Kącik Rekreanta
KS napisał:
diakon, nie wiedziałam, że niektóre konie tak mają 🙂 Pogoda nie rozpieszcza jakby nie patrzeć, ale nie wiedziałam, że tak reagują. Kiedy twojemu folblutkowi to przeszło i jak długo to trwało? A tak na marginesie, znalazłaś kogoś do jazdy na nim?
KS ma tak od czasu do czasu jak nagle się ochłodzi. następnego dnia już sie przyzwyczaja. a potrafi tak parskac przez cala jazde. zreszta to samo ma w lato jak sie bardzo kurzy. ehh ta folblucia delikatnosc
do jazdy znalazlam pare chetnych osob, ale jeszcze zadnych konkretow - dopiero w tym tyg odbieram siodlo od saddle fittera (P.Kostrzewa) - w koncu bedzie mial chlopak dopasowane do swojego grzbietu bo trafil mi sie egzemplarz z dosc nietypowym grzbietem i zadne z ok... 15 siodel, ktore na niego mierzylam nie bylo dobre.
BTW apeluje - ludziki sprawdzajcie czy siodlo nie buja sie na grzbietach Waszych koni a nie tylko czy jest dobre na szerokosc. moj po pewnym czasie mial taka bolesnosc w okolicach tylniego leku, ze uginal sie przy czyszczeniu🙁
wątek zamknięty
marti napisał: Caro - no właśnie hali mi brakuje, bo na placu błoto, a nie śnieg 😉 Poza tym jednak do pracy to dobre podłoże jest niezastąpione...
A śnieg mi poprawia humor pozakońsko 😉 Tak ogólnie, pachnie świętami i świeżo upieczonymi pierniczkami. Zaraz się zacznie kupowanie prezentów. Choinka, te sprawy 😉 Sentymentalizm jak ta lala 😀
aaa... to juz wszystko jasne 🙂
wątek zamknięty
caroline fajne zimowe zdjęcia.
Podoba mi się, choć tylko z daleka - ja zimy nie cierpię i już mam jej dość (szybko ). Ale super wyglądacie.
Burzol stęskniłam się i jak Cię nie zobaczymy niedługo to nie wiem co
Sierka a prócz doskonałego humorku Czardaszka to co u Was? Jak jego sprawy zdrowotne?
My ostatnio robiliśmy zęby a dziś dałam Rudemu wolne bo sama się parszywie czuje.
wątek zamknięty
nudzi mi się w pracy 😀 i tak sobie po youtube krążę....
i mało się nie rozbeczałam...jak typowa baba..
wątek zamknięty
Muffinka Naprawdę ciężko mi to ocenić. Humor ma doskonały, bryka, galopuje, szaleje i znęca się na pewnym małym hucułem Jednak widać, że są dni, kiedy jest sztywny i dokazywanie sprawia mu większą trudność.
Na razie stoi na specjalnej paszy, dostaje preparaty i suplementy wspomagające jego rehabilitację.
I - tfu tfu - na moje laickie oko nie kuleje.
Tak na prawdę dowiem się na czym stoję w dniu, gdy zdecyduje o jego powrocie do pracy. Wtedy przyjedzie wet, zrobi swoje i powie: TAK<->NIE.
Tymczasem bawimy się i po prostu miło spędzamy ze sobą czas
A jak tam mój ulubiony Ksiwołapek?
wątek zamknięty
Sierka napisał: znęca się na pewnym małym hucułem
No tak, jednak zwierzę upodabnia się do właściciela
wątek zamknięty
Pauli To się nazywa: łańcuch pokarmowy
wątek zamknięty
Rudzielec dobrze, ostatnio nawet fajnie mi się jaździ...tfu tfu...żeby nie zapeszyć, bo jak na nas jest rewelacyjnie
Pauli zobacz jak smiesznie wyglada cytat w Twoim poście...tak jakbym ja znęcała się nad hucułkiem
wątek zamknięty
Dopiero to zauważyłam...
Już poprawione 😉
wątek zamknięty
Kurcze, u nas konie od kilku dni nie są puszczane, bo albo zamiecie śnieżne albo ślizgawica... Dzisiaj się chciałam nad koniem zlitować i go puściłam na padok- po jakichś 30 sekundach ściągałam go z powrotem, tak się ślizgał... Szkoda, bo widziałam, że miał straszną ochotę pobiegać...
wątek zamknięty
hmm a my nie mamy ślizgawicy ani grudy( moze to dla tego że jesteśmy otoczeni troche lasem hmm)
Konie wychodzą normalnie na padok.
wątek zamknięty
KS az tak zle jest na waszych padokach? U nas nie ma jeszcze takiego problemu, konie wychodza normalnie na dwor.
wątek zamknięty
Mój też wychodzi, na szczęście. Bo inaczej to by chyba rozniósł ta biedną stajnię...
wątek zamknięty
Łeee, jak wam dobrze... Nasza stajni jest na gliniasty podłożu, pewnie dlatego taki efekt... Ja bym mojego najchętniej puściła, no ale na własne oczy widziałam, że źle by się to skończyło. Zazdroszczę wam!
wątek zamknięty
W zimie tez nie jest moze za specjalnie u nas, ale konie wychodza, chyba sa przyzwyczajone ze nie warto biegac
wątek zamknięty
Brzask, ale fajna sceneria 🙂 Miło patrzeć jak wróciliście do formy.
Ja się coraz lepiej dogaduję z nowym koniem. Ale dziś się zdenerwowałam. Facet, z którym mam trenować, już drugi raz zapomniał o umówionej jeździe :/ Zobaczymy co będzie w piątek...
wątek zamknięty
bedziecie sie wybierać 5,6 grudnia do interapi?
wątek zamknięty
możliwe ze ja bede jeśli moje zamowienie dotrze 😉
wątek zamknięty
misia masz pw 😉
wątek zamknięty
miekkie u was podloze?
wątek zamknięty
mara napisał: Brzask, ale fajna sceneria 🙂 Miło patrzeć jak wróciliście do formy.
dziękujemy 🙂
u nas podloze na łące super, na placu znosnie, w lesie drogi czesciowo lekko zmarzniete.
wątek zamknięty
margaritka u nas nie.... więc wczoraj był długi spacer po lesie z końmi w ręku
wątek zamknięty
my wczoraj teren dzisiaj teren najlepei jest w srodku lasu gdzie samochody nie jezdza tam to i pogalopowac mozna
wątek zamknięty
a ja mialam bezkonny weekend, trzeba sie bylo osobistymi sprawami zajac. ale Glutek nie proznowal i kolezanka zajela sie nie mam wyrzutow sumienia.
dowiedzialam sie tez czegos o tacie Glutka - ogierze Scott xx:
Scott dostał licencję za osiągnięcia sportowe. Chodził i wygrywał konkursy GP (skoki) pod Zbigniewem Kostrzewskim. Ma 80 pkt. bonitacyjnych. Dał 4 uznane ogiery.
nareszcie przestal byc dla mnie ogierem no name 🙂 thx to Pursatka :kwtk
wątek zamknięty
U nas podłoże jako takie, troche przymarzniete ale bez wiekszych problemow
Naszczęście konie wychodzą w każdą pogode więc są nauczone ze jak gruda to trzeba ostrożnie a że jak ślisko to nie warto biegać
Jak widać, nic im nie straszne ;
wątek zamknięty
Fajnie, że wasze wychodzą... Mój się dzisiaj w stępie ślizgał, więc poszalał kilka kroków kłusem, rozjechał się i zabrałam go do stajni. Niestety, łąka jest w dołku i jest ogólnie mokro-zamarznięta... No nic, po hali musi latać póki co, a w weekend się w terenik wybierzemy.
wątek zamknięty
KS dobra i hala przynajmniej tam może pobiegać
Taaak, wiem coś o gliniastym podłożu, na wiosne to jest jedno wielkie grzaskie lodowisko a w lecie kamień
Dawaj jakies fotki Dzionesława
wątek zamknięty
Fotek brak na razie... A Dzionesław chyba był w poprzednim wcieleniu kobietą, bo zmienny jak... kobieta 😀 Wczoraj się płoszył worków z owsem leżących na hali tak, że tylko kurz za nami szedł a dzisiaj nic- ale tak nic, że nic, nawet nie spojrzał. Wczoraj machał głową obrzucając mnie śliną z częstotliwością co parę sekund, dzisiaj ANI RAZU nie rzucił głową. Osiwieję z tym koniem 😀
MoniaA jak młody? Na wiosnę planujesz zajazdkę? Pewnie nie możesz się doczekać 😀?
kujka, dawaj Pablutka do skoków, bo się go własny ojciec wyrzeknie 😀!!
wątek zamknięty
Ten wątek jest zamknięty Nie można w nim odpowiedzieć.