Zdjęcia Naszych Koni cz. III (rok 2010)

Prosiak pracujący












oraz z pozoru grzeczny Waldek na rozruchu











😉

busch chyba fajny ruch ma blondyna ? 🙂

edit: tulipan jak masz tam ładnie, a swoją drogą fajne podskoki 😉

siwulca tez dawno nie bylo 🙂 wiec sie przypomnimy
Baheb

tulipan, na szyi trochę zczerniał- zawsze taki był?
skąd ty go wytrzasnęłaś, on jest obłędny!

busch dziękujemy  :kwiatek:



i już nas nie ma  🏇

busch, Ruda jest zjawiskowa!
Brzask, włąśnie byłam ciekawa jak się pracuje bo on chyba niespecjalnie wędzidło lubi?
Zairka, kobyła się bardzo zmieniła na plus. ale powiedz mi : ona na wielu zdjęcach strasznie sztywna grzbietem sie wydaje. masz jakieś problemy z rozluźnieniem? jeździsz ją do dołu czasami?

deb nasze problemy ogolne z rozluznieniem spowodowane sa mna 🤬, jak ja sie nie rozluznie nie moge rozluznic kobyly.
dodatkowo sprawe utrudnia fakt ze Grota przez 11 lat (przypuszczam) chodzila z wilczym zebem dopiero jak zaczelam ja jezdzic to wpadlam na to ze problemy z morda to poprostu bol, przez to tez byla taka chuda bo nie dojadala.. nigdy wczesniej nie miala robionych zebow i cale poliki miala pokaleczone. wilczaka wrosnietego przepaskudnie w dziąsłoDo tej pory boi sie o morde.
Teraz miala przerwe ponad tydzien od jazdy( po zawodach) i jak na nia wsiadlam to byly swiece, bryki i jaka kolwiek praca nie miala sensu wiec tylko spuszczalam z niej pare.
Ona jest strasznie elektryczna, i naprawde jestem jednym z trudniejszych koni jakie jezdzilam....Zair chetnie schodzil w dol a ta moze przez zeby, moze przez budowe (jelenia szyja) nie chce.
Ale pracujemy i czekamy na powrot do pracy naszego trenera- repka :kwiatek:

Zairka dacie sobie rade 🙂 największą przyjemność i satysfakcje ma się z tych trudnych koni jak już odpuszczą 😉

deb pod koniec lipca sama go zobaczysz  😁 😁

busch nawet nie wiesz jak sie ciesze z tego powodu  😅 na szczescie Nerwina daje z siebie wzrost, charakter, stalowe kopyta i wyraz pyska - masc i budowe po ojcu

karolinag4- spóźnione ale szczere sto lat dla Filunia :winko:

Nas tu dawno nie bylo 😉
Moj rekonwalescent wraca pod siodlo 🙂

1. Inicjacja cobalta 😜
2. Piekny i Bestia 🙂
3 i 4. W koncu moge luzem sie poszwendac 🙂

zima wow boskie 😜 :kwiatek:

Pinesska armara - :kwiatek:

armara - pięknie wygląda Czarna! 😍

deb, Lubi, nie lubi. chyba nie można tego rozpatrywac w takich aspektach. Ja chyba jeszcze za mało umiem by móc to szybciej odpracować co kiedys było popsute, piszę szybciej bo wydaje mi się ze robimy jakieś postępy mimo wszystko. Niestety jezdze bez trenera bo jeśli nie jestem ograniczona czasowo to finansowo i odwrotnie bo jesli juz uda mi sie to jakos pogodzic to stawiam na treningi skokowe. ostatni trening uj z inną osoba niz mam skoki był jeszcze w starym roku.

u nas coraz lepiej, robimy pierwsze przejscia. dzisiaj moze, może, mooooże pojedziemy w koncu bez lonzy. nie powiem boje sie, bo moj kon ma troche fantazje i roznie to moze byc  😁 w koncu tak jak mamusia jest galopoholikiem  😵

cieciorka -  :kwiatek: Faktycznie na szyi jest ciemniejszy, ale to chyba kwestia tego, że się spocił 😉 Skąd go wytrzasnęłam ? Ja zawsze szukam 'okazji', a on chodził skoki w Zbrosławicach - jako ogier, który gryzł, kopał i nie dawał ze sobą nic zrobić. Swoją drogą to już 6 lat jak go mam.

Tulipan, wybacz, ale ile mialas lat, jak "znalazlas" ta okazje??

dobre określenie - "znalazłam" 😉 czemu pytasz ?

Bo zastanawiam sie jak takie mlode dziewczatko radzilo sobie z ogrem?
Pytam, bo ja wlasnie walcze z moim, a mlodym dziewczatkiem juz nie jestem 🤣 I jak wyobraze sobie siebie jako 12-13 latke w podobnej sytuacji, to 👍

Jestes z wroclawia, wiec pewnie kojarzysz, ze w tym okresie chodzil skoki. Potem go wykastrowalam i zaczal chodzic uj. Przed kastracja nie bylo mowy, zeby cokolwiek w boksie przy nim normalnie zrobic. Bez obaw - moi rodzice mieli na tyle wyobrazni ...

Nie chodzilo mi absolutnie o czepianie sie, bron Boze 🙂
Z ciekawosci pytalam, bo ja dopiero teraz zdalam sobie sprawe z czym sie wiaze posiadanie jurnego ogiera 😵 I nie do konca sobie z tym radze, a jeszcze nie moge go ciachnac. A wczesniej mi tej wyobrazni brakowalo, przyznaje bez bicia 🙂

slojma - dziękujemy  :kwiatek:

Fiu fiu babeczki, to poszalałyście.

Tulipan, super, a gdzie reszta stawki?
zima, fajny karus, ile ma?
galopada_, powoli, na spokojnie i dacie radę 🙂 Pamiętaj że Twoje nerwy przenoszą się na konia i nie ułatwią wam nowych zadań.
budynio świetnie prezentujecie się z siwusem, a kasztanisko gdzie?
bush rudeeeee!!  😅
armara, kate_, condina,pursat a was skomentuję tak  😜 😜 😜
😉

Dzięki wszystkim, na skoki się bynajmniej nie przerzucam, chociaż już od paru osób słyszę, że powinnam (buuuuu).
Mam więcej fotek z podskoków, to jeszcze coś wrzucę 🙂 W sumie moje skokowe jazdy mogę policzyć na palcach obydwu rąk - wstyd, prawda? Kiedyś, jak jeszcze jeździłam na czyichś koniach, to miałam do dyspozycji zwierzaki, które z przyczyn zdrowotnych nie skakały, potem sama bardzo sprytnie kupiłam 3latki, i były za młode, żeby skakać, potem sama poważnie spadłam z konia (szpital, operacja nogi itd)., więc obleciał mnie cykor... Dwa razy skakałam w listopadzie, tzn. głównie przejeżdżałam galopem po leżącym na ziemi dragu pomiędzy dwoma stojakami i starałam się nie dostać zawału 😁 Teraz na wiosnę wsiadłam w skokowe siodło (poniakowa 16tka wprawdzie, ale może być) i... zaskoczyło 🙂 Skakanie jest naprawdę super!  😅
[sub]Ale i tak pingwinizm jest jeszcze fajniejszy[/sub]  😀iabeł:

A zmieniając temat - kto poznaje tego siwego chłopczyka? 😀 Wiosenny z niego szczypior, bo on tak zawsze ma, jak tylko po pastwiskach chodzi i nie pracuje intensywnie, ale mam nadzieję, że wraca do treningu teraz 🙂 Humor mu w każdym razie dopisuje 🙂

quantanamera
cudoooo  😍 😜

marudzisz quanta, rotek świetnie wygląda! a jak wybielał 🙂😉

quantanamera - ten chłopaczek jest podejrzanie podobny do brykacza z podpisu. Węszę spisek  😁

k_cian, prawda, siwiutki, resztka tylko kropek na pupie, już i grzywka cała w białe pasemka 🙂 Jeszcze rok, dwa, i będzie biały jak mleko 🙂

W ogóle to złoty chłopak - w Częstochowie, skąd jechał, mieszkał w stajni z jeszcze jedną kobyłką. Ona też zmieniała dom, więc plan był taki, żeby obydwa zwierzaki załadować równocześnie i każde mogło pojechać do swojej stajni. Tylko, że dziewucha odmówiła współpracy (chyba wyczuła, co się święci, bo konie były mocno ze sobą zżyte) i za nic nie chciała wejść do przyczepy. Więc poprosiliśmy Rota, żeby wsiadł pierwszy - klacz weszła za nim jak z marszu do boksu. Rota wyprowadziłam (paskudnie tak robić konia w konia), kobyłka odjechała rżąc żałośnie, a Roto nadal grzecznie wsiadł do kolejnej, tym razem już "swojej" przyczepy. Widać, że czuł się samotnie i bardzo nieswojo, ale współpracował dalej wzorowo.
🙇 Już widzę, jak mi Kucyk na coś takiego pozwala... 😀iabeł:

busch, ano nie da się ukryć, bryka zdecydowanie ten sam, co na fotkach powyżej 🙂

Alemu do twarzy w tym kantarze- ładnie 😀

zima - ja z doświadczenia wiem, że trzymanie ogiera, który się w hodowli nie przyda to tylko niepotrzebne problemy 😉

k_cian -  :kwiatek:, trener wyjechał, więc Ruda się lonżowała 😉

quanta - jak on wybielał ! Ostatnio wszystkie konie maść zmieniają.