Konie zimnokrwiste i pogrubiane

hehe, no tak :P tylko on 😀 ja tak zawsze mówię, że my wszystko "mamy"😉
co do skoków to ja bardzo chętnie, no ale Agaro nie bardzo 😀 jak są jakieś zwalone drzewa, to jak jadę z kłusa to nogi do uszu podniesie, brzuchem się otrze, ale nie przeskoczy 😉 a z galopu robi większe fule 😉 na wiosnę planujemy zrobić sobie dragi, to może jakiś korytarzyk się ustawi i zobaczymy 🙂

Kayra dzięki 🙂 no ale teraz jest już ok, póki co dajeMY rade bez :P
michal, on jest cudowny, taki akurat nabrany! 🙂 a siodła mogą zjeżdżać bo są za wąskie i żadne cuda na kiju nie pomogą i niestety ale tą opcję obstawiam 🙁
Jak nie pomogą... podkładka czyni cuda, ale cudnie też kosztuje - czy to żelik czy to mattes...  😁
No, na za wąskie siodło mattes, super. Mamy wtedy podwójnie za wąskie siodło?
Na za wąskie nie... ale wychodzę z założenia, że jak jeździć na za wąskim, to lepiej już na oklep heh albo siodło kupić dobre...
I to chyba nie problem z za wąskim siodłem (nie znalazłam tego) ale znając zbója, to każde siodło bez podkładki będzie wędrować, bo taką ma budowę zwierz... wg mnie żel z podnoszący przód rozwiązałby problem.
Cobrinha, mój też na początku był w przekroju kołem, i dopiero dwa miesiące codziennej jazdy i zmiana siodła na szersze sprawiły że mogłam wsiadać nie ściągając go na brzuch.
Jaki by nie był okragły, nie powinno aż tak zjeżdżać do przodu.
Kwestia kłębu... Agaro ma mały kłąb, jest szeroki i dlatego ten problem... plus żle dopasowane na niego siodło... wiem, o czym mówisz, bo też mam grubego zbója ale ja pomogłam sobie podkładką 🙂
Ale kłąb 'wyłazi' z czasem, wiekiem i pracą, więc może kwestia uczciwej roboty? 😉
Pierwsze do sprawdzenia siodło.
Siodło na bank heh
Ale co do kłębu to fakt, wychodzi z wiekiem, ale Agaro jest już w takim wieku, że raczej ma ukształtowany, i dużo się nie zmieni... 🙂
wybrałem właśnie najszersze, zakładam siodło trochę dalej i mocno zapinam popręg i jest ok 🙂 on nie narzeka, dla niego jest wygodne, a że dla mnie deczko małe, no cóż... myślałem właśnie o podkładce, ale tragedii nie ma, a też nie mam za bardzo kasy póki co na takie wydatki

Burza bardzo mi miło że się podoba 🙂 zwłaszcza że niektórzy mi dogryzali ze koń od pługa, że muł do pchania i co ja chce z niego zrobić, wierzchowca? no ale nie wyszło chyba tak źle 😉 jak na pierwszego konia, którego robiłem od zera całkiem sam, jeszcze z moim małym doświadczeniem to uważam że wyszło całkiem całkiem 🙂 rewelacji nie ma, ale jako taran leśny spisuje się świetnie 😀

Cobrinha, wrzuć zdjęcia Tornado, jestem ciekaw jak teraz wygląda 😀 urósł coś jeszcze?
Jak stał u Was, to był już wyższy ciut od Agaro, a skubaniec w wakacje jeszcze podskoczył w górę i dalej rośnie 🙂
Świerzych nadających się do pokazania nie mam heh🙂 tzn. są ale zdjęcia niezbyt piękne hehe
Z wakacji - jak już się chwalić to na całego heh













Cobrinha, a ile ma lat? 🙂

michal, bla bla, tylko te konie od pługa idą w teren i nie zabijają, nie boją się własnego cienia ani fajerwerków... więc wiesz, zdrowie tych co gadają 😉 wygląda pięknie, jak bułeczka.

Cobrinha, gmatwasz się w zeznaniach nieco.😉 Na za wąskie siodło podkładki się nie znajdzie.
Michał musiałby zainwestować albo w siodło szyte na miarę albo w winteca albo w prestige albo czatować na allegro na przykład i patrzyć czy ktoś nie sprzedaje szerokiego siodła na szerokiego konia.😉 albo może jeszcze w jakąś kulbakę ułańską.
A tak ogółem - Michał, bardzo fajny zimnioczek! Uroczy kawaler 🙂

Polecam Winteca Wide, jest naprawdę mega szeroki. I nie specjalnie drogi 🙂
No ja wiem, że na za wąskie... na w miarę dobre ale suwające się, bo siodło często wędruje, jak nie ma kłębu który by go hamował.
Konia znam, sama mam podobnego gabarytowo więc wiem w czym problem (mi siodło nie ucieka) ... wcale nie musiałby inwestować w tak drogie jak pisałaś...
Cobrinha ale lśni  😀
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
01 stycznia 2010 18:20
exploited, Niestety nie mam. Już nie utrzymuję z tamtą stajnią kontaktu ;-)
2lata 8miesięcy i 2 tygodnie :P

michal, bla bla, tylko te konie od pługa idą w teren i nie zabijają.



hehe tak tak, chociaż Agaro raz się prawie udało, na szczęście zafundował mi tylko 2tyg przerwę w jeździe i zakaz samotnych terenów 😉 dlatego juz nie powiem "przecież to zimniuch!" 😀

Cobrinha, ładnie chłopak rośnie! 🙂 a pamietam jaki był śmieszny jak był mały 😀
No, takie brzydkie kaczątko heh :P ale pan Sz. (ten z brodą) dalej mu dogryza heh
hehehe 😀 chyba z zazdrości, niech sobie dogryza :P
Też tak ludziska mówią heh a po klusku wszystko spływa, nawet jak go dziś stado naszych stajennych wilków osaczyło i chciało zmusić do ucieczki albo zabawy z nim, to stał ze stoickim spokojem, a one zmusiły znaleźć sobie inną ofiarę do męczenia heh
Witajcie🙂 Nie mam czasu nawet nadrobić zaległości w wątku ale wstawie świeże zdjęcia Reszki pod siodłem, bo obiecałam🙂 Co prawda jakość fatalna, ale ważne, że są🙂




Jak widać Reszka stara się jak może🙂 Nadrabiamy ujeżdżenie póki jest czas, a jutro pewnie coś poskaczemy🙂
Mam taka klacz , która kojarzy mi się z Reszką jest w prawdzie u znajomego pasie się na łąkach .  Nie pracuje już ma taką emeryturkę choć pod siodło spokojnie daje rade jeszcze.
Karunia nie przypomina z charakteru konia zimnokrwistego jest  w typie ślazaka ale nn .
MajaK   Tina 2000-2013
03 stycznia 2010 20:18
A u mnie źrebolek rośnie  😀


Wystawiłam na sprzedaż, opisałam i....już mam dość tych telefonów, ludzie, oni nawet nie czytają co jest w ogłoszeniu!
Ostatnio jeden myślał, że to kucyk a on potrzebuje do rekreacji  😂
Drugi pytał czy dotacyjna - no jak byk, że po ogierze niemieckim ! Trzeci, że szuka karej...ręce mi opadły  🤔wirek:

A najlepszy był taki co sie w ogóle na koniach nie zna ale z kolegami uznał, że koleżance po wypadku kupią źrebaczka....Pan nie orientował sie co to znaczy zimnokrwisty, ze to bedzie ok 800 kg ważyć  😎 heh
MajaK i Adam, życzenia Ci sto stron temu napisałam, no! 😉
Ale źrebus Ci marzenie rośnie! A jakie chciałabyś przeznaczenie dla młodej?
MajaK   Tina 2000-2013
03 stycznia 2010 20:32
Użytkowe albo hodowlane bym chciała.

Żeby nie tak pusto - zdjecia Tiny z czasu końcowej ciąży(chyba ich tutaj nie było):
"masowanko brzusia"



A tu proszę nie brać ze mnie przykładu  😎 na usprawiedliwienie mogę dodać, że to nie ja usiadłam za Tiną tylko ona do mnie sie cofnęła - ma takie momenty na drapanie, że jak kogos dorwie to włązi dosłownie na człowieka. Siedziałyśmy z koleżanką pod ściana no i nas wypatrzyła.
Zdjecie z 2h przed porodem  😉

A to moje dziecię (8 l) z Tiną.
MajaK i Adam, to masowanie po brzuchu mnie rozbroiło 🙂
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
03 stycznia 2010 20:37
MajaK i Adam, No wręcz odbicie lustrzane mojej byłej 'trenerki! No identyczna jak ona jesteś! 😲
🤔zok:
MajaK i Adam, super kobyła, i z wyglądu i z charakteru 🙂 jak by powiedziała moja kumpela "800kg kula słodyczy" 😀
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się