Wątek przeciwowadowy, sposoby przeciw owadom, na muchy

domiwa   W poszukiwaniu prawdy, mojej prawdy...
23 sierpnia 2009 19:04
to dlugosc na grzbiecie ile ma? szkoda wtedy ze jest tylko jeden rozmiar bo roznica w cenie dosc znaczna.
Siss   Za Króla! Za Ojczyznę! Za ile?
02 stycznia 2010 01:17
Czy ktoś słyszał o jakichś szczepionkach? zastrzykach? przeciwko owadom?
prawdopodobnie chodzi ci o zastrzyki z ivermektyny.
katija, co wg ciebie daja?
dla mnie to jak jakas herezja brzmi...
domiwa   W poszukiwaniu prawdy, mojej prawdy...
02 stycznia 2010 16:33
Ja slyszalam o zastrzykach. wiem ze w jednej stadninie daja klaczom ktore cala dobe na lace chodza.
katija, co wg ciebie daja?
dla mnie to jak jakas herezja brzmi...

nie do konca rozumiem o co pytasz. ivermektyna w zastrzykach podobno poza dzialaniem ogolnoustrojowym, ma dzialac rowniez na pasozyty  skorne, ale bym sie nie podniecala...
jesli chodzi o zastrzyki przeciwrobakowe to tylko to mi przychodzi do glowy.
i jeszcze powiedz mi ze jest dopuszczona w iniekcjach dla koni
nie napisalam, ze jest  😉 co nie znaczy, ze sie jej nie uzywa (np baskar, przeciez ja dostawal). i co nie znaczy, ze ja uzywam. bylo pytanie o zastrzyki przeciw robakom, a to jedyne chyba co jest w zastrzyku i przeciw robakom. chyba ze o czyms nie wiem.
i co z tego ze się uzywa? w sumie weterynarz podający leki nie dopuszczone dla koni może miec powazne problemy bo to jest wbrew etyce zawodu!
piszesz na forum o zastrzykach a potem matoły będą walić koniom iwermektynę tak samo jak odrobaczają konie iver w płynie...

nie ma zastrzykow na owady! koniec kropka
sznurka ja odpowiadam na zadane pytanie, nigdzie nie doradzam jej uzycia, nigdzie nie pisze, ze jest fantastyczna i uzywajcie, wrecz wyrazilam sie sceptycznie. inna rzecz, ze nie tak prosto to kupic, wiec rzeczone matoly moga miec problem. a jeszcze inna kwestia pozostaje, dlaczego ten srodek jest niedopuszczony i jego szkodliwosc wobec tego, ze uzywaja go uznane autorytety.
domiwa   W poszukiwaniu prawdy, mojej prawdy...
05 stycznia 2010 10:51
sznurka jak juz napisalam ja slyszalam o zastrzykach na owady. wlascicielka jednej stadniny dla klaczy chodzacych na lakach sprowadza je z zagranicy chyba z Holandii? ale tu sobie reki nie dam uciac. na pewno nie jest to ivermyktyna. sprobuje moze sie cos wiecej dowiedziec.
Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
18 marca 2010 11:51
wiem, że mamy dopiero marzec, ale powoli zaczynam rozglądać sie za derką przeciw owadom. dobre derki są drogie, wolę więc odpowiednio wcześniej się przygotować.

pytanie do was: czy któraś korzystała z tych derek i może coś o nich napisać?
1. Bucas Buzz-off z kapturem http://www.bucas.com/buzz.php
2. Mark Todd Fly Combo Rug http://www.saddleupinternational.co.uk/moreinfo.asp?ID=576

zależy mi na derce, która będzie skuteczna, przewiewna, wytrzymała i nie będzie ograniczać ruchów konia 🙂
Edytka, ja mam Horseware Amigo Mio, przetrwała cały sezon z niewielkimi dziurkami, kon sie ani razu nie zapocił pod nią a i cenowo ona "ludzka"
1 nie ma pasów pod brzuch? już widzę ze ma fartuch, hmm dziwne rozwiazanie choc bucas to lider derkowy
Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
18 marca 2010 16:31
rozwiązanie na brzuch rzeczywiście jest dziwne, chyba tylko w Buzz-Off coś takiego widziałam.
Amigo Mio wychodzi o raptem 10 funtów taniej od Marka Todda, więc nie jest to duża różnica. tylko Bucas jest drogi, ale jeżeli derka przeciw owadowom jest tak samo kosmiczna jak wszystko inne tej firmy, to może rzeczywiście warto zainwestować więcej? 🙂

poki co zamówiłam taką maseczkę http://www.tack-world.co.uk/prod_detail.asp?prod_id=996 spodobała mi się możliwość odpięcia dolnej części, a przy tym cena jest przyjemna- ok 35zł 🙂

edit. tego Bucasa w wersji z kapturem i maseczką widziałam w promocji za ok 340zł 😀
Edytka, genialna ta maseczka! Właśnie czegoś podobnego szukałam- myślałam o kupnie oddzielnie, ale skoro jest razem 😉 Cena fajna, ale trochę mało estetyczna (jak dla mnie) ta część na uszy... Cóż, coś za coś 😉
O jak wspaniale, że ktoś ten wątek odświeżył  😀 Normalnie poczułam, że lato się zbliża ^^

🚫
Edytka,  moj kon od tego patentu na brzuch by się poobcierał, dlatego mnie nie przekonuje

a maseczka fajna, miałam dla kuca maskę shires i była mega, szkoda ze chyba już zostałą wyrzucona bo dokonała żywota
Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
19 marca 2010 23:39
Sznurka myślisz, że ten fartuch rzeczywiscie może obcierać? dla mnie wygląda o tyle ciekawie, że zasłania wiecej brzucha niż większość derek.

wendetta niestety, maseczka urodą nie grzeszy, ale to byla jedyna, ktora miała odpinaną dolną część. jeżeli dojdzie do środy to będę mogła zrobić zdjęcia na koniu. może na zywo nie wygląda tak źle 🙂


tak w ramach ciekawostek z USA:

Edytka, jakby Ci się udało to chętnie zobaczę zdjęcia na modelu :kwiatek:
[url=http://www.kraemer-pferdesport.de/websale7/Fliegendecke-New-Galopp-Combo.htm?Ctx={ver%2f7%2fver}{st%2f3eb%2fst}{cmd%2f0%2fcmd}{m%2fwebsale%2fm}{s%2fkraemer-pferdesport%2fs}{l%2f01-aa%2fl}{mi%2f247543%2fmi}{pi%2f421058%2fpi}{po%2f1%2fpo}{fc%2fx%2ffc}{p1%2febe222d5a7ebe71fb14e8b8650ced789%2fp1}{md5%2f246ddfc763f195e0ddd2e78d311aeee0%2fmd5}]klik [/url] Ja kupiłam zimą tę derkę, były przecenione akurat, znajoma ma takich kilka i bardzo sobie chwali, zobaczymy jak mi się sprawdzi.
Maseczkę mam jeszcze z zeszłego roku - Jacksona taką wciąganą na głowę i wytrzymała całe lato, a była używana po 12h dziennie, czasem całą dobę. Nigdy koń się nie odparzył ani nie obtarł, a kosztowała chyba 30zł.
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
20 marca 2010 15:04
Sezon na muchy uważam za otwarty (przynajmniej u siebie) 😵
Dzisiaj będąc u konia uwaliłam 2 gigantyczne gzy i kilkanaście much. Już się to dziadostwo zaczyna budzić niestety 👿

A ze jeszcze wszystko ospałe i niezorientowane to można jeszcze utłuc.
Ada   harder. better. faster. stronger.
22 marca 2010 20:11
Notarialna,  no co ty już  😲
Kurde to kiepsko, u mnie w domu ostatnio dwie latały ale w stajni jeszcze nie widziałam.
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
22 marca 2010 20:17
Niestety u mnie już. W sobotę było jakieś 15 stopni ciepła, to dziadostwo zaczęło się budzić.
u nas juz kilka komarów widziałam  😵
ja już jestem zaopatrzona w maskę z hooksa, mimo ze XL to i tak trochę mała, ale nak naciągnę zapięcie w dół to nie włazi w oczy

zastanawiam sie tylko co z tymi cholern**i meszkami... kobyle wbijają się na środku brzucha (między przednimi mogami i trochę do tyłu), przez to nie ma tam sierści i jest bardziej wraźliwa, czasami to ma tam nawet krew...
U mnie chyba tez się pomału budzą... 😵 Fakt, że koń w tej chwili mieszka w lesie co najmniej nie pomaga.
Na kantar mam frędzle, myślę nad absorbinowym psikadłem, ale.... z racji tego, że koń pół dnia stoi na dworze w pięknych, leśnych okolicznościach przy jeziorze zastanawiam się nad czymś skuteczniejszym. Pamięta ktoś jak nazywa się ten taki przeciwowadowy (?) niebieski specyfik, którym smaruje się bydło? Działa to dwa tygodnie podobno, koń bywa lekko niebieski przez pierwsze dwa czy trzy dni 😉
helcia   Wiedźma z czarnym kotem
23 marca 2010 19:20
A widział ktoś derkę siatkową, ale treningową? Taką najlepiej przyczepianą do siodła?
Jeśli pytanie już było to przepraszam, ale cofnęłam się tylko kilka stron w wstecz
Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
23 marca 2010 19:44
w nowej kolekcji Eskadrona jest derka siatkowa treningowa 😉
ale imo lepiej kupić normalną derkę o rozmiar większą i zarzucić ją na czaprak pod siodło. w ten sposób ochronisz większą powierzchnię końskiego ciała (zakryjesz klatę i szyję). zobacz na 4 stronie tego wątku jak Sznurka chroniła Holdę podczas jazdy 😉
Edytka, fajna ta maska!
a z tym obcieraniem - wiesz jak to jest, życie weryfikuje


maska hooksowa XL, trochę pognieciona jeszcze...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się