Wpływ treningu na wygląd. ZDJĘCIA.

busch   Mad god's blessing.
28 grudnia 2009 19:34
Fajnie, że akurat teraz się milusia ze swoją (naprawdę porządną i godną pozazdroszczenia  :kwiatek: ) zmianą pojawiła. Bo właśnie chciałam podjąć temat pracy z dorastającym koniem. Jeśli przeobrażamy konia w mięśniową maszynę, to wiadomo - wszystko zawdzięczamy solidnej pracy. Jeśli dostajemy niedozywionego rekreancika, to część zasług musimy przypisać lepszemu żywieniu i zwykłemu zadbaniu o konia.
A co młodziakami, które nie tylko są wdrażane w pracę, ale też najzwyczajniej w świecie rosną? Też trzeba wziąć poprawkę na to w ocenie 'solidności' wykonanej pracy?

Zastanawiam się, bo gniade też się zmieniło. Ale czy tylko dzięki mojej pracy, czy też dzięki naturalnemu dorastaniu? Swoją drogą, ale z niej kiedyś był niezły paszczur  😂 . Te gorsze zdjęcia są z 6 albo 7 jazdy pod siodłem (pierwsze wsiadanie było poprzedzone 1,5 miesięczną pracą na lonży), te nowsze- sprzed kilku dni. W międzyczasie mieliśmy 2,5 miesięczną przerwę (podczas tegorocznych wakacji), więc zaczynałam właściwie od zera.





Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
29 grudnia 2009 23:47
Busch zmiana jest ogromna, co do tego nie ma wątpliwości 😉 A ile klacz miała lat wtedy a ile ma teraz?

Jako, że ostatnio trochę dużo tutaj dyskutowałam 😡 to na pożarcie macie moich Chłopców:

Likier - u góry kiedyś, u dołu teraźniejsze

góra - kwiecień 2006, dół - sierpień 2009


lipiec 2005 i sierpień 2009


jak wyżej


lipiec 2006 i sierpień 2009


grudzień 2006 i sierpień 2009


Belfast

kwiecień 2008 i przełom sierpnia/września 2009 - dotyczy wszystkich zdjęć








przepraszam za ilość zdjęć, ale nie mogłam się zdecydować 😡 🤬
Strucelka jestem pod wrazeniem, a mozesz dopisac jeszcze, w jakim czasie przeszly ta zmiane? 🙂 Super, gratulacje!
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
31 grudnia 2009 14:23
Gozya dopisałam nad zdjęciami, zapomniałam o tym 😡 I w sumie wyszło na to, że mieliśmy mały zastój ze zdjęciami z Likierem 🙄 Zmienił się w międzyczasie sposób żywienia (w sumie trudno by było, żeby się tak nie stało na przełomie 4 lat w przypadku niektórych zdjęć) no i przede wszystkim treningu, zwłaszcza na zdjęciach u Belfasta. Na starych jeździłam sama, na nowych już z trenerką.
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
31 grudnia 2009 18:31
Dziękuję wszystkim za miłe słowa :kwiatek:
Szczęka mi opada za każdym razem jak patrzę na te fotki Groma 😉

Jak koniec roku to i ja mam małe podsumowanie, choć gdzieś już ta fotka się kiedyś pojawiła.
2004 rok

2009 rok
asior   -nothing but eventing-
31 grudnia 2009 22:33
Tylko 2,5 miesiaca roznicy, ale chyba widac, ze Siwy sie nabudowal:
polowa sierpnia -


koniec pazdziernika -




Niestety mam tylko filmy, zdjec z okresu kiedy przyjechal do nas, niet. Zywienie sie nie zmienilo - sam owies  😉
Muffinka
No muszę Ci powiedzieć że kawał roboty odwaliliście 🙂 Fajna zmiana. Przyjemnie sie patrzy 🙂
Strucelka Belfast jest po prostu mega zgrabny! Likierek też się fajnie się przemienił 🙂
Muffinka pięc lat to kupa czasu, ale widac, ze to nie zmarnowane lata  😉

asior no baaa, koń się ładnie zaokrąglił! Widac to szczególnie w ruchu!
salucha   Jutro,jest czyste nieskalane żadnym błędem:P
02 stycznia 2010 22:35
Strucelka jestem pod wrazeniem 😀
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
02 stycznia 2010 23:03
Gozya, Pinesska, Salucha dzięki :kwiatek: ciężka praca przyniosła efekty 😜 🙂
Mirabelka   Małe jest piękne! :)
02 stycznia 2010 23:14
Strucelka, 👍
Przez ciebie musze sie zbierać z podłogi...
Niesamowita zmiana. 😜
Dzięki 😉 Robota jakoś sama się odwaliła 😀 bo nigdy z żadnym trenerem nie jeździłam (co widać) i niestety nadal uważam że jeździć nie umiem. Ale może kiedyś się nauczę.
W każdym razie ja też patrząc na Rudego widzę zmiany i cieszę się z nich 😉
październik 2007 - 2,5 roku



... i 15 miesięcy później
kujka   new better life mode: on
08 stycznia 2010 20:50
jak dla mnie to kon dorosl po prostu... kon w treningu (zgodnie z tytulem tematu) z takimi plecami?  🤔
darolga   L'amore è cieco
08 stycznia 2010 21:00
Koń dorósł i odrobinę przytył.
15 miesięcy później, czyli 3,5 letni koń... I tu ma być mowa o wpływie treningu?
Nie ten wątek.
Dziewczyny ,Wy naprawdę sądzicie,że to tylko efekt urośnięcia i sadełka-optymistki z was.Ten koń przez rok miał 4 razy w tygodniu biegi kondycyjne pracę na drągach i skoki luzem.W ostatnich 3 miesiącach została wprowadzona lekka praca pod jezdzcem .Uważacie że jak bez człowieka na grzbiecie to to nie jest trening?
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
09 stycznia 2010 16:15
W takim razie 3-letnie ogiery pokazywane w Niemczech na skokach luzem wyglądają dużo lepiej po takiej pracy. Mają mięśnie.
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
09 stycznia 2010 16:20
Ten koń przez rok miał 4 razy w tygodniu biegi kondycyjne pracę na drągach i skoki luzem.


a po co 2,5 latkowi biegi kondycyjne, praca na drągach i skoki luzem? Zwłaszcza, że wygląda jakby miał 1,5 roku a nie 2,5 🙄 Ja bym na pastwiska dała i pozwoliła się rozwinąć 🙄
darolga   L'amore è cieco
09 stycznia 2010 16:22
vicevers dziki - a mozesz mi pokazać, w którym miejscu ten koń znacząco się rozbudował w wyniku treningu?

Strucelka - no właśnie.
salucha   Jutro,jest czyste nieskalane żadnym błędem:P
12 stycznia 2010 18:38
W pełni zgadzam się ze Strucelką..daj koniowi dorosnąc
Mógłby mi dać ktoś zdjęcie dla porównania konia z "fajnymi" plecami/grzbietem, umięśnionym itp. i  dla zestawienia konia bez mięśni..? bo ja już zgłupiałam 😀
myślę, że jak cofniesz się do pierwszych stron wątku to znajdziesz całe mnóstwo takich przykładów.
caroline   siwek złotogrzywek :)
12 stycznia 2010 18:55
_kate, ma absolutną rację 🙂 i to samo zalecam 😉

ale dzisiaj będę wyjątkowo uczynna podam wersję skróconą dla leniwych😉

kon "bez pleców" - pierwsza fotka w moim poscie: http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,49.msg119966.html#msg119966
generalnie - wystające kręgosłupy, wielkie kłeby, braki muskulatury - to jest ów brak pleców.

koń z pieknymi (moim zdaniem) plecami:
umięsniony grzbiet, zadnych dziur przy kłębie - takie plecy chciałabym, zeby miał i mój koń.


a poza tym... jaką wadę wzroku trzeba mieć żeby nie umieć odróznic konia z mięsniami i bez mięśni?? 😲
Likier, naprawdę, albo rzeczywiście - jak sama napisałaś - zgłupiałas albo to już najwyższa pora iść do okulisty...
Koń bez mięśni grzbietu

margaritka   Cantair HBC, a Nerwina na emeryturze;)
12 stycznia 2010 19:46
rownie idealny przyklad braku miesni grzbietu ( kon nic nie robil 3 miesiace a wczesniej byl zle jezdzony)
Po prostu chodziło mi generalnie o to, ze niektóre konie tutaj, według mnie bez mięśni grzbietu są chwalone jak to się pięknie przemieniły, a niektóre takie same są krytykowane, więc zgłupiałam, jak wy to oceniacie 😉


caroline dzięki i przepraszam za kłopot  :kwiatek:
Likier Żeby to było konstruktywne, to daj linki. Który koń został wg Ciebie niesłusznie oceniony pozytywnie, a który niesłusznie "zjechany".
kon "bez pleców" - pierwsza fotka w moim poscie: http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,49.msg119966.html#msg119966
generalnie - wystające kręgosłupy, wielkie kłeby, braki muskulatury - to jest ów brak pleców.

Caroline ja pierdykam, jak patrzę na Twojego konia sprzed zmiany i po, to za każdym razem dostaję dreszczy 🙂 Takie przemiany są miłe oku. Gratulacje 🙂
Zdjęcia mojej prawie 6 letniej kobyłki.
Jeżeli chodzi o grzbiecik to ja ze swoją pracowałam dużo z ziemi, zabawy, ćwiczenia ukłonów, ponadto pessoa oczywiście luźno zapięte. Obecnie na oklep można śmigac w parogodzinne tereny  😉
Schabiki ma takie, ze ciężko było siodło dopasować, ma ok 170 cm niewielki kłąb a plecy jak zimoch. Jestem zadowolona.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się