Odchudzanie - wszystko o ...
Uuuuuu... To ja ładnie zacofana jestem 🙄 a 5 kilo to nie dużo, miesiąc bez większych problemów i po płaczu!
Mistrzyni to ja dopiero będę 😎
cierpienie Ty też ostro dajesz.. :kwiatek:
e tam, Ty jesteś moim guru 👍
Mam nadzieje że do końca sierpnia uporam się z tymi kg 😀
w&w - na pewno 🙂 5 kg to w miesiąc idzie 🙂
Cierp1enie, dla pewniejszego wyniku dokładam teraz sporo ruchu więc mam nadzieje że się uda 😀
no i dziewczyny szybko wam spada oj szybko 😀
jeszcze miesiąc czy dwa i na forum same laski będą 😉
to jak dietka i ruch to na pewno poleci 🙂
noo dokładnie same laski 🙂 w końcu voltowiczki najpiękniejsze na świecie są nanana 🙂
No jak tak schudniemy to proponuje przed świętami jakieś spotkanko w galerii w celu napicia się kawy i zrobienia zakupów ubraniowych 😁
o nie 🙂😉 bo cała wypłata pójdzie 🙂 😁
Ja na szczęście nie zmieniam na tyle wymiarów żeby zmieniać rozmiar 😀
Jednak na 100% moje ubrania rozmiar 38 będa leżały prawidłow bo teraz są trochę za obcisłe gdzie niegdzie 😉
Mi powiedział dietetyk, że mleko blokuje spalanie tłuszczu. Ale każdy ma inny sposób na siebie😉. Moim celem jest wrócić do wagi 60kg i nie przytyć! Bo wszystkie wcześniejsze diety efekty dawały, ale potem wracałam do wagi 67-70 w tempie ekspresowym. Czyli muszę do końca życia patrzyć co jem 🙁
No jak tak schudniemy to proponuje przed świętami jakieś spotkanko w galerii w celu napicia się kawy i zrobienia zakupów ubraniowych 😁
Jestem za 🙂 Dziś odkryłam, że na vitalii mogę sobie określić nagrodę po każdym osiągniętym etapie, więc zaraz zaczynam planować zakupy 🙂
Chociaż mam masę ubrań, które leżą w szafie, bo są za małe - więc na brak garderoby nie powinnam narzekać 🙂
w&w - na pewno 🙂 5 kg to w miesiąc idzie 🙂
Chyba u osób, które mają raczej dużo do zgubienia. U tych szczupłych juz tak prędko nie spadnie 😉 Wczoraj sobie liczyłam kalorię i uwaga... dziennie nie zjadam więcej niż 1000kcal :o I w sumie nie wiem, czy to dobrze, czy źle- w każdym razie waga chyba pójdzie w dół, ale ja po sobie dalej nie widzę.
No, dziś zgrzeszyłam i zjadłam paczkę chipsów :/
I w sumie nie wiem, czy to dobrze, czy źle- w każdym razie waga chyba pójdzie w dół, ale ja po sobie dalej nie widzę.Szczerze mówiąc, brzmi niepokojąco. Może lepiej oprzeć się na wadze/centymetrze, niż widzeniu - jeśli zaczyna Ci się przesuwać granica ideału, do którego "musisz" dążyć...
ja polecam
taki artykulik do przeczytania
(pierwszy post).
koenicke, ale nikt tu przecież głodówek nie propaguje 🙂
-2kg 🙂
ja już jestem drugi raz na diecie (jem zdrowo i niskotłuszczowo 1200-1400 kal dziennie) alli porzuciłam gdyz 140zł to dosc spora cena wolae to w konia zainwestowac🙂
przy pierwszym razie udało sie z tą dieta schudnąc 27kg(z dietetkiem) teraz liczę na 15kg(juz 5 za mną) ostatnio waga stanęła na tydz ale spinam sie za 3 tyg idę na wesele jako partnerka świadka i musze jakoś wyglądac 🙂
[quote author=Cierp1enie link=topic=13578.msg667292#msg667292 date=1280921628]
w&w - na pewno 🙂 5 kg to w miesiąc idzie 🙂
Chyba u osób, które mają raczej dużo do zgubienia. U tych szczupłych juz tak prędko nie spadnie 😉 Wczoraj sobie liczyłam kalorię i uwaga... dziennie nie zjadam więcej niż 1000kcal :o I w sumie nie wiem, czy to dobrze, czy źle- w każdym razie waga chyba pójdzie w dół, ale ja po sobie dalej nie widzę.
No, dziś zgrzeszyłam i zjadłam paczkę chipsów :/
[/quote]
no nie wiem, bo jak ważyłam na prawdę mało i czasami przytyło mi się te 5kg to szybko schodziłam z nich do wagi poprzedniej.
ps jeśli chcesz by waga poszła w dół przestań podjadać, bo nigdy nie schudniesz. ( sorry za to, ale tak mnie laski nauczyły w pro ana, by mobilizować innych) 😉
🤣 ałe moje 46 letnie życie to ...walka z kilogramami. Raz mi się udawalo, innym razem nie. Raz chudłam raz tyłam.
Ostatnio jednak trzymam się dzielnie i przy wzroscie 164cm ważę 53 kg. Jednak nie jest to moja zasługa a ...życie w stresie. Nie polecam i nie zyczę nikomu. Najpierw kłopoty z męzem po wypadku samochodowym ,pozniej ciezka operacja mamy i paro tygodniowa walka o jej życie na oiome. Kurcze te pare miesiecy tak dąły mi popalic ,że zupełnie zapominałam o jedzeniu. Teraz zas próbuje sie pilnowac i narazie mi sie udaje utrzymywac tą wagę.
Mało jem (ale się nie głodzę) i duzo ruchu.Codzienne jazdy , sprzatnia w boksach no i jeszcze praca dają mi popalic.
Lotnaa
ja tak tylko, informacyjnie. 😉
Bo często jest tak, że chcac tracić, tniemy ilość kalorii.
A potem jeszcze raz i jeszcze...
no i potem człowiek jest zdziwiony, że tyje przy 1000 kcal
ps jeśli chcesz by waga poszła w dół przestań podjadać, bo nigdy nie schudniesz. ( sorry za to, ale tak mnie laski nauczyły w pro ana, by mobilizować innych) 😉
Problem w tym, że ja nie podjadam, bo... w ogólne mało jem 😉 ostatnio nie czuję w ogóle głodu/potrzeby jedzenia (pewnie przez picie dużej ilości wody), jadam 4 posiłki dziennie, ok 1000 kcal łącznie, nic poza tym.
[quote author=Cierp1enie link=topic=13578.msg668052#msg668052 date=1280999023]
ps jeśli chcesz by waga poszła w dół przestań podjadać, bo nigdy nie schudniesz. ( sorry za to, ale tak mnie laski nauczyły w pro ana, by mobilizować innych) 😉
Problem w tym, że ja nie podjadam, bo... w ogólne mało jem 😉 ostatnio nie czuję w ogóle głodu/potrzeby jedzenia (pewnie przez picie dużej ilości wody), jadam 4 posiłki dziennie, ok 1000 kcal łącznie, nic poza tym.
[/quote]
no ja rozumiem, tylko ta paczka chipsów niepotrzebnie
nie dość, że mają masę kalorii to nic wartościowego 🙂 lepiej t kcal lepiej wykorzystać 🙂
ja na punkcie odchudzania mam fioła
w pro ana jadłam 500kcal dziennie
Ale to moj pierwszy taki łakoć od... czerwca? Także niedużo, w biodra chyba nie pójdzie. A tak poza tym, to bardzo monotonne mam posiłki, bo codziennie zjadam prawie to samo.
Cierp1enie, musisz mi dać dostęp do tego Twojego forum (kiedyś o nim rozmawiałysmy na czacie, pod innym nikiem byłam), to poczytam, co te laski jedzą albo czego raczej nie jedzą 😉
ja sie pochwale juz ponad dziesiec kg na minusie... juz widac miesnie i silka ostro 6 razy w tygodniu... po trzydziesci kg na rece po kilka dziesiat powtorzen daje rade 😍
ja mam bardzo urozmaicone np. dziś na obiad zupa pomidorowa z makaronem
potrawka z kurczaka z marakronem i surówką z czerwonej kapusty.
na kolacje fasolka o bretońsku 😀
kocham moją dietę 😀
w&W całkiem przyjemnie brzmi, tak nie dietowo🙂
A my dzisiaj na obiadek biteczki, leniwe i kalafior 🙂 Coś pięknego 😉
Ale waga sie zatrzymała na 85 i chyba przejde na 5/5 🙁
kamkaz - gratulacje 😅
Scottie - to forum jest zamknięte dla nieznajomych 🙂 by wejść trzeba się zarejestrować i poczekać na akceptację, by administrator zaakceptował trzeba napisać w otwartym wątku swoją historię i dlaczego chce się być na forum. Wtedy dopiero rozpatrzona jest decyzja i albo akceptuje się użytkownika albo nie🙂
z tym, że jestem administratorem głównym więc wiesz 😀
co do jedzenia to samo to może zacznij urozmaicać sobie posiłki. Teraz jest dużo warzyw i owoców. Najlepsze z owoców to arbuzy i ananasy. Polecam też jabłka i grejpfruty.
Poprosze o przepis na zgubienie 5 kg ;D Mam własnie miesiąc bo po wakacjach chciałabym przyjśc do szkoły chuda ^^ Robie codziennie brzuszki na specjalnym sprzęcie a i nie obrzeram sie specjalnie i nic sie nie zmienia ;( help
może spróbuj skakankę 🙂
plus jedzenie błonnika, warzyw i owoców
można jeść mało, ale nic wartościowego
U mnie mały kryzys.. Robiłam dziś siebie grilla i niestety pozwoliłam sobie trochę za bardzo zaszaleć.. 🙁
Tak więc jutro czeka mnie baaardzo solidny trening na bieżni żeby to spalić..
Przeczytałem ostatnie 2 strony i trochę głupoty czytam...
Pierwszy mit:
Dużo łatwiej schudnąć 30 kg niż 5 kg, z prostych przyczyn, nawet nie związanych z odchudzaniem typowo, chcąc schudnąć 5 kg, człowiek ma mniej mobilizacji, bo to tylko 5 kg, niż 30 kg. Osoba chcąca schudnąć 30 kg wystarczy, ze się trochę ruszy i ograniczyć jedzenie i będzie chudła.
Drugi mit:
Ludzie, ludzie, popadacie w skrajności słuchając głupot, o mleku, o jogurcie. Tak samo arbuz, ma wysoki indeks glikemiczny i pewna pani "dietetyk", stwierdziła, ze jedząc arbuza nie schudnie się...
Trzeci mit:
Wcale nie trzeba jeść chudego twarogu, wystarczy półtłusty, który jest dużo lepszy i wcale nie groźny, bo tłuszcz też jest potrzebny,
Czwarty mit:
Te wszystkie alli, działają na nasz portfel i psychikę, no ale to już potwierdzone badaniami,
Lotnaa, i tutaj się z Tobą zgodzę:
"Z mlekiem czy bez, czytałam gdzieś że o sukcesie w odchudzaniu raczej decyduje umiejętność wytrwanie na określonej diecie, niż sam rodzaj diety."
Skuteczne odchudzanie, to takie po którym po co najmniej 2 latach nic nie wróci nam więcej niż 2 kg.
Zaraz ktoś powie, że się mądrze, ale jestem lekarzem chirurgiem i lekarzem dietetykiem oraz trenerem personalnym od wielu lat
jesli ktos chcialby jakas rade/pomoc to zapraszam na pm