Paszport NN

Witajcie.
Wiec moja sytuacja wyglada tak ze wyrabialismy paszporty zrebakom grupowo i niestety ktos niedopilnowal aby moj mial date urodzenia oraz matke (bo niestety papiery ojca nieosiagalne ;/).
Moje pytanie czy probowac wyrobic zrebowi jeszcze jeden paszport? W ogole mozna?
Jakie to moze miec konsekwencje?
oczywiscie, źe moźna i trzeba wymienic paszport.Dzis moze to dla Ciebie nie ma znaczenia a co gdy przyjdzie czas aby go sprzedac ,wystawic na rajdy czy inne zawody (wowczas za NN trzeba wpłacac wiecej)takze warto aby konik miał choc jednostronne pochodzenie
Każdy koń po nieuznanym ojcu będzie NN. Na 100%

Będzie miał wpisany tylko rok urodzenia I  w rodzicach NN. Nawet jak wyrobisz mu drugi paszport z danymi matki to i tak Twój koń będzie miał wpisane NN.

Więc nie ma sensu. Tylko koszty a jego sytuacji i tak nie zmienisz.
Jak chcesz opisz mi wszystko przede wszystkim czy ojciec jest uznanym ogierem itd. To może można coś jeszcze zrobić.
Jeśli badania markerów genetycznych nie wykluczą ojcostwa to też jakiś sukces.
Averis   Czarny charakter
28 lutego 2010 12:19
karolla1, mój koń ma ojca NN i ma wpisaną rasę i dane matki. On miał paszport wystawiany w 2007 roku.
Jeśli mam 2 letnią klaczke matka jest nn - posiada paszport , ojciec - ogier z licencja i paszportem. Nie posiadam świadectwa krycia ale jestem właścicielka ogiera to dostane paszport dla młodej ?
A jak jest z koniem, ktorego papiery przepadly, ale pochodznie jest znane? Jestem pewna, ze papiery mojego zostaly zwyczajnie sprzedane przy sprzedarzy go na rzez. Czy jest jakis sposob odzyskania papierow poza badaniami genetycznymi, ktore kosztuja mase pieniedzy?
my_karen   Connemara SeaHorse
28 lutego 2010 13:05
Freddie jak znasz dane to chyba możesz duplikat paszportu wyrobic?
znam dane. Ale jak to zrobic? On ma juz paszport, w ktorym figuruje jako NN.
Jest po Nowator oo/Fraszka ak
Freddie, mam taką samą sytuację. Koń ma pełne pochodzenie, jednak jego papiery zostały posłane z innym koniem na rzeź w kwietniu 2009. I mimo, że pani z OZHK opisując go potwierdziła, że opis graficzny idealnie się zgadza z tym w "ubitym" paszporcie(koń ma bardzo charakterystyczną odmianę na głowie) to nie dało się nic z tym zrobić. Prosiłam o duplikat paszportu, wysyłałam pisma. Nic to nie dało, a badań krwi i tak nie mogę zrobić, bo matka padła, żyje tylko ojciec. OZHK powiedziało, że mogę ewentualnie skierować sprawę na drogę sądową...
czyli nie ma to zadnego sensu i papierow sie nie odzyska.
szkoda. 🙁
Co do mojego mlodziaka to niestety nie mam swiadectwa krycia ani tez jej ojciec nie jest uznanym ogierem (wlasciwie juz sie wywalaszyl). To byla wpadka :/!
Tylko wlasnie chcialam aby  miala chociaz matke.
Slyszalam ze sie jakos zmienily przepisy i nie bardzo wiem jak to teraz wyglada.
Karolla1 ale czy nie sadzisz ze jednak kon z pochodzeniem Matki i DATA urodzenia jest jakos "bardziej" uznawany niz kompletne NN? Chociazby przy sprzedazy?

Czyli co powinnam teraz zrobic?
Pobrac krew od obu i wyslac do laboratorium, poczekac na wyniki i wszytko wyslac do pzhk?
Musze robic opis konia jeszcze raz?
Sprawa paszportów wygląda tak:
1. Jeśli matka ma pochodzenie a ojciec nie ma licencji. Koń jest NN i nie ma innej opcji.
2. Jesli matka ma pochodzenie albo jest NN ale ojciec jest uznany to jest wtedy paszport Sp bez prawa wpisu do ksiąg.
3 Jesli obydwoje rodzice są znani ale np. nie ma świadectwa krycia, można wykonać wykonać badania genetyczne na potwierdzenie rodzicielstwa wtedy mamy paszport na daną rasę ale bez prawa wpisu do księgi
4. Istnieje również taka opcja jak pochodzenie na podstawie oświadczenia właściciela ale przy takim oświadczeniu otrzymujemy również brak wpisu do ksiąg
5 W paszporcir możemy się również starać przy klaczy NN ale ze znanym pochodzeniem o wpis np. Klacz np. Ładna NU czyli pochodzenie nieudowodnione i wtedy też brak prawa wpisu do księgi.

Averis   Czarny charakter
28 lutego 2010 18:14
Matka mojego konia ma pochodzenie, ojciec nie ma licencji i mój koń ma wpisane sp bez prawa wpisu do ksiąg (choć to ślązak).
A co gdy Kupiłam konia już z paszportem który został wystawiony 6.10.2009r.
W paszporcie jest NN lecz ja mam jego "Dowód urodzenia źrebięcia" z pełnym, dobrym pochodzeniem i zależy mi na tym aby cały jego rodowód został wpisany w odpowiednie rubryki bo nie jest jakiś kundelkiem. Od poprzedniego właściciela wiem że to przez jego zaniedbanie gdyż potrzebował paszportu szybko-bo koń został wystawiony na sprzedaż.
My go kupiliśmy nie cały miesiąc po tym jak paszport został wystawiony i nie wiem co mam dalej robić aby tej sprawie jakoś zaradzić.
Jak dowiadywałam się w związku przy zmianie właściciela to nie wiedzieli do końca co z tym mają zrobić ale najprawdopodobniej musze wystąpić z podaniem o wystawienie duplikatu paszportu-a ten wg cennika WZHK jest droższy niż wystawienie nowego. Czy nie da się tego jakoś obejść?

I jeszcze jedno. Mam folbluta ogiera. Na wiosne będzie prawdopodobnie kastrowany a w paszporcie ma wpisane w rubryce płeć Ogier, to czy jak bede chciała te dane zmienić to też bede musiała wypełniać wniosek o kolejny paszport? 🙄
U mojej koleżanki folbluta w paszporcie ma zaznaczona date kastracji w tych rubrykach tam zabiegów , szczepień itp a na tej pierwszej stronie przekreślone ogier i dopisane wałach zwykłym długopisem  🤣.
domiwa   W poszukiwaniu prawdy, mojej prawdy...
28 lutego 2010 19:17
karolla1 moglabys rozwinac punkt 4

2. Jesli matka ma pochodzenie albo jest NN ale ojciec jest uznany to jest wtedy paszport Sp bez prawa wpisu do ksiąg.




Moja klacz ma matke NN, ojca uznanego a w paszporcie wpisana rase ojca i jest ona inna niz sp. Wiec nie wiem jak to jest naprawde. Moze teraz cos sie zmienilo bo klacz byla opisana ponad 4 lata temu  w wieku 1,5 roku.


Czy jesli klacz zostala opisana jako kon masci kasztanowatej a w rzeczywistosci jest kara to musze to zmienic w jej paszporcie?
Jak mam to zrobic wypelnic jakies formularze, wnioski?

Stokrotka- jakim cudem z matki np ślązaczki i ojca XX będzie XX? Coś to nielogiczne. Zmiana maści w obrębie tych dwóch conajmniej dziwna.
Jak ktoś tego logicznie nie wytłumaczy to conajmnie  🤔
dasia- powinnaś po kastracji wziąć potwierdzenia od weta - i przesłać je do ksiąg - chyba do wawy...
Najlepiej zadzwonić tam i dopytać.
dasia- powinnaś po kastracji wziąć potwierdzenia od weta - i przesłać je do ksiąg - chyba do wawy...
Najlepiej zadzwonić tam i dopytać.

http://www.re-volta.pl/forum/index.php/topic,3528.0.html
proponuję zajrzeć tutaj, na stronę 2, tu jest opisana podobna sytuacja 😉
no a mnie sie wydaje ze cale te przepisy dotyczace paszportow sa absurdalne, ja tez kupilam konia bez papierow a w paszporcie mial o dwa lata wiecej niz w zębach, tzn mial naprawde 3 a w paszporcie 5, potem dowiedzialam sie ze jego matka byla znana gwiazda sportu tylko NN, ojciez znany sportowy licencjonowany ogier z panstwowej stadniny, wszystko takze widnialo w ZHK, posiadali nawet swiadectwo krycia, niestety byla swego czasu taka luka, ze jesli dobrze pamietam, kon urodzony po jakimś konkretnym roku jest juz odstawiony od matki i nie zostal opisany to nie moze miec paszportu wogóle, zeby uniknac tego problemu, kon zostal opisany jako starszy.tylko NN
nie dalo juz rady zrobic wlasciwego paszportu temu konikowi, choc szkoda.
tylko zastanawia mnie jaki to ma sens, skoro ideą wprowadzenia paszportowbylo zaprzestanie produkcji koni NN.....
[quote author=karolla1 link=topic=17792.msg503572#msg503572 date=1267380655]

2. Jesli matka ma pochodzenie albo jest NN ale ojciec jest uznany to jest wtedy paszport Sp bez prawa wpisu do ksiąg.




Moja klacz ma matke NN, ojca uznanego a w paszporcie wpisana rase ojca i jest ona inna niz sp. Wiec nie wiem jak to jest naprawde. Moze teraz cos sie zmienilo bo klacz byla opisana ponad 4 lata temu  w wieku 1,5 roku.

[/quote]
Jakiej rasy jest Twoja klacz? Czy to przypadkiem nie jest tak, że jeśli księgi stadne danej rasy nie są zamknięte, to wpisują tam konie z jednostronnym pochodzeniem itd.?
Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
01 marca 2010 15:35
Ja mam inne pytanko
Jak miałam Corride miała wpisane do paszportu masc gniada (bo taka sie urodziła-pomine fakt ze oboje rodziców było siwych :icon_rolleyes🙂, teraz jest siwa ze siwa gdzie to mozna zmienic?
MOja kobyła jest kasztanowatodereszowata i tak ma w paszporcie jak miała wyrabianą licencje i wpis do księgi to na licencji na napisane ciemnokasztanowata i będąc w związku w innej sprawie przy okazji mówiłam o tym a oni że trudno tak zostanie. Oni chyba maja jakieś włąsne kryteria.
Sprawa paszportów wygląda tak:
(....)
3 Jesli obydwoje rodzice są znani ale np. nie ma świadectwa krycia, można wykonać wykonać badania genetyczne na potwierdzenie rodzicielstwa wtedy mamy paszport na daną rasę ale bez prawa wpisu do księgi



Nie zawsze...
Znam folblutkę, z licencją, wpisem do Ksiąg i wszystkimi papierami. Została pokryta ogierem xx, również z licencją, ale nie zostało wypisane świadectwo (zaniedbanie). Urodziła się piękna klaczka, prospekt zarówno na tory jak i do hodowli i co? Dupa!!! Opisali jako NN, bo nie ma świadectwa! Kierownik powiedział, że nawet jak się zrobi DNA i potwierdzi pochodzenie to nic z tego!  👿 🤔wirek:
[quote author=karolla1 link=topic=17792.msg503572#msg503572 date=1267380655]
Sprawa paszportów wygląda tak:
(....)
3 Jesli obydwoje rodzice są znani ale np. nie ma świadectwa krycia, można wykonać wykonać badania genetyczne na potwierdzenie rodzicielstwa wtedy mamy paszport na daną rasę ale bez prawa wpisu do księgi



Nie zawsze...
Znam folblutkę, z licencją, wpisem do Ksiąg i wszystkimi papierami. Została pokryta ogierem xx, również z licencją, ale nie zostało wypisane świadectwo (zaniedbanie). Urodziła się piękna klaczka, prospekt zarówno na tory jak i do hodowli i co? Dupa!!! Opisali jako NN, bo nie ma świadectwa! Kierownik powiedział, że nawet jak się zrobi DNA i potwierdzi pochodzenie to nic z tego!  👿 🤔wirek:
[/quote]

Sformułowanie bez prawa wpisu do księgi to tak naprawdę ładniejsza nazwa NN.  Taki koń tak naprawdę ma tylko p[aszport z wpisami rodziców i to wszystko. Poza tym nie ma żadnych praw takich jak konie z pełnym pochodzeniem. Championaty, przeglądy itp. A xx żądzi się swoimi prawami 😉
domiwa   W poszukiwaniu prawdy, mojej prawdy...
01 marca 2010 18:22
karolla1 moglabys odpowiedziec na moje pytanie wyzej 😉?
Drodzy własciciele NN 🤣 -nie przesadzajcie z tymi "koszmarnie drogimi" paszportami i badaniami markerów! j
Jeżeli kogoś stać na kupno i utrzymanie konia, to śmieszne jest oszczędzanie 120 zł na badanie markerów albo 100 zł na paszport!
Poza tym jest telefon -na googlach mozna znaleźć wszystkie okręgowe związki hodowcow koni i telefony kontaktowe ( np: ozhk kraków, ozhk warszawa, itp). dzwonić i pytać! jak w swoim nie wiedzą -to dzwonic do sąsiedniego, może są bardziej szkoleni 🤔
[...]Jeżeli kogoś stać na kupno i utrzymanie konia, to śmieszne jest oszczędzanie 120 zł na badanie markerów albo 100 zł na paszport![...]

A Ja uważam że co innego jest wydawać swoje ciężko zarobione pieniądze na swoje konie, a co innego wydawać je na "papierek"
Wiec ja potrafię zrozumieć osoby które stać na konia i jego utrzymanie a ciężko im odłożyć często ponad 100zł na to aby je włożyć w kieszeń związku

Jeśli chodzi o ogiery to ich płeć zmieniają różnie.. Mojej znajomej zmienili mniej więcej tak jak u folbluta o którym pisze Ciska a u drugiego od ręki kobieta w związku wymieniła odpowiednią stronę w paszporcie na nowa z aktualnymi danymi. To chyba zależy gdzie i na kogo się trafi.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się