Projekty stajni. Zdjęcia i informacje.
ta.... na rozładowanie dyskusji 😀 apropo samodzielnych koni, ostatnio uwiązałam moją na myjce, poszłam do gospodarzy coś powiedzieć i zajęło mi to trochę 😡 w tym czasie mojej znudzilo się stanie i czekanie na mnie, jakimś cudem odwiązała się i pomaszerowała do stajni, weszła do swojego boksu i grzecznie sobie stała dyndającym uwiązem.
Watrusia moja to czesto ma tak ze kombinuje jak tu wyjsc gdy drzwi sa otwarte do stajni... np podczas wyrzucania pojedynczych kup zeby bylo czysto... i najczesciej po prostu przepchnie ludzia tak ze on wpada w kupe a ona idzie stępikiem jak by nigdy nic kosic do sąsiada 😵
[quote author=Tomek_J link=topic=841.msg600590#msg600590 date=1274977807]
Teraz czekam na kolejny eksperyment pt. "ile siana tak naprawdę potrzeba koniowi i czy nie dałoby się mniej ?"...
[/quote]
Szkoda, że takie eksperymenty już są prowadzone i to na koniach pensjonatowych...
kolorwiatru zdolne i pomysłowe te nasze konie 😀
pomrowa smutne i raczej nie dopuszczalne powinny być takie "eksperymenty" szczególnie że za pensjonat się płaci i nikt łaski nie robi.
Ja powiem tak, mielismy problem w zimie ze słomą ale tylko przez tydzień. Zostało nam na okolo dwa tygodnie zapasów a przy probach kupna - znikąd pomocy. Scielilismy odrobinę mniej i dokładalismy siana. Na szczęście po tygodniu dostalismy cynk ze w Czechach 30 km od granicy jest do kupienia słoma i to w nawet fajnej cenie. Kupilismy od razu wiecej. Nie robcie wiec ludzie tragedii bo jesli jest potrzeba to sie tak jak napisał Tomek nawet z d... wyciąga. Tym pardziej - my akurat mieszkamy na zadupiu dolnym i jest mniejsza szansa na kupno gdyz jest mniej rolnikow. W wiekszych miejscowosciach ta mozliwosc wzrasta. Ale jak sie komus szukac nie chce.... to jest gorzej jak by nie mógł...
Dlatego ja kupuję zawsze tak, żeby mi wystarczyło na cały rok + ok 50/100 balików w zapasie. Tak samo z sianem. Dlatego nie martwię się na razie ani o słomę (jej to wystarczy mi jeszcze do zimy chyba), ani o siano, bo jeszcze na miesiąc/dwa mam. Jak zrobiłam sobie stajnię, to w pierwszym roku tak było, że kupowałam po trochę, a potem musiałam kupować po cenach niezdrowych, bo budziłam się z ręką w nocniku.
Pod warunkiem ze ma sie gdzie to składowac. My nie mielismy tej mozliwosci i bylo trzeba kupowac tyle co starczy na 2 miesiace. Ale teraz przenosimy sie pod koniec czerwca do nowej stajni i tam akurat jest miejsca ze ho ho i na pewno ja sie zaopatrze i to porzadnie. A w razie jak by nawet kiedykolwiek bylo ciezko to z d... wyciagne bo nie dopuszcze by moj kon na gnoju stał bądź na golej podłodze ❗
Ale chyba może się zdażyć, że słomy nam zabraknie i wtedy pościelimy trochę mniej albo po prostu pościelimy sianem.
Nie zauważyłam 👀, żeby Majek napisała, że zawsze tak ściala, bo żałuje koniom 😵
agull, dzięki, że ktoś rozumie o czym piszę.
- konie nie stoją ani na gnoju, ani na gołej podłodze.
- słomę, którą mieliśmy zamówioną rolnik sprzedał komuś innemu, bo więcej zapłacił, nam wcześniej o tym nie powiedział.
- tak, kupujemy zwykle tyle, żeby nam wystarczyło na jakieś pół roku. Więcej miejsca nie mamy, nic nie poradzę na to, że nasz `dostawca` okazał się nieuczciwy
- słoma w okolicy teraz jest wykupywana pod truskawki (dla zainteresowanych: słomę układa się pod truskawki, żeby nie dotykały ziemi i nie gniły od niej. I po zerwaniu nie było na nich piachu. U mnie w okolicy są setki hektarów tych truskawek, więc chyba nie dziwne, że słoma jest towarem deficytowym) , mogę sobie kupić zapleśniałą słomę ze stogu - bo taka się pod truskawki nie nadaje, ale nie chcę
- w sobotę mam umówiony transport (jutro!)
- Nie mogę się umawiać na transport w tygodniu, bo mam inne obowiązki = praca. Jak mnie wywalą z pracy to koni nie będę miała za co utrzymać.
nie wiem, ja bym się dała pokroić, żeby im tylko było dobrze (koniom) więc już przestańcie tak po mnie jechać.
Fajnie się tak tłumaczyć, nie 😉
Jak ja się dowiedziałam, że moje konie wdychają amoniak i umierają na amoniaczycę, bo nie wybieram gówien codziennie, to też było fajnie.
Prawda jest jak dupa, każdy ma swoją. Czy jakoś tak.
Moim zdaniem nie musisz sie tłumaczyc, bo nawet nikt specjalnie Cię nie atakował 🙂 każdy wyraził swoje zdanie i co robi, żeby temu zapobiegać.
Mój mąż też twierdził, że siana i słomy na cały rok nam na strych nie wejdzie. A ja w zeszłym roku zamawiałam i zamawiałam, co transport mój mąż się wściekał, że to już ostatni, bo więcej nie wejdzie, a ja dalej zamawiałam, aż upchnęłam na full, ale w końcu mam spokojną głowę. Prawdopodobnie niczego mi nie zabrakanie.
A ja bywam gościem u Majki i...
1. Nie zauważyłam, żeby konie stały w gnoju.
2. Zwierzaki są szczęśliwe, zdrowe
3. Nie zauważyłam problemów z kopytami
4. Cały dzień spędzają na zewnątrz
5. Boksy są mniejsze od standardowych więc nie trzeba im standardowej ilości słomy.
6. Jeśli spytacie, czy postawiłabym tam swojego konia? Tak, postawiłabym.
Wygląd, zdrowie i samopoczucie koni chyba mówią o wszystkim, więc dla mnie koniec 🚫
P.S. Sytuacje w życiu zdarzają się różne, a ocenianie po kilku zdaniach jest bardzo proste.
To ja się odniosę do postu Bandos i naprawdę na nikogo nie najeżdżam. Moja kobyla stała jakiś czas temu w pensjonacie gdzie boksy były mniejsze niż standardowe, sprzątane codziennie do zera i ścielali tak ok. pół snopka nieraz mniej 🤔 i w skutek tego po nocy bo w dzień konie były na padoku kobyła wyglądała koszmarnie, uwalana we własnych sikach bo jak już pisałam kilka postów wyżej że ona robi pobocznie , ale w sytuacji gdzie boks był mniejszy nie miała takiej możliwości i z powodu mniejszej ilości słomy siki nie miały jak sie wchłaniać i cały boks był zalany. Ona w nocy sie kładzie więc wiadomo jak wyglądała leżąc na mokrym, w zimie doszło do tego przeziębienie, dlatego powiedziałam sobie że nigdy więcej mniejszych boksów i mniej słomy.
Moja w mniejszym boksie zawsze miała syf, teraz ma boks ok. 3x5m i jestem pod wrażeniem czystości tego konia.
Do tego też się odniosę.
Maja miała takie, a nie inne możliwości zaadaptowania budynku. Jestem przekonana, że gdyby miała możliwość postawienia stajni od nowa, bądź większe pole manewru, konie stałyby w większych boksach.
Watrusia, piszesz, że w boksach było wybierane do "0" i ścielone mało. Wtedy rzeczywiście leży w tym co zrobi. Ale to inna sytuacja niż u Majki. Ona nie wybiera codziennie, poza tym konie nie wcinają słomy, bo mają dużo siana.
Widuję jak to wygląda, więc moja opinia nie jest oparta kilkoma wyłapanymi z kontekstu słowami.
Taki fajny temat związany z budową , projektowaniem stajni, a wy go zaśmiecacie 🤬 O oborniku końskim i słomie zróbcie sobie nowy temat.
Do mnie już doszła eurofala na pokrycie stajni 😅 Bardzo mi sie podoba ten materiał na dach. Już nie mogę się doczekać kiedy bedzie na dachu.
A tu szkielet nowej stajni, codziennie ścian przybywa , ale ze wzgledu na pogodę nie jest łatwo jak od miesiąca pada deszcz
Racja, zaśmieciliśmy wątek , więc jeszcze tylko jedno zdanie, tam też siana miały pod dostatkiem, tyle że niektóre konie lubią słomę niezależnie od siana.
Luuudzie, dajcie sobie spokój - można coś komuś doradzić to jest nawet wskazane, ale nie narzucajcie jedni drugim swojej wizji i nie próbujcie za wszelką cenę walić pięścią w stół. Najważniejsze żeby koń miał dobrze a nigdzie nie będzie miał lepiej niż we własnym domu.
szarotka - super, witaj w klubie 😅
U mnie robota rusza do przodu, na czasie wstawię zdjęcia 😅
Hej🙂 Mam bardzo ważne pytanie na które potrzebuję pilnie odpowiedź🙂 Ile dziennie koń produkuje obornika? Robię projekt na studia i bardzo potrzebna mi ta informacja zwłaszcza, że mam go oddać w poniedziałek... Proszę o pomoc!
W którymś z nowszych Końskich Targów jest cały artykuł na ten temat. Z tego co pamiętam podali, że koń może wyprodukować dziennie nawet do 50kg.
a jeśli chodzi o same końskie bobki to przeciętny koń produkuje ich ok 20 kg na dobę robiąc je co 2 godziny średnio 🙂
Presja czekamy na fotki 🙂
U mnie dach już gotowy i nareszcie nie pada 😅
mam pytanie, może trochę banalne, ale mnie ważne- jakiej wysokości i szerokości macie drzwi wejściowe do stajni?? te przez które przechodzą konie?? wstepbie zamówiłam 210 wysokości ( już w świetle drzwi) ale teraz się boję że za małe będą
U mnie są 2,20 x 1,50 i starcza.
Szczescie usmiechnelo sie i do mnie. Budujemy stajnie o wymiarach 3x6 o wysokosci okolo 3. Wielkosc boksow 3x3. Praca zostala na razie wstrzymana, bo czekamy, az przywioza nam druga czesc betonu... tzw robienie na raty. Nie chce miec stajni nie wiadomo jakiej, bo na razie mnie na to nie stac. Moze i nie bedzie chwytac za oko, ale wazne, ze wlasna z kawalkiem pola i z mozliwoscia korzystania z lak sasiadow. Koniec prac przewidujemy na koniec lipca, ale czy wyjdzie zobaczymy. Chce stworzyć polnaturalne warunki w takich jakich obecnie zyje Febus. Jak juz bedzie stal szkielet to wkleje fotki.
Vampiria to super!
Czekamy na relację z budowy
vampiria ciasne ale własne 😉
vampiria - witaj w klubie !
Ja na czasie postaram się coś wstawić. Nie wstawiałam bo, panowie pomimo iż tłumaczyłam im 30razy że mają zamurować jedne drzwi zamurowali jedne i drugie. Na dobrą sprawę do stajni mogę wchodzić oknem dachowym. Ale sytuacja jest już załagodzona, mają wyciąć nowy otwór. W tym tygodniu zaczęli robić strop drewniany, a w zeszłym pomalowali dach od stodoły, i zaczynają powoli obijać. Końca nie widać w każdym bądź razie...
nie dziekuje dziewczyny, zeby nie zapeszyc! 🙂
Presja rozumiem, ze robisz murowana?
My robimy drewniana z belek, desek itp, ktore zostaly po remoncie dachu wspoldzierzawczyni Febusa (ktorej zreszta bardzo dziekuje, bo gdyby nie ona, moglabym o stajni zapomniec. Udostepnila swoj kawalek dzialki oraz zalatwila dodatkowe laki). Oczywiscie na dach zakupimy nowe, wolimy nie ryzykowac. Dach okryjemy papa, boksy chcemy zrobic angielskie, ogrodzenie ze stempli + pastuch, koniec naszej laki zagrodzimy siatka lesna + oddalonym od niej 20 -30 cm pastuchem. Zabezpieczenie przed "ciekawskimi".
Wreszcie moje Febusowe dziecko i fryzie dziecko beda mieszkac razem! za jakis czas.... 👀