siodła bezterlicowe
dla mnie bezterlicowki co supeer sprawa. i przedewszystkim dla konia.
ja mialam swoje wlasne siodlo barefoot tylko cheyenne, tak jak pisalam w lexington jezdze chwilowo, bo akurat nalezy do konia, na ktorym sobie pomykam teraz. i kurcze rewelacja.
rozmiar tego lexingtona to 1.
dla mnie w ogole paranoja barefoot w polsce. bezsensu obsluga, maly wybor, masakrycznie dlugo sie czeka, dlatego jak bede zamawiac sprzet od tej firmy to tylko w niemczech. bo tutaj ( w dojczlandii) ekipa jest wspaniala 😍
Katja Dzięki za opinię. 🙂 Mogę się jeszcze zapytać, czy jest mocno trzymające (takie ortopedyczne :lol🙂 czy można się swobodnie poruszać (chodzi mi głównie o to, czy nie blokuje pracy nóg zbyt mocno, ale jednocześnie trzyma)?
Ja na początku maja zamawiałam Lexingtona właśnie, z zamiarem takim, że ewentualnie go oddam, jakby coś nie pasowało. 😉 Ale, fakt faktem, poczekam na nie jeszcze miesiąc. Kurka, mogłam rzeczywiście zamawiać z Niemiec np... 😁
czasami mam mozliwosc zalatwienia sprzetu z niemiec z darmowym transportem, wiec nastepnym razem napisz wczesniej, moze sie uda zalatwic 😉
trzyma napewno duzo mocniej niz cheyenne, oj to na bank, ale wg mnie nie trzyma az tak mocno jak zwykle ujezdzeniowki. ja kochalam moja cheyenne wlasnie za swobode i musze przyznac, ze w lexingtonie nie cierpie katuszy 😀 trzyma troche, ale nie jest wg mnie ortopedyczne. troche dzwinie jest na poczatku, bo ma specjalnie bardzo wysoko tylni lek. ale ja osobiscie BARDZO polubilam to siodlo. Branka np absolutnie nie. wiec widzisz, kazdy ma swoje zdanie. moge tylko powiedziec, ze wlascicielka tego siodla i konia na ktorym wlasnie sobie pomykam poki jestem w niemczech, bardzo sobie to siodlo chwali. wiec my Ci je szczerze mozemy polecic, ale czy Ci sie napewno spodoba, to juz Twoja kwestia, jak sprawdzisz to sie dowiesz. ja w kazdym razie napewno je zakupie.
Katja, a sądzisz, że dla osoby 160 cm bedzie O.K.? Ja postanowilam sprzedać Cherokee i kupić ujeżdżeniowe.
Katja Dzięki raz jeszcze. 😉 W razie, gdybym coś zamawiała z Barefoota, to się odezwę. 😀 W Cheyenne nie siedziałam, Lexington będzie moją pierwszą bezterlicówką. 😉
Za miesiąc lub półtora relecja z Lexingtona. 😎
Serdecznie pozdrawiam. 🙂
trusia - ja mam prawie 160. Widziałaś jak na zdjęciach to wyglądało. Dla mnie dla tak niskiej osoby Lexington odpada.
ludzie i ludziska kochani 🏇 taka mala informacja : nie wiem jak na cholernej polskiej str , ale na niemieckiej jest taka 'rozpiska' o tutaj
http://www.barefoot-saddle.de/shop/Sattelgroesse/ i tam sa podane KAZDE wymiary do KAZDEGO siodla. czyli zamiast gdybac co komu pasuje, prosze sie zmierzyc i popatrzec na rysunek i tabelke 😀 mysle, ze tak bedzie bezpieczniej 😀
niestety nie umiem odpowiedziec czy to siodlo jest odpowiednie dla osoby, ktora ma 160 cm wzrostu, bo sama mam 174 i nie wiem jakby mi sie siedzialo w tym siodle, gdybym byla nizsza. tak samo branka nie moze powiedziec, ze nie bedzie pasowalo, bo jak sama pisala ma 150, wiec tez nie wie jakby sie jej siedzailo w tym siodle , gdyby miala 10 cm wiecej. dlatego DOBRZE WYBRAC ROZMIAR nalezy.
branka, moze zly rozmiar dobralas? nie mozesz zakladac, ze kazdy L. jest zly. po to sa podane rozmiary i dlugosci, zeby dobrac odpowiednie siodlo pod swoj, ze tak ujme 'zadek' 😀 jakbym np jezdila w 2 to przeciez bym fruwala. wtedy tez bym byla niezadowolona. dlatego polecam ogladnac ten ryunek i tabelke i wszystko powinno byc jasne. 😉
#
edit: branka, niezle, raz piszesz, ze masz 150, a raz .ze prawie 160 😀 szybko rosniesz ( to zartobliwie, nie odbierz tego jako jakis atak), a takie kilka cm ma niezle znaczenie
Ja mam Freemaxa Evo Acavallo Endurance 17" syntetycznego i jestem zadowolona, mój arabeczek chyba też 🙂
branka,
Jak patrzyłam na Twoje foty, to miałam wrażenie, że po prostu łęk/ przód siodła jest dla Twojej za szeroki i siodło Ci leci w przód łękiem, co stacza klocki kolanowe skosem w tył (czyli, dół klocków jakby się cofa względem góry), leci równowaga siodła. Przynajmniej moje siodła podobnie wyglądały, na mojej gdy były za szerokie z przodu. Wtedy totalnie się traci równowagę w siodle, leci się w przód, łyda się cofa tak jak klocki, siedzi się bardziej widłowo. Przy wysokim tylnym łęku, pewnie doszedł by spory dyskomfort, może nawet kłopot gniecenia w plecy.
Przyczyna złej równowagi siodła może leżeć nie tylko w łęku, a w generalnych proporcjach siodła (niepasujących względem naszych potrzeb), lub np. w budowie konia (przebudowanie zadu) itp.
Takie mam wrażenie o równowadze siodła patrząc po fotach, które nie muszą być zgodne z rzeczywistością, bo wiadomo, że po fotach ciężko oceniać.
Wiem, że sporo wybierałaś siodło -uszka do góry, niestety bardzo często jest ciężko z dopasowywaniem siodła. Nie zrażaj się od razu do bezterlicówek, kto wie, może kiedyś uda Ci się na fajną (dla Was) trafić 🙂 :kwiatek:
----------------
Taka ogólna myśl mnie męczy od dawna podczas czytania tego wątku :
Kurcze, w wątkach o dopasowywaniu siodeł ciągle się pewne rzeczy wałkuje. A tu mam wrażenie, że sporo osób myśli, że wystarczy dobrać łęk (co pewnie jest po części skutkiem haseł reklamowych) i ogólny styl/przeznaczenie siodła. Czasem to wystarcza, ale często to za mało. Więc po raz kolejny tu zatrąbię, by nim ktoś zdecyduje się na zakup jakiegokolwiek/bezterlicowego siodła, dobrze przemyślał swe dosiadowe, wymiarowe potrzeby, przyjrzał się danemu grzbietowi i budowie/proporcjach danego modelu siodła, zgłębiał możliwie mocno temat dopasowywania siodeł.
Sama już patrząc po fotach dresażowych Barfootów miałam dość mocne wrażenie, że one nam nie podpasują. Owszem, pewnie dałabym radę w nich jeździć, pewnie siodełka są fajowe- ale po co dopasowywać się do nich na siłę? W końcu i w tym dziale można co nieco pogrymasić, poszukać innych marek 😉 Wybrałam siodło, które po wstępnej analizie dawało sporą nadzieję, że nam przypasuje (a miałam w razie czego szansę zwrotu siodła). I generalnie udało nam się naprawdę dobrze dopasować siodło (do potrzeb na "dziś"😉 a podejrzewam, że kiedyś uda mi się dopasować coś jeszcze lepiej (tyle, że pewnie pod już ciut inne potrzeby) 🙂
A z zalet bezterlicówek: niedawno odkryłam następną, alternatywną 😁 Miałam kupić pas do lonżowania, ale doszłam do wniosku, że przy tak lekkim siodle (co znacznie umila noszenie, zakładanie itp), kupowanie pasa jest dla nas zbędnym wydatkiem (wysokości podpięcia wodzy pomocniczych przy siodle nam pasują ), tym bardziej, że miejsca w pace już nie mamy 😁 Najlepsza jest mina Poświaty jakby ciekawej, czy będzie lonżowanie, czy jazda 🤣
Dorotheah Orientujesz się może, czy łęki Barefoot'a lub Wintec'a będą pasować do np. Freemax Acavallo? I ogólne pytanie: czy łęki danej firmy pasują do siodeł innej?
Proszę o oświecenie. :kwiatek:
Ponawiam swoją prośbę, że jeśli ktoś przy wzroście ok 183cm miał przyjemność jeździć w Lexingtonie, to proszę o kontakt - na stronie są niby podane wymiary, ale na sucho one nic nie mówią.
Niestety muszę się w końcu zdecydować czy brać Barefoota czy klasyczne siodło ujeżdżeniowe. 🙂
picadero,
Chyba nie. Nie widziałam ich co prawda na żywo, ale np. Winteca widziałam na fotach, filmikach i są na zupełnie innej konstrukcji -metalowy pałąk przykr ecany do siodła. Freemax ma ten pałąk szerszy i w krywie z rzepu. Barefooty chyba mają jeszcze inny rodzaj, ale tu mógłby nas ktoś inny oświecić.
zoyabea,
Jeszcze tak zauważyłam, że wcześniej Ci nie odpisałam 😉
Bardzo, ale to bardzo podoba mi się Twoje siodło, choć stylistycznie nieco gryzie po czach(preferuje klasykę), to wygląda na bardzo wygodne, pozwalające fajnie siedzieć. Super. A największe gratulacje, za to, że się wysiliłaś wyszukać siodło z poza najbardziej znanych u nas modeli. Proszę zdawaj nam regularnie relację jak Wam się sprawuje i jeździ 🙂
Dorotheah A wiesz może gdzie można zamówić łęki do Freemax'a?
No i dzięki za odpowiedź. 🙂
picadero,
Na eBayu na przykład 🙂
Może też na zamówienie w polskich sklepach które mają siodła freemax - jak się z nimi skontaktujesz i zapytasz.
Uwaga pierwszy dzień z siodełkiem ;]
Mam prawie 3 letniego gówniarza gówniarę) 🙂 ;] uczymy się przyjmować siodło 🙂
Hej!
W zasadzie przypadkowo i pod wpływem chwili dołączyłam do posiadaczy bezterlicówek 😀 Czy spotkaliście się kiedyś z siodłami firmy bronco? Co sądzicie o siodełku na zdjęciach (przepraszam za kiepską jakość), jest w całości ze skóry, misiek wygląda na syntetyk, ale ręki nie dam sobie za to uciąć.




Zastanawiam się co dać pod spód. Siodło ma wolna przestrzeń na kręgosłup, zastanawiam się więc nad naprawdę grubym czaprakiem z filcu, tym
http://allegro.pl/item1081751581_czaprak_western_duzy_bonidos.html, a może zwykły glut? co poponujecie? (na firmowe pady póki co mnie nie stać, a chciałabym już korzystać z siodła)
dla mnie to wyglada jak podroba barefoota, ale kto wie, moze sie myle.
nie polecam kupowania nieznanych beztrelicowek, bo juz bylo duzo takich kwiatkow. DOBRE bezterlicowki sa dobrze wywarzone odpowiednio skonstruowane. a pad pod spod tez nie bez owodu nalezy dac specjalny- chodzi o rozlozenie ciezaru.
Cobrinha, posunęłaś się w swoim researchu na temat Lexingtona? Czy w ogóle jest jakaś możliwość przymierzenia tego siodła?
czy tego typu czaprak pomoże mi przy amortyzowaniu wstrząsów przy siodeł bezterlicowym? jest dość tani i zastanawiam się czy się nie skusić
http://allegro.pl/item1089450331_absorber_pad_czaprak_z_wkladem_amortyzujacym.htmlogólnie posiadam gruby pad westowy, ale chciałam coś bardziej profesjonalnego za mniejsze pieniądze.. opłaca się?
testowalam, nie polecam😉 szkoda pieniedzy
Żabeczka17, mój tok myślenia przed zakupem siodla bezterlicowego był taki:
1. Jakiekolwiek porady na temat zastępczych padów są poradami „na oko” - nikt nie może autorytatywnie stwierdzić, czy taki pad będzie pełnił il swoje funkcje czy nie bez przeprowadzenia jakiś-tam-specjalistyczych badań.
2. W siodłach bezterlicowych podkładka i siodło są odpowiedzialne za amortyzację po połowie, siodło bez padu w mojej nomenaklturze to „półsiodło”.
3. Gdyby w siodlach terlicowych terlica była kupowana oddzielnie i „wyjmowalna”, czy bym chciała eksperymentować i zastępować terlicę fabryczną czymś innym?
4. Czy chcę eksperymentować na własnym koniu, żeby przekonać się, czy faktycznie te spocjalistyczne podkładki są niezbędne, czy przypadkiem producent nie chce mi wcisnąć czegoś, co ma tańszy zamiennik?
5. To, czego dowiem się w wyniku moich eksperymentów z „półsiodłem” może mieć nieodwracalne skutki zdrowotne.
W związku z tym nie przeżywałam i szukając nowego siodła nie przeżywam takich rozterek. Dla mnie siodło jest siodłem dopiero wtedy, gdy składa się z obu elementów. Albo kupuję siodło w całości albo nie kupuję w ogóle. Zdrowie mojego konia jest ważniejsze (pomijając już koszt ewentulanego leczenia).
Ale oczywiście jest to moje prywatne podejście.
Chyba nikt tutaj na tyle długo na takim „półsiodle” nie jeździł, żeby z czystym sumieniem mógł powiedzieć „bez padu jest O.K., nic złego się nie dzieje” lub „pad taki-czy-owaki chroni grzbiet konia w takim stopniu, że na pewno krzywda mu się nie stanie”.
Cobrinha, posunęłaś się w swoim researchu na temat Lexingtona? Czy w ogóle jest jakaś możliwość przymierzenia tego siodła?
Niestety, jedynie kupno w ciemno - w Pl jak zwykle braki wszystkiego, mimo że są jedynym przedstawicielem tej firmy modelu tego nie mają, a Londona jedynie w rozm 1 heh śmiech na sali - i jak oni chcą coś sprzedać hehe
Barefooty na pewno nie pasują ani do winteców ani do fremaxów.. one są zupełnie inne, i twardy łęk i miękki..
Sądzę, że wintec i freemax tez się gryzą.
Żabeczka17, mój tok myślenia przed zakupem siodla bezterlicowego był taki:
1. Jakiekolwiek porady na temat zastępczych padów są poradami „na oko” - nikt nie może autorytatywnie stwierdzić, czy taki pad będzie pełnił il swoje funkcje czy nie bez przeprowadzenia jakiś-tam-specjalistyczych badań.
2. W siodłach bezterlicowych podkładka i siodło są odpowiedzialne za amortyzację po połowie, siodło bez padu w mojej nomenaklturze to „półsiodło”.
3. Gdyby w siodlach terlicowych terlica była kupowana oddzielnie i „wyjmowalna”, czy bym chciała eksperymentować i zastępować terlicę fabryczną czymś innym?
4. Czy chcę eksperymentować na własnym koniu, żeby przekonać się, czy faktycznie te spocjalistyczne podkładki są niezbędne, czy przypadkiem producent nie chce mi wcisnąć czegoś, co ma tańszy zamiennik?
5. To, czego dowiem się w wyniku moich eksperymentów z „półsiodłem” może mieć nieodwracalne skutki zdrowotne.
W związku z tym nie przeżywałam i szukając nowego siodła nie przeżywam takich rozterek. Dla mnie siodło jest siodłem dopiero wtedy, gdy składa się z obu elementów. Albo kupuję siodło w całości albo nie kupuję w ogóle. Zdrowie mojego konia jest ważniejsze (pomijając już koszt ewentulanego leczenia).
Ale oczywiście jest to moje prywatne podejście.
Chyba nikt tutaj na tyle długo na takim „półsiodle” nie jeździł, żeby z czystym sumieniem mógł powiedzieć „bez padu jest O.K., nic złego się nie dzieje” lub „pad taki-czy-owaki chroni grzbiet konia w takim stopniu, że na pewno krzywda mu się nie stanie”.
Szkoda, ze strasznie malo jest ludzi, ktorzy tez rozumuja w ten sposob. Masz racje w 100%!
Czasami żałuje że wogólne o cokolwiek pytam.
trusia
Kupiłam siodło z aukcji allegro od koleżanki z forum i z tego wątku, jeszcze nie użyte jest na tyle aby sprawdzić czy zwykłe westowe pady się sprawdzają czy nie.
W tamtym okresie ani w tym nie stać mnie na cholernie drogie czapraki firmowe po 350 zł ( no chyba że znacie tańsze) a poza tym wolałam zaciągnąć opinii.
Niektórzy wolą kupić ,,siodło" po promocji niż wogóle i pytać, pytać, pytać aż ktoś im pomoże, zanim zrobią koniowi krzywdę.. Tym bardziej że na czapraczkach pisało - amortyzujące. Mam młodego konia który nie jest zajeżdżany i w najbliższym czasie się na to ni zanosi dlatego jeszcze się ,,dokształcam"w bezterlicówkach i takie jest moje podejście i mój tok myślenia.
Kupiłam siodło jako swoistego rodzaju inwestycję do której teraz szukam czegoś innego jak pad westowy (który posiadam) za jakieś rozsądne pieniądze.
czemu zalujesz? pytasz-dostajesz odp😉
zostalo dokladnie opisane , dlaczego sa specjalne pady do tych siodel, co wybierzesz- Twoja sprawa😉 nikt Cie nie bedzie przeciez osadzal!
pytalas o konkretny czaprak "amortyzujacy" tez dostalas odpowiedz- szkoda pieniedzy na niego. sama sie musze liczyc mocno ze swoimi finansami, dlatego odrazu napisalam ze nie ma po co wyrzucac kasy w bloto i kupowac ten czaprak. cena niska ale i jakosc tragiczna.
aaa! nie, absolutnie nie jest identyczny! dobrze Zabeczko, ze zapytalas a nie kupilas odrazu😉
testowalam i ten podany przez Ciebie wczesniej i ten barefoota(do mojego siodla mialam zestaw wlasnie tej firmy). i ABSOLUTNIE nie ma co porownywac. wykonanie i jakosc materialow to roznica jak niebo i ziemia. ten pierwszy sie rozpada odrazu, nie amortuzyje , jest beznadziejny ogolnie. Barefoot sie super trzyma, odpowiednio amortyzuje, jest super trwaly, produkt na lata! pod spodem ma podszycie z futerka naturalnego. nie wiem jakie inni maja zdanie, to jest po prostu moja opinia- testowalam i jedno i drugie, wiec porownanie mam.
Z daleka one są podobne, ale sposób szycia materiału, jest gruby i kilkuwarstwowy oraz neopren, który jest w środku jest inny. Przez neopren, jeżeli ściśniesz nie powinnaś czuć swoich palców, w tym padzie będziesz.
Ja nie jestem tak na 100% pewna, że te pady barefoota to jakaś technologia kosmiczna, ale na pewno są porządnie uszyte i bardzo grube.