KOTY

wczesniej zniszczyl mi kiedys klapki, ale raz ze bylo to dawno a dwa ze trwalo bardzo dlugo (w sensie raz na jakis czas sie do nich przyczepial w trakcie zabawy i po dluzszym czasie zaczely wygladac zle)
dzis zastalam w kuchni rozsypany cukier :| wiec mlody musial w nocy buszowac..
nigdy sie tak nei zachowywal, ale teraz od tygodnia bardzo malo jestem w domu i przez to sie tak zachowuje..
dzis na wszelki wypadek sama go w areszcie zostawilam bo nei chce znow jakiejs demolki zastac po powrocie a przynajmniej jak sama go zamykam to kuwete mu wstawiam a nie loteria czy kotu sie nie zechce czegos i czy w koncu w kacie nie zalatwi potrzeby..
dea   primum non nocere
15 czerwca 2010 09:37
magda wiem, że to głupio brzmi, ale moze weź mu drugiego? Z własnego doświadczenia - Felka (kot 1) zrobiła mi z domu totalną masakrę. Kocury (kot 2 i kot 3) wzięłyśmy dwa i mimo że przyszły jako młodsze, to demolki prawie brak, a w domu jest pełno kwiatów (Fela zeżarła mi nawet kaktusy, a na wiszącą z sufitu paprotkę się desantowała skokiem z biurka!). Kocury jak się nudzą, to kotłują się ze sobą. Do tego każdy ma zabawkę, którą lubi (dla jednego to szmaciany "aniołek" albo szczurek z ikei  😁 a dla drugiego kauczukowa piłeczka z kiosku, którą gania po całym domu i tylko co jakiś czas trzeba ją łowić spod szafy). Największa szkoda to kępki kłaków porozrzucane po dywanie i kanapie po bitwach 😉

Bierz drugiego!! Połowa mniej zniszczeń będzie 🙂
hehe rozwazalam to juz nie raz 🙂 najdalej za 3 mieisiace bede mieszkac z drugim kotem wiec poki co nie biore drugiego..

dzis zrobilam sama areszt pokojowy dla wlasnego spokoju i... w pokoju nie nabroil NIC, ale to absolutnie NIC! a mialam zostawiona gazete ktora lubi gryzc i inne pierdolki..
jutro powtorke z rozrywki mu zaserwuje a od piatku juz bede w domu w miare normalnie 😉
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
15 czerwca 2010 21:38
Moje panny wczoraj zostaly wysterylizowane. Jak je wieczorkiem przywiozlam do domu i tymczasowo zakwaterowalam  w lazience to wpelzly mi na kolana i poszly spac. na poslanku z nimi spedzilam jakies 3h, bo co probowalam ktoras spiaca kulke odlozyc na poslanko to znowu sie przyczolgiwala i wpelzala na kolana.
Dzis rano dostaly troszke mokrego jedzenia- rzucily sie tak, ze myslalam, ze skonsumuja razem z miska, zostawione w ciagu dnia suche tez zniknelo co do ziarenka, podobnie wieczorna pucha. Poza tym odpoczywaja,spia, wymuszaja glaskanki-przytulanki i mrucza, mrucza, mrucza. Zadnego miauczenia, skarzenia sie, no nic!
No i czysciutenko- zadnej 'wpadki', wczoraj widzialam, jak jedna mozolnie, przewracajac sie co 2 kroki popelzla do kuwety zrobic siku.
Kochane sa te moje baby 🙂
zaba   żółta żaba żarła żur
16 czerwca 2010 09:41
Dawno nas tu nie było,więc na szybcika wrzucam kilka fotek jednego z moich tygrysów  😉










A wczoraj moje stadko powiększyło się o kolejną bidę  🙁  Maleńka,czarno-biała koteczka.Znaleziona w trawie przy drodze,ze zmiażdzoną łapką... 🙁
Zaba, cudny ten rudzielec. Jak kotusia ? Jakie sa rokowania dla lapki ? A tak btw, to wiesz, ze jestes Aniolem..
Marusia juz ma nowe imie, przyszly domek chcialby aby nazywala sie Silver. Poki co oswajam dziewczynke, mamy juz pewne osiagniecia, kotunia nawet zaczyna doponinac sie o drapanko za uszkami - czasami bijac mnie lapka po lydkach  🤣 No i tylko czekam az mi sie maluchy wytocza z gniazda, czyli z szafy, bo Silver uznala, ze tam lepiej niz w klatce  😁
zaba   żółta żaba żarła żur
16 czerwca 2010 10:49
Zaba, cudny ten rudzielec. Jak kotusia ? Jakie sa rokowania dla lapki ? A tak btw, to wiesz, ze jestes Aniolem..



Dziękuję w imieniu rudzielca  😉

Kotusia dobrze!Jest niesamowita!!!  😍 
Od razu jak ją znalazłam,zapakowałam i pojechałyśmy do mojej dokturki.Przeraziła się jak zobaczyła łapki małej,bała się,że może skończy sie amputacją tej gorszej... 🙁 Bałyśmy się szczególnie o tą jedną,bo wyglądała wczoraj jak marmolada... Ale oczysciła rany,podała antybiotyk,leki przeciwbólowe i kazała robić okłady z rivanolu coby opuchlizna odpuściła.Tak opuchniętych łapek w życiu u kota nie widziałam-jak dwie patelnie!!!  😕 
Dzisiaj łapki wyglądają zdecydowanie lepiej!Ba,maleńka na nich staje!Czyli światełko jest!  😅 
Apetycik dopisuje!Ba,nawet za dwóch!  😀 Ma niesłychanie bystre spojrzenie,w ogóle taki mały żywotnik z niej!  🙂

A czy aniołem? Kiedyś się okaże... 😉  ja po prostu nie umiem przejść obojętnie obok żadnego kota!!! Mam na ich punkcie totalnego świra!!!  🤔wirek:
Przeraża mnie obojętność ludzi,bo maleńka siedziała w trawie na chodniku i strasznie głośno płakała!Jakby prosiła o pomoc...Mnie ten jej płacz z domu wykurzył (działo sie to po drugiej stronie ulicy,vis a vis mojego domu...) a ludzie przechodzili i nikt nawet nie zwrócił uwagi!!!  😤  Rozumiem,że może nikomu nie chciało się brać odpowiedzialności za ranne maleństwo,ale mógłby chociaż ktoś ją ciutkę dalej od drogi wynieśc!Zaraz obok chodnika zasówają w obie strony samochody... Dla mnie to jakaś masakra!!!  😵
ciesze sie, ze lapka uratowana -bo wszystko wskazuje na to, ze bedzie ok  😅
no tak.. ludzie, maja swoje baardzo wazne sprawy, a malutki, placzacy o ratunek kociak to juz nie ich broszka..
zaba   żółta żaba żarła żur
16 czerwca 2010 10:59
Wieczorkiem wleję kilka fotek malutkiej  🙂
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
16 czerwca 2010 11:29
zaba, Jesteś wielka! Jak czytałam to się ze wzruszenia popłakałam. Cieszę się, że tacy ludzie jak Ty jeszcze istnieją i krzywda zwierzaka nie jest im obojętna.

A rudzielec świetny 🙂
Zaba, koniecznie ja pokaz, koleje malenkie istnienie, ktore w tej swojej tragedii mialo szczscie spotkac na swojej drodze Czlowieka..
jedno z moich malpiatek kilka dni temu, dzis to juz prawie kociaki  😁
zaba  👍 Dobrze ze sa tacy ludzie jak Ty...
zaba   żółta żaba żarła żur
16 czerwca 2010 16:01
sanna-tożto małe lwiątko!!!  😍 Rozkosz!!!

A ja zgodnie z umową przedstawiam Wam moi mili moje kalekie maleństwo  🙂

Popisy w kjuwecie przed starszymi kolegami  😉





na drugiej fotce widać tą "lepszą" łapkę...
O Boze... Malutkie biedactwo 😕
Sliczna jest! Leczcie te lapki... :kwiatek: Powodzenia
Bischa   TAFC Polska :)
16 czerwca 2010 19:01
Mordkę ma umaszczona jak Jinx :



A tu Jinx z nową , zakochaną w nim właścicielką w dniu imprezy niespodzianki dla owej właścicielki , czyli mojej cioci  😅

Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
16 czerwca 2010 19:08
Zdjęcie co prawda sprzed pół roku, ale zez ten sam xP
cieciorka   kocioł bałkański
16 czerwca 2010 21:18
zaba, piękna, jak sobie radzi?
zaba   żółta żaba żarła żur
16 czerwca 2010 21:21
zaba, piękna, jak sobie radzi?


Twardzielka z niej!  😀 Zachowuje się jakby nic się nie stało.A najbardziej wymiękam jak obserwuję ją w kuwecie,łapki bolą,ale twardo kopie do samego dna!Nieziemska istotka!!!  😍
Nie możliwa..kocha wszystkie torba i reklamówki  😁
Wiecie, kiedy kot jest najszczęśliwszy?

Kiedy żarcie przyjeżdża!


Kiedy wyrzucam psa z jego łóżka:



Wiecie, kiedy pies jest nieszczęśliwy?

Kiedy terroryzuje go kot!




Co za wredny kot, takie ogromne łóżko i nie chce sie podzielić z psem  ❗
Zamówiłam kotom mniejsze legowisko i obawiam się, że Kocica i tak będzie wolała większe.

Dziś Perła (pies) ewidentnie prosiła mnie o zdjęcie kota z JEJ łóżka  🙁
Zaba jaka ta mala ma wyrazista mimike i bystrosc w oczach.. Cudenko malenkie.. mam nadzieje, ze lapeczki juz nie bola tak bardzo.. Nie wiem co napisac.. z reszta Ty wiesz..  :kwiatek:
Eee tam moje zwierzaki nie maja takiego problemu - psy i koty spia razem i sa szczesliwe  😀
zaba   żółta żaba żarła żur
17 czerwca 2010 11:36
spójrzcie jaka jestem cuuudowna!  💃





Jest cudna  😍 wyglada na to, ze bardzo szybko odnalazla sie w nowych warunkach, bystra dziewczynka  😎
dea   primum non nocere
17 czerwca 2010 11:58
Koty mają dziewięć żyć, a ta wygląda jakby zaliczała drugie  :kwiatek: Pozdrowienia od Felicji zeskrobanej z asfaltu (z bezwładną lewą przednią łapką - u mnie już 12 lat, tylko "nowi" ludzie mówią o niej "biedna", ona sama wcale tak o sobie nie uważa, rządzi kocurami i skacze po szafach 🙂😉


Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
17 czerwca 2010 11:59
Ale śliczny pysio ma malutka 🙂 , rozczulająca jest. Oj, chyba chwyta za serce, co? 😍
zaba   żółta żaba żarła żur
17 czerwca 2010 12:06
Oj, chyba chwyta za serce, co? 😍


Oj,baaardzo!!!Jestem w niej zakochana!Jest przeinteligentna! 😍
[quote author=dea link=topic=12.msg623976#msg623976 date=1276772332]
Koty mają dziewięć żyć, a ta wygląda jakby zaliczała drugie  :kwiatek: Pozdrowienia od Felicji zeskrobanej z asfaltu (z bezwładną lewą przednią łapką - u mnie już 12 lat, tylko "nowi" ludzie mówią o niej "biedna", ona sama wcale tak o sobie nie uważa, rządzi kocurami i skacze po szafach 🙂😉

Mnie zadziwia, powala na kolana ta kocia dzielnosc, ta determinacja i pragnienie zycia, nie skarzenie sie gdy nie ma naprawde powodu ku temu - w kociej opinii. Sa niesamowite, mozna sie od nich sporo nauczyc..
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się