Kącik Rekreanta cz. III (rok 2010)

disco  jak zawsze szal  😉

Dzisiejszy ksieciunio w odpowiedzi na pogodę
-No chodź Witus idziemy juz przestaje padać
-Niee,zamoczę sobie grzywkę i kopytka.

Ale się baby produkujecie 😜 ledwo nadążam z oglądaniem i czytaniem 😉
fantazjahortensja bardzo ładna ogólnie jest,ale jestem fanatyczką fioletu i jego odcieni,więc mi się fiolet wszedzie podoba 😍

Dziewczyny nie mam niestety aktualnych zdjęć! 🙁 ANI JEDNEGO! 👿
Miała jutro nas odwiedzić ciotka martva, ale znów jej się plany pozmieniały.. będziemy czekać 😀

Samu został zabrany z treningu, jest już bliżej mnie i jestem u niego codziennie. W końcu! 😅
Wybraliśmy całkiem nową stajnię, chłopak jest chyba szczęśliwy 🙂

Jak go przywiozłam to zaczęłam wsiadać, z dnia na dzień było coraz gorzej. Już myślałam, że to może brak tamtego trenera? Ale co jazdę przekonywałam się, że to nie jego "widzimisie" tylko coś go musi boleć, bo nie dawał się nabierać nawet na najdelikatniejszy kontakt.
Poprosiłam stajenna Panią wet, żeby go obejrzała tak powierzchownie i okazało się, że wyrasta ząbek, który nie może przebić się przez dziąsło.
Trzeba było naciąć dziąsło, wyciąć i dać szansę wyrosnąć. Samu więc chodził tylko na lonży na kantarze i chyba dobrze mu to zrobiło 😉
Rana się zagoiła, zęba już było widać, sprawdziliśmy jeszcze czy go aby nie boli - wszystko ok. Więc zaczęliśmy się lonżować na czambonie, bo zauważyłam niewielką bolesność pleców.
A zapomniałam dodać - po treningu siodło okazało się za ciasne, poszło już w świat. Teraz czekamy na nowe, póki co po czambonowaniu, pożyczyłam od koleżanki siodło które leży przyzwoicie i zaczęłam wsiadać.
Trochę na początku szalał, ale z jazdy na jazdę jest coraz lepiej! Coraz mniej buntów, coraz więcej solidnej pracy. Chłopak wreszcie przestał się spalać pode mną, wreszcie interesuje go to, czego od niego wymagam, wreszcie chyba zaczynamy się docierać 😅 (tfu, tfu, żeby nie zapeszyć :hihi )
Z jazdy na jazdę, zsiadam z coraz większym uśmiechem, aż chce się żyć! 😀

aaaa Dzionka pozbyliśmy się pustości w ręku 😅 w końcu czuję, że mam go w ręku! Ale to chyba wina tego zęba - chował się unikając bolesności. Wetka mówiła, że ten ząb mógł zacząć wyrastać nawet już 2-3 miesiące temu. A że on jest mega delikates w pysku, to nawet coś niewielkiego i jeszcze ho ho pod dziąsłem mogło mu przeszkadzać...
[o dziwo mini ząbek mu póki co jeszcze nie przeszkadza 😁]

Wracając do opowiastki "co było jak mnie nie było" to jeszcze zaczynam zauważać jego zmianę w stosunku do mnie. Niewielkie, bo niewielkie, ale zawsze coś! Samu zaczyna chyba w końcu traktować mnie jak partnera, a nie jak najgorsze zło! Daje sobie zrobić o wiele więcej rzeczy, niż jakiś czas temu. Coraz mniej się wkurza przy czyszczeniu itp. Wydaje mi się, że coraz bardziej zaczyna mi ufać 😅

Sumując całą przygodę z treningiem, moją jazdę wcześniej, tam i teraz, stwierdzam, że w treningu pokazano mu co to praca, pokazano, że można. Ja miałam zbyt mało okazji, żeby jeszcze TAM porozumieć się z młodym w pełni. I tak myślę, że chyba teraz właśnie jest na to czas. On się czegoś nauczył, ja się czegoś nauczyłam, teraz trzeba to zgrać razem 😉

Taka mnie natknęła myśl, przy naszej pierwszej rocznicy ( 😅 ), że nikt tak jak ta gadzina nie uczy mnie cierpliwości i pokory 😁

Kocham tego konia! 😍

m0niSka, no to super i teraz tylko do przodu, życzę owocnej pracy  😀
incognito to kupuj Pluma Eskadrona albo Lavendera

maleństwo, zabierasz się i z rudą i z łośkiem?

Dzionka, już mam wszystkie twoje filmiki

a takich mamy sasiadow  😍 (kon ktory widzi owce pierwszy raz w zyciu - bezcenne)

owce są super, jest ich aż trzy! ale nie są tak miłe w dotyku jak się spodziewałam  😡

okwiat, ojej, on na prawde wygląda jak koń! trochę mu jeszcze tylko tego bebecha za dużo zostało. ech, niedługo się niestety zobaczymy  😁

disco, piękny! co to za śmieszne siodło?

olciak, kasztan superowy!

Moniska a pamiętam jak kupiłaś Samuara, sporo oboje musieliście przejść, żeby zacząć się docierać. Bardzo lubię takie historie 🙂 Początki są trudne, trzeba się siebie wzajemnie boleśnie uczyć, ale przychodzi taka chwila, że wszystko przestaje być ważne i nachodzi taka myśl, że KOCHAMY TE NASZE KONIE 🙂

Moniska super, że zaczyna się układać. Będzie teraz tylko do przodu 😉 Koniecznie wstaw jakieś fotki zwierza jak będziesz miała bo to cudo jest 😉

A u nas wreszcie wczoraj zaświeciło ( na razie słabo) słońce 🙂 Koń wczoraj czuł się o niebo lepiej, uszka nastawione i ten jego zwyczajowy uśmiechnięty wyraz pyska. Wszystko idzie według planu, stępowaliśmy wczoraj, dziś jeśli samopoczucie będzie w porządku spróbujemy chwilę zakłusować i powoli zaczniemy jakiś arbeit.
Disco wyglądacie zjawiskowo 🙂

disco cudownyyy 😍
okwiat kapri wyglada cudownie tylko szkoda ze ten kaszel nie ustepuje

Salina ruda na trawce z niedzieli
Jurata skarogniada juz minal miesiac od kiedy jest ze mna, jeszcze duzo jej brakuje zeby wygladac ladnie ale wazne odzyskala energie🙂😉
Okwiat nam duzo pomaga🙂😉) :kwiatek:

disco pięknie!
Libelka jak Lib? ozdrowiała?

m0niSka,  Ritek wrócił do właścicielki rtk, planowo miało być że na emeryturkę, ale z tego co wiem to jest w bardzo dobrej formie więc być może rtk jeszcze gdzieś się z nim pokaże na zawodach. 😉

Tulipan- dawaj więcej bo gniadulec ma takie sympatyczne oblicze, że mogłabym Ci go ukraść 😀

mOniSka ale mieliście przygód! Cieszę się, że bilans ogólnie na plus 🙂 Jak się dorobisz jakichś fotek, to poproszę!

cieciorka przyatakuję cię więc jakoś niebawem!

Fantazja, :kwiatek:

Libella, taaak ostatnio z okazji rocznicy wzięło mnie na wspominki 🙂 Faktycznie, sporo przeszliśmy i tym bardziej cieszę się, że idzie ku dobremu 😀 Wiem, że z Liblem też łatwo nie miałaś, dlatego chyba wiesz co czułam i czuję :kwiatek:
Co się z Wami w ogóle dzieje? Czemu Was nie widać?

Muffinka, :kwiatek: jak tylko będę miała to wstawię na pewno! 🙂 Obyś miała rację z tym, że będzie tylko lepiej 😁

efka, o kurczę. To faktycznie do tyłu jestem. Trochę szkoda, bo tworzyliście super parę.. A teraz na czym jeździsz? Na łaciatej?

Dzionka, nie bylibyśmy sobą gdyby nie było przygód 😀 Nie może być zbyt prosto, a o fotki się postaram :}

m0niSka, łaciatek to Pan Łaciatek 😉 moje jeździectwo teraz to tak zwane "to tu to tam 😉" stałego konia nie mam i chwilowo nie planuję bo muszę parę innych rzeczy w życiu poskładać w układankę niestety. Ze srokatym pracuję już chyba z pół roku albo więcej, ale bardziej z ziemi, no i czasem wsiadam. Zdjęcia mam, bo akurat był ze mną fotograf - grzech było nie skorzystać  😎

efka, ojeju! Nie wiem co ja sobie ubzdurałam z tą "łaciatą"  😡 Mam nadzieję, że jak poukładasz swoje prywatne sprawy to i jakiś koń się znajdzie :kwiatek:

efka, czy to znaczy ze masz teraz wiecej czasu niz za czasow Ritka??  😎

efka, czy to znaczy ze masz teraz wiecej czasu niz za czasow Ritka??  😎


no można to tak określić  😁

Tristia, Burza, Fantazja, Laguna  :kwiatek: :kwiatek:

mOniSka chustka z nowej kolekcji Eskadrona, a raczej Pikeura  😉

Ramires prze full pro 🙂

Drogi Kąciku, mam spore zaległości z powodu szalejącego na focha netu, ale zaraz będę nadrabiać.
W każdym razie gratuluję rewir i Szogunowi oraz deb  👍 ślicznie wyglądaliście;]
moniska czekam z niecierpliwością na foty Samu.
okwiat ja nie poznaję Kapriego, pięknie się zmienia chłopak ;D

Pogoda boska, więc nareszcie po pół roku bycia z Kluskiem, pojechaliśmy w pełnoprawny teren;] Dla mnie to mega wyczyn, ostatni swój teren wspominam tylko ogromnym tygodniowym bólem głowy, więc zwykle brakowało mi odwagi, żeby się samej zapuścić w las z łaciatym.  A dzisiaj miałam banana od ucha do ucha prawie dwie godziny i już się nie mogę doczekać aż znowu pojedziemy. Normalnie kocham tego konia, bo widzę, że nam obojgu zaczyna się wreszcie jazda podobać i powolutku się ogarniamy.

edit: literówko- zmyłka;]

okwiat ja nie poznaję Capriego, pięknie się zmienia chłopak ;D

on jest Kapri- Kaprikorn Keanu Rvs dokładnie  😂

[quote author=Ktoś link=topic=14622.msg582016#msg582016 date=1273507016]
[quote author=Laguna link=topic=14622.msg581840#msg581840 date=1273492836]
Maleństwo- Ty nawet nie wiesz jaka z posiadania dziecka motywacja.... żeby do stajni od niego uciec 😉 😁

Hahahaa
mam to samo 😉 z wstyd sie przyznac wyrodne matki 😂 😡
[/quote]
obie jesteście wyrodne i nieodpowiedzialne...jak się ma dziecko,to konie powinno się odstawić na bok i oglądać je na obrazkach,w TV,ewentualnie kibicować nie-dzieciatym koleżankom... 😎
fanaberii jakiś wam się zachciewa,mieć dziecko i jeszcze z tymi koniami się zadawać. 🤬
[/quote]

Haha, to ja jestem wyrodna podwójnie 😁

okwiat-jeszcze raz dziekuje i po raz kolejny gratuluje przemiany jaka zaszla w K. 😜
Disco-Twoj kon jest obledny  😍
Burza-ona galopuje wlasnie jak taka kalczukowa pileczka 🙂
Pauli-z okazji biore takie cuda 🤣
A co do Twojego dylematu, to moze popros mame by wziela nr do tej Pani i sama sie z nia skontaktuj?

moniskato moze chociaz jakies telefonem foty zrób? 😉
fantazjanie stac mnie na eskadrony ani teraz ani w najblizszej przyszlosci 😉 póki co czekam na szary pad od Likier 😎

tulipan, no to co mówisz, że nie elegancko! 🙂

szam, obiecuję, że niebawem coś się zrobi :kwiatek:

incognito, nie lubię telefonem, mam kiepski aparat, a Samu zbyt ruchliwy jest :P

Armaquesse-  :kwiatek: Koń ten sam. My używamy Corela do przeróbki zdjęć- dla odmiany 😉
Fantazja-Koń potrafi. Uparty tylko troszkę. Ja za to nie potrafię i niestety uparcie trzymam się złych przyzwyczajeń.
Lepszy jeździec wydusiłby dużo więcej. Ja tylko kasztana blokuję.
Dobra, koniec smęcenia. Powoooli do przodu.
Miałam jechać do konia, ale jestem zmęczona po pracy :/
Jutro pojadę- nawet, gdybym miała się zmusić  🏇

Siwy dzisiaj w terenie super wyrzucał nogi... jak na niego 😉 Jestem z niego dumna, jest zdecydowanie obudzony  🏇
Tylko na razie chętniej idzie "w las" niż do stajni, chyba jeszcze nie zaakceptował do końca nowego domu.
Trochę mi go szkoda... Nowi kumple wczoraj nieźle mu dali we znaki,  mam teraz co leczyć i smarować  :emot4: Ale to było nie do uniknięcia.

Pozdrawiamy terenowo i padokowo😉 (foty są jakie są, ale niestety jestem jeźdźcem i fotografem w jednym:] )

Wiem, że się powtarzam, bo napisałam już w celebrytach, ale jakoś smutno mi się zrobiło jak przed chwilką dowiedziałam się, że pan Maciej Kozłowski nie żyje  🙁

salucha- czy Ty używałaś jakiegoś fotoszopa, czy czegoś podobnego w celu zakrycia wszystkich żeber i innych kości Juraty?  🤔 Bo tak to wygląda... ale nawet jeśli to zrobiłaś, to nie masz się przecież czego wstydzić, nie Ty doprowadziłaś ją do stanu w jakim jest.
cieciorka- będzie wesoło, bo przyjeżdża do mnie też szerek  😁 Co do brzucha, to Kaprioleczka śmieje się, że on tyje jak prawdziwy facet- brzuszek piwny mu się robi  😁 A tak na serio to niestety, ale to zwierze ma tendencje do takiego tycia- widoczne żebra i wielki zwisający brzuch. W tym tygodniu zamawiam granulat  😅 odstawiliśmy słomę, dokupiłam siano, jest git  😎
milusia-  :kwiatek:
szam- na razie to jego przemiany nie są w progresie, tylko stoją w miejscu  😉 Ale tak jak jest- jest ok  😁 Aby nie było gorzej...
mOniska- wcale nie kolejna  😂 Kapri wygląda tak samo już od jakiegoś czasu  🙂 Ale cieszę się, że widać ogólną poprawę 😁
rewir- no mam nadzieję, że wykorzystam w ten weekend szerek do obfocenia nas  😉 kiedy teraz macie kolejne zawody?

okwiat, ale mnie dłuugo nie było! I ostatnia zmiana jaką widziałam była oczywiście na plus, ale teraz jest jeszcze większa 🙂😉

Alice, ale wiosną zapachniało! Pięknie!

A kuku!

Pozdrawiamy z nowego domu 🙂

Burza, ooo jak miło widzieć Piorka w nowym boksie 😀