Co zrobić, żeby koń przytył/ schudł ?

caroline, jeżdząc kiedyś w stajni gdzie połowa koni nie pracowała i tylko jadła i jadłą, koniska które jadły CAŁY DZIEŃ trawę, a potem całą noc siano miały ogromne brzuchy, a reszte chudą, brzuch był ogromny w dół, że często przypominało to zaźrebioną kobyłę...

Więc jeśli koń będzie chyba jadł bez treningu to wydaje mi się, że pójdzie w brzuch..
Jeśli źle myślę, to proszę o poprawienie  😡
caroline   siwek złotogrzywek :)
12 maja 2010 08:59
Zle mnie zrozumialas, przeczytaj moj post jeszcze raz! Rozdety bebzol u konia to nid tluszcz tylko przede wszystkim zbyt wiotkie miesnie. Nie pracuje i sie opycha trawa - tak wlasnie bedzie wygladal, ale NIE jest to zawsze rownoznaczne z tym ze taki kon jest otyly.
darolga   L'amore è cieco
12 maja 2010 09:13
margaritka - dziękuję!  :kwiatek:
BASZNIA   mleczna i deserowa
12 maja 2010 09:30
caroline, jeżdząc kiedyś w stajni gdzie połowa koni nie pracowała i tylko jadła i jadłą, koniska które jadły CAŁY DZIEŃ trawę, a potem całą noc siano miały ogromne brzuchy, a reszte chudą, brzuch był ogromny w dół, że często przypominało to zaźrebioną kobyłę...

Więc jeśli koń będzie chyba jadł bez treningu to wydaje mi się, że pójdzie w brzuch..
Jeśli źle myślę, to proszę o poprawienie  😡


az mi sie nie chce wierzyc, ze jadlu caly czas trawe i siano i byly chude...brzuch, owszem, zielonka wysadza, w koncu to pasza objetosciowa i wypycha, ale konie NAPRAWDE tyja na trawie jak szalone. No, chyba ze trawa i trawa to bywa nie to samo 🙂.
salucha   Jutro,jest czyste nieskalane żadnym błędem:P
12 maja 2010 09:30
Moj kon wyglada teraz strasznie( wrocila do mnie miesiac temu i wyglada jakby z majdanka uciekla) karmie ja otrebami pszennymi, wychodzi na trawe, chodzi na lonze kanatrowa a takze dostaje dodatkowe siano do obiadu i bedzie dostawala odpowiednia pasze wspomagajaca tycie.. czy to wystarczy??
caroline- Dzieki wielkie 🙂. i tak już jest lepiej niż jak się za nią zabrałam. Czyli zabieramy się do jeszcze ostrzejszej pracy 😉.
caroline, faktycznie, masz racje  :kwiatek:

BASZNIA, wiesz, śmiem twierdzić, że dodatkową przyczyną mogły być robaki, bo te konie to chyba odrobaczane regularnie nie były...
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
12 maja 2010 19:52
Znowu ja 😀

Więc tak...akcja tuczenie nabiera prędkości.
Kobyłka, 17 lat, nie pracująca pod siodłem ale w ciągłym ruchu (wybiegi i spacery w ręku). Aktualnie karmiona 3 razy dziennie plus cały dzień na wybiegu gdzie trawy jest pełno.
Tak wygląda jej jadłospis 😉 Miarka ma 2 litry.
Rano: 1/2 miarki owsa + wysłodki buraczane (dopiero je kupiłam więc wprowadzam bardzo powoli ze względu na Monetowe kolki, chce ostatecznie podawać 1/2 litra)
Południe: 1/2 miarki owsa + 1/2 miarki łuski słonecznika
Wieczór: 1 miarka owsa + 1 miarka łuski.
Do tego na każdy posiłek duuużo siana. Raz w tygodniu mesz. Wieczorem marchew, olej.

Chce dodać w południe zamiast owsa (którego jest za dużo) otręby. 2 litry to nie będzie za dużo?
I zdecydowanie musli... Tylko czy nie za dużo tego wszystkiego? 😉
u mnie w stajni tylko mój koń uchodzi za chudego, a dziś  usłyszałam od kowali, że jest to jedyny koń nie zapasiony i że wygląda bardzo dobrze  😁 Panowie objeżdżają wiele stajni w naszej okolicy więc pewno niejedno widzieli. I pokazali mi o ile za dużo tłuszczu mają pozostałe koniska. Wkleję niedługo zdjęcie i poproszę Was o opinię czy jest chudy czy nie  👀 
ja z moim grubaskiem nadal regularnie pracuję.
Ale mam wrażenie, że cieżko będzie nam coś osiagnąć w tej kwestii przez lato, skoro koń 14 godzin spędza na pastwisku..  🙄
Robaczek M., w żadnym razie nie jestem specjalistką od żywienia, bo jestem obrzydliwą tradycjonalistką (owies, siano, trawa, marchew  :ukłon🙂 ale ten jadłospis jest nawet! wg mnie przedziwny. Utuczyć? to po co łuski? (wypełniacz). Olej? po co koniowi, który nie potrzebuje ekstra energii - żeby trzustkę obciążyć?
Te 3 kg owsa - może dosyć (wątpię), może mało, ale co właściwie je ten koń aby przytyć? bo nie rozumiem specjalnie, skoro wysłodki dopiero wprowadzasz.
Poprawcie mnie, proszę, kto się zna - ale jednak chyba podstawowa zasada pozostaje bez zmian? Żeby przytyć osobnik musi mieć nadmiar kalorii z trawionego! pożywienia? Ponad potrzeby bytowe? Dodatni bilans energetyczny?
No chyba, że trawa jest naprawdę w porządku, ale wtedy koń nie będzie przecież chudo wyglądał?
Ja swojego utuczyłam również tradycyjnie.

Dostawał siano, trawę ( tej czasami przybrakowało jak konie wyżarły daną kwaterę a nie przeszły jeszcze na kolejną), słomę. Do tego owies + pasza ( kupowałam taką o energetyczności podobnej do owsa) Do tego marchewki.
I był chudy.  🙁
Co zrobiłam? Dodawałam siana do siatki w boksie, tak by miał więcej niż przewidywana dawka w pensjonacie. jak miałam czas to zabierałam na lepszą trawę.
Plus PRACA.
I przytył ŚLICZNIE. Głównie dzięki sianu i trawie. Naprawdę.
(na blogu mam kolaż jak się zmienił)
Mój utyl w końcu 😅  😅 😅

1,5 - 2 m. build up Dodsona (1,5 tygodnia po półtorej, a potem po dwie miarki ) + 3/4 m. max e-glo, do tego 4,5 miarek owsa,

W miesiąc nabrał tyle ze trzeba teraz obcinać żarcie  i w końcu ma z czego nabierać mięśni +)  a chodził 2 razy dziennie, karuzela i jazda plus padokowanie cały czas. Nie wiem czy to tak dodson albo otręby zazdzialaly, ale efekt super.

Za tydzień będę miała wyniki krwi, probek włosów i skory,  🏇
Jeden koń Dodsona nie dostaje (nic w ogolę nie dostaje, oprócz owsa ,siana i najzwyklejszej lucerny), drugi dostaje musli juz przez miesiąc.
dempsey   fiat voluntas Tua
13 maja 2010 09:37
W miesiąc nabrał tyle ze trzeba teraz obcinać żarcie  i w końcu ma z czego nabierać mięśni +)  a chodził 2 razy dziennie, karuzela i jazda plus padokowanie cały czas. Nie wiem czy to tak dodson albo otręby zazdzialaly, ale efekt super.


hm tak tylko się zastanawiam
miesiąc - czy to nie jest dziwnie szybko jak na zmiany widoczne gołym okiem...?
pewnie zależy bardzo od konia..
Według mnie nie... u mnie po 2 tygodniach w nowej stajni było widać już delikatnie zmiany... a po miesiącu już bardzo 🙂
...a trzeba było tak nie wiele... jedynie stosować się do zaleconych dawek żywieniowych...
dempsey- wiesz....ja zawsze sądziłam, że to raczej niemożliwe. Do czasu.
Mój misiek lata po pastwisku co dzień. I jest jaki jest.
Pewnego razu z przyczyn niezależnych, wyższych że tak powiem nasze konie musiały stać kilka dni. Wychodziły tylko na jazdę.
I w ciągu tygodnia mój koń normalnie spuchł jak bela. Nie tylko brzuch ( bo to bym zrozumiała, to by było logiczne) ale i zad i na żebrach i szyja i grzbiet.
Pokazywałam kumpelom podejrzewając, że widzę rzeczy których nie ma, ale każdy potwierdzał, że koń jak wół grubszy.
Więc już nie wiem.  😉
(myślę, że misiek spala się psychicznie na tym padoku. Bo przecież biegać, to ona tam nie biega. Stoi i żre. Jednak stres wywołany zamieszkami w stadzie ( zawsze jakieś tam są) czy też samym pobytem na podwórku widocznie swoje robi i koń szybciej się spala. A jak stoi to tyje w oczach. W tydzień.  😲
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
13 maja 2010 09:46
wbiję się jeszcze z aktualnym zdjęciem mojego przecinka
może to tylko ja mam jakieś schizy , że ona za chuda jest, jak myślicie?





Moim zdaniem nie jest za chuda. Mięśni mogłaby mieć więcej. Na zadzie np.  😉 Karm i pracuj.
hm tak tylko się zastanawiam
miesiąc - czy to nie jest dziwnie szybko jak na zmiany widoczne gołym okiem...?
pewnie zależy bardzo od konia..


Szczerze mówiąc, mój koń jest z tych które latwo tracą wagę i wcale tak latwo nie nabierają.
Efekt maly juz bylo widać po 2 tyg.
Ale teraz problem siodla zaczyna sie sam rozwiązywać, zebra juz nie widać, brzuch jest (a nie bylo wprawie).
Chodzi mi wyłącznie o efekt w sensie wagi, a nie miesnie (bo na to jest za wcześnie oczywiście). Koń byl w stanie kiepskim na prawdę, po przez problemy oddechowe.
Może u konia w miarę normalnej wadze tak szybko nie będzie widać efektu,ale jak koń jest bardzo chudy to widać bardzo jak nabiera.




Mój np. jest przedziwny - błyskawicznie nabiera masy, szybciutko tez chudnie. Że konie potrafią szybko spaść z wagi - wiedziałam i nie raz oglądałam. Ale, żeby wyraźnie! zaokrąglić się w tydzień?  🤔
No jakiś taki jest. Od handlarza przyjechał - no, bardzo fit  😎 Odpasł się błyskawicznie (owies, siano). Poszedł w trening - zaczął szybko się umięśniać. Gdy zaczął wyglądać potężnie (hi, hi - mikrus jest straszny) i rozrabiać, koniuszy zaordynował zmniejszenie dawki (moim zdaniem za dużo - o połowę, jednak gotowa jestem się założyć, że aż tak mało nie dostawał). Dwa tygodnie (nawet nie) - i żebra na wierzchu. Zmiana stajni, stres, wiosna (hormony, klacze) - zaczął wyglądać marnie. Więc kilo owsa więcej (czyli teraz 5) + krótkie spacerki na większej trawie (padok raczej jest wygryziony) + odrobina odpoczynku i po kilku dniach nie mogłam uwierzyć oczom. Jeszcze nie miałam do czynienia z takim kameleonem - trzeba będzie bardzo uważać i szybko reagować.
Hej? a może jest dodatek/pasza, który stabilizuje wahania wagi? Tylko dodatkami typu bio wolałabym mu nie mieszać, bo najwyraźniej trawi super, jest żarty, wygląda zdrowo - dobrze wykorzystuje paszę.
Sory, że się rozpisałam, ale zjawisko tak szybkich zmain masy/wyglądu naprawdę mnie zaskoczyło.
Euforia, chudy to jest mój koń. Porównaj sobie:



Koń jest u mnie od końca stycznia, miał poważne problemy płucne (niedoleczona przez rok infekcja), które dały w efekcie ROA. W tej chwili stan jego zdrowia się poprawił, oddycha normalnie, nie kaszle. W marcu miał robione zęby (chyba pierwszy raż z życiu - koń ma 10 lat), w kwietniu odrobaczony Equimaksem (był bardzo zarobaczony, co wyszło w badaniach).

Teraz powoli, powoli zaczyna przybierać na wadze, co chyba jest głównie zaletą trawy, której ma pod dostatkiem. Oprócz tego dostaje wysłodki (4 litry + litr otrąb), Cool Miksa Eggerssmana, słonecznik, marchew, kozieradkę, Vitfoss Master Sport na poprawienie przyswajalności paszy, 3 razy w tygodniu mesz.
Efekty tycia jakieś są, jednak mnie się wydają mizerne. Wet jednak twierdzi, że w przypadku konia wyciągniętego z takiego stanu to normalne i należy uzbroić się w cierpliwość, a przekarmianie nie ma sensu. No i trochę jestem w rozterce, bo jednak chciałabym, żeby już wygladał przyzwoicie.
Aha, koń pracuje 6 razy w tygodniu, pod siodłem i na lonży. Musi mieć zapewniony regularny ruch ze względu na ROA.
Euforia_80 kobyłka wygląda całkiem dobrze, na pewno nie może już spaść z wagi bo będzie wtedy za smukła, tak jak napisano powyżej brakuje jej tylko odpowiedniej sportowej muskulatury, ale to wyrobisz pracą.

Halo, mój koń w 2 tygodnie potrafi tak schudnąć że można uczyć się budowy kostnej konia, ale tycie to już kilka miesięcy, zaskakuje mnie u niej tempo chudnięcia, czemu człowiek tak nie potrafi schudnąć??
dempsey   fiat voluntas Tua
13 maja 2010 10:35
mój koń w 2 tygodnie potrafi tak schudnąć że można uczyć się budowy kostnej konia, ale tycie to już kilka miesięcy, zaskakuje mnie u niej tempo chudnięcia, czemu człowiek tak nie potrafi schudnąć??

co do szybkiego chudnięcia - sama widziałam, jak z wyjazdu na zawody/występ koń wracał chudszy! po trzech dniach. typ stresujący się i pocący się bardzo, spadał z wagi mimo dodatkowego żarcia i elektrolitów
no i opowieści o ogierach chudnących dosłownie z dnia na dzień na stanówkach.
natomiast tak jak adriena i halo -  jakoś nie zdawałam sobie sprawy, że niektóre egzemplarze potrafią szybko i w drugą stronę.

hmmchyba takie wahnięcia wagi w krótkim czasie (2-4 tygodnie) nie są za zdrowe.. a przynajmniej nie pożądane, prawda? lepiej spieszyć się powoli
Mój spalił się po JEDNEJ nocy w obcym boksie.
Byłam na rajdzie. Konie zostały na noc na podwórku. A że mój był "obcy" i zostałby skopany, poszedł do boksu sam jeden. Miotał się po nim caluśka noc. (mimo tego, że spałam w boksie obok i go próbowałam uspokajać  :icon_redface🙂 Wyszedł duuuużo chudszy. Co również potwierdziły osoby z rajdu.
Mam spalającego się histeryka.  😵
Nie zmienia to faktu, że tuczy się chłopak sianem i trawą.
Halo, mój koń w 2 tygodnie potrafi tak schudnąć że można uczyć się budowy kostnej konia, ale tycie to już kilka miesięcy, zaskakuje mnie u niej tempo chudnięcia, czemu człowiek tak nie potrafi schudnąć??Ludzie też są różni - zdarzają się tacy, co chudną w mig, gorzej z przytyciem i utrzymanie wagi.

A takie "jednonocne chudnięcie" to nie będzie raczej szybka utrata wody? Np. przez kupki stresówki?
salucha   Jutro,jest czyste nieskalane żadnym błędem:P
13 maja 2010 11:26
Jurata chudzielec:
Nie wiem czy koń przytył czy tak stanął ale jak stoi inaczej to widać wszytskie kości.. a teraz nie wiem czy przytyla czy poprostu tak stanela.
BASZNIA   mleczna i deserowa
13 maja 2010 17:37
Euforia_80,  nie jest absolutnie za chuda- nie daj sie schizowac 🙂.

Likier,  robale wyjasnialy by wszystko, masz racje.
Teodora, gdyby to była tyko utrata wody, to nie powinno być kłopotów z "odrobieniem" wyglądu.
Niestety, większość koni, które chudną przez stres, wolno wraca do pierwotnego wyglądu.
Hey🙂 Mam pytanie wiem  że to było już miliony razy pisane ale za chiny nie moge znalezc;/ Mozecie mi podac nazwe jakiejs dobrej(i nie strasznie drogogiej😉) paszy na przytuczenie konia?
Czerpakowa, jak to nie możesz znaleźć? Strona pierwsza i jedziemy.
Nie ma paszy na podtuczenie konia -> konia można podtuczyć dobrym sianem, trawą i sieczkami - sama pasza sprawy nie załatwi.

[quote="tunrida"]Pewnego razu z przyczyn niezależnych, wyższych że tak powiem nasze konie musiały stać kilka dni. Wychodziły tylko na jazdę.
I w ciągu tygodnia mój koń normalnie spuchł jak bela. Nie tylko brzuch ( bo to bym zrozumiała, to by było logiczne) ale i zad i na żebrach i szyja i grzbiet.[/quote]
Skądś to znamy... 😉 Młody przytył na zimę, wychodził na dwór, na mały padok, gdzie siłą rzeczy się nie miał gdzie ruszyć chyba ma max 2 godziny dziennie i nagle zrobił się jeszcze bardziej "kulkowaty". Potem stres + siedzenie na dworze po 12 godzin zrobiły z niego szczupaka z żebrami na wierzchu. -.-' Schudł po prostu błyskawicznie. Jestem ciekawa jak długo nam zajmie "odrobienie" tego.

Euforia_80, Dobrze wygląda, wcale nie jest za chuda. Młoda jest, jeszcze będzie się zmieniać przez chwilę🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się