Ja mam takie włąśnie "kaltblut" - można kupić pod metką Pfiff, Loesdau, Equipe Horse itp - model Kaltblut, Goliath lub Percheron zależy na co sie trafi 😉
Wygodne miękkie tylko dośc spore, ja kupiłam juz używane i siedizało sie od początku przy koniu.
Do długiej jazdy terenowej, do niewygodnych koni - idealne. Ja w swoim jechałam srebrną odznakę czyli da się.
(zdjecia z konkursu przebierańców)


Takie ciut spore ale wygodne. Wyglądam jak dziecko przy swoich 160 cm w tym siodle 😎