Wiadomo, że to szybko nie będzie, a przy takim długotrwałym niedozywieniu i osłabieniu rany też się gorzej goją. Ale i tak, sądząc po zdjęciach, wygląda już dużo lepiej. Szkoda, że nie mam do niej bliżej, ale od czasu do czasu parę groszy dla niej podeślę 💘
Met, naprawdę wielka jesteś. :kwiatek: Co do Lubara, coś mnie olśniło dopiero teraz - mam jego babkę, Wilgę. Migotka jest najbardziej wzruszającym koniem jakiego widziałam. Pozdrawiam serdecznie.