My już po zawodach w Kuclandii mimo, że wszystko bardzo się przeciągnęło zawody bardzo pozytywne
4 m. w P i 1 w N
poznałam Brzask i Kilerka słodki skoczny kucyk 😍 😍 😜
Widziałam też zwierzaki Msz 🙂
Ruffian - to były najdłuższe zawody w moim życiu wstałam o 5.30 rano a do stajni z końmi wróciłam 21.30. Kobyłka poszła super - dwa przejazdy na czysto. A gniade - biorąc pod uwagę że w zeszłym roku nie mógł ukończyć pod swoimi 3 jeźdźcami nawet konkursu 50cm a teraz pierwszy raz szedł otwarte zawody w tym sezonie i pierwszy raz szedł L-ke - nalezy uznać za sukces (pomimo mojej pijanej i rozpaczliwej jazdy) że wszystkie parkury zostały ukończone, nie spadłam (chociaż niewiele brakowało) i skoczyłam linię z biało-niebieskim drągiem 😀 Osoby bliżej związane z Kuclandią muszę pochwalić za bardzo miłą atmosferę i super ciasta !
fotki z zawodów



Ruffian a Ty nie jechałaś przypadkiem na takim gniadym z dużą odmianą na głowie ?