wasze ulubione seriale

asior   -nothing but eventing-
22 stycznia 2010 11:56
Ja to odbieram tak, ze wlasnie nie jest mu obojetne kogo zabija. Sama sie przekonasz, jak dojdziesz dalej z odcinkami.
Freddie, ale czego oczekiwałaś? Zaangażowanego serialu z morałem "zabijanie jest złe, kochaj bliźniego"? 😲
To jakby za główną wadę "True Blood" uznać udział wampirów, albo wytykać "Californication" seksoholizm Hanka.

I Dexter nie zabija "obojętnie kogo". A scena, w której całe miasto mu kibicuje, jest świetnym podsumowaniem całości serialu - że mało kto potrafi Dextera w czambuł potępić. Że łatwo nam znaleźć "ale" i nie nazwiemy go potworem.
Lotnaa   I'm lovin it! :)
22 stycznia 2010 12:26
A cholerny Jack Bauer uzależnił się od heroiny i nie jest zbyt delikatny przy przesłuchwaniu podjrzanych.
A House jest niemiły dla każdego.

Beznadziejne te seriale.

😉
Ludzie, ale ja pisze, jakie sa moje odczucia, to nie moja wina, ze nie podobalo mi sie np to ze zabil brata. I tak, po obejrzeniu 1 sezonu uwazam, ze jest potworem. Nie wiem, moze w pozniejszych sezonach zyska bardziej ludzkie oblicze.
A czyja? Przecież nie wgrali Ci Twych przekonań z dyskietki przy starcie systemu 😉 - a stąd zapewne oczekiwanie, że Dexter koniecznie musi mieć wyrzuty sumienia. Że dobre "nie zabijaj" zwycięży i Dex stanie się "normalny".
To jak sarkanie na "Californication", że Hank jest dzi***rzem, a serial nie propaguje modelu wzorcowej rodziny.

Dexter jest bardzo ludzki - myli się, czuje zakłopotanie swoją innością i niemożnością przystosowania się. Boi się przyłapania - zastanawia się też, co wtedy będą myśleli jego współpracownicy, siostra, Rita... On jest "ludzki", jakkolwiek byś go tego statusu pozbawić nie próbowała.
Lotnaa   I'm lovin it! :)
22 stycznia 2010 12:57
I caly czas licze, ze w Dexterze sie jakies uczucia obudza. No zobaczymy.

Ale dlaczego? Bo bohater serialu ma być fajny, moralny i prawy? Próbuję i nie potrafię zrozumieć Twojego toku rozumowania.
nie rozmawiam z Wami 😕
Wawrek - taki już los, gdy ogląda się "niszowe" seriale 😉 Mógłbyś porozmawiać z moim dziadkiem  😁

Dextera (serial) uwielbiam.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
22 stycznia 2010 13:34
Nie kumam czemu Dexter ma być moralny skoro dzieciństwo miał spartaczone, widział jak matkę kroją piłą na kawałki, pływał w jej krwi.

W drugim sezonie dowiadujemy się, że to co karze mu zabijać nazywa "Mrocznym Pasażerem", chodzi nawet na terapię.

Kurde ja oglądam seriale i się w nie wkręcam, a nie walcze z tym, że są odmienne niż moje przekonania.
Tak samo na przykładzie serialu "Nurse Jackie" - kurde uzależniona pielęgniarka, zdradza męża i wyrzuca ucho pacjenta do wc, też jest nie moralna, a mimo to uwielbiam ją.
[quote author=Freddie link=topic=205.msg451011#msg451011 date=1264101077]
I caly czas licze, ze w Dexterze sie jakies uczucia obudza. No zobaczymy.

Ale dlaczego? Bo bohater serialu ma być fajny, moralny i prawy? Próbuję i nie potrafię zrozumieć Twojego toku rozumowania.
[/quote]
🤣 a co jest trudnego w moim toku rozumowania? Ze oczekuje od bohatera jakiejs moralnosci? Ze szukam jakiegos przekazu, jakis wskazowek? To jest takie niezrozumiale? Rozumiem, ze bohater, ktory jest prawy i moralny sie juz przejadl i teraz jest moda na antybohaterow, ktorzy sa zli, najlepiej seryjni mordercy z kapka seksu, bo to kreci ludzi najbardziej.
Nie skreslam tego serialu, podobal mi sie miejscami, wciagnal, ale pozostawia taki niesmak i niedosyt. Szczegolnie w serialach szukam emocji i uczuc, a glowny problem z Dexterem jest taki, ze ich nie posiada. Wiec jak moze do mnie przemawiac?
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
22 stycznia 2010 14:12
No to została Ci Moda na Sukces i Pierwsze Miłość, tam kapie miłością i uczuciami 😉
Nie! Dlaczego uwazasz, ze skoro szukam w bohaterze moralnosci i uczuc, to chce ogladac mode na sukces? Teraz to ja nie rozumiem Twojego toku rozumowania. Rownie dobrze moge Ci powiedziec, ze skoro podoba Ci sie Dexter, to pewnie czesto bywasz rekreacyjnie w rzezni. Tak, o zeby popatrzec na smierc, bo to Ci sprawia przyjemnosc.
Serialem, ktory naprawde uwielbiam, jest True Blood na przyklad. Tam tez sa antybohaterowie, zli i niemoralni, ale milosc ich w jakis sposob odmienia. (Bill) Albo np Eric, niby nic nie czuje i zycie ma za nic, a zrobilby wszystko, zeby uratowac Godrica.
Dexter ratowal siostre nie dlatego, ze ja kochal, tylko dlatego, ze tak nalezalo postapic. Z tego samego powodu zabil brata. TO do mnie nie przemawia. Dlatego uwazam, ze jest nieludzki.
Aha, jeszcze Dexter wogole nie walczy ze swoja natura, daje upust swoim demonom, "moralniej" powiedzmy bo kroi mordercow, a nie niewinnych ludzi, ale zawsze. Nie przemawia do mnie motyw "musze bo taka mam nature". W ten sposob mozna wszystko usprawiedliwic.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
22 stycznia 2010 15:56
Aha, jeszcze Dexter wogole nie walczy ze swoja natura, daje upust swoim demonom, "moralniej" powiedzmy bo kroi mordercow, a nie niewinnych ludzi, ale zawsze. Nie przemawia do mnie motyw "musze bo taka mam nature".

Ekhm... a mi się nie podoba House bo jest blondynem a nie brunetem.
asior   -nothing but eventing-
22 stycznia 2010 18:05
JARA, a mi kurde Jackie sie nie podoba, bo to takie banalne, ze pracuje w szpitalu i jest narkomanka  😁

Freddie, ale to jest serial, nie mozesz miec z gory oczekiwan. Taki byl zamysl scenarzysty i rezysera i on sie nie zmieni.
Zresztą niby dlaczego ma się zmieniać? 😲 Bo trzeba telewidzom robić wodę z mózgu i sprzedawać jasełka o potędze miłości/bycia moralnym człowiekiem dla "większego dobra"?
Tak naprawdę Dexter dojrzewa z serii na serię, ale to już za dużo spoilerów bym musiał zamieścić.

Jara - a w "Kompani Braci" strzelają do Niemców, zamiast protestować w walce o światowy pokój. 🤣
Jak dla mnie to Dexter serialowy okazuje znacznie wiecej uczuć niż ten prawdziwy książkowy. W pierwszej chwili jak zaczęłam oglądać serial to byłam mocno zaskoczona. jak dla mnie dexter i house mają w sobie znacznie wiecej z prawdziwego czlowieka niz przeciętny "dobry" bohater serialu.
A właśnie - przypomniało mi się, że miałam pytać o Kompanię Braci. Warto?
Jakie seriale polecacie? Tylko nie schematyczne typu wielbiony House. Im dłużej go oglądam (niestety), tym bardziej mnie nudzi. Wolę seriale o większej sile rażenia 😉 Coś typu Battlestar Galactica, Dexter, Breaking Bad, Sons of Anarchy, Supernatural, Californication, 24, Deadwood, Sleeper Cell. Poza tym Chuck jest super  😎
Deidre, nie przyznawałbym się w towarzystwie, że nie znasz "Kompanii Braci". 😉 Serial jest po prostu świetny, trudno mi sarkać na jakąkolwiek część składową. 🙂
Niedługo (mam nadzieję...) Spielberg i Hanks skończą montować "The Pacific" - duchowo spadkobierczynie "Kompanii...":


Co do seriali o większej sile rażenia - może "Generation Kill"?
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
22 stycznia 2010 20:28
Deidre: Skins, Life, Nip Tuck, Nurse Jackie, The Beast, Lie to me, Dirty sexy money, Lost room.
Grzegorz
Znam tytuł  😁 Do tej pory bardziej po drodze mi było np. BSG, ale zamierzam nadrobić braki. Najpierw oglądać Kompanię czy Generation Kill (też nie znam 🙁 )?

JARA
Wiedziałam, że w kwestii seriali można na Ciebie liczyć 😉 Problem w tym, że czytałam opisy tych wszystkich seriali i na żaden jakoś nie mam ochoty, mimo pochlebnych opinii. Ale może inni się skuszą 🙂
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
22 stycznia 2010 20:39
Ha, gdybym sugerowała się opisem którego z seriali to obejrzałabym tylko Dextera ;D


edit:
Jak już jesteś przy sci-fi oglądałaś Stargate Atlantis albo Stargate Universe ?
Caprica to prequel BG.
Zdecydowanie "Kompanię..." - "Generation Kill" jest dosyć specyficzne i nie każdemu się spodoba.

Spójrz na średnią ocen dzieła duetu Spielberg/Hanks na IMDB po 9 latach od emisji:
http://www.imdb.com/title/tt0185906/
Hype już dawno minął, a to chyba jeden z najwyżej ocenianych seriali w historii. 🙂 IMHO oglądać w ciemno.
JARA
Też prawda  🤣  Po prostu nie chcę nic medycznego, (pseudo)naukowego, DSMoney odpadło po 1 odcinku (było kiedyś w tvp), i tak dalej.
Stargate Universe oglądam, ale średnio mi się podoba, a z Capricą poczekam aż będzie kilka odcinków.

Grzegorz
W takim razie biorę się za Kompanię 🙂
Lotnaa   I'm lovin it! :)
22 stycznia 2010 21:21
Ja obejrzałam kiedyś pierwszy odcinek Kampanii, później Szeregowca Ryana, i jakoś do kontynuacji nie mogłam się skusić, chociaż wiem, że serial jest świetny. Nie rozumiem, dlaczego, może jakoś podświadomość się odcina od tej lejącej się krwi... ? Dziwnie mi z tym.
asior   -nothing but eventing-
22 stycznia 2010 21:35
Nikt nie wspomina o serialu, w ktorym gral Micheal C. Hall - Six feet under. Boski  😜
Lotnaa   I'm lovin it! :)
22 stycznia 2010 21:41
asior , dokładnie! Świetnie pojechana rodzinka, rewelacja 🙂

Hm, wszyscy zachwalają Chuck'a, a ja w sieci żadnych linków nie potrafię znaleźć  🤔
Ale za to Pan Bóg zesłał z nieba kolejne dwa nowe odcinki "24"  😅
asior własnie miałam to napisać!! Poznałam Halla w "6 feet under" i już tam jest rewelacyjny 😉

jeśli chodzi o Dextera to mam wrażenie,ze on własnie taki ma być 😉 bez uczuć,emocji a jednak z sezonu na sezon dojrzewa... Staje się bardziej "ludzki" 😉
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
22 stycznia 2010 21:47
Nikt nie wspomina o serialu, w ktorym gral Micheal C. Hall - Six feet under. Boski  😜


Obejrzałam chyba ze 2 odcinki no i kurde dalej nie chce iść ... :/
[quote author=asior link=topic=205.msg452756#msg452756 date=1264196119]
Nikt nie wspomina o serialu, w ktorym gral Micheal C. Hall - Six feet under. Boski  😜


Obejrzałam chyba ze 2 odcinki no i kurde dalej nie chce iść ... :/
[/quote]
bo sie sciaga z torrentow a nie oglada on line 😉 mnie cos trafia jak ogladam sobie spokojnie a tu nagle "nie chce isc"
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
22 stycznia 2010 22:13
Nie oglądam online, mam cały 1 sezon na dysku, ale najwyraźniej nie przypadł mi do gustu.
Lecę teraz z 5 sezonem NCIS, jak się skończy (a do 7 sezonu jeszcze kawałek 😉 ) i nie będzie nic więcej to "6 feet under" będę męczyć dalej.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się