Zimą za kierownicą -porady
Janna, 🙂
Młoda, chyba nie wszystkie, ale koleżanka ma właśnie takiego z napędem na tył i nimi trzeba naprawdę umieć inaczej jeździć.
dzis wjechalam w najwiekszą zaspę na malutkiej uliczce w Karczewie🙂bo nie było gdzie zaparkowac
ludzie sie dziwnie patrzyli 🤣
wsiadłam i wyjechałam bez kłopotów- uwielbiam staruszka Pajero 😍
a napęd na tył to chyba maluchy miały... u nas na wsi jeszcze kilka sie toczy
mróz coraz wiekszy- wyjmujemy akumulatory zeby jutro odpalic? ja z busa musze wyjąc... 😵
Złota, ja maluchem może raz się zakopałam 😉 bo się zagapiłam i złapałam zaspę, a tak to ze wszystkiego i w każdych warunkach wyjechałam.
Mi dziś umarły świece lub przekaźnik, więc jestem uziemiona..
To ja dziewczyny o czyms innym myśle. Wy mowicie o tej linii ostrzegajaco naprowadzajacej(czy jakos tak).Tez ja widywałam b.rzadko.
A to co ja widziałam to był cały czas 1 pas, i napewno ni czorta niebyło miejsca do wyprzedzania. Cóż, pozostane w nieswiadomosci 😁
Aventia, ale to właśnie jest na prostej drodze z jednym pasem, gdzie w sumie ciężko wyprzedzić, takie wskazówki gdzie musisz się ratować.
Co do tego znaku na ziemi, polecam:
http://www.znaki-drogowe.pl/index.php?option=com_content&view=category&layout=blog&id=46&Itemid=68Przykłady > znaki podłużne - linie > znak P-6a. Po najechaniu na niego kursorem pokazuje się wyjaśnienie. O tym mowa?
Ja z rysunku kiepska 😡
Teodora bardzo podobne, tylko tutaj jest napisane ze stosuje sie dróg gdzie dopuszczalna predkosc jest ponad 70 km/h. Tam napewno tyle nie było, bo to pod górami, wąska, między domkami.
Po drugie tu piszą, ze ta strzałka jest co 3-cią kreskę przerywaną. A tam z tego co pamiętam były same strzałki, pod rząd, jedna po drugiej, duuuuże one były, prawie takie jak u nas są do skrętu 😉
No i były bardziej "skręcone/zakręcone". 😀
Ja jak ostatnio wracałam ze stajni mijałam auto w rowie na dachu..od razu noga z gazu 😲
[quote author=Złota link=topic=13209.msg438440#msg438440 date=1263397787]
mróz coraz wiekszy- wyjmujemy akumulatory zeby jutro odpalic? ja z busa musze wyjąc... 😵
[/quote]
akumulator wyjęty a i tak nie odpaliłam / -23 było/
jestem uziemiona... przynajmniej do południa
Złota, współczuję. Ciekawe czy mój odpali jak mechanik przyjedzie.
Ciekawe ile w nocy było jeśli teraz -10.
juz po południu a bus nie odżył.. cos czuje ze dzis w nocy bedzie u nas ok -30🙁
w Warszawie ma byc -20
Burza.. mechanik zaradzi 😉
Złota, ups to chyba możesz się z nim pożegnać dopóki do zera nie doleci...
Zaradził, przekaźnik się zawiesił najwyraźniej. 🙂
ostatnio miałam niefajną niespodziankę
jechałam po zmroku szosą wśród pól, droga była trochę odśnieżona, szara raczej niż biała. jechałam ok. 50km/h, było pusto, ja na długich. z przeciwka jechało auto, więc zgasiłam długie, zwolniłam bo wąsko i minęliśmy się. i wtedy coś mi zamajaczyło przed maską - zdążyłam bezpiecznie odbić w lewo i zapalić długie żeby zobaczyć co to.
byl to mężczyzna w szarej kurtce dźwigający na plecach deskę/regał czy coś podobnego. szedł piechotą, lewą stroną szosy. na widok auta nie zszedł na bok w śnieg, nie ustąpił z drogi. nie.. zamiast tego zamarł bez ruchu,w tym miejscu gdzie szedł, na połowie pasa - droga wąska bo zaśnieżona.
jak zając oślepiony i bezmyślny.
Boże, gdybym go zauważyła później.. albo było bardziej slisko..
brr
co najlepsze, chyba nie był pijany, przynajmniej nie na tyle, żeby się chwiać. po prostu zamarł 😵
dempsey, ja ostatnio jadę przez łąki przez pola daleko od jakichkolwiek zabudowań, po ciemku i nagle wyrasta przede mną koleś, który sobie na klęczkach na środku drogi... nie wiem ...czekał na zbawienie chyba... Może chciał, żeby go ktoś przejechał. Bałam się wysiąść...
Moja zimowa rada: nie wsiadaj do samochodu, jeżeli jest ci niedobrze, a Twój mąż, który lubi robić kółka na śniegu, siada za kierownicą.
dempsey, ja mam taką samą przypadłość- w sytuacji 'stresowej' zamieram 🤔 W liceum, gdyby nie kolega, to by mnie autobus zmiótł z ulicy. Wszyscy przebiegaliśmy przez jezdnię, oczywiście nie po pasach, bo po co ( 🤔wirek: ), nagle zza zakrętu wyłonił się autobus- koledzy dostali turbodoładowania i przelecieli- ja stanęłam na środku 😲 Na całe szczęście kolega odwrócił się zobaczyć dlaczego mnie nagle nie ma po jego lewej stronie- wrócił i mnie dosłownie szarpnął za rękę. Koszmarne uczucie, taki paraliż, no dosłownie nic nie możesz zrobić, bo ciało masz jak z ołowiu 🤔
Standardowy odruch drapieżnika, w obecności niebezpieczeństwa zastyga. Roślinożercy uciekają.
W związku z tym czy wegetarianin będzie uciekał czy stał?! 🤔 😉 🤣
kurcze, teraz tylko czekam na poniedziałkowe zajęcia, aż połowa ludzi na roku będzie się ze mnie śmiać, jak mnie obróciło =) się bawiłam w bujanko 😀 troche za dużo gazu, więc mnie obróciło o 90% i przód zaparkował w zaspie =) ja z koleżanką z którą jechałam ubaw miałyśmy boski - ale widziało to sporo osób i pewnie będą mi to wytykać ;P
oczywiście to nei na drodze publicznej ani nic =) ot taki wyjazd z zabudowań zaśnieżony - wokoło oprócz ludzi z mojego roku nie było żywego ducha =) na ulicy się tak nie bawie ;-) zwłaszcza dlatego, że - jak widać - nie zawsze wychodzi =)
ja wczoraj jeździłam samochodem rodziców. Pod blokiem koleżanki było tylko jedno miejsce wolne, a na parkingu sporo śniegu. Ale stwierdziłam, że wiade - przecież, nie w taki śnieg się wjeżdżało. A tu nie miła niespodzianka - zakopałam się :/ Na szczęście jakiś 3 bardzo sympatycznych chłopców mnie wypchnęło. Ale doszłam do wniosku, że nie ma to jak moje kochane 4x4 w zimie 😉
Tytuł wątku zawiera "rady" więc poradźcie 😁
Jaki alkomat wybrać? Mnóstwo na rynku, nie chce wydać na niego fortuny, ale nie ufam tym najtańszym. Czytałam artykuły nt temat, i ponoć sporo alkomatów oszukuje i podaje nieprawdziwe wyniki. Ktoś ma sprawdzony ? Albo przynajmniej wie czego nie kupować ? 😀
najlepszy alkomat ...nie pić jak ma się jechać 😉
No za kogo Ty mnie uważasz ? 🤔wirek: Oczywiscie ze jak jade nie pije, dla zasady nawet przysłowiowego kieliszka wina. Ale kilka razy mialam problem, impreza wieczorem,całonocna. I potem nie wiem czy moge wracac do domu o 10,14,czy moze 18. I tutaj tylko alkomat moze pomóc 🙂 Dlatego chce dobry, aby miec pewność.
Ja tylko żartowałam 😀 Ale w sumie jak wiem że mam gdzieś jechac na drugi dzień to też się oszczędzam 🙂. Co prawda aż mnie skręca czasami. A w alkomaty nie wierzę.
Dobry dobry też moze się popsuć 😉
No moze,ale wole miec niz nie mieć 🤣 Moze ktos z revoltowiczów posiada,używa i coś poleci 😉
http://www.gddkia.gov.pl/article/serwis_dla_kierowcow//index.phpFajna strona -Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych.
Warunki drogowe,kamerki .
Przed podróżą -bardzo przydatne.
Super 😉 Kiedyś widziałam podobna,ale adresu www nie pamiętam. Tylko w jednym się bankowo rąbneli - pokazują chmurkę i słoneczko nad mazowszem. Gdzie to słoneczko ? 🤔 🤔 Tzn. gdzies tam sobie istnieje, ale to daaaaaaleko i chyba nie o to im chodziło 🤣
No i jak tam się bawicie z nowym śniegiem dziewczyny?
Do pasji doprowadzają mnie idioci, którzy odśnieżają tylko przednią szybę, zostawiając śnieg na dachu, masce, reszcie szyb i światłach. A potem próbują zmienić pas...
Po dwukrotnym obtrąbieniu jakaś baba dziś na światłach odśnieżała.
ja staram się jak najwięcej samochodu odśnieżyć - maskę, światła, wszystkie szyby (jak mi się spieszy ewentualnie tylko te w przednich drzwiach). Niestety, żeby odśnieżyć dach nie sięgam 😉
Szczotkę na kiju polecam 😉
Może być tradycyjna miotła 😉
Nie mam tego problemu, bo jeżdżę maluchem.