O czym teraz myślisz ?

o tym, że zaraz jadę a wcale się nie spakowałam
o tym, czy jemu choć troszkę faktycznie zależy
o tym, że wogóle nie powinnam o nim myśleć, a wciąż myślę ...
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
09 stycznia 2010 22:49
O tym, że mam ochotę wyjść gdzieś do ludzi i poszaleć sobie, ale jestem uziemiona na najbliższe dwa tygodnie 😵
Mam tyle zaliczeń, że muszę siedzieć w domu i zakuwać, nawet do pracy nie mam czasu iść  🤔wirek:
o tym,że jeszcze nie wierze,że jestem świeżo upieczoną właścicielką  😅
[quote author=szepcik link=topic=4892.msg429265#msg429265 date=1262767052]
O tym, skąd na moich kolanach są te ogromnie siniaki.... chyba jednak nie do końca dobrze pamiętam sylwestra...  😎


na łokciach też...?  😁

a ja myślę o tym po co umyłam włosy skoro zaraz jadę so stajni i wieczorem będe musiała myc je jeszcze raz  😵
[/quote]

a dlaczego akurat na łokciach?  🤔
chodzi Ci o tak zwany klęk podparty?  😎
O tym, że znów coś mnie podkusiło i zrobiłam kolejne podejście do kupna jeansów...i źle się to skończyło.
O tym co przyniesie przyszly tydzien....
O tym co przyniesie przyszly tydzien....


ehh Klami, u mnie tak samo.. I też związane z koniem.
zen, ech... witaj w tak zwanym "klubie".
Trzymaj sie, wszytsko bedzie ok.  :przytul:
Klami, mam nadzieję, że będzie ok. Ja się tylko boję o konia- nie o to, czy będzie cudownie ozdrowiony, ale czy zwyczajnie dobrze psychicznie zniesie pobyt w klinice, operację (czy się wybudzi 😲 ) etc. Już się pochorowałam ze stresu 😕
O niczym innym nie myślę.
Też się trzymaj cieplutko :kwiatek:
zen, nie boj sie tak. Artroskopia to dzisiaj juz rutyna. Narkoza krociutka. Wszystko bedzie ok.  :kwiatek:
Moj mial artroskopie troche ponad rok temu. Chociaz nie przecze... tez wtedy umieralam ze strachu ...
Już bym chciała, żeby był kwiecień 🙁
Długo Tenor będzie w klinice? Co mu teraz będą robić?
zen, jeszcze nie wiem. Dlatego o tym mysle i sie stresuje.... bo wlasnie nie wiem. Na razie tylko, i az (biorac pod uwage pogode i odleglosc), dostarczylam doktorowi konia. Decyzje dopiero zapadna.
Bedzie dobrze, szybciutko Ci czas zleci jak juz bedzie po wszystkim. 😉 Ta rehabilitacja po zabiegu jest klopotliwa, ale da sie przezyc. 😉
o tym, że może jednak będzie dobrze
o tym, że w 2010 może w końcu wystartuję w mini-zawodach na SWOIM koniu 😅

o zmianach
o tym, że moja matka mnie maksymalnie wkurza  😀iabeł:
o tym, że mam kolegę bez wad, ideała. Chyba, że aż tak świetnie je ukrywa...
Bronze   "Born to chase and flee.."
11 stycznia 2010 21:01
eh, kupić czy nie kupić....
Jednak kupić  💘
a może...no, dobra, pomyślę o tym jutro 😉
kujka   new better life mode: on
12 stycznia 2010 01:20
w taka pogode, w taki mroz i tuz przed sesja mysle tylko o Damaszku. odkad wiem, ze jade, co chwile lapie sie na tym ze moje mysli odplywaja gdzies na Bliski Wschod... a to wcale nie dobrze, bo powinnam zaczac siadac do notatek!
helcia   Wiedźma z czarnym kotem
12 stycznia 2010 02:00
O tym że cholernie boli mnie ząb (a łyknęłam już dwie polopiryny, a do teraz pomagała mi jedna od razu :icon_rolleyes🙂  i że muszę do środy wytrzymać  🤔
Jak ja pójdę do szkoły taka niewyspana 🤔
O tym, że jutro rano muszę pobrac krew i tak bardz się tego boje 🙁 Mdleje przy zwykłej szczepionce a co dopiero przy pobieraniu. Jak tylko o tym myślę to wiotczeją mi wszystkie mięśnie, aż pisać na klawiaturze nie mogę 😕
o tym, że zatrzasnęłam psa w pokoju  😵
o tym, że zaraz muszę wychodzić a zamiast się zbiera, to tutaj piszę .
o tym, że dzisiaj pierwszy próbny egzamin .  oO
o tym, że jeszcze nie byłam dzisiaj u konia, a musze ją jeszcze nakarmić .
Horciakowa   "Jesteś lekiem na całe zło..."
13 stycznia 2010 07:26
o tym, że coraz bardziej boli mnie gardło a nie mam czasu i chęci na większe chorowanie
o tym jak przekonać męża do swojego wyboru 👀
że pozabijam tych pie*przonych robotników - nie powiedzieli wczoraj, że będą dziś kuć i wiercić w łazience, więc jej nie przygotowaliśmy. Przyszli i powiedzieli, że sami wszystko zabezpieczą folią. I tak zabezpieczyli, że pył jest wszędzie - począwszy od gąbek kąpielowych, przez pędzle do pudru, po wnętrze pralki - bo drzwiczki były uchylone  😀iabeł: 😀iabeł: 😀iabeł:
O tym, dlaczego jestem takim  nerwusem. Co chwile znajduję sobie nowe problemy. Niedługo dostanę nerwicy 🤔wirek:
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
13 stycznia 2010 16:19
O tym, że chciałabym mieć już z głowy cały przyszły tydzień i iść w miasto z koleżankami, odstresować się.
o tym że dostałam "podpowiedź" na obronę pracy mgr, ale bardziej mnie załamała niż pomogła i uspokoiła  😕
O tym, że  od wczoraj gdy siedzę w domu chce mi się strasznie płakać, jestem zła na wszystkich i teraz pokłóciłam się z chłopakiem 👿
Teli   Koń to zwierzak. Animal.
Rży i wierzga. Patrzy w dal.
Konstanty Ildefons Gałczyński

14 stycznia 2010 14:50
O tym, że ja o wszystkich pamiętam, a o mnie jak zwykle nikt 🙁 Kto wie co jeszcze dziś przyniesie dzień?
O tym, czy jak sobie upnę włosy mając sukienkę z głębokim dekoltem, to będę wyglądać jak żyrafa i czy kok, którego zamierzam stworzyć nie doda mi 15 lat.
(Czemu ja codziennie nie mogę mieć tak błahych problemów?)

...oraz o tym, że mechanicy samochodowi zeszli już nawet na niższy poziom niż moje zawieszenie.
o tym ze zabije chlopa jak sie w koncu nie nauczy brudnych naczyn stawiac DO zlewu, a nie obok, i do licha smieci wrzuca sie DO kosza, a nie stawia na blacie NAD nim!!!! 👿

nie mam sily. Toz to jakies nabyte uposledzenie. 😵
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się