Co zrobić, żeby koń przytył/ schudł ?
dzięki laski :kwiatek:
Koniczko
miło że aż tak wysoko mierzysz jeśli o nas chodzi, ale obawiam się, że Sierra ma rację. My dopiero w początkowej fazie i jeszcze daleka droga przed nami 🤣
Pozdrawiam
Tak czytam kolejny raz , i nadal nie mam pojęcia o jakich miarkach jest mowa :???🙁miarki są różne- 1 litr , 0.75l , moja ma np. 2 litry).Proponuje aby jak ktoś już piszę ile tych miarek daje podawał od razu ich pojemność ,najlepiej w litrach. :kwiatek:
moja miarka to taka z firmy SANO 1l to chyba ma 🤔 , kto ma taką przyznawać się 🤣
Tak czytam kolejny raz , i nadal nie mam pojęcia o jakich miarkach jest mowa :???🙁miarki są różne- 1 litr , 0.75l , moja ma np. 2 litry).Proponuje aby jak ktoś już piszę ile tych miarek daje podawał od razu ich pojemność ,najlepiej w litrach. :kwiatek:
idę o zakład, ze zdecydowana większość osób posługujących się określeniem "miarka" odnosi się do czegoś takiego:
http://www.havens.pl/index.php?id=44zazwyczaj występujących w kolorach granatowym (jak pavo) czy zielonym (jak spillers) 😉
przy czym twoja prośba o podawanie objętości w litrach jest również wprowadzająca w błąd. ta sama objętość granulatu to nie to samo co np. taka sama objętość musli 😉 (to znaczy - objętość ta sama, ale waga różna - a to będzie robiło bardzo dużą różnicę)
dopiero podawanie informacji o ilości kilogramów zadawanej paszy (wraz z informacją o wadze i wzroście konia) mogłoby dawać rzeczywistą możliwość porównywania dawkowania.
a wracając do przekarmiania i zatuczania koni - bo ten fragment wypowiedzi Sierry mi o tym przypomniał -
A potem widzimy takie "kfiatki" w wątkach typu wpływ treningu na wygląd, gdzie sylwetka (jako sposób jazdy) oraz motoryka się nie zmieniają ani o jotę, za to widzimy że konia jest dwa razy więcej. No i że się pięknie błyszczy, i że ma "takie szyjsko" i "taki zad", oraz "ale z niego pakerek". I fajnie. Bo oto chodzi, prawda? 🙄
- taka drobnostka obrazująca problem - proszę bardzo, oto piękny przykład "takiego szyjska" wraz z komentarzem 😉

Hard, cresty necks are not a conformational breed characteristic, but can be a sign of insulin resistance. Some of the cold-blooded breeds metabolize food differently from hot-blooded horses and thus are more prone to the condition.to ilustracja jednego z wielu artykułów dot. m.in. skutków przekarmiania koni, dla zainteresowanych podaję [url=
http://www.myhorse.com/health/preventative/your_horse_and_diabetes.aspx#top]link[/url]
Miarka pavo,spillers, ma 2 l. Wchodzi do niej 1,10 kg całego owsa ( dobrej jakości ) 😉. i około połowa gniecionego 😉.
Caroline - ale jak mam podaną objętość w litrach to mam przynajmniej jakiś obraz tego ile koń dostaje i mogę to przeliczyć wagowo 🙂.(czytaj zważyć i dostosować do konia wedle jego potrzeby, wagi , oraz wykorzystania paszy)
cyt. Cejloniara
...ale miarka gniecionego owsa waży około 500-600 gram.
I ja już wiem że Cejloniara ma miarkę dwa litry 😉
A uwierz mi, różnych ludzie miarek używają 😉.
figaro, ale po huk to ciągłe przeliczanie? 🤔wirek: nie lepiej od razu prosić o dane w kilogramach? bez względu na rodzaj miarki - po prostu kilogramy. (swoją droga na co komu pojemność w litrach... :icon_rolleyes🙂
bo mnie np. nie interesuje ile litrów pomieści moja miarka, bo i też niczego w litrach nie daje. daje wszystko w kilogramach i tyle.
poza tym przelicznik pavowskiej miarki jest już tak popularny, ze tym bardziej nie widze sensu bawienia sie w litry. zwlaszcza kiedy podalam ci link do miarek havensa i informacji o pojemności tej (i jej podobnych) miarek. po prostu dorabiasz sobie tylko bezsensownej roboty.
Kiedyś w jednej stajni, walczyłam z tematem zadawaniem paszy wg miarki a nie wagi tej paszy. Nie wytrzymałam i zważyłam tą miarkę owsa jak już miałam konia maks chudego. Mój koń dostawał najpierw 2 potem po mojej interwencji jakieś 2,5 miarki, co było i tak większą dawką wobec innych koni, nie wspominając o tym że te konie miały o 15 cm mniej w kłębie.. I co się okazało, mianowicie miarka owsa gniecionego podawanego za jej pomocą ważyła 0,6 kg.. Czyli mój koń o wzroście 178 cm dostawał 4,5 kg owsa w sytuacji treningów, skoków i dość konkretnego użytkowania konia to było grubo poniżej jej bytowych potrzeb które oscylują w granicy 7,5 kg, przy założeniu jeszcze siana do woli (którego nie było do woli). Od tamtego czasu zawsze ważę miarki owsa aby wiedzieć ile tego tam jest, bo miarka miarce naprawdę nierówna. Obecnie w mojej stajni karmią miarką która waży 1,2 kg owsa gniecionego więc ta miarka jest 2x cięższa od tej wcześniejszej miarki..
W kilogramach było by idealnie 😀- ale , właśnie dlatego pytam bo większość forumowiczów podaje w miarkach. Mało kto ma pojęcie jaka duża jest ta miarka (w litrach) ,a co dopiero ile kg konkretnej paszy w nią wchodzi (ile kg. owsa ,śrutu, musli,otrąb czy jakiejś tam paszy).Wystarczy przeczytać ten wątek.
Ostatni przykład masz u adrieny, dalej Love Horse
moja miarka to taka z firmy SANO 1l to chyba ma 🤔 , kto ma taką przyznawać się 🤣
i tak dalej ,i tak dalej....
Jeśli wiem ze np. daje trzy miarki (2l) owsa - to ja wiem że daje około 1.10kg-1.20kg. , śrutu ok. 0.55kg-0,60kg(jedna miarka) ,musli -0.6kg(jedna miarka.Ja wiem ile kg paszy wchodzi w miarkę.
Jeżeli ty caroline załóżmy dajesz 2 miarki hawensa(2l) musli to wiem że jest to 2x0.6kg.=1.2kg.Bo chyba jak idziesz karmić konia to nie idziesz z wagą ? Nie przeważasz za każdym razem ? Nie przesypujesz tego do miarki i dopiero karmisz konia? Przeliczasz ile kg danej paszy koń ma zjeść i ile to będzie miarek albo czytasz iw instrukcji , na opakowaniu i też wiesz ile to kg. No chyba że do każdego rodzaju paszy masz kilogramowe miarki? Po prostu wiesz ile masz miarek wsypać żeby było tyle a tyle kg. - no prościej już nie potrafię. 😵
trusia, ja swoje zdanie o oleju slonecznikowym wzielam z Grabowskiego, Zwolinskiego...ale ide sprawdzic 😉
Moja klaczucha od czasu jak zaczęła chodzić w zaprzęgu trochę mi przychudła a właściwie jej zad. Szyja wygląda fajnie natomiast grzbiet i zad mizernie . Na zadzie aż kości sterczą po prostu nie mogę na to patrzeć.
Znacie jakieś fajne pasze tylko w przyzwoitej cenie.
heh , nie moge znalezc o tym oleju......w kazdym razie mam wzbite w glowe, ze tylko rzepakowy sie nie nadaje. Dziwi mnie o slonecznikowym, o dosypywaniu ziarna slonecznika nie raz byla mowa.....
heh , nie moge znalezc o tym oleju......w kazdym razie mam wzbite w glowe, ze tylko rzepakowy sie nie nadaje. Dziwi mnie o slonecznikowym, o dosypywaniu ziarna slonecznika nie raz byla mowa.....
A dlaczego 🤔 Do tej pory spotkałam się z opinią, że rzepakowy jest ok, bo - w przeciwieństwie do słonecznikowego chociażby - ma lepszy stosunek omega-3 i omega-6
Orzeszkowa, nie wiem dlaczego nie rzepakowy... no to w takim razie MUSZE znalezc te publikacje, bo teraz juz nic nie wiem 😉.
Czy siano pod dostatkiem i na wieczorne karmienie otręby+siemię+owies da oczekiwany efekt "podtuczenia" ?;>
Coś do końskiej diety tego dodać? 😡
Moja klaczucha od czasu jak zaczęła chodzić w zaprzęgu trochę mi przychudła a właściwie jej zad. Szyja wygląda fajnie natomiast grzbiet i zad mizernie . Na zadzie aż kości sterczą po prostu nie mogę na to patrzeć.
Znacie jakieś fajne pasze tylko w przyzwoitej cenie.
A to jest rzeczywiście kwestia "przychudnięcia" czy zmiany w umięśnieniu? Bo może nie żarcie jest tu kluczowe, a rodzaj pracy?
A jak obliczyć dzienną dawke owsa dla konia?
A ja proszę o pomoc w odchudzenia konia lat 5 rasa wlkp.
Zawsze był lekko okrągły, nie należał do przecinków, ale to co nam się zrobiło po zimie to przesada.
Koń ma brzuch gigantyczny i tłuszcz na szyi właśnie.
Dostaje rano miarka owsa gniecionego i siano, południe to samo, wieczór niecała miarka owsa i niecała miarka musli (equi first classic fibre) plus siano.
Codzienne padokowany przez około 4h, chodzi pod siodłem 5-6 dni w tygodniu.
Ja nie wiem co robić bo koń "puchnie w oczach".. wygląda paskudnie szczególnie, że do wysokich nie należy. Zaraz się zacznie świeża trawka i podejrzewam, ze mu jeszcze dupsko urośnie.
kotbury, ja bym zaczeła od zabrania mu owsa - skoro i tak jest za gruby to po co mu jeszcze energetyczne ziarno?
i zabrałąbym mu musli - w pierwszej kolejności.
siano, witaminy i do roboty.
Koń Polski 8/2009, str. 73
Niedawno rodzice kupili mi wymarzonego konia. Jest to 8-letnia klacz, konik polski. Właściciele, od których została kupiona chyba trochę za bardzo jej dogadzali, bo kobyłka jest strasznie spasiona – aż tłuszczyk się na niej trzęsie. Pytaliśmy, co ona je, to tamci państwo mówili, że cały dzień chodziła po pastwisku z innymi końmi, a wieczorem dostawała owies. Chyba jednak jadła za dużo… Teraz, u nas dostaje mniej, ale mamy ją dwa miesiące i dalej jest gruba. Jak mam ją odchudzić? Chciałabym na niej normalnie jeździć, ale nie mogą, bo już po pierwszym galopie jest mokra i sapie.
Wera
Nadmierna tusza u konia jest problemem bardzo poważnym. Niestety zapasione zwierzę jest bardziej podatne na choroby typu kolka, RAO, urazy ścięgien i stawów oraz nadmierne obciążenie serca i układu oddechowego podczas pracy czy kłopoty z zaźrebieniem. Szczególnie łatwo jest zapaść kuce i konie wszelkich ras prymitywnych (a taką jest konik polski), które z natury doskonale wykorzystują paszę. Jeśli już to się stało i zostaliśmy szczęśliwym posiadaczem grubasa, musimy postępować bardzo rozważnie. [glow=red,2,300]Na początek trzeba całkowicie „obciąć” paszę treściwą, gdyż w zupełności wystarczy mu dobre siano i kostka soli.[/glow] Na tym etapie jeździmy raczej tylko stępem, albo lonżujemy konia ok. 20 minut, na resztę czasu wypuszczając go na padok.[glow=red,2,300] Jeśli pastwisko, to tylko w ograniczonym zakresie – wiele koni ras prymitywnych potrafi zapaść się na samej trawie, nawet bez owsa![/glow] W miarę jak koń nabiera kondycji, możemy zacząć kłusować oraz wydłużać czas lonżowania, a następnie dołączać zagalopowania. Trzeba tez konia przez cały czas obserwować. Na początku przez pierwsze dwa-trzy tygodnie, będzie szybko się pocił, ale jeśli będziemy umiejętnie postępować, to po tym okresie powinien zacząć wyraźnie chudnąć pocić się mniej. Wtedy możemy wprowadzić odrobinę (przysłowiową garść) paszy treściwej i witaminy, jeśli nie ma dostępu do zielonki lub pastwiska. Najważniejsze, by koń regularnie pracował i by dostosowywać ilość podawanej paszy do ilości pracy. Trzeba zdać sobie sprawę, że zamiana tłuszczu w mięśnie jest procesem długotrwałym, więc należy uzbroić się w cierpliwość oraz postępować konsekwentnie.
aut. Ewa Łobos
Hmm.. boję się tego odstawienia owsa bo wcale nie ma potrzeby aby miał mniej energii - nie bedzie miał chłopak siły nic porobić pod siodłem...
Kocie Bury, taka tylko luźna refleksja 🙂 Jak się ma nadwagę, to się nie ma energii za wiele 🙂 Wiem po sobie. Nie bój się zrezygnowac z owsa, energia się weźmie z prawdziwej kondycji i chęci do pracy, jesli dobrze z koniem będizesz prowadziła treningi. Tu nie ma co liczyć na efekt "zaraz".
no to poczytaj co zrobiłą sierra zeby Czardasza odchudzić i ile ten kon je w porównaniu do twojego.
z takim podejściem jak twoje ciężko będzie o zmiany, serio.
zamiast owsa zastosuj suplement "bat, ostrogi i do roboty", w przeciwnym razie nie bardzo widzę jak ma nastąpić jakaś zmiana w masie tego konia.
w rzadkich przypadkach podanie wysokoenergetycznej paszy, takiej któa spowoduje, ze konia będzie wręcz nosiło na jazdach, może doprowadzić do schudnięcia konia. ale po opisie wnioskuję, ze was to nie dotyczy - więc odradzam takie eksperymenty.
zrób po prostu to co powinnaś - zabierz mu musli, zabierz owies i wezcie sie do roboty nad spalaniem odłożonych zapasów energii - tych zmagazynowanych w komórkach tłuszczowych.
Dokładnie.
Mój koń nie należy do koni energicznych, czy "do przodu". Wręcz uważałam go za wielkiego lenia, bumelanta, kombinatora. W ramach diety kombinowałam jak go odchudzić, ale żeby miał powera bo już nie dawałam rady go ujechać. Tym sposobem ograniczyłam owies, przetestowałam chyba wszystkie dostępne mi pasze energetyczne na rynku, dawałam olej i ...utuczyłam konia kolejne 100kg. To był duży, duży błąd taktyczny!
Pasza energetyczna to pasza kaloryczna, bo skądś się ta energia musi brać! Stanowczo odradzam takie rozwiązanie, zwłaszcza jeśli koń "nie grzeszy" temperamentem.
Jak się chce odchudzić konia, to należy zapomnieć o wszelkich:
-meszykach "all inclusive"
-jęczmieniu
-kukurydzy
-cukru, marchwi w dużych ilościach
-oleju
A to wszystko można znaleźć w gotowych mieszankach pełno porcjowych, czyli muesli.
Koń odchudzany, to koń stojący na przysłowiowej garstce owsa (aby nie szalał przy zadawaniu paszy innym koniom), sensownie racjonowanym sianie (mniej a częściej), możliwie na trocinie/torfie (aby nie wyżerał spod siebie). I do roboty! Analogicznie do człowieka: serek wiejski, ogóreczek, gorzka herbata/kawa i ćwiczenia a nie ...obiad w macu trzy razy dziennie i raz w tygodniu wycieczka na siłownie, oraz oczekiwanie na przysłowiowy cud.
Z własnego doświadczenia wiem, że żadna pasza ani żaden suplement nie nauczą konia pracy, ani tym bardziej nie odchudzą. Koń dobrze ujeżdżony to koń który nie zatracił dążności do ruchu, koń nauczony pracy będzie pracował i na garstce owsa, a tym chętniej będzie na niej pracował, im będzie lżejszy, będzie dysponował lepszą kondycją. Mój "leniwy koń bumelant" nigdy nie pracował lepiej niż teraz: nabrał lekkości, chęci do ruchu, niesamowicie poprawiła mu się wydolność. Moja recepta: 3 x garść owsa (mój koń docelowo doszedł "aż" do 3 x 1/2 miarki gniecionego owsa na dzień), doskonałej jakości witaminy (polecam Chevinal), naprawdę dobre elektrolity, dużo cierpliwości i praca, praca, praca! Bat, ostrogi i praca! Ruch! Oraz - co bardzo ważne! - okresowe badania krwi.
Kto nie jest na to gotowy, niech oddycha głęboko i zacznie się przyzwyczajać do "brzuszka" i "klubu kucyka tłuszczyka", bo albo coś się robi na 100% i cierpliwie czeka na efekt (6-9-12miesięcy, czyli tyle ile trzeba danemu koniowi), albo robimy sobie niepotrzebną nadzieję i marudzimy dla pomarudzenia... 😉
Pozdrawiam i z góry przepraszam za ilość tekstu 😉
kotbury, zapraszam na jazde na mojej bezowsowej kobyle 😉, zwlaszcza ze masz blisko 😉, ja pod Pniewami 😉. No , wlasciwie teraz dostaje 3 miarki-czyli jakies 2,7 kg owsa dziennie, za to od maja do pazdziernika ZERO paszy tresciwej 😉.
aaaa, znalazlam ten artykul, z ktorego wzielam info o olejach...tylko nie mam kiedy przyniesc gazety i przepisac autorow. W kazdym razie jest to weterynarz i specjalistka od tluszczy wlasnie...
Opiekuję się seniorem, 20 letnim wałachem.
Koń ma problemy ze stresem, nerwicuj się z byle powodu, a dodatkowo ma wrzody.
Obecnie próbuję właścicielce uświadomić, ze źle robi karmiąc go takim oto sposobem:
1 (1 l) miarka owsa
1 miarka łusek słonecznika
1/2 miarki jęczmienia mielonego
1 miarka granulatu dla karmiących/ źrebnych kobył.
Chcę ją przekonać do zmiany weterynarza (Surek), bo aż niemożliwe się wydaje żeby senior był w dobrej formie po takim obiadku. 🙄
Chcę tez przekonać do zmiany paszy i dokupieniu mesza gotowego. Ale jakoś nie idzie. Na razie stanęło na tym, ze wezwie innego weta za drugim razem podczas kontroli.
Ja już nie mam dobrych argumentów na nią. A sama nie widzi, że krzywdzi w ten sposób konia.
Ja mam podobną sytuację , z tym że nie mogę wyperswadowac tej osobie że karmienie konia ziemniakami parowanymi ( jak świnkom) to juz dawno sie skonczylo , i nie o to chodzi zeby za wszelka cene utyć konia , mimo że ma wszystko co mu potrzeba owies siano witaminy i musli , ale tak to juz jest z niektórymi ludźmi ,że są nierefolmowalni
aaaa, znalazlam ten artykul, z ktorego wzielam info o olejach...tylko nie mam kiedy przyniesc gazety i przepisac autorow. W kazdym razie jest to weterynarz i specjalistka od tluszczy wlasnie...
Basznia, a moze jakiś skan właściwego fragmentu? Moja cala wiedza olejowea ogranicza się do tabelki z linka, chętnie poczytam coś wiącej.
Przy okazji: zakupiłam baniak 5-litrowy oleju lnianego. No i oczywiście nalanie z niego malej ilości okazało się horrorem. Macie jakiś patent?
Głupie pytanie, ale
ile powinien prawidłowo ważyć 10 letni koń, ok 170-175 cm w kłębie, wałach, wielkopolak ?
Pytanie o wagę - moim zdaniem - mija się z celem. U konia powinna nastąpić rzetelna ocena kondycji (pierwsza lepszy przykład wypluty przez google:
http://saracen-polska.pl/ocenianie-kondycji.php ) i między innymi na tej podstawie można ocenić, czy koń powinien przybrać na masie lub czy powinien schudnąć. Ponadto, należy uwzględnić specyfikę rasy, wiek, rodzaj oraz ilość wykonywanej pracy. Ewentualnie można oszacować wagę konia na podstawie kilku wzorów (znowu pierwszy-lepszy:
http://www.paszedlakoni.pl/zywienie_11.html) lub używając specjalnej taśmy do ważenia koni (m.in PAVO takie rozprowadzało).
Pozdrawiam.
trusia, prosz bardzo, wprawdzie tam tez tylko kilka zdan ( mam nadzieje ze widoczne, skan sie udal srednio, jesli nie moge wyslac na mejla) . To Kon Polski 1/2010, artykul Jak rozgryzc pasze czesc 1. Rafal Jelnicki ( weterynarz z tego co wyguglalam ), i Karolina Jelnicka, wyszlo mi z netu ze pracownik Działu Przetwórstwa Tłuszczów Instytutu Przemysłu Mięsnego i Tłuszczowego w Warszawie.
Basznia, dzięki, scan O.K., przeczytałam bez problemów.
Bądź mądry i pisz wiersze! Jak zwykle szkoła otwocka i falenicka. Ale że nawet w tak wydawaloby się prostej kwestii mogą być takie rozbieżne opinie. Co prawda informacja z tego artykułu w ogóle nie dotyka kwestii kwasów omega3 i omega 6, ale może wg tego weta i "tłuszczowca" nie jest to istotne. Tak czy owak na zasadzie wspólnego mianownika zostanę przy lnianym lub sojowym.