Wybór kierunku studiów

kujka   new better life mode: on
11 czerwca 2010 21:09
armara, jeszcze zapomnialas o biologii 😀
armara, jeszcze zapomnialas o biologii 😀


No tak, ale na tej zasadzie można chyba też podczepić rolnictwo.
Dodam tylko od siebie, że jeździć konno można nawet bez studiów/po każdym innym kierunku, mi samej się marzyła zootechnika, ale zdaję sobie sprawę, że z pracą jest ciężko. A wolałabym nie wywalać gnoju po 5 latach studiów...

remandada
A czemu nie ? Na wecie są podstawy genetyki, chowu i hodowli, zajęcia z anatomii są w duzej części na koniach i końską specjalizację można sobie wybrać. Chyba że jeździectwo to po prostu jeździectwo, a nie cala otoczka (ja to raczej tak rozumiem)
voltowicze proszę za mnie trzymać od poniedziałku do środy,mam egzaminy wstępne! 😅
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
11 czerwca 2010 22:07
Może być jeszcze sport.
Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
11 czerwca 2010 22:28
Edytka, ej no kurcze, dostajesz się wszędzie, zrobiłaś zagramanicą prawo. Mi się nawet przez pierwszy semestr nie udało przejść xPP

wbrew pozorom, za granicą jest łatwiej. sposób oceniania jest uczciwy i obiektywny, a cały personel uczelni skacze dookoła studenta żeby mu było miło i dobrze 😉

[quote author=baba_jaga link=topic=132.msg617389#msg617389 date=1276243148]
Czyzby czas na zyciowa decyzje ?  🙂
[/quote]
oj, chyba tak.
i myślę, że jednak postawię na prawo. zwyczajnie, bez ogórdek: przeraża mnie jeszcze 6 lat studiów i to, że skończę je z 30 na karku- mam wrażenie, że w takim wieku już powinnam być na zaawansowanym stopniu kariery, a nie świeżo upieczonym studentem 🙁


[quote author=baba_jaga link=topic=132.msg617389#msg617389 date=1276243148]
Dostanie sie na studia za granica naprawde jest mozliwe i dostepne dla szarego czlowieka.
...i koniecznie trzeba pamietac, ze na niektorych uczelniach procedura przyjecia cudzoziemca zaczyna sie nawet 6 miesiecy wczesniej, czyli nie zostawiamy niczego na ostatnia chwile !
[/quote]
to prawda! 99% mojej klasy z liceum studiuje w UK- część w ramach studiów w Wielkiej Brytwanie wyjechała jeszcze na Erasmusy. a nie wszyscy 'wymiatali'- ot zwykli uczniowie.

co do aplikacji: w UK aplikacja zaczyna się rok przed planowanym rozpoczęciem studiów (czyli rusza we wrześnii 2010 na studia, które mają rozpocząć się we wrześniu 2011), a konczy ponad pol roku przed rozpoczęciem roku akademickiego (w styczniu), wiec trzeba planować z dużym wyprzedzeniem.

jeżeli ktoś planuje studia w uk, a nie ma w szkole nauczyciela znającego się na procesie aplikacji, to mogę pomóc na PW 😉
Lotnaa   I'm lovin it! :)
11 czerwca 2010 22:45
Zgadzam się z Edytą, na studia w UK dostać się jest łatwo, wystarczy trochę wgryźć się w temat. I komfort studiowania nieporównywalny z Polską.

Edytka, tą decyzję możesz podjąć Ty i tylko Ty, to Twoja przyszłość.
Ale tak jak piszesz - kolejne 6 lat studiowania to dużo. I nie jest fajnie mieć blisko 30 lat i ciągle być w "zawodowym polu". Wiem, co mówię  🙄
I pozostają jeszcze finanse...

bush, coś już wiesz?
busch   Mad god's blessing.
11 czerwca 2010 22:57
bush, coś już wiesz?

Cóż...  😡  Że jestem w decyzyjnej czarnej dupie.  😵
a dlaczego nie socjologia na wydziale filozofii UW?
busch   Mad god's blessing.
11 czerwca 2010 23:12
wrotki - bo uważam, że poza nakładką na język ten kierunek mi nic nie oferuje - czyli innymi słowy opisuje to, co każdy rozgarnięty człowiek wie (lub wie po dłuższym zastanowieniu), tyle że w bardziej naukowy sposób.
Takie odnoszę wrażenie na podstawie mojego dotychczasowego spotkania z socjologią, zarówno w literaturze obejmującej jej zagadnienia, jak i w relacjach ludzi, którzy to studiowali. Może wrażenie jest mylne, ale trudno znaleźć w moim otoczeniu kogokolwiek, kto traktuje te studia poważnie  🤔
masz absolutną rację,z tym że jest coraz trudniej o rozgarniętych ludzi i powoli są coraz bardziej poszukiwani...samej filozofii też niewielu traktuje poważnie, ale jakoś mam pewność,że to lekceważenie ma kamuflować nierozgarnięcie tej bardziej opiniotwórczej większości.

skoro nie wiesz co wybrać, może dokonuj kolejnych eliminacji- już wiemy ,że socjologia odpada bo jest niepoważna (gdzie te czasy gdy o jedno miejsce aplikowało 30 maturzystów)...zawód kata jest zapewne bardziej poważny, ale odpada bo już niestety nie ma dla niego pracy w RP.
kujka   new better life mode: on
12 czerwca 2010 00:09
wrotki, nadal calkiem sporo osob aplikuje na socjo. ale dzis ten kierunek jest zaliczany do tej samej kategorii co politologia, stosunki miedzynarodowe, europeistyka - niewiadomocopocoidlakogo. ale fajnie jest powiedziec na imprezie ze studiujesz socjologie (powiedziec ze sie studiuje administracje czy bibliotekarstwo juz nie tak dżezi).
wrotki, nadal calkiem sporo osob aplikuje na socjo. ale dzis ten kierunek jest zaliczany do tej samej kategorii co politologia, stosunki miedzynarodowe, europeistyka - niewiadomocopocoidlakogo.
strasznie przykro mi to się czyta, choćby dlatego,że w odróżnieniu od wymienionych później "kierunków" socjologię się studiuje a nie przyswaja, socjologia to młodsza siostra filozofii, tu poznanie=zrozumienie, a nie poznanie=zapamiętanie jak w tych wszystkich rzemieślniczych kierunkach które tak naprawdę nie mają nic wspólnego ze studiowaniem.
busch   Mad god's blessing.
12 czerwca 2010 00:24
wrotki - ale niezależnie od tego, czy się ją studiuje, czy też tylko przyswaja, to socjologia pozostaje kierunkiem nie wiadomo po co - podobnie jak starsza siostra, filozofia. Robisz te studia z zamiłowania, bo nie zwiększają szans na znalezienie dobrej pracy.

Zresztą filozofia jeszcze mi tak do końca nie przeszła, pewnie będzie jednym z kierunków, na które złożę papiery 😉
studiowanie bez zamiłowania to chodzenie do szkoły wyższej a nie studiowanie...co do pracy dla socjologa, to cały myk polega na tym,że sprawdza się , podobnie jak filozof, w każdej humanistycznej profesji ( może poza umiejętnościami lingwistycznymi)-od redaktora,przez polityka, po guwernera 😉
dla pieniędzy to się idzie pracować w burdelu albo na platformę wydobywczą, studiować powinno się tylko z zamiłowania.
kujka   new better life mode: on
12 czerwca 2010 00:40
wrotki, no niestety z mojego pomaturalnego/studenckiego/towarzyskiego doswiadczenia wynika, ze jak ktos aplikuje na 3 ostatnie kierunki, to na socjo hurtem tez.
BTW wydawalo mi sie ze socjologia na UW ma juz swoj wlasny wydzial... zaraz sprawdze z reszta.
<po chwili> nie, ale wydzial nazywa sie juz Filozofii I! Socjologii, wiec chyba awansowala 😉
mysmy do niedawna z reszta nalezeli do tego wydzialu ale od 2 lat Orientalistyka jest juz oddzielna jednostka (ho ho ho).

a co do tego, co napisala bush, to zgadzam sie, socjologia jest taka do domyslenia sie wlasnie 🙂 co nie zmienia faktu, ze uwazam ze kazdy chcacy sie mianowac humanista czy tez inteligentem, podstawy tej wiedzy powinien posiadac. nie wiem czy jestem wyjatkiem, czy nie, ale w liceum juz wiedzialam kim byli panstwo Szaccy, na studiach mialam takie przedmioty jak: socjologia, metody badan socjologicznych (i antropologia kulturowa, caly rok. ale nie wiem czy to wchodzi w sklad standardowych studiow socjologicznych) i uwazam, ze slusznie. ze wyksztalcony czlowiek powinien podstawy socjo znac. niestety chlopu z polibudy, po bdb liceum musze nieraz najprostsze rzeczy tlumaczyc. :/


edit: nooooo to dowalilam do pieca!
zanim irk zaczal dzialac i mozna bylo poznac terminy rekrutacyjne, kupilismy bilety do Syrii n 14 lipca. Teraz na wszystkie kierunki (dzienne), na ktore chce sie dostac, przeprowadzaja rozmowy kwalifikacyjne. kiedy? ano 20-25 lipca! ZA-JE.....
w swojej naiwnosci zylam z przeswiadczeniem, ze skoro sporo osob broni licencjaty na pocz. wrzesnia (bo np mieli poprawki, czy z innych przyczyn...) to i ewentualne rozmowy beda sie odbywaly we wrzesniu...
watpie, zeby chcieli mnie indywidualnie przepytywac w innym termini. pieknie...  😵  :emot4:
U nas  takie kierunki jak np. socjologia, politologia, stosunki, albo np. u nas także łąkarstwo 😀. to kierunki tzw. "studiuje by studiować".

Znam wiele osób z różnych uczelni i aż czasem się śmiać chce, że ludzie na egzaminach na socjologii muszą zrobić prezentacje jak w podstawówce w power poincie, a uczelnia nieprywatna, studia dzienne...
Lotnaa   I'm lovin it! :)
12 czerwca 2010 16:26
Znam wiele osób z różnych uczelni i aż czasem się śmiać chce, że ludzie na egzaminach na socjologii muszą zrobić prezentacje jak w podstawówce w power poincie, a uczelnia nieprywatna, studia dzienne...


I?? Przecież nie chodzi chyba o prezentację samą w sobie, a o jej treść  🤔

BTW, wg. mnie wrzucanie wszystkich idących na socjo/poli/stosunki do jednego worka jest zwyczajną ignorancją.
studiowanie bez zamiłowania to chodzenie do szkoły wyższej a nie studiowanie...
dla pieniędzy to się idzie pracować w burdelu albo na platformę wydobywczą, studiować powinno się tylko z zamiłowania.


popieram, absolutnie mądre słowa

Bush jak się nie możesz zdecydować, to nic na siłę. Rok przerwy spędzony na pracy, jakichś stażach, szkoleniach, szlifowaniu języków, podróżowaniu - jeśli finanse pozwolą to nie powód do wstydu.
Zwłaszcza, że mądra z Ciebie kobita i aż żal, żebyś się zmarnowała na jakimś byle czym.
Lotnaa, o treść? Kopiuj wklej z wikipedii na temat sekt ? I za to 5, Faktycznie 😉

Oczywiście, to przykład z niektórych uczelni, nie mówię, że tak jest wszędzie

Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
12 czerwca 2010 19:52
Lalalala, ja idę na politologię. Lalalala. Jak sie dostanę. Lalalala. Szkoda, ze nie mam takich studiów na które pragnęłabym iść z całego serca  🤔
Ja bym wolała nie studiować, niż studiować coś czego tak na prawdę nie chcę 🙂
A ja się zastanawiam - 2gi kierunek, czy praca/praktyki od następnego roku i ciągniecie psychologii.

Ale chyba ta druga opcja jest mądrzejsza. O ile znajdę pracę, heh.
sei   . let's grow old together & die at the same time .
12 czerwca 2010 19:57
Ja bym wolała nie studiować, niż studiować coś czego tak na prawdę nie chcę 🙂

zgadzam się 100%. o mały włos z resztą tak by się skończyło. na szczęście w porę znalazłam to czego szukałam 😉
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
12 czerwca 2010 20:06
Likier, a co w dzisiejszych czasach zrobisz bez studiów? Zwłaszcza, ze u mnie się nie zanosi, żebym kiedykolwiek złapała jakieś takie, które będą tym i właśnie tym.
to jeszcze sei napisz kto Ci o tych studiach powiedzial:P
sei   . let's grow old together & die at the same time .
12 czerwca 2010 20:24
m.in. ty 😀 idealne połączenie tego co lubie z tym co chciałabym umieć  😜

raz że kierunek fajny. dwa. że pomijając nieliczne odchylenia od normy profesorów prowadzących. polecam sggw z czystym sumieniem  😍  🤔wirek:
[b]Strzyga, [/b]a jakieś studia fotograficzne? Nie wiem :P Masz talent to chociaż będziesz robiła to co lubisz, a może coś później fajnego znajdziesz innego albo zawód związany z fotografią.. Nie wiem, jest tyle kierunków, że na pewno można znaleźć to coś..

A co do studiów, to teraz co drugi to magister, i cóż z tego?
Same studia to niestety nic.
Jeszcze by się przydały znajomości, trochę kasy i takie tam ;p
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
12 czerwca 2010 20:33
Likier,  żeby być Panią od parzenia kawy, Panią w Sklepie, Panią... MUSISZ mieć wykształcenie wyższe. Obojętnie jakie.

Są niby jakieś wyższe szkoły foto w krzakach, ale nie wiem, co miałby by mi dać. Do foto talentu nie mam, nie przebije sie nigdy w światku.
sei   . let's grow old together & die at the same time .
12 czerwca 2010 20:37
na łódzkiej filmówce jest kierunek dla pasjonatów fotografii.
ja uważam że naprawdę można znaleźć to coś. chociaż rozumiem strzygę bo doszukanie się 'tego czegoś' trochę mi zajęło. o mały włos nie wylądowałabym na informatyce  👀 warto przeszukać mniej popularne kierunki. co która uczelnia oferuje. nie tylko te sztandarowe.
Strzyga, oj tam do Biedronki nie musisz mieć wyższego  💃

sei, co studiujesz?;>
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się