Prestige
Klami - dzięki za opinię. Będe próbowac Carismę. Najważniejsze dla mnie po płaskim jak się będzie spisywać, ale że wracam do skakania, to w skokach też chcę by mi pasowało. Jeden problem - w CC nie będę w stanie pewnie po jednej jedzie ocenić czy mi pasuje siodło na skoki czy nie... szczególnie, że poza pojedynczymi przypadkami nie skakałam ponad 2 lata...
Nawet w Parisie mam zupełnie inne odczucia po jakimś czasie jazd po płaskim, niż na początku(w dalszym ciągu ogromnie na plus). A co dopiero byłoby w skokach 😁
Przepraszam za post pod postem, ale chce odświeżyć.
Carisma mi nie przypasowała. Siedziało mi się dobrze, ale w Parisie jest mi lepiej.
Znalazłam tu bardzo mało opinii o Prestige Versailes. Może ktoś jeszcze jeździ w tym modelu? Mam opcję kupić go po bardzo fajnej cenie, ale jestem ciekawa jak wytrzymałość skóry w czasie. I w ogóle jaka jest skóra na tym siodle - jak w Golden Starze?
Co prawda chciałabym Parisa, ale znaleść to siodło w normalnej cenie to jakiś nadludzki wyczyn. Swoją drogą dziś w nim poskakałam i kocham go jeszcze bardziej.
Mój mąż ma siodło VERSAILLES i jest zadowolony. Siodło jest płaskie i "close contact". Tybinki ze skóry "dziobowatej" jak Green Stary. Za dopłata można zamówić cielęcą. Chociaż ze względu na wytrzymałość mąż wybrał wieprzowinke 😁
też mam to siodło, też z klasycznej skóry (ta lepsza jest 700 zł droższa)
ja jestem mega zadowolona, zupełnie nic nie narzuca, jest faktycznie bardzo płaskie, nawet nie wiedziałam że aż tak lubię takie siodła 😉
nie umiem o nim opowiadać, ale jak coś to wal, postaram się odpowiedzeić 🙂
W takim razie muszę je spróbować 🙂 Bo z tego wynika, że to z takich jak ja lubię - płaskie i blisko konia. Z tego co czytam ma też troszkę mniej do przodu skrojoną tybinkę niż większość skokówek, choć w dalszym ciągu skokową.
wydaje mi się że znacznie mniej niż np carisma (ale w niej nie jeździłam).
o tak, jest bardzo blisko konia, wydaje mi się że bliżej niż golden.
swoją drogą przesiadłam się w nie z daw maga huberta, wiec pewnie wszystko było blisko 😉
Versailes i Golden maja duuuuuzo mnie wysunieta tybinke niz np. Carisma.
Bo ten Versailes jest teoretycznie półpłaski - ma siedzisko bardziej takie jak Paris czy Meredith.
A Carisma jest najbardziej płaska ze wszystkich Prestige'ów. Mi w niej coś nie pasowało, nawet akurat nie to, że jest taka płaska, ale równowaga tego siodła była dziwna, pomimo że pasowało teoretycznie na konia. Miałam w niej automatycznie fotelowy dosiad. Ale może na innym koniu byłoby inaczej.
PS Carisma to w ogóle chyba siodło na duże skoki i pewnie na takich by się dobrze sprawdzała. Ale ja na razie nie zamierzam fruwać wysoko.
branka, jesli chodzi o "plaskosc" Carismy to w stosunku do wszystkich innych modeli Prestige to tego siodla prawie nie ma.
Co do skokow to nie wiem. Mi sie w niej super siedzi tez na plaskim. Nie mialam okazji wyprobowac na skokach i niepredko to sie zmieni.
Nie zauwazylam zeby sklanialo do "fotela"... Mnie raczej troszke przechyla w przod, ale powoli to opanowuje. 😉
No to może kwestia mojego konia. Siodło było odpowiednio szerokie, łęk też pasował, ale nie leżało w równowadze. Więc w sumie trudno by mi sie dobrze siedziało.
Paris za to jest na niej w idealnej równowadze, no ale Parisy są inaczej skonstruowane. Te tańsze modele jak Golden i Versailes sa z kolei jeszcze inaczej skonstruowane, wiec zobaczymy jak będzie z Versailes(choć Golden leżał dobrze na koniu, mi też nie było źle, ale w porównaniu do Parisa jednak Golden wypadł blado).
branka, hmm.. powiem Ci, ze cos w tym jest. Juz wielokrotnie widzialam Carisme, ktora teoretycznie pasuje a jednak nie do konca lezy w rownowadze. Mianowicie leci w tyl. Ciekawe z czego to wynika.
Carisma ma bardzo niskie poduszki. Pasuje bardziej na konie przebudowane zadem. Aby pasowała na konia w miarę standardowego powinna być dopchana poduszka na co najmniej +1.
O prosze. To wiele wyjasnia.
Hihi, taka jestem mądra, bo ostatnio brałam udział w procesie zakupu takiego siodła. 🙂
O, a mój koń jest szeroki i rozbudowany w łopatkach i ma stosunkowo wysoki kłąb. Stąd pewnie brak równowagi Carismy. I w sumie jak rozmawiałam z p. Kostrzewa ostatnio apropos takiego grzbietu, to mówił, że u sporej liczby koni się z takim spotyka i zazwyczaj bez kombinowania z dopychanie poduszek nie sa się dopasować dobrze siodła(to dotyczyło w ogóle wszystkich modeli Prestige'a, więc pewnie w Carismie to się potęguje) .
E: czyli ten zad i kłąb robią istotną różnicę(w sumie trudno żeby jeden model leżał dobrze na każdym koniu).
Moj jest szeroki, niemal bezklebowy i nieznacznie wyzszy zadem.
Mi się w Carismie źle siedziało. Wręcz nie wiedząc dlaczego sobie tyłek obtarłam 🤔
Fakt, że chyba pierwszy raz siedziałam w tak płaskim siodle i to od razu musiałam jeździć na kilku koniach w nim.
Meredith, Carisma, Robert są na przeszkody 150 ..
A ja mam dobrą wiadomość dla osób, które mają bardzo szerokie konie. Wyjaśniło się o co chodzi z tymi rozmiarami łęku do 36/37 w Prestige 🙂. Łęki można poszerzać bezpiecznie o 3 rozmiary i o 3 rozmiary zwężać. Więc jeśli zamówi się w fabryce rozmiar 36 to da się go poszerzyć do 39. A to już naprawdę szerokie siodło. Niestety większość siodeł dostępnych na rynku jest w podstawowym standardzie - a więc 33 - i niestety takie siodła poszerzy się do 36, no maks 37 ale tu już pewna nie jestem. Tak więc w przypadku używek faktycznie zazwyczaj skończy się na tym 36, bo zazwyczaj w standardzie były 33.
A ja czekam na swoje siodełko i jestem w total panice - ze względu na to, że lubię jeździć na bardziej ugiętej nodze (a nie takiej prostej) - zamówiliśmy tybinkę o rozmiar mniejszą jeszcze niż by wynikało z długości mojego uda (powinnam mieć s, wzięliśmy XS- to 2,5 cm krótsza tybinka ) i przyznam, że jestem skichana ze strachu czy będzie dobre...)
Dramka, ja mam Michel Robert II i jakoś nie odczułam,żeby było na skoki 150. Mi się w nim jeździ rewelacyjnie
Ostatnio siedziałam w Michael Robert i wrażenia moje są mega pozytywne, to bardzo wygodne siodło do skoków małych i dużych, do codziennej pracy i na zawody.
Mi się w nim bardzo dobrze jeździ, bo nie ma tybinek mocno wysuniętych do przodu i dzięki temu całkiem fajnie pracuje mi się w tym siodle też po płaskim w trochę dłuższych strzemionach.
[quote author=D&A link=topic=12583.msg622634#msg622634 date=1276677785]
Dramka, ja mam Michel Robert II i jakoś nie odczułam,żeby było na skoki 150. Mi się w nim jeździ rewelacyjnie
[/quote]
Tak mi powiedziała Pani z IHAHA 😉
Marzy mi się ten Robert, chetnie bym skorzystała z okazji żeby wypróbować
Hmmm mi się wydaje, że chodziło o to, że jest to na tyle profesjonalne siodło,że można w nim te 150 jeździć, ale nie przeszkadza to,żeby skakać 1metr. Może chodziło, żeby odróżnić od innych modeli, w których pow. 120 trochę ciężko już jest. Nie wiem😉
Też nie wiem. 😉 Ale wydaje mi się że do skakania metra nie potrzeba nam takiego siodła..ale kto co lubi. 👀
Też nie wiem. 😉 Ale wydaje mi się że do skakania metra nie potrzeba nam takiego siodła..ale kto co lubi. 👀
Do skakania metra to i moja Venezia VSD się nadaje....
Ale na poważnie..na taką wilekość to prawie kazde siodło VS będzie dobre
Nie doceniasz Venezi 😉 Osoby startują GRAND PRIX w Venezi 🏇
ehh powiem wam że się załamałam. Moja Meredith znów nie leży dobrze na moim zwierzu. jest za długi i za równy. Jak ktoś tu pisał już siodła prestiga są chyba na krótkie konie z przebudowanym choć odrobinę zadem. Powalczę z moim mattesem correction i wtedy zobaczymy ;/
"Jak ktoś tu pisał już siodła prestiga są chyba na krótkie konie z przebudowanym choć odrobinę zadem. Powalczę z moim mattesem correction i wtedy zobaczymy ;/"
Nie wierze.. 😲
Mój koń jest długi i siodło dobrze leży. Może to kwestia dopasowania łęku?
To kwestia poduszek. Dla mojego zwierza chyba +1 też nie byłyby idealne;/