ważne!! "Wątek: na pomoc Talentowi"

przyznac sie do bledu moge i to zrobilam.


I chwała Ci za to.

Mnie ton wypowiedzi Alana nie przekonuje - jest zbyt agresywny... i dlatego myślę, że moglo 'byc cóś na rzeczy'  🤦

Współczuję Ci tego, co przeżyłaś - ale widzisz co się dzieje, gdy zbyt łatwo wierzysz w to, co słyszysz....

Dworcika, Zamknij temat, otwórz w poniedziałek dopiero 😉

[quote author=tunrida]Natomiast jeśli jej obraźliwe słowa na temat właściciela, jego podejścia do koni, stajni były nieprawdziwe, to za to powinna ponieść konsekwencje. [/quote]

A gdyby te słowa były de facto prawdziwe ? Uważasz, że to usprawiedliwiałoby użycie wobec niego takich epitetów tylko dlatego, że ma konie z przeznaczeniem na ubój ?...

dlatego przeprosilam

Mnie ton wypowiedzi Alana nie przekonuje - jest zbyt agresywny... i dlatego myślę, że moglo 'byc cóś na rzeczy' 
Jakby ktoś się wypowiadał w taki sposób na temat Piastowa czy Zastawna (stajnie, które b. dobrze znam i gdzie jeździłam), mój ton na pewno byłby bardziej agresywny.

A+A, A byłabyś spokojna jakby Cię ktoś tak oczerniał? Wątpię.

Doszły mnie słuchy że Gracja - matka Gracjano i Geronimo straciła oko i według właściciela źle się prezentowała - w związku z tym dostała bilet w jedną stronę.
Dlatego chcę wiedzieć gdzie obecnie klacz się znajduje i czy żyje.

Remedioss, od kogo masz takie informacje? Od Katji?

Notarialna i inni ktorzy tak bardzo sie oburzyli, to was Katja "oczernila"? Czy moze wlasciciela stajni, ktory z tego co tu bylo juz pisane nie ma ochoty przejmowac sie ta sprawa i nie bedzie tego nigdzie zglaszal(moim zdaniem wlasnie dlatego, ze zdaje sobie sprawe z obustronnej racji )

A+A, A byłabyś spokojna jakby Cię ktoś tak oczerniał? Wątpię.



Starałbym się byc konkretna, odpowiadać na konkretne pytania aby być wiarygodną.
Poza tym to sa już subtelności, że jeden lubi posła Palikota, a dla drugiego jest....mało strawny.

Oczywiście nie jest to dowód na zupełnie nic.

Natomiast jakie techniki i opowieści stosują handlarze końmi, to nawet ostatnio mogłam sie przekonąć. Cena mięsa w skupie jest poniżej 4 PLN/kg a on twierdzi, że u nich jest 6  i albo płacę 6, albo idzie na rzeź i koniec dyskusji. Chłop swoje, baba swoje... A ja nie mam 20 lat (niestety), tylko trochę więcej...

Tomek-uważam, że nie. Bo jestem kulturalną osobą  (za taką się uważam.
Dlatego też NIE podobają mi się epitety rzucane w Katję. Oszustka, złodziejka, manipulantka itd.

A co do samych słów tego typu. Każdy powinien się pięć razy zastanowić, zanim użyje podobnie obraźliwych słów wobec kogokolwiek na publicznym, powszechnie znanym forum. Użycie takich słów pociąga za sobą konsekwencje.

ps. Tomku- nie łap mnie za słówka  😉

Nie, od nas chciała tylko wyłudzić pieniądze.
tunrdia, rozumiem, że nazywanie kogoś na forum publicznym "skurwysynem" nie jest słowem obraźliwym? Cóż, dziewczyna konsekwencji nie poniesie, wiec chyba nie?
A+A, nie wydaje mi się, by Alan nie odpowiadał logicznie. Że robi to w takiej a nie innej fromie, jego sprawa, ale nie możesz napisać, że nie jest konkretny bądź wiarygodny.

czy ktoś potrafi tu logicznie mysleć

miałem sie nie odzywać ale nie da sie...

1 czy hodowca koni który hoduje je na rzeź
   

           a) zajeżdza je? bo co lepsza cena na mieso?
           b) puszcza je w korytarzu? bo co lepsza cena jak beda skakały ?
           c) po co kastruje ogiera? bo wspomniany Talent jest wałaszkiem
           d) tak samo jak Grajano K
           e) czy z końmi na rzeź jeździ sie na wystawy zawody itd?
           f) czy konie na rzeź wystawia sie za 17 tyś zł
           g) a wspomniany bianco to cena ok 30 tys zł?
           h) czy do hodowli koni na rzeź używa sie do krycia ogiera QUMBALL bwp kórym krycie kosztowało jakies min 1,500zł? na bank nie mniej? wydaje mi sie ze mamy wpolsce ogiery którym chłopi pokryją i za 100zł a za 200zł to juz na bank!!
           


o czym wy tu mówicie?????????                ręce mi opadają...


a stajnia jest hodowlana co podkreślam i tak samo jak nasza "bohaterka" kupiła tu jednego konia i wróciła po następnego wiec chyba nikt ja do tego nie zmusił ... i inni zadowoleni klienci robią dokłądnie tak samo i tak sie dzieje na całym świecie ktos kupił był zadowolony wrócił polecił znajomym itd..

wiec ja nie jestem ani uprawniony do tego zeby podawać dane osób które kupiły konia i gdzie ten kon się znajduje. napisałem wyraźnie klacz zostałą sprzedana wraz ze źrebakiem.

dlatego tez uwazam, ze od poczatku moglam nie wierzyc w to ze maja isc nammieso, ale juz tlumaczylkam czemu w to uwierzylam , i dlatego przyznalam sie do bledu i przeprosilam.

Katja, GDZIE? Napisałaś, że i na forum, i do szefa stajni. GDZIE na forum? Przejrzałam twoje posty i jakoś chyba mi uciekło, bo nie widzę.

Rodowód Gracji

Gracja sp ur.1997
o: Dactylus Z bwp (o: Dreamstreet bwp/m: Alma Z bwp)
m: Gejsza wlkp (o:Genius han/m: Diotima wlkp)

Shift- dla mnie jedno nie wyklucza drugiego. Można konie hodować do sportu, do rekreacji, a jednocześnie sztuki "wadliwe" sprzedawać do rzeźni. To się wcale nie kłóci jedno z drugim. To tak a propo logicznego myślenia. 😉

Nie mówię o Geronimo, lecz ogólnie.

wiec ja nie jestem ani uprawniony do tego zeby podawać dane osób które kupiły konia i gdzie ten kon się znajduje. napisałem wyraźnie klacz zostałą sprzedana wraz ze źrebakiem.


czy jesteś pewien i możesz to wyrażnie potwierdzieć, że nie została sprzedana na rzeź  ?

czy jesteś pewien, że takie argumenty nie były przez potencajlnego sprzedającego używane 'w całej sprawie' ?

a mi zostalo wyraznie powiedziane przez szefa , ze zostala zlikwidowana jak to zostalo ujete, ze jest w rzezni. no to dziwne, to mamy dwie rozne wersje. i to mi powiedzialy dwie osoby i pracownik i sam szef. a co do wyzszego pytania, ze nie widac moich przeprosin, wystarczy poczytac, pisalam kilka razy.

a co do wybitego oka u tej klaczy to prawda kalcz była kupiona z kontuzją i wiadomo było od samego poczataku ze nie mozna było na niej ani jeździć ani nic od niej wymagac była kulawa, i taka trafiła do tej stajni a ze miała dobry papier to jedyne wyjscie było dla niej takie ze stała sie klacza hodowlana i co roku rodziłą źrebaki taki rzeźnik z tego właściciela....

a codo oka to klacz pojechała do krycia do ogiera CARETINO K do znanego hodowcy i tam w  nieokreślony sposób straciła oko różne sa wersje jedne ze stajenny jedne ze sie wywróciła ze sie uderzyła fakt jest jeden wróciła od ogiera bez oka... i taka juz była co wcale jej nie przeszkadzało w rodzeniu źrebaków, i dlatego tez jedyne co robiła to była kryta i rodziłą źrebaki... bo jak podkreślam stajnia hodowlana! i kryli ja najlepszymi mozliwymi ogierami w okolicy bo sama miałą super papier...

no to ja slyszalam, ze klacz byla kupiona do krycia, a rozwalila sobie biodro wlasnie wtedy kiedy stracila oko, podczas tego felernego krycia, a nie ze byla chora odpoczatku, wiecc znowu inne rzeczy mi mowili, a to akurat mi szef i  ten pracownik mowili gdy kupowalam smoka, bo sie pytalam wlasnie co sie jej stalo. to uslyszalam, ze ma kontujze bioderka i oczko stracila, bo ja zlapali odrazu za kiantar a ponoc tego nie lubila i sie wyrywala. czy prawda czy nie wiem, wiem tyylko, ze tak mi zostalo powiedziane i na to mam swiadkow , ktorzy byli wtedy ze mna w stajni.

posłuchaj tunrida jednak sie kłóci bo nasz bohaterka uwaza ze konie sa zabiedzone chude z tragicznymi kopytami itd.. a to nie jest prawda dlatego w koncu niech ktos z was przyjedzie i sam je oceni bo moje pisanie nie ma sensu...
staram sie nie dyskutować juz o tym wiecej ale ... jak widze co piszecie to mam wrazenie ze wiekszość os nie potrafi poskładać logicznie faktów...


konie z tej stajni sa i beda sprzedawane bo to stajnia hodowlana. ale jak widać nie sa sprzedawane po cenie mięsa ..

Katja, umiesz czytać, czy tylko wybiórczo słowa wybierasz, do których się ustosunkujesz?
Napisałam, że CZYTAŁAM twoje widaomości i jakoś przeprosin tam nie widać.

no to ja slyszalam, ze klacz byla kupiona do krycia, a rozwalila sobie biodro wlasnie wtedy kiedy stracila oko, podczas tego felernego krycia, a nie ze byla chora odpoczatku, wiecc znowu inne rzeczy mi mowili, a to akurat mi szef i  ten pracownik mowili gdy kupowalam smoka, bo sie pytalam wlasnie co sie jej stalo. to uslyszalam, ze ma kontujze bioderka i oczko stracila, bo ja zlapali odrazu za kiantar a ponoc tego nie lubila i sie wyrywala. czy prawda czy nie wiem, wiem tyylko, ze tak mi zostalo powiedziane i na to mam swiadkow , ktorzy byli wtedy ze mna w stajni.



a mozesz choc tyle dla mnie zrobic zeby jeszcze raz wyraźnie napisac ze klacz nie straciła oka w tej stajni tylko podczas krycia w innej stajni?
bo zaraz mi powiedza ze to my zrobilismy...

wiecie co? ja nie wiem co z ta kobyla sie stalo, ale z tego co piszecie wychodzi ze nie wolno sobie stada brakowac. hodowca zyjacy z koni, ma wszystkie wadliwe egzemplarze przytulic do serca i kosiac? wadliwe sztuki ze stada sie brakuje, w kazdego rodzaju hodowli, a przoduja/przodowaly w tym stadniny (z reszta niemcy robia dokladnie to, dlatego ich hodowla stoi na takim poziomie)- konia wadliwego eliminyje sie hodowli, sprzadajac leszczowi co go kupi albo na uboj. i tk btw konie szlachetne nie sa ubijane na mieso, raczej na inne rzeczy.

oj nie mowilam, ze konie sa chude, tylko ze geronimo zebra wystawaly, bianco zawsze byl pączkiem. a co do kopyt to teraz latwo pisac, jak w koncu po kilku miesiacach kowal byl w stajni. jak widzialam konia w srode trto mial przeosniete kopyta, sam szef mowil, ze kowala kilka miesiecy nie bylo. i mi mowil, ze w czwartek lub piatek kwal bedzie. wiec juz kopytka zrobione;] a co do tego czy stajnia hodowlana to moze i owszem byla. ale takie argumenty jakie ja slyszalama, dlaczego konie sa sprzedawane to nie sa mowione w stajniach hodowlanych. takze ewidentnie ja slyszalam inne rzeczy a teraz sie innymi rzeczami tlumaczy wszytsko ok.  

nie, nie stracila oka w tej stajni, moze nie jasno sie wyrazilam, pojechala na krycie i tam podobno miala i uraz biodra i stracila oko. co nie zmienia faktu, ze wczesniej podobno zdrowa była. ja tylko mowie, co mi sam szef i pracownik mowili;]

ale z tego co piszecie wychodzi ze nie wolno sobie stada brakowac.


wolno ! to nie jest przestępstwo ! wolno sprzedawać konie na rzeź! wolno jeść mięso i ono nie jest z kapusty - żebym ja zjadła kotleta, to jakaś swinka musi umrzeć !

ja zadałam konkretne pytanie, nie po to aby kogoś wsadzać do więzienia, jeśli potwierdzi, że tak było -  tylko aby lepiej rozumieć sprawę i co się naprawdę wydarzyło....

Shift- to że konie są dobrze karmione, że dba się o nie, że stajnia jest dobrze prowadzona- w to nie wątpię oglądając zdjęcia.  🙂 I ja nawet nie potrzebuję wizytacji Katiji by uwierzyć, że ze stajnią wszystko jest ok. Wystarczą mi zdjęcia i opinie, zapewnienia osób, które stajnię widziały. I nawet jeśli koń nie zobaczy kowala kilka miesięcy nie umrze od tego i nie jest po powód by źle się o stajni wyrażać.
Ja teraz o czym innym pisałam. Chce ustalić dokładnie to samo o czym w poście powyżej pisze A+A.
Jeśli konie stamtąd szły do rzeźni, to jestem w stanie zrozumieć zachowanie Katji. Postąpiła bardzo źle ! I powinna ponieść konsekwencje. Ale wierzyła, że czyni słusznie. I działała w dobrej wierze. A nie z premedytacją. A dla mnie to bardzo ważne.

[quote author=A+A link=topic=14582.msg441519#msg441519 date=1263567921]
ale z tego co piszecie wychodzi ze nie wolno sobie stada brakowac.


wolno ! to nie jest przestępstwo ! wolno sprzedawać konie na rzeź! wolno jeść mięso i ono nie jest z kapusty - żebym ja zjadła kotleta, to jakaś swinka musi umrzeć !

ja zadałam konkretne pytanie, nie po to aby kogoś wsadzać do więzienia, jeśli potwierdzi, że tak było -  tylko aby lepiej rozumieć sprawę i co się naprawdę wydarzyło....
[/quote]

ja wyraźnie napisałęm ze kon został sprzedany wraz ze źrebakiem który urodził sie w tym roku czy moja odp nie jest wystarczająca?