostatnio w Aurze i jestem zachwycona  😍
owszem  dojazd kiepski, ale się opłaca za piękne widoki.
co do samej stajni. Boksy duże, każdy z oknem, czysto, namiot z trotami i piaskiem, mnóstwo padoków, w budowie karuzela(materiały sa za chwile prace), dośc mała ujeżdzalnia zew(choć ja moge narzekać stoje w amigo i mamy naprawdę wielką ujeżdżalnie), troche ciasne korytarze w stajni, na razie brak wolnych boksów ale będą robic nowe. Napradę fajny klimat.

byłam też w stajni Omega w Rudzie Śl. i jestem zawiedziona
na str internetowej sprawia faje wrażenie natomiast w realu ...
stajnie-masakra, małe boksy w środku, na zew tzw boksy angielskie sprawiające wrażenie że jak koń kopnie w ściane to się rozleci, syf w boksach, ujeżdżalnia mała i pod  górke, namiot dziwny mały, przypomina niewymiarowy duży czworobok, jedyne co fajne do pastwiska

znacie jakieś stajnie WARTE zobaczenia do 30 min od Katowic?
edit , pomylka mialo isc na priv
[quote author=mała mi link=topic=1780.msg662502#msg662502 date=1280405916]
byłam ostatnio w Aurze i jestem zachwycona  😍
owszem  dojazd kiepski, ale się opłaca za piękne widoki.
co do samej stajni. Boksy duże, każdy z oknem, czysto, namiot z trotami i piaskiem, mnóstwo padoków, w budowie karuzela(materiały sa za chwile prace), dośc mała ujeżdzalnia zew(choć ja moge narzekać stoje w amigo i mamy naprawdę wielką ujeżdżalnie), troche ciasne korytarze w stajni, na razie brak wolnych boksów ale będą robic nowe. Napradę fajny klimat.
znacie jakieś stajnie WARTE zobaczenia do 30 min od Katowic?
[/quote]
Dzieki za informacje  :kwiatek:  :kwiatek: i wlasnie tak to juz jest : fajna stajnia, to wolnych boksow brak  😵 albo za drogo..albo zadaleko  😵 Ale i tak tam pojade...moze cos wybuduja..do konca wrzesnia..zobaczymy.
A co do stajni, ktore warto zobaczyc, to sama bym chciala takie zobaczyc..w tej okolicy..

PS: W sierpniu bede miala urlop, wiec..chetnie przyjade w odwiedziny tu i owdzie  :kwiatek:  😉
Wczoraj rozmawiałam ze znajomą i powiedziała, że obie stajnie na Jamnie (p. Doroty i ta na dole) miały kontrolę, która wykazała jakieś poważne uchybienia więc mają teraz kłopoty. Czy ktoś wie coś więcej?
Wczoraj rozmawiałam ze znajomą i powiedziała, że obie stajnie na Jamnie (p. Doroty i ta na dole) miały kontrolę, która wykazała jakieś poważne uchybienia więc mają teraz kłopoty. Czy ktoś wie coś więcej?


🤔  🤔  🤔  😲  🤔  😵
Masakra...

Swoja droga widzialam w okolicy jeszcze jedna stajnie, ktora kontroli chyba jeszcze nie miala..skoro stoja tam jeszcze konie...  😎

W sobote bylam wkoncu w Aurze..powiem tak :na 95% wstawiam tam moja mala..te 5% to rozwazenie dojazdu osobowka po tych dziurach kolo lasu, bo do reszty zastrzezen nie mam 🙂 Beda nowe boksy, wszedzie bylo czysto, grubo poscielone slomą, konie okraglutkie i spokojne, mili ludzie, fajne podloze w hali namiotowej, zarabiste tereny i kilka mlodziakow w wieku mojej  😀
Edit:
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] Ogłoszenie.
Witam wszystkich.
Wbrew temu co tu wszyscy piszą byłam na Jamnej.
Mam na myśli tą stara stajnie w dolince a nie u Doroty. Od kwietnia są tam nowi właściciele i widać postępy. Remonty idą pełną parą więc łatwo się domyślić że może wreszcie po tylu różnych ludziach którzy się tą stajnią zajmowali, są tam ludzie którzy chcą zrobić coś fajnego.
Długo się zastanawiałam czy tam jechać ponieważ czytałam posty na forach i komentarze były różne ale teraz już wiem żeby się postami nie sugerować tylko samemu zajrzeć bo ludzie jak widzę piszą tu posty chyba za pieniądze i dla reklamy.
Zanim więc coś napiszecie na forum to najpierw sprawdźcie a nie siejcie bzdur.
Co do Doroty to wystarczy poczytać w sieci co wyprawiała z końmi i komentarz nie jest chyba potrzebny bo zainteresowani chyba wiedzą.
Ja na starą Jamną wstawiam konia od września jak tylko wydzierżawię. JEŚLI KTOŚ CHCE ODDAĆ KONIA W DZIERŻAWĘ TO PROSZĘ O INFO NA PW.
A ja mogę dołożyć, że na żadnej stajni na Jamnie nie było kontroli (tzn. odkąd na dole są nowi dzierżawcy na dole) i żadna z tych stajni nie będzie zamykana.

Na starej Jamnie jeszcze nie byłem odkąd są nowi dzierżawcy, ale się wybieram w odwiedziny, jak skończę budować siodlarnie, bo narazie, to na nic nie ma czasu 😉 Jednak od wielu osób słyszałem, że zaczęło się tam wreszcie coś dziać dobrego.
Słyszałem o remontach, że konie wyglądają na zadbane itd. Ogółem, trzymam kciuki, żeby tak już zostało 🙂
Czasami przejeżdżam koło obu stajni w czasie wyjazdów w teren. Nie wiem jak wyglądało to wcześniej, ale w tej chwili nie wygląda tam jakby cokolwiek dobrego się działo 🙄 Koleżanki jeżdżące tam przed laty tylko wzdychają z nostalgią... 😉
Z zewnątrz zmian jeszcze nie widziałem, ale ponoć w środku są.
Trzeba wziąć pod uwagę, że ostatnich paręnaście lat, nie było tam żadnego większego remontu, a nowi dzierżawcy są od bardzo niedawna.
No dobrze Kudłaty ale piszesz, że odkąd są nowi dzierżawcy (czyli parę miesięcy) Ciebie tam nie było a potem, że wiesz, że kontroli nie przeprowadzano tam (a była niby tydzień temu). Masz pewność?
Bardzo mnie to zdziwiło bo słyszę niedobre rzeczy o obydwu stajniach a w jednej jeździłam i było wszystko ok wtedy w drugiej niestety nie ale mam nadzieję, że teraz działają tam ludzie, którzy wszystko doprowadzą do porządku bo miejsce mają super!
Nie byłem, ale jako aktywny uczestnik rynku musze orientować, co u konkurencji słychać. 😉

A tak serio, to rozmawiałem z wlaścicielami holelowego konia z górnej stajni i pytałem, czy coś słyszeli o tym. Wszystko zdementowali.
Co do dołu, to wiem od osób, które tam niedawno były w odwiedzinach, że wszystko wyglądało ok.

Druga sprawa, to pamiętajmy, że sama kontrola nic nie znaczy. Musiało by być łamane prawo, a wiadomo, gdyby było aż tak źle, to klienci by zrezygnowali z hotelu.
Tak więc wniosek jest prosty: to była plotka.
Ja nie wytrzymałam i podjechałam tam wczoraj(na dół Jamnej). Rozmawiałam z nowymi właścicielami i o kontroli również pierwsze słyszą tak jak Pani z góry.
Są to więc bzdury wyssane z palca. Dowiedziałam się za to że stajnia ma być "HODOWLANA" czyli stawiają na źrebaki.
Co mi się spodobało: konie były na pastwisku, widać że skoki i ujeżdżenie nie są im obce i cały czas tam ktoś trenuje a nie tylko tłucze tyłek w siodle.
Wewnątrz widać remont i zaczyna to mieć fajny efekt. Na zewnątrz jak na chwile obecną robią nowe ogrodzenie maneżu i wreszcie ktoś to ogrodził.
Poza tym na zewnątrz wielkich prac nie widać ale jak stwierdzili właściciele "najpierw stajnia".
Myślę że jak tak dalej pójdzie to może to być świetne miejsce dla konia i miejsce gdzie człowiek odpoczywa.
Co do kontroli jeszcze to na ile zrozumiałam, jeśli coś by miało być nie tak to chyba nie pozwolono by im założyć hodowli.
Fajnie jest widzieć jak ktoś z sercem coś robi i mam nadzieje że to wszystko się tym ludziom uda.
Gdyby jeszcze do stawu wróciła woda to miejsce jest jak z bajki.
Życzę tym ludziom jak najlepiej i każdemu kto robi coś dla koni.
Ja sobie dzisiaj porozmawiam ze znajomą o tym co naopowiadała. Konik planują mieć też pensjonat czy nie? I właściwie co się stało, że woda zniknęła ze stawu? Było tam tak ładnie...
Maddie   Hucykowa demolka na wakacjach
06 sierpnia 2010 20:21
Już tutaj raz był poruszany temat stajni w okolicach Raciborza. Chciałabym na chwilę wrócić do tego tematu, ponieważ poszukuję jakiejkolwiek stajni w okolicach Raciborza (żeby był dobry dojazd pociągiem bądź autobusem, np. Krzyżanowice, Kornowac, Pogrzebień, Ocice), jedyne dwa warunki - żeby przyjęli kryjącego ogiera (z możliwością pokrycia własnych klaczy) huculskiego oraz żeby było tanio. Więcej nie wymagam.
Jutro zadzwonię na Ocice i do Szymocic popytać się o ceny. Jednak założę się, że nie stać mnie na takie luksusy  🙄
Staw? Z tego, co wiem w czasie powodzi przebrał, rozmyło odpływ i wszystko wpłynęło do Jamny.

Tak więc trzymajmy za nich kciuki i nie dawajmy wiary plotkom 🙂
Maddie, Obawiam się, że może być problem. Niedawno szukałam w tamtych stronach pensjonatu i jakoś.... nic....
Sankaritarina, a Kornice?
Forkate, Kornice chyba odpadają z powodu:
[quote="Maddie"]żeby przyjęli kryjącego ogiera (z możliwością pokrycia własnych klaczy) huculskiego oraz żeby było tanio. [/quote]

Tzn - jeszcze pozostaje pytanie co znaczy dla Maddie "tanio". W Kornicach cena jest taka hmm, "normalna", średnia, jak na pensjonaty w okolicach, choć w Rybniku bywają tańsze. Nie wiem czy przyjmują ogiery kryjące - wydaje mi się, że nie, ale zaznaczam - wydaje mi się 😉 Trzeba zadzwonić i spytać.
Dojazd do Kornic to a) własne auto, skuter, rower etc 😉 b) pks, który jedzie różnie. W robocze chyba co godzinę, w weekendy dużo rzadziej.
Maddie   Hucykowa demolka na wakacjach
07 sierpnia 2010 18:03
Tanio... Hmmm, myślałam o czymś w granicach 300-400 zł, bo nie wymagamy parkurów, full wyposażenia. Wystarczy wiejski klimacik, nieduża stajenka i możliwość przejażdżki po jakimkolwiek placyku i wyjazdu w teren.
Jednak ciągnie mnie na Ocice, chociaż tam tanio na pewno nie będzie. Jednak może warto by było zainwestować trochę więcej, żeby mieć konia te 3-4 kilometry od domu, które od biedy można nawet pieszo przejść.
Jednak czekam na dalsze propozycje 😉 Może ktoś coś gdzieś widział lub słyszał o jakiejś stajence?
Usunełam
jest jeszcze KJ Lider w Radzionkowie, ale boks 1000zł/mies :P . Znajoma trzyma tam konia i jest zadowolona, poza jednym-brak pastwisk.
Czy to prawda, że stajnia Dakar w Sarnowie zmieniła właściciela?
Cześć 🙂 jestem tutaj nowa i mam wielką prośbę. Czy może mi ktoś podać jakieś informacje o stajniach w okolicy: Bojszowy, Międzyrzecze, Wola, Bieruń (woj. śląskie)? Dokładniej szukam pensjonatu dla swojego konia. Szczególnie zależy mi na Międzyrzeczu bo spotkałam się wcześniej z informacją, że znajdują się jakieś wolne boksy. Bardzo proszę o jakieś szczegółowe info. Pozdrawiam
Maddie, A w Ocicach są wolne boksy? Dwa lata temu nie było 😁 Na miejsca ludzie czekali w kolejce, chcąc tam zostawić konie w trening, więc nie wiem jak to wygląda od strony pensjonatu [chyba że mowa o jakichś innych Ocicach 😁 ]
Za 300-400 zł będzie ciężko. Najtańszym pensjonatem jaki znam to pensjonat w Zebrzydowicach za 440 zł bodajże, ale to już Rybnik. Tak to ewentualnie musiałabyś szukać wśród prywatnych właścicieli koni, może któryś ma wolny boks. Szymocice też nie wiem czy mają wolne boksy, ale warto zapytać - mają kilka koni na sprzedaż, może już sprzedali =  może się coś zwolniło.

Rul, 1000 zł za sam pensjonat, bez treningu rozumiem? 🙂

I w dodatku 1000 zł za stajnię bez pastwisk? Uła... Ciekawe co takiego oferują "w zamian"....
I w dodatku 1000 zł za stajnię bez pastwisk? Uła... Ciekawe co takiego oferują "w zamian"....


S P A dla konia i jeźdźca 👿 🤔wirek:oraz basen z ciepłą wodą i siano na zagrychę.

A tak poważnie,,.jak słyszę takie ceny, to nóż w kieszenie mi się otwiera.
Wiem,że takie ceny ma warszawka, ale tam również inaczej się zarabia.

A do tego czytam,że nie ma tam pastwisk 😤.
Ja osobiście, nigdy w życiu nie dałabym konia do stajni gdzie nie ma pastwisk.., niestety wiem z autopsji, że takie stajnie czy pensjonaty są.

Posiłkując się stroną internetową, w Liderze dostępne są:
- duża hala
- mała hala
- karuzela
- duży czworobok zewnętrzny
- przestronna, jasna stajnia wyglądająca na taką "o wysokich zachodnich standardach" 😉
- pewnie bajery typu solarium, socjal dla ludzi, pewnie łazienki z prysznicem....
- trenerzy [ i to jacy!] dostępni albo na miejscu

Jak dla mnie - całkiem sporo w zamian, da się tę cenę zrozumieć😉 Ja bym tam konia z miłą chęcią postawiła, gdybym miała możliwość 😁
Pytanie czy np. da się pensjonatowego konia gdzieś wypuścić - chociażby na jakiś piaszczysty padok na 2-3 godziny.

iwona_35 Taa.... pewnie najlepiej żeby pensjonat z halą, przestronną stajnią, socjalem, mega pastwiskami i trenerem kosztował 200 zł/miesiąc.😉
A te tysiące szelągów wykładanych na żarcie dla koni, prąd, pracowników to właściciel ma z powietrza zbierać. Już nie mówiąc o budowie samych obiektów, taka budowa się chyba nigdy nie zwraca.

[.... swoją drogą.... znowu niebezpiecznie zaczyna się meandrowanie wokół tematu "koń i jego potrzeby pastwiskowe"....]

A tak w ogóle - to nie ma idealnych pensjonatów. Najlepiej konia przy domu trzymać, wtedy się ma idealnie, bo we własnym...
Maddie za 300-400 zł to o Ocicach nie ma nawet co myśleć tak mi się wydaje, do tej ceny Szymocice odpadają na pewno. Nie sprzedaliśmy jeszcze koni ale ceny pensjonatu są wyższe jak chyba w sumie wszędzie. Poszukaj u jakiś prywatnych gospodarzy czy nie mają wolnych boksów, w Bieńkowicach jest sporo koniarzy znam nawet Pana który ma dość fajną stajnię, padok, wszystko właśnie w takich wiejskich klimatach tylko jak u niego byłam ostatnim razem wszystko miał pozajmowane ale to było dość dawno więc musiałabyś zapytać 🙂
Poza tym Sudół, Studzienna znam tam sporo ludzi, mogę Ci podać namiary na PW może się ktoś znajdzie 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się