Figaro2046- ja bym to widziała tak....
Pad taki jak szyje Deborah. Z tej "alcantary", dość cienki, z pikowaniem w poprzeczne pasy. Czyli- taki jak u Deborah.
Na to naszywasz kieszonki z obu stron, nie za grube na szerokość, z górną klapką nakładaną od wierzchu, bez żadnych ozdobników. Klapka zapinana na rzepa od spodu. Taki wiesz...minimalizm. ( mam w swoim klapki na rzepy i nie odpinają się)
Kieszeń wlezie na pikowanie, ale moim zdaniem wcale nie będzie to mocno źle wyglądać.
Pad oczywiście skokowy/wszechstronny na wymiary indywidualne.

Dobrać jakieś piękne kolorki i będzie lans podczas dłuugich terenów.
Ja tam do kieszonki zwykle wsadzam lusterko ( by wydłubywać muchy z oczu), aparat, małą wodę do picia, uwiąz ( ostatnio zdobyłam w tereny ładne ogłowie rajdowe, więc kantara już nie biorę) Ewentualnie ma do kieszonki wejść wędzidło z wodzami kiedy je odepnę od ogłowia.
Aha...no i scyzoryk zacznę brać, po naszej ostatniej przygodzie z wbiciem badyla w kopyto, wyciąganiem go zębami i wyłamanym zębem. 🤔
Telefon i kasę mam przy sobie.
Deborah- dałabyś radę zrobić taki, prawda?