gozya bo marudzi że woli wszechstronne, że to które mam jest dobre, że kiedyś na pewno będę chciała pojechać na zawody skokowe i nie będę miała w czym, że ona też chce skakać.. (chociaż i tak nie skacze, bo twierdzi że jest na to za stara i nie chce dzieci osierocić 🙄 ) siodło, które mam, kupiłam za własne pieniądze, no i nowe też byłoby za moje- nawet proponowałam, że zostawię rodzicom to stare.. ale mama tylko się ze mnie śmieje 🤔wirek:
jedyną prawdą z tego wszystkiego jest fakt, że rzeczywiście raz na ruski rok mam ochotę poskakać 😉
ciska, mam takie kalosze tylko w serduszka, świetne są! tylko strasznie dużo błota wbija się w podeszwę i jak się nie wytrzepie wszystkiego przed odstawieniem bótów to potem jak bloto wschnie robi się bałagan