Body Modifications ( dawniej "piercing, tatuaże " )

JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
19 czerwca 2010 13:29
to teraz pytanie, wiem, może i wyda wam się głupie, ale.  😵 😂 gdziemogę się po takiego cheeka zgłosić. czy w każdym profesjonalnym studiu piercingu będą wiedzieli co i jak, czy może jest on na tyle rzadki, że raczej nie bardzo?


Cheeka zrobią Ci w każdym studiu. Podoba mi się, ale po nim zostaje brzydka blizna i najczęściej zapadają się i są dołeczki

ostatnio strasznie się jaram tymi kuleczkami 😍
jestem jednak całkiem zielona w piercingu. Jak to się nazywa ? Jak z gojeniem ? Ciekawa też jestem jak wygląda "życie" z takim przekłuciem, czy koszulki się nie czepiają tego, itp.
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
19 czerwca 2010 15:04
Microdermal?
Niestety koleżanka mojej koleżanki miała przykre zajścia z takimi kolczykami. na koncercie przez przypadek ktoś zaczepił i jej wyrwał. :/
Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
19 czerwca 2010 15:11
to jest zwykły hip surface
Ekhm, jako facet, powiem co o tym myślę: ohyda!
Niestety dziewczyny "kombinują" jak tu niby się uatrakcyjnić w ten sposób i nie wiem co w tym widzą, w modzie szpecenie się?
Jeśli dziewczyna nie uważa się za piękną, to kieruję uwagę od swojego ciała w stronę jakichś elementów na nim.
Więc te, które lubią sobie to dokładać, powinny popracować nad swoimi wartościami...
Faceci też mają z tym jakiś problem psychiczny. Chcą się poczuć lepiej i sobie coś wdłubują, może jeszcze plemię założy?  😁
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
19 czerwca 2010 15:58
lopek
Ale chodzi Ci o kolczyki różnego rodzaju, czy o tatuaże też??
Nie muszą Ci się podobać, takie Twoje prawo.
Powiem Ci jednak jak ja traktuję wszelkie modyfikacje ciała, dla mnie to coś na kształt biżuterii, ozdoby.
Nie robię sobie tatuażu czy kolczyka, żeby się pokazać, dowartościować, czy cokolwiek innego, nie uzupełniam w ten sposób swoich braków.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
19 czerwca 2010 16:01
Ekhm, jako facet, powiem co o tym myślę: ohyda!
Niestety dziewczyny "kombinują" jak tu niby się uatrakcyjnić w ten sposób i nie wiem co w tym widzą, w modzie szpecenie się?
Jeśli dziewczyna nie uważa się za piękną, to kieruję uwagę od swojego ciała w stronę jakichś elementów na nim.
Więc te, które lubią sobie to dokładać, powinny popracować nad swoimi wartościami...
Faceci też mają z tym jakiś problem psychiczny. Chcą się poczuć lepiej i sobie coś wdłubują, może jeszcze plemię założy?  😁




Temat rzeka, tak jak koksy, blondynki i szybkie auta.
Pauli - chcesz ozdoby? Załóż seksi wdzianko, zrób najs natural make up, połóż na sobie niewidzialny wspaniały zapach i emituj pięknem swojego wnętrza.
Nie potrafisz? Spoko... pozostaje wzbudzanie kontrowersji szajsem w skórze itp.  😉
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
19 czerwca 2010 16:14
lopek
Kolejny raz powtarzam, że tatuaż nie jest moim sposobem na dowartościowanie się.

Nie rozumiem dlaczego dla Ciebie wszystko jest czarne albo białe?
Przez szacunek dla swoich rozmówców powinieneś się powstrzymać od wyrażania opinii typu "szajs w skórze". Ja Ci nie piszę, że lubisz tandetne wdzianka czy kiczowaty makijaż.
Akurat mnie to jakoś niespecjalnie rusza, bo ja tatuaże uwielbiam, Ty nie musisz. Ale mógłbyś w nieco bardziej kulturalny i rzeczowy sposób wyrażać swoje poglądy...

Seksi wdzianka, zapachy i makijaże oczywiście też lubię, ale nie potrzebuje ich żeby siebie wyrazić. Jeśli mam zrobić na kimś wrażenie nie chcę się sztucznie ulepszać.
Poza tym dlaczego za ciekawą uważasz tylko osobę w seksownym wdzianku? Dla mnie ciekawa będzie taka z tatuażem, kolczykiem, kolorowymi włosami, ale też ta (właściwie przede wszystkim), z którą będę mogła porozmawiać.
Nie wiem co mi insynuujesz?
Wyraziłem swoje zdanie - dla mnie to szajs i wspominałem tylko o metalu w zbędnym nadmiarze.
Szajs: tandeta, kicz, badziewie, byle co. Co w tym niekulturalnego? Bo jest sprzeczne z Twoimi poglądami?
Zapewne to, że Twój post miał wydźwięk oceny, a nie wyrażania własnego zdania.
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
19 czerwca 2010 16:38
szepcik
Dokładnie :kwiatek:

lopek
Czytasz w ogóle ze zrozumieniem to co piszę??
Dałam Ci do zrozumienia, że jestem bardzo tolerancyjną osobą. Nie zgadzasz się z moimi poglądami, masz do tego prawo.
Załóżmy, że jesteś właścicielem pięknego wymarzonego auta, z którego jesteś niesamowicie dumny, a ja przychodzę i mówię, że to badziewie i byle co. Być może nawet cię to nie ruszy, ale ja uważam, że byłoby to z mojej strony bardzo nietaktowne.

Powiem Ci, że cieszy mnie zainteresowanie modyfikacjami ciała, bo oznacza to, że ludzie nie przechodzą obok tematu obojętnie. Bardzo lubię o tym dyskutować, ale z rozmówcą, który jest w stanie przytoczyć kulturalnie sensowne argumenty, a nie ogranicza się do stwierdzenia, że to "szajs".

Swoją drogą, był już w tym wątku pan, który przyszedł tylko po to żeby kogoś urazić, albo po prostu zrobić zamieszanie (nie sugeruję, że Ty jesteś tu w takim celu). Na nikim nie zrobił wrażenia i szybko się ulotnił...
Hehe, kolejna insynuacja  😉

Dobrze, zapytam wprost i nie dlatego że nie wiem, ale aby przeczytać:
- po co wkładać metal w skórę?
- po co rysować obrazki na skórze?
ushia   It's a kind o'magic
19 czerwca 2010 16:53
Bo mi sie to podoba
To Ty uwazasz, ze ludzie to robia zeby sie podobac innym, co zreszta znakomicie oddaje Twoj jakze plytki post o seksi wdzianku zeby zwrocic uwage faceta.
Kolczyki mam dla siebie, bo MNIE bawia, bo MNIE sie podobaja i taki mam kaprys
Chcę zrobić drugi tatuaż, chciałabym żeby był to tekst pisany finezyjną kursywą. Skąd wziąć taki projekt? Macie jakieś pomysły?


Halo czy ktoś pomoże? Wy tylko o kolczykach i kolczykach....... 😁
ushia   It's a kind o'magic
19 czerwca 2010 17:01
hanoverka, poszukaj stron z fontami, finezyjnych kursyw tam od groma, wybierz jaka chcesz i juz 🙂

a wlasnie - karolinag4 jak tam Twoje dermalki? Udało sie?



[quote author=hanoverka link=topic=110.msg624279#msg624279 date=1276785730]
Chcę zrobić drugi tatuaż, chciałabym żeby był to tekst pisany finezyjną kursywą. Skąd wziąć taki projekt? Macie jakieś pomysły?


Halo czy ktoś pomoże? Wy tylko o kolczykach i kolczykach....... 😁
[/quote]

poka pierwszy  😎
Eh ushia ...
Więc zakładam że chodzisz non stop z lustrem aby je na sobie oglądać?
A jak wychodzisz na miasto to zakrywasz, lub odpinasz "błyskotki".
Czemu nie przyznasz że chcesz szpanować w otoczeniu?

Nie ma tu prawdomównych kobiet? Stały się abstrakcją?
"Płytki post", no Twój to dopiero głęboki... wow  😁

Wszelkie ozdoby ciała od zawsze były domeną osób chcących wzbudzać kontrowersje w swoim otoczeniu.
Chcą na siebie zwrócić uwagę, a ich formy "ubarwienia" swojego ciała (i nie tylko) bywają rozmaite, od drobnych
bajerów do skrajności mało bezpiecznej dla zdrowia. Cóż poradzić... po prostu takie olewać i nie wdawać się
w dyskusje, bo się nie przetłumaczy że robi z siebie dziwoląga 🙂
ale co jest takiego strasznego w zrobieniu sobie kilku kolczyków czy tatuażu? lopek, tobie nie musi się podobać, a skoro już jest to właściciel/ka go nosi i to jemu/jej ma się podobać. Może to nie chodzi o jakieś błyszczenie w tłumie? ani żadne podbudowywanie swoich wartości czy coś? Kolczyki i tatuaże są już od dawna, nie jest to moda na sezon. Kolczyk, oj uwierz, może być symboliczny. Tatuaż także. Obejrzyj sobie kilka odcinków np.Miami Ink - większość robi sobie portrety zmarłych osób, daje do myślenia? Więc zastanów się, kto tu jest płytki. Jeśli szukasz laski na jedną noc - to chyba złe forum  😉 Rozumiem,że w twoim mniemaniu solara, blondi, długie tipsy, krótkie spodniczki nie są płytkie? Zastanów się dwa razy, zanim coś [bez sensownego] napiszesz, aby tylko mieć 'swoją rację'.
szepcik jutro wyślę ci na pw, bo nie lubię tak oficjalnie, a aparat zostawiłam w stajni.  😉
hanoverka, ja też chcęęęę!
ushia   It's a kind o'magic
19 czerwca 2010 17:22
Po cholere mi lustro?
I po co mam je sciagac czy zakrywac jak wychodze?
I najwazniejsze CO takiego jest niby "szpanerskiego" w kolczykach? Trzeba byc mocno ograniczonym zeby uwazac to za cos nadzwyczajnego.
Nawet moja babcia nie widzi nic dziwnego w tym, ze mam wiecej niz dwa "zwykle" kolczyki... (A wlasnie, czy "normalne" kolczyki to tez szpan?)
Nie mowiac o tym, ze potrzebe "szpanu" maja osoby chcace sie dowartosciowac w oczach innych - a mnie akurat od urodzenia wisi i lata co inni sobie o mnie mysla.
A to ze nie jestes w stanie pojac, ze ktos ma zupelnie inne podejscie do sprawy niz ty nie oznacza, ze klamie. To nie my mamy problem ze soba, tylko Ty nie jestes w stanie przebic sie przez swoje ograniczenia i sprobowac zrozumiec, ze inni moga inaczej postrzegac pewne rzeczy.
Dla ciebie to chec zwrocenia na siebie uwagi - no coz, to znaczy tylko tyle, ze gdybys ty mial tatuaz to wlasnie po to. Autoprojecja to się nazywa  😎

hanoverka - to duzo PW powysylasz - tez chce!  😀

Atutowa, a jak Twój helix się miewa? Mój sie obraził lekko na upały, ale ogólnie jest bajka
ushia, a dziękuję, dooobrze. We wtorek minie miesiąc odkąd go mam  😉 i coraz bardziej go kocham ! 😍
hanoverka, ja tez !  😉

a ja chyba przed koncem miesiaca bede miala drugi tatuaz  😅
ushia   It's a kind o'magic
19 czerwca 2010 17:44
oooo, jaki?
U nas bedziesz robic (w sensie miasta) czy gdzies emigrujesz?
oj laski, jestem pod wrażeniem że macie na tyle cierpliwości by odpowiadać na takie głupie teksty :kwiatek: ja po przeczytaniu pierwszego posta lopka musiałam odejść od komputera na 2h i zaczerpnąć świeżego powietrza bo mi ręce opadły...  😎

hanoverka też chętnie zobaczę!  😀
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
19 czerwca 2010 17:53
naszła mnie ostatnio ochota na zrobienie małego tunelika.. ale takiego naprawdę małego  😁 jakie są najmniejsze rozmiary?  😉
No to pięknie mnie zrobiłyście kobietki 🤣 powysyłam, powysyłam, odrazu mówię, ze mam mojego zwierzaka na nodze więc cudów się nie spodziewajcie. Ale nie o tym, nie o tym, nie o tym, odpowiedzcie lepiej na moje pytanie zadane wyżej 😀
ja się mogę pochwalić, że pierwszy tatuaż Nav widziałam - na żywo robi o wiele lepsze wrażenie, niż na zdjęciu 😉

i powiem wam, cholera.... że coś mnie czasem ciągnie, żeby sobie też coś zrobić  😎 malutkiego, w miejscu tyyylko dla wybranych  😎 cholera, nie miałam kasy to mnie nie ciągnęło  😎

a orientuje się ktoś z was, jakie są koszty usuwania tatuażu?  😎
ushia   It's a kind o'magic
19 czerwca 2010 18:06
naszła mnie ostatnio ochota na zrobienie małego tunelika.. ale takiego naprawdę małego  😁 jakie są najmniejsze rozmiary?  😉

np takie:
http://arif.pl/25-mm-c-34_145.html

szepcik, a jak juz przy trwalych rysunkach jestesmy - pamietalas moze o adresie na permanentny dla mnie? 😉

obiło mi sie o uszy, ze koszt jednego zabiegu jest mniej wiecej taki sam jak wykonanie danej wielkosci tatuazu, ale ze zwykle trzeba ich robic 4-8 zeby usunac kolor calkowicie
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się