ufff, trochę jednak mieliśmy stresa. łożysko wyszło kawałek i dalej nic. po 3 godzinach podałam oksytocynę, a że to sobota to w ogóle ciężko ją było dostać. całe szczęście 4 min od zastrzyku zaczęły się skurcze i 20 minut później pięknie wszystko wyszło, łożysko bez żadnych uszkodzeń, calutkie, uffff 🙂 Zdjęcia mam porobione, ale zrzucę pewni dopiero jutro, bo teraz muszę wyjechać 😀iabeł: zamiast położyć się spać Mała będzie kara po mamusi a skarpety na tylnych identyczne jak tatuś 😀
A ja dziś pożegnałam nasze maludy z zeszłego roku. Nasze śliczne "bliźniaczki". Szkoda, że nie można zostawiać przy sobie każdego źrebaka. ech... trochę smutno...
hehe 😉 ślicznusi źrebaczek 😍 😍 oj ;D a kobyłka na której kiedyś jeździłam miała termin tydzień temu i nie chce jeszcze nam dac na świat małego dzieciaka ^^egoistyczna i tyle ^^ ale mamy nadzieje że śliczny dzieciak będzie 😉 Ascaia - dwa źrebaki od jednej kobyłki Ci się urodziły ?
Witam Ja od dzisiaj odliczam ostatni miesiąc u już jajo znoszę z nerwów 🙂. W tamtym roku źrebię przeżyło tylko dwa dni i boję się, że i w tym roku matka natura nas wykiwa. Jak patrzę na zdjęcia tych wymion to u nas są już prawie takie a czasu jeszcze przecież sporo. Rzadko się tutaj wypowiadam, ale trzymajcie za przyszłego malucha kciuki 🙂 Wszystkie maluchy na tych zdjęciach są prześliczne 🙂 Pozdrawiam
kaloe był był 😅 wszystko jest w porzadku a brzuch opadł... no cóż zapasła sie troche 😵 czym? marchewą? sianem? muesli? a moze sniegiem na pastwisku 😜 nie wazne, wazne ze nie jest 😎