Kobitki... (antykoncepcja)

Scottie   Cicha obserwatorka
05 kwietnia 2010 21:18
Jezu, dziewczyny! Nie straszcie... Ja też chyba powinnam zrobić- napisałabym "profilaktycznie", ale zawsze, jak robię coś w ten sposób to okazuje się, że mam problem  🤔

W ogóle wszędzie ostatnio słyszę słowa "wpadka", "ciąża", "dzieci", a dziś rano nad moim domem to nawet bocian latał  🤔wirek:
margaritka   Cantair HBC, a Nerwina na emeryturze;)
06 kwietnia 2010 11:39
ja za dwa opakowania yasminelle zaplacilam prawie 100zl 😵
No ja zawsze za yasminnelle płaciłam ok 120 z hakiem, za 3 opakowania.
Jezu, dziewczyny! Nie straszcie... Ja też chyba powinnam zrobić- napisałabym "profilaktycznie", ale zawsze, jak robię coś w ten sposób to okazuje się, że mam problem  🤔

W ogóle wszędzie ostatnio słyszę słowa "wpadka", "ciąża", "dzieci", a dziś rano nad moim domem to nawet bocian latał  🤔wirek:


Zima była długa....  😁
ovca   Per aspera donikąd
06 kwietnia 2010 19:18
W ogóle wszędzie ostatnio słyszę słowa "wpadka", "ciąża", "dzieci", a dziś rano nad moim domem to nawet bocian latał  🤔wirek:


ja swojego czasu nawet dostawałam maile "wszystko dla Twojego dziecka"  😂

spokojnie, wszystko minie z najbliższym okresem 😉
ovca,ja mialam kiedys,tak ze nawet jak dostalam okresu,bylam pewna,ze jestem w ciazy  🤔wirek:
Przez ten diabelski net,gdzie czytalam coraz to nowe "ciekowstki",a wszytskie niby-objawy sie zgadzaly,a okres moze byc tak czy siak  🍴

Ale w sumie,co ma byc to bedzie  😉
remendada, ja zaczełam "szaleć" jak mnie pobolewały piersi i na jakiejś stronie wyczytałam, że taki ból jest zapisany w tabelce objawów ciąży w kolumnie "prawdopodobne"
z miejsca wystąpiły mi inne objawy  🤣
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
06 kwietnia 2010 21:03
Ja w piątek wysiadałam z autobusu i zwymiotowałam. Mulił mnie brzuch, nie mogłam go dotknąć, co zjadłam to mi się nie dobrze robiło, a byłam ciągle głodna. Miałam zaparcia i często oddawałam mocz. 😉
To już nie do końca wyimaginowane objawy. Chociaż moje koleżanka miała tak samo przez dwa tygodnie + ból piersi + jeszcze pare innych i nic, w ciąży nie jest
Chess,prawda jest taka,ze jak cos sobie wmawiasz,to te objawy zaczynaja wystepowac.
Praktycznie nigdy nie jest mi niedobrze,nie bolaly mnie piersi,jajniki,ani nic,a wtedy skumulowalo sie nagle wszytsko.
Zaczynalo wystepowac jedno po drugim  😵
To byl jakis obled.

Pomijajac to,ze nawet po zrobieniu 2 testow i okresie,dalej myslalam,ze jestem w ciazy,chlopak smieje sie ze mnie dotej pory chociaz,bylo to strasznie dawno  😎

Zaraz sie dowiem,ze nie powinnam uprawiac seksu  😁

Jara,czeste oddawanie moczu,jest chyba dopiero wtedy jak dzisius jest juz dosyc spory,czy nie  😉
Zreszta,mowilas,ze test robilas  😀I co?
remendada, tak jakbym czytała siebie kilka lat temu 😂 😁
Bóle brzucha, nabrzmiałe i obolałe piersi to także objawy pms i zbliżającego się okresu, nie tylko ciąży  😎
Wbrew pozorom, wcale nie tak łatwo wpaść, stosując antykoncepcję  😎
Tak,ale gdy jej nie zastosujesz moze byc roznie  😁
A PMS mnie nie dotyczy,stad tez panika.Nigdy nie mialam zadnych objawow,nadchodzacego okresu,oprocz bolow brzucha  😉
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
06 kwietnia 2010 21:37
Jara,czeste oddawanie moczu,jest chyba dopiero wtedy jak dzisius jest juz dosyc spory,czy nie 
Zreszta,mowilas,ze test robilas  😀I co?

Test negatywny. Oddawałam często mocz, bo tak czasem reaguje na stres. A ogólnie to się czymś zatrułam 🙂

edit:
Podejrzewam sklepową kawę mrożoną + Fruittelę rozupszczalną ;D
Tak,ale gdy jej nie zastosujesz moze byc roznie  😁
A PMS mnie nie dotyczy,stad tez panika.Nigdy nie mialam zadnych objawow,nadchodzacego okresu,oprocz bolow brzucha  😉


Może akurat miałaś w ciągu tego cyklu coś stresującego, o czym już zapomniałaś zupełnie, i to dlatego 😉
A co do braku zabezpieczenia to się nie wypowiem, bo nie mam w tym doświadczenia  😎 ale pewnie leciałabym po tabletkę "po" 😉
No stresowalam sie wlasnie tym brakiem zabezpieczenia  😵

Ale to stare dzieje,poza tym nie robmy OT  😉
Bóle brzucha, nabrzmiałe i obolałe piersi to także objawy pms i zbliżającego się okresu, nie tylko ciąży  😎
Wbrew pozorom, wcale nie tak łatwo wpaść, stosując antykoncepcję  😎


Noooooooooooooooo  🤣
Po 4 dniach tych wariacji okres przyszedł wiec u mnie to było właśnie to + panika. Dobrze że miałam tylko jeden taki napad  😉

Żeby całkiem nie offować

Apteka sama sobie ustala ważność recepty?
Lekarka mi powiedziała, żebym sie popytała bo w jednej niby miesiąc a w innej 3 albo i wiecej  🤔wirek:
ovca   Per aspera donikąd
06 kwietnia 2010 22:14
Nie, recepty mają określoną ważność "odgórnie" (ktoś pisał kiedyś, jaką), ale w aptekach z zasadami różnie bywa...zdarza się nawet tak, że chcą recepty na leki sprzedawane bez... 🙄

[sub]szepcik majtki na Twoim avatarze są przecudowne [/sub] 👀
Bo to Victoria's Secret  😎
karesowa   Rude jest piękne!
07 kwietnia 2010 00:45
No ja zawsze za yasminnelle płaciłam ok 120 z hakiem, za 3 opakowania.


Ja zmieniłam pigułki  i właśnie na yasminnelle i za pierwsze opakowanie płaciłam 48zł, troszkę zabolało zwłaszcza, że poprzednie były dużo tańsze.             
Scottie   Cicha obserwatorka
07 kwietnia 2010 06:42
Apteka sama sobie ustala ważność recepty?
Lekarka mi powiedziała, żebym sie popytała bo w jednej niby miesiąc a w innej 3 albo i wiecej  🤔wirek:


Recepty z antybiotykiem ważne są tydzień. Reszta chyba jest ważna miesiąc.
remendada nie koniecznie częste oddawania moczu jest dopiero wtedy gdy dzidziuś jest duży 😉 u mnie to było jednym z pierwszych objawów.
Myslalam,ze moze uciska na pecherz i dlatego  😉
W kazdym razie dzieki za inf  🙂
Ja przez 2 - 3 miesiące miałam "objawy ciążowe". Mdłości (poranne i w przerwach między posiłkami), przeczulica piersi, zawroty głowy, bóle łydek...  Tyle, że nie podejrzewałam ciąży (za to otoczenie miało wątpliwości). Wszystko (chyba?) to były skutki uboczne antykoncepcji. Taki figiel. Pod rozwagę w razie czego, objawy "ciążowe" mogą być pms'owe, mogą być też okołotabletkowe.
Po jakim czasie od wzięcia pierwszej tabletki miałyście (o ile jakieś miałyście 😉 ) objawy niepożądane i kiedy one wam minęły?  :kwiatek:   Piersi mnie bolą strasznie, jak przed okresem, chciałabym wiedzieć kiedy mniej więcej powinno mi to minąć  👿     A, no i zastanawiam się czy moje przygnębienie, dużo wspominania i dużo łez wiąże się z hormonami czy może to moje takie widzi_mi_się humorkowe   🤔wirek:  No bo ileż można płakać  🙄
Ja objawy zaczełam mieć ok tydzień po rozpoczeciu (tylko i wyłącznie plamienie). Trwały przez 1 opakowanie, mineły po pierwszym krwawieniu z odstawienia
A co do humoru, niby tabletki mogą powodować wahania nastroju, ale bez przesady  🤣
Chociaż ja sie wkurzam teraz bardzo łatwo i nie potrafie skojarzyć czy było tak samo wcześniej ._.
Chess Czyli nie mam na co zwalać swojego kijowego nastroju?  🤣  Mam nadzieje, że chociaż te piersi przestaną boleć, choć bardzo miło by było gdyby urosły  😁
[quote author=Łosiowa link=topic=93.msg553126#msg553126 date=1271184137]
Po jakim czasie od wzięcia pierwszej tabletki miałyście (o ile jakieś miałyście 😉 ) objawy niepożądane i kiedy one wam minęły?  :kwiatek:   Piersi mnie bolą strasznie, jak przed okresem, chciałabym wiedzieć kiedy mniej więcej powinno mi to minąć  👿     A, no i zastanawiam się czy moje przygnębienie, dużo wspominania i dużo łez wiąże się z hormonami czy może to moje takie widzi_mi_się humorkowe   🤔wirek:  No bo ileż można płakać  🙄
[/quote]

Sprawa jest taka, że musisz wziąć conajmniej 3 paczki tabletek, żeby wiedzieć, czy się Ciebie trzymają jakiekolwiek działania niepożądane.
Przez pierwsze 3 opakowania masz prawo mieć wszystkie niepożądane objawy, przez 3m-ce organizm się przyzwyczaja.
Jak objawy się nie zmniejszają z czasem, trzeba zmienić tabletki i znów brać 3m-ce.

Ja tak właśnie mam z harmonetem - przez pierwszy miesiąc +3kg na wadze i meeeega migreny.
Teraz jest spokój, ale okresy są MEGA bolące i paskudne. Właśnie się wybieram do lekarza zmienić to, bo ciężko przez całe 7 dni okresu nie wstawać z łóżka 🙄

aa, edtit:
U mnie na tabletkach albo depresja, albo zmienny nastrój - raz się śmieje, minutkę później już płaczę. Jestem również na tabletkach bardzo nerwowa i szybko wybucham  👿

aa, edtit:
U mnie na tabletkach albo depresja, albo zmienny nastrój - raz się śmieje, minutkę później już płaczę.


Otóż to. No, ale cóż, zobaczymy za 3 miesiące jak to będzie. Dziękuję Wistra  :kwiatek:
Ja nigdy nie lacze mojego zmiennego nastroju z tabletkami,a moze powinnam  🙄

OT wistra, nie jechalas przypadkiem dzisiaj 179 ok 15 i wysialdlas na pl inwalidow?  😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się