Rany, ja do trzydziestki mam jeszcze kawałek, ale też pamiętam takie smaczki, jak zeszyt jazd (koń, instruktor, teren/ujeżdżalnia...). Z resztą w obecnej stajni podtrzymujemy tradycję i mamy duplistę 😉
Pamiętam czasy, jak w pierwszych sklepach jeździeckich były tylko toczki wersja standard na gumkę i fifarafa z trzypunktową tasiemką i gumką pod brodą 😂
Na starych wyklepanych Pleszewach też jeździłam, i na kocykach i nawet na szurku zamiast lonży 😵
A dwukolorowy naczółek dalej trzymam w pace na pamiątkę.
Specjalnie dla Was
(jakość kuleje, bo to skan ze zdjęć robionych analogowym aparatem): naczółek w paski, popręg sznurkowy, gumiaczki, kocyk pod siodłem starszym ode mnie co najmniej dwa razy, konie które miałyby teraz ponad trzydziestkę 😉

I polecam na stronie
http://tabun.com.pl/dzial_sekcja-Galerie.html galerię retro - zdjęcia m.in ze ślubu Mikołaja Reya 😉