Kto/co mnie wkurza na co dzień?
Atamanka ja się już przyzwyczaiłam bo ta osoba lubi być w centrum uwagi w stajni (pewnie w szkole też ) ale poza stajnią jak ja jestem z nią "sam na sam" jest naprawdę miła 😀
Chociaż ci współczuję :przytul:
Nie chodzi o to, czy jest miła, czy nie, ale jest męcząca i zbyt pewna siebie, a to mnie zwyczajnie wkurza i irytuje... 🙄
Mówię, że współczuję 🤣
Ja za to po wyniesieniu się najpierw miałam dziwne uczucie, że jest za cicho, nie ma ciągle właścicieli koni w stajni ale zrobiło się super 😜
Chociaż tęsknię :kwiatek:
Wkurzyli mnie dziś ROWERZYŚCI. Jadą sobie wzdłuż parku AWF - po jezdni - a równolegle jest ścieżka rowerowa.
Inni-na wiejskiej drodze ,podmytej po powodzi -jadą sobie w trójkę -ławą. Duży ruch,wąsko - auta straży pożarnej i ciężarówki z piaskiem się kotłują -a trójka cyklistów sobie gada i świetnie się bawi tamując ruch.
PIESI-z kolei wkurzają mnie na ścieżkach rowerowych. Ale to nie dziś.
Mnie wkurzają stare babcie ostatnio. Naprawdę. Pchają się do autobusu drzwiami i oknami 🙄 i oczywiście ludzie się kotłują, a one muszą dać odpocząć swoim siatkom, bo one przecież na ziemi leżeć nie mogą 👿
Mnie wkurza,że jak już jest przepiękna pogoda drągi i stojaki wyjeżdżają na zewnątrz,na drugi dzień leje i trzeba je znowu schować i pracować w hali.. 😤
A mnie wku*wia wręcz to, że wszyscy moi znajomi nagle teraz się obudzili i nie jadą na openera. Więc zostałam sama z karnetem na 4 dni, a tak bardzo zależy mi na tym, żeby tam jechac. No jaaaaaaaa.....
Ramires, mnie też wkurza to, że nie mam z kim jechać a tak baardzo bym chciała 😕
mnie wkurza mój mąż, który tydzień temu mówił, ze chce na wycieczkę do P jechac, a w tym tygodniu, kiedy mówię jedziemy do P to on chce do S.
W końcu jedziemy do P , a on jeczy cały dzień, że chce już do domu.
I nie chce zjeść pizzy po drodze. Ani zatrzymać się na kawę.
Kłóci się z dzieckiem (teksty ma na poziomie pięciolatka)
Mnie denerwuje szkoła i chce wakacje.
Mnie denerwuje młodzież która pochodzi do szkoły do klasyfikacji, a ja muszę do końca roku szkolnego ( i jeden dzień dlużej)
Wkurza mnie moja punktualność. Nie wiem, może tylko ja uważam, że skoro umawiam się z kimś na 8.00, to jestem o tej godzinie, jeśli się spóźnię to informuję o tym, jak tylko będę tego pewna. Ale co tam, wstałam o 6.00, tylko po to, żeby będąc już o 7.55 w umówionym miejscu czekać do 10.00. Oczywiście dowiedziałam się o 'lekkim spóźnieniu' dopiero, gdy sama zadzwoniłam. Dodatkowo fakt, że przyjechałam tam specjalnie, bo ta osoba mnie o to poprosiła. Tak jest zawsze.
Wkurza mnie to, że resztę dnia całkowicie przebimbałam, nie robiąc nic. Jedynie w ciągu reszty dnia raczyłam wybrać się do konia i wziąć go na lonżę.
Wkurza mnie to, że mam chore gardło. Oczywiście teraz, gdy wreszcie poważnie zabrałam się za ćwiczenie. I tylko chrypię i chlipię.
Mo B, też mnie to wkurza nieziemsko, nie znoszę spóźnialskich osób.. A zwłaszcza takich, które nie raczą poinformować o spóźnieniu... 👿
Wkurzaja mnie łażący po domach jehowi zawracające normalnym ludziom głowe.
Mnie denerwuje, że nauczyciele mówią na koniec lekcji, gdy chcemy już wychodzić "dzwonek jest dla nauczyciela".
( Już raz kolega wszedł do klasy i na pytanie nauczyciela czemu się spóźnił, jest już po dzwonku, on powiedział " dzwonek jest dla nauczyciela 😁"😉
to że obok w pubie gdzie sie nigdy nic nie dzieje, dzisiaj napier****a tam muzyka tak że słychac u mnie w domu, mimo ze mam słuchawki na uszach 🙄 jakieś 40m od mojego domu 🙄
GZY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Wkurza mnie, że mój mąż zawsze późno wraca ,dzisiaj wyjechał o 5 rano do pracy a już jest po 1 w nocy a on jest jeszcze od domu jakieś 50 km, i jeszcze musi ludzi rozwieść po domach i sam będzie potem wracał .A Ja jak zwykle czekam kiedy wróci bo bym nie zasnęła ,Jak ja nie cierpię jak są domki do lania jeszcze po 300 m. 👿
Mam nadzieje że zacznie się szybo ten kurs na przewóz rzeczy bo wtedy by poszedł do normalnej pracy 8 godz. i do domu a tak musi jeździć codziennie po 100 km. do pracy brrrr.
mnie wkurzają gzy, dzieciaki z pewnej stajni do której jeżdżę- jak można być takimi beksami uważającymi że to IM wszystko wolno i że to ONI są najlepsi i że to ONI to królowie i królewny, bo co- bo mają kase ? ; /
wkurzają mnie ludzie którzy wgl nie wywożą gnoju z boksów od koni tylko go cały czas uklepują [niedawno się z tym spotkałam] i na dodatek nie ścielą słomą ani niczym innym 🤬
wkurza mnie mój komputer a zwłaszcza MOZILLA która cały czas mi nawala i mnie wyrzuca ze ston np. forum re-volta
wkurza mnie że jest cały czas tak gorąco- mogłoby trochę popadać
wkurzają mnie
takie zachowania.
najgorsze, że nie potrafię znaleźć słowa, zeby określić, dlaczego ...
Wkurzają mnie kierowcy nie używający kierunkowskazów. Dzisiaj za takim jechałam przez cały Rybnik 👿
Aktualnie mnie wkurza policja, co od kwadransa warczy włączonym silnikiem tuż pod moim oknem. Zwykły ludź nie może w mieście trzymać auta z pracującym silnikiem (zwłaszcza po nocy)... A oni burczą, burczą, kiedy ciszy nocnej by się chciało!
wkurza mnie pewien człowiek, ktory ma w d...ie swoje klacze...
i to ze ja znowu miałam miekkie serce
wole miec twarde...
ale juz niedługo
korki, korki, korki
i gorąco
i brak klimy w aucie 😵
Wkurza mnie,że osoba z którą już nie utrzymuje kontaktów bo za wiele się między nami wydarzyło nagle po prawei pół roku odzywa się bo...potrzebuje świadka na ślub.. 👿 I w dodatku czuje się molestowana ,że powinnam bo to bo tamto :/
Wkurza to mało powiedziane, wpier... no irytuje mnie sąsiad, który w niedzielne popołudnie wywleka kosiarkę .
Warczy toto jak stary kombajn skrzyżowany z odrzutowcem.
Chwasty u sąsiada po pas -zatem nie kieruje nim pasja ogrodniczo estetyczna . Ot nagle go naleciało powarczeć po pijaku. 🙁
Żal mi,że nie mam kuszy......
wkurzają mnie ludzie którzy są bogaci i ot tak się żądzą,
wkurzają mnie oszuści
wkurza mnie że muszę wyjechać na mazury, a jestem potrzebna przy koniach