Kącik palącego re-voltowicza/voltopira

adrianna32   oni wojne pokazuja a o pokoj walcza
06 maja 2010 14:53
A ja powiem ze postanowilam rzucic palenie. Nie mam tak silnej woli zeby rzucic od razu. Ale sie za to wzielam, na e papierosa nie pojde. Mowili w wiadomosciach jak go robia. To ze nie ma tam nikotyny badz substancji smolistych, nie znaczy ze jest on zdrowy! Pokazywali wlasnei z czego go robia, to co wdychasz to paliwo lotnicze, wiec napewno sie nie skusze.

Moja metoda natomiast jest nastepujaca, palilam mocne papierosy Golden American red, ktorych zawartosc nikotyny jest 10 mg, przerzucilam sie na slabsze L&M link czerwone, maja 0,9 mg, pozniej na zielone maja 0,6 mg, teraz na brilianty 0,5. Prawda jest ze palisz wiecej bo sie nie napalasz ale w moim ukladzie trwalo to 2 dni, unormowalo sie powiem nawet ze pale mniej bo albo mi sie nie chce, albo nie mam czasu na palenie dlugiego linka i wyrzucam ponad pol. Chce sie niedlugo przerzucic na L&M link pomaranczowe one maja chyba 0,4 a pozniej R1 0,2 wtedy kupie plastry nicorette. Zobaczymy narazie idzie dobrze.  😅
Naprawdę świetny plan - powodzenia  :kwiatek: tak się powinno rzucać palenie
adrianna32   oni wojne pokazuja a o pokoj walcza
06 maja 2010 17:48
szepcik dzieki.  🏇
Nawet im dłużej będziesz na tych poszczególnych etapach, tym większa szansa, że uda Ci się rzucić kompletnie
adrianna32   oni wojne pokazuja a o pokoj walcza
06 maja 2010 17:54
Ja niestety nie rzuce od razu. I bez sensu zebym sie oszukiwala. Prawda jest ze palisz wiecej ale to tylko 2 dni wole palic nawet tydzien wiecej fajek, i w koncu rzucic niz palic przez kilka nastepnych lat. Zmotywuje sie ogranicze dawki, dopiero pojde na plastry, nie bede oczekiwala ze plaster zrobi cos za mnie, ewentualnie pomoze.  😅 Moj przypadek jest ciezki pale 6 lat.  🤔
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
06 maja 2010 17:59
A ja dalej popalam...bo lubię,a za Ciebie adrianno trzymam kciuki 😉
Ja też nie wierzę w rzucanie palenia odrazu, nie ma takiej mozliwości, najlepszym wyjściem z sytuacji jest właśnie stopniowe zmniejszanie dawki nikotyny tak jak ty to robisz ada. Powodzenia 😉 A ja? Nie paliłam przez 9 miesięcy, teraz wiem, ze jak przestane karmić piersią to napewno sobie zapalę 🤔wirek: Kurcze strasznie lubię sobie zapalić raz na jakiś czas jak jadę samochodem 🤔
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
06 maja 2010 18:12
hanoverkaja właśnie nie lubię palic w pomieszczeniach lubię na dworze szczególnie w szkole na przerwach  🤣
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
06 maja 2010 18:30
nawet nie wiecie jakbym sobie przy piwku zapalila. piwko, knajpka, orzeszek i Marlboro mentolowe  😜
yga   srają muszki, będzie wiosna.
06 maja 2010 18:32
te niebieskie mmmmm  😍
a ja teraz przerzucilam sie na malboraski czerwone i napalic sie nie mogę  😤 niedlugo zostaną mi tylko 'mocne' czy inne bez filtra  🙇
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
06 maja 2010 18:34
ygadługo palisz?Ja dziś byłam z kumplem na fajce...miał czerwone marlboro setki,jak spaliłam to myslałam,że padnę 😁 wole lighty albo super lighty
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
06 maja 2010 18:41
hanoverka, ja zaczęłam znów palić po ciązy,bo lubię sobie zapalić po treningu...a jak wróciłam do pracy,to już w ogóle....
adrianna32   oni wojne pokazuja a o pokoj walcza
06 maja 2010 18:43
incognito Dzieki
hanowerka Tobie rowniez.  😜
Ja na szczescie nie pije dlatego nie musze zapalic przy piwie, natomiast to samo mam z kawa. Ale jesli bedzie trzeba odstawie kawe przynajmniej na miesiac. Nie moge palic bo regularnie chodze na silownie, moge sie wpierniczyc w niezle chorobsko to raz. 2 w moim ukladzie tycie bedzie wyczekane.  😍 Poza tym ostatnio zaczynam sie wstydzic idac przez miasto, z fajka w reku. Najlepsze jest to ze staram sie byc niewidzialna.  😁  🤔 Tzn. Nie wezme bucha kiedy ktos na mnie patrzy. I mam dosyc smrodu fajek, na ubraniach wlosach i z ust.  😵 Chociaz dobra fajka nie jest zla.  😅 I co jest najlepsze mama dzisiaj do mnie mowi, no dobrze by bylo jak bys chociaz salonowo palila, a ja mowie to tam wolno palic?  😁 A ona nie gluptasie tak zebys raz kiedys. A ja twardo mamo ja albo rzuce albo nie. To tak jak by alkocholikowi dac jedno piwo.  🤔  😁

Tym bardziej ze 7 lat to naprawde duzo.  😵 Gdzie ja mialam mozg? No ale te kolorowe paczuszki.....   😁
To też jest bardzo dobry pomysł - wyznaczać sobie ramy, że np. nie palę przy innych, nie palę na ulicy, nie palę do godziny po posiłku - zrobi się mniej okazji  😎
yga   srają muszki, będzie wiosna.
06 maja 2010 18:59
incognito- pale raptem 1,5 roku , a teraz powoli koncze juz dzisiejsza paczke malborasków mocnych..  🍴 Nie wiedzialam ze paląc od imprezy do imprezy tak sie uzależnie..
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
06 maja 2010 19:30
yga-ja tez półtora roku z przerwą wakacyjna,wiesz płuca też musza miec wakacje 😁
[quote author=Ktoś link=topic=908.msg578271#msg578271 date=1273167695]
hanoverka, ja zaczęłam znów palić po ciązy,bo lubię sobie zapalić po treningu...a jak wróciłam do pracy,to już w ogóle....
[/quote]
po treningu... też lubiłam, nigdy przed bo sapałam jak wieprz 😁, jednak  samochód+ papieros+muzyka na full to jest to co uwielbiam 😍
A wiecie, że w papierosach full i light, superlight jest dokładnie ten sam tytoń? W takiej samej ilości?
Jedyna różnica to ilość dziurek perforacji przy filtrze. Jeśli ktoś odruchowo? zasłania palcami papierosa tuz za filtrem, to myśli, że pali lighta, a tak naprawdę pali fulla
rzuciłam palenie po  20 latach?, nie po po 24? i uwierzcie, że nie ma znaczenie zmniejszenie dawki nikotyny, to bzdura, to dalsze tkwienie w niewolnictwie i smrodzie  w pysku. Rzucałam drogo i nie pomogło. Rzuciłam tanio, ale uwaga !!!! z odpowiednim nastawieniem, ja już nie palę. Nic nie palę. Czasami tęsknię i tylko tęsknię. Bo to tak chyba jak alkoholizm?           
Też uważam, że jak rzucać to od razu. Fanfan ma rację...
Z tymi plasterkami trzeba uważać, bo:
1. Mogą powodować uczulenie (tak jak u mnie),
2. Czytałam, że powodują ........... raka.
Ja nie paliłam dopóki miałam plasterki, a potem..... poszłam po paczkę fajek.....
a to dobre, a papierosy to raka nie powoduja? 😀
papieroski powoduja raka i wieele innch poważnych schorzen. Wiem o tym i co z tego?
Paliłam ,palę i cholercia nie potrafię rzucic. Do rzucania palenia przymierzałam się parokrotnie, były plasterki - uczulenie szczególnie w miejscach naklejanych, gumy - szczęka mi dosłownie odpadała. Rezultat - wytrzymałam 4 dni a i to dlatego ,że wówczas leżałam w szpitalu miałam podłaczone kroplówki i inne wiec musiałam wytrzymac.
Palę ponad 20 lat, płuca pewnie mam już w tragicznym stanie ale cholercia lubię palic i to pewnie jest głównym powodem ,że nie umiem sobie odmówic dymka.
adrianna32   oni wojne pokazuja a o pokoj walcza
07 maja 2010 09:20
W najgorszym ukladzie zapisze sie na zajecia A.A  😂
Nie no zartuje, ale jest u nas w miescie, jakas rehabilitacja psychiczna. Badania komputerowe, na stan pluc i indywidualna pomoc w srodkach leczniczych. Bo ja nie musze palic tak naprawde, a przynajmniej tak mi sie wydaje. Najgorsze jest to ze ja mam jakies dziwne obawy, no juz teraz nie bo staram sie rzucic ale wczesniej. Jak o 22 godzinie nie mialam minimum pol paczki to popadalam w tak dziwna paranoje, ze palilam jedna za druga. Jak by z obawy ze mi nie starczy.....  🤔wirek:
W szpitalu tez nie palilam, nie myslalam nawet o tym. Najgosrsze jest to ze nie palilam a po wyjsciu dymek.  🤦 Powinno mi byc latwiej, bo moj ju rzucil.
Musze rzucic, bo chodze na silownie bardzo regularnie i intensywnie cwicze, kiedys mialam mistrzostwo wojewodztwa na 1500 metrow w biegach. A dzisiaj takim super spidem przebiegne 500 metrow. Na bieganiu mi nie zalezy, ale mecza mnie glupie schody. Musze wybrac albo fajki = zolte cycki,  😁 zniszczone pluca, slaba wydolnosc, zagrozenie zawalu, ktore w mojej rodzinie juz wystapilo. Albo silownia super kondycja i super sylwetka. Z silowni nie zrezygnuje, a tego nie da sie polaczyc ze soba.  🤔
nie potrafie rzucic nadal.... najgorzej jak mam biegac z konmi.. koszmar

yga   srają muszki, będzie wiosna.
27 maja 2010 22:49
nie paliłam od rana!  😅
Ale tylko dlatego ze zabrakło mi pieniędzy  😉 nawet jakos specjalnie nie czuje zdenerwowania i zapędu

http://www.gadu-gadu.pl/5475934051975953651/szok-ma-2-lata-i-pali-40-papierosow-dziennie
😲
adrianna32   oni wojne pokazuja a o pokoj walcza
27 maja 2010 23:01
yga Jezu ale dowalilas....  😲  🤔wirek:
Tya... najlepszy jego tatuś. Ciekawe co powie jak synek przestanie zdrowo wyglądać  🙄
adrianna32   oni wojne pokazuja a o pokoj walcza
27 maja 2010 23:10
chess ale powiedz czy zawsze musi dojsc do tragedii? Czy kres takich zachowan bedzie dopiero kiedy zdarzy sie tragedia? Jezu nie wyobrazam sobie moj syn jest prawie w jego wieku, to takie malenstwo.  😵
Sądzę, że w tym wypadku owszem
Zapewne jego ojciec opamięta siędopiero jak syn zachoruje i to tak na poważnie
yga   srają muszki, będzie wiosna.
28 maja 2010 09:44
yga Jezu ale dowalilas....  😲  🤔wirek:

😎
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się